Skocz do zawartości

Kupno autolawety pod wynajem


Matiq

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli zły dział to proszę o przeniesienie, ale do rzeczy chodzi mi po głowie, kupno autolawety po wynajem, warto sie w to pchać ?  Jakie plusy minusy ? i Najważniejsze da się na tym zarobić ? Jak myślicie ? aha, w budżet na lawete ~25k wiec na pewno to nówka nie będzie, wiec zdaję sobie sprawę z ewentulanych  napraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tamtym roku brałem lawetę  - wypożyczałem na 24h. Goście mieli w ofercie dwie autolawety i busa osobowego. I w czasie jak ja wypożyczałem to załatwiali papiery na jeszcze jedną lawetę bo dwie to mieli za mało.  Ale auta mieli w miarę nowe, ja dostałem na wypożyczenie pięcioletnie Ducato Ferrari 180KM 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Matiq napisał:

Jeśli zły dział to proszę o przeniesienie, ale do rzeczy chodzi mi po głowie, kupno autolawety po wynajem, warto sie w to pchać ?  Jakie plusy minusy ? i Najważniejsze da się na tym zarobić ? Jak myślicie ? aha, w budżet na lawete ~25k wiec na pewno to nówka nie będzie, wiec zdaję sobie sprawę z ewentulanych  napraw.

25kPLN to zabudowa kosztuje :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Matiq napisał:

Jeśli zły dział to proszę o przeniesienie, ale do rzeczy chodzi mi po głowie, kupno autolawety po wynajem, warto sie w to pchać ?  Jakie plusy minusy ? i Najważniejsze da się na tym zarobić ? Jak myślicie ? aha, w budżet na lawete ~25k wiec na pewno to nówka nie będzie, wiec zdaję sobie sprawę z ewentulanych  napraw.

 

Z tym budżetem daj sobie spokój.

 

Starego paździocha kupisz, którego nikt nie będzie chciał wypożyczać to raz, a dwa, że ten paździoch będzie się psuł, a nie jeździł.

Dla siebie, na swoje potrzeby ok, do wynajęcia zapomnij.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, NaczelnyFilozof napisał:

Ja w tamtym roku brałem lawetę  - wypożyczałem na 24h. Goście mieli w ofercie dwie autolawety i busa osobowego. I w czasie jak ja wypożyczałem to załatwiali papiery na jeszcze jedną lawetę bo dwie to mieli za mało.  Ale auta mieli w miarę nowe, ja dostałem na wypożyczenie pięcioletnie Ducato Ferrari 180KM 

a ile płaciłeś za tą dobę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Matiq napisał:

Jeśli zły dział to proszę o przeniesienie, ale do rzeczy chodzi mi po głowie, kupno autolawety po wynajem, warto sie w to pchać ?  Jakie plusy minusy ? i Najważniejsze da się na tym zarobić ? Jak myślicie ? aha, w budżet na lawete ~25k wiec na pewno to nówka nie będzie, wiec zdaję sobie sprawę z ewentulanych  napraw.

 

Budżet kosmicznie niski. Ale zanim rozważysz cokolwiek to popytaj firmy assistance czy w ogóle nawiążą współpracę na starą autolawetę. Bo może się okazać a wręcz bardzo prawdopodobne, że firmy ubezpieczeniowe mają wymogi, że lawety mają być w miarę młode.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.07.2017 o 17:58, Matiq napisał:

Jeśli zły dział to proszę o przeniesienie, ale do rzeczy chodzi mi po głowie, kupno autolawety po wynajem, warto sie w to pchać ?  Jakie plusy minusy ? i Najważniejsze da się na tym zarobić ? Jak myślicie ? aha, w budżet na lawete ~25k wiec na pewno to nówka nie będzie, wiec zdaję sobie sprawę z ewentulanych  napraw.

 

Nie ma dobrej odpowiedzi i jednoznacznej natomiast powiem Ci tak:

Na wynajem-zdecydowanie za mały budżet, poza tym bez porządnej reklamy i znajomości, będziesz miał bardzo niskie obłożenie, co za tym marny zysk.

Kupno porządnej w leasingu również niczego nie gwarantuje, bo czytaj drugą część zdania powyżej.

Jak sam zamierzasz wozić, np auta z zagranicy-po jedno absolutnie nie opłaca się jeździć, min to laweta+laweta ciągnięta z tyłu czyli razem 3szt, a dobrze mieć kontakty by w tamtą stronę też coś wieźć.

Generalnie wg. mnie rynek przesycony, stawki bardzo niskie (za 3 stówki bierzesz porządnie wyposażoną lawetę jak ktoś ma potrzebę). Policz ile musiałbyś puścić kursów by po odliczeniu amortyzacji pojazdu cokolwiek wyjść na tym 10?Prze początkowy okres imho zupełnie nierealne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że nie raz wypozyczalem autolawete starej już bym nigdy nie wypożyczył. Raz bo pilna sprawa wziąłem Mercedesa Sprintera z 2000 roku. To była jakaś masakra. Jak to przegląd przeszło? Na dobę kosztowała 150zl ale nigdy więcej. W marcu wynająłem praktycznie nowego Mastera bez limitu kilometrów za 250zl zrobiłem 2400km. Ciągle myślałem jeżeli ja w dobę tyle mogę zrobić to jak to się może komuś opłacać za 250zl? Dodatkowo spojrzałem na OC które oscylowało prawie na 4 tyś zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Luke16 napisał:

Jako że nie raz wypozyczalem autolawete starej już bym nigdy nie wypożyczył. Raz bo pilna sprawa wziąłem Mercedesa Sprintera z 2000 roku. To była jakaś masakra. Jak to przegląd przeszło? Na dobę kosztowała 150zl ale nigdy więcej. W marcu wynająłem praktycznie nowego Mastera bez limitu kilometrów za 250zl zrobiłem 2400km. Ciągle myślałem jeżeli ja w dobę tyle mogę zrobić to jak to się może komuś opłacać za 250zl? Dodatkowo spojrzałem na OC które oscylowało prawie na 4 tyś zł.

 

Przecież te samochody nie są kupowane, tylko leasingowane. Bierze się leasing z minimalną ratą i maksymalnie dużą kwotą wykupu i po prostu po 3 latach samochodu nie kupuje, tylko zostawia i bierze kolejny. Tak działają wszystkie wypożyczalnie. Średnio 10 wypożyczeń w miesiącu i masz na ratę leasingową, koszty związane z utrzymaniem samochodu i coś jeszcze zostanie. Każdy kolejny dzień każdego samochodu to już pieniądze, które zostają w kieszeni. Przy dobrym rynku auta w wypożyczalni mają przerwę na mycie, odkurzanie i tankowanie oraz wypełnienie papierków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.07.2017 o 11:41, spad napisał:

 

Budżet kosmicznie niski. Ale zanim rozważysz cokolwiek to popytaj firmy assistance czy w ogóle nawiążą współpracę na starą autolawetę. Bo może się okazać a wręcz bardzo prawdopodobne, że firmy ubezpieczeniowe mają wymogi, że lawety mają być w miarę młode.

 

Nie dość, że mają takie wymagania, to też nie bawią się z detalistami, którzy mają jedną lawetę. Najczęściej (jeżeli nie mają swoich holowników...) nawiązują współpracę z firmami, które mają co najmniej kilka holowników różnej wielkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, volcan napisał:

 

Przecież te samochody nie są kupowane, tylko leasingowane. Bierze się leasing z minimalną ratą i maksymalnie dużą kwotą wykupu i po prostu po 3 latach samochodu nie kupuje, tylko zostawia i bierze kolejny. Tak działają wszystkie wypożyczalnie. Średnio 10 wypożyczeń w miesiącu i masz na ratę leasingową, koszty związane z utrzymaniem samochodu i coś jeszcze zostanie. Każdy kolejny dzień każdego samochodu to już pieniądze, które zostają w kieszeni. Przy dobrym rynku auta w wypożyczalni mają przerwę na mycie, odkurzanie i tankowanie oraz wypełnienie papierków :)

Każdorazowo co wypozyczalem autolawete patrzyłem w dowód rejestracyjny i w żadnym nie był wpisany bank jako współwłaściciel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Luke16 napisał:

Każdorazowo co wypozyczalem autolawete patrzyłem w dowód rejestracyjny i w żadnym nie był wpisany bank jako współwłaściciel

 

Towarzystwo leasingowe nie wpisuje się jako współwłaściciel - jest właścicielem (niekoniecznie nazywa się to "leasingowe", więc mogłeś nie zwrócić uwagi nawet). W przypadku banków i kredytu czasem nie jest bank wpisywany w DR (i to nie jako współwłaściciel a jako info o tym, że auto jest kredytowane) - wystarcza cesja polisy AC i weksel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to teraz mnie zagiales bo 2 pojazdy mieliśmy w leasingu i w obu był bank wpisany jako współwłaściciel. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Luke16 napisał:

A to teraz mnie zagiales bo 2 pojazdy mieliśmy w leasingu i w obu był bank wpisany jako współwłaściciel. 

 

Może od towarzystw leasingowych zależy? Albo czy jest to "odłam" banku, czy indywidualna firma :nie_wiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, volcan napisał:

 

Może od towarzystw leasingowych zależy? Albo czy jest to "odłam" banku, czy indywidualna firma :nie_wiem:

 

Jak jest leasing to musi być w dowodzie jako właściciel, innej opcji nie ma. Ale moja firma leasingowa, w której pracuje robi także pożyczki na pojazdy i tam nie ma żadnego wpisu, jest cesja z polisy, ewentualnie zastaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, spad napisał:

 

Jak jest leasing to musi być w dowodzie jako właściciel, innej opcji nie ma. Ale moja firma leasingowa, w której pracuje robi także pożyczki na pojazdy i tam nie ma żadnego wpisu, jest cesja z polisy, ewentualnie zastaw.

 

Jako właściciel na pewno tak - odnosiłem się do tego, że leasingodawca byłby wpisany jako współwłaściciel - to na pewno nie ma miejsca, bo auto przecież jest "wypożyczone" a nie kupione w trakcie trwania leasingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, volcan napisał:

 

Może od towarzystw leasingowych zależy? Albo czy jest to "odłam" banku, czy indywidualna firma :nie_wiem:

Jeżeli firma leasingowa jest "częścią" banku to musi być odrębną spółką, co ztcp wynika z ustawy prawo bankowe. Natomiast w takim przypadku być może bank udzielał finansowania na dalsze finansowanie i w ten sposób się zabezpieczał, ale to też raczej jakiś zastaw rejestrowy by był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, spad napisał:

 

Ale moja firma leasingowa, w której pracuje robi także pożyczki na pojazdy i tam nie ma żadnego wpisu, jest cesja z polisy, ewentualnie zastaw.

Sporo firm leasingowych tak robiło (robi) i wydaje mi się że pożyczki leasingowe wzięły się w Polsce od rolników, bo przy dotacjach beneficjent musiał być właścicielem sprzętu. Mi też parę razy nie wyszedł kredyt na kliencie i finansowalismy go pożyczką leasingową w spółce córce naszego banku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, sebaso napisał:

Sporo firm leasingowych tak robiło (robi) i wydaje mi się że pożyczki leasingowe wzięły się w Polsce od rolników, bo przy dotacjach beneficjent musiał być właścicielem sprzętu. Mi też parę razy nie wyszedł kredyt na kliencie i finansowalismy go pożyczką leasingową w spółce córce naszego banku.

 

No to chyba odpowiedziałeś właśnie na wszelkie pytania związane z tym jak to jest, że nowe lawety latają w takich cenach a bank i/lub leasingodawca w DR nie jest właścicielem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.07.2017 o 17:58, Matiq napisał:

Jeśli zły dział to proszę o przeniesienie, ale do rzeczy chodzi mi po głowie, kupno autolawety po wynajem, warto sie w to pchać ?  Jakie plusy minusy ? i Najważniejsze da się na tym zarobić ? Jak myślicie ? aha, w budżet na lawete ~25k wiec na pewno to nówka nie będzie, wiec zdaję sobie sprawę z ewentulanych  napraw.

 

Albo nówka albo wcale. Starego trupa z milionem na szafie nikt nie będzie od Ciebie wynajmował.

 

PS. Nowe robią rocznie po 200kkm, po dwóch latach będzie 400kkm bez względu na to co widnieje na liczniku. :ok:;] 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.