johny Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 Znajomy po rocznym użytkowaniu sprzedał Audi A6 z 2009 roku. Po 2 dniach nowy właściciel dzwoni i mówi że padła skrzynia biegów. Z Waszego doświadczenia co robić dalej? Przez rok auto jeździło bezproblemowo, słynna skrzynia multitronic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris1983 Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 olac,ogladal jak kupowal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 A jak masz gwarancje czy gość nie uznał że R na skrzynii biegów to tryb Rakietu :)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rostex Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 Niech kupujący bierze rzeczoznawcę i jeśli ten wykryje że wada istniała przed zakupem to albo zwrot kasy albo naprawa skrzyni na koszt sprzedającego. Oczywiście należałoby zacząć od sprawy w sądzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daryka Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 Wystarczy, że w czasie jazdy przełączył na N to też zabiła multi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 Znajomy po rocznym użytkowaniu sprzedał Audi A6 z 2009 roku. Po 2 dniach nowy właściciel dzwoni i mówi że padła skrzynia biegów. Z Waszego doświadczenia co robić dalej? Przez rok auto jeździło bezproblemowo, słynna skrzynia multitronic. Zaraz poznasz kilka skrajnych opinii. Ile zrobione na tej skrzyni? Była już robiona? Jaki przebieg ma auto?Ja unikałem jak ognia multitronica bo naczytałem się że padają po 100kkm, a naprawa to ok 10kpln. Kupiłem A6 z 2009 ale w manualu.Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość krawiec Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 17 minut temu, daryka napisał: Wystarczy, że w czasie jazdy przełączył na N to też zabiła multi Chcesz powiedzieć że wrzucenie podczas jazdy N w tej skrzyni powoduje jej zniszczenie? Chyba nikt nie może być tak głupi aby coś takiego wypuścić na rynek. Krawiec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 Proszę zapoznaj się z materiałem, rozwałkowane do bólu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daryka Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 14 minut temu, krawiec napisał: Chcesz powiedzieć że wrzucenie podczas jazdy N w tej skrzyni powoduje jej zniszczenie? Chyba nikt nie może być tak głupi aby coś takiego wypuścić na rynek. Krawiec Przy wrzucenie N w multi w czasie jazdy spada ciśnienie oleju i brak jest smarowania, zrobisz tak parę razy i pewnie po skrzyni. Ja u siebie w A6 tego nie próbowałem, przestrzegali żeby na N w czasie jazdy nie przełączać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 1 godzinę temu, johny napisał: Znajomy po rocznym użytkowaniu sprzedał Audi A6 z 2009 roku. Po 2 dniach nowy właściciel dzwoni i mówi że padła skrzynia biegów. Z Waszego doświadczenia co robić dalej? Przez rok auto jeździło bezproblemowo, słynna skrzynia multitronic. Przeczytać wątek założony nie tak dawno przez @Dembu To co podał @AkuQ też. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 1 godzinę temu, johny napisał: Znajomy po rocznym użytkowaniu sprzedał Audi A6 z 2009 roku. Po 2 dniach nowy właściciel dzwoni i mówi że padła skrzynia biegów. Z Waszego doświadczenia co robić dalej? Przez rok auto jeździło bezproblemowo, słynna skrzynia multitronic. Jak wiedział sprzedający, że skrzynia pada to wziąć temat na klatę, jak nie miał o tym zielonego pojęcia to przerzucić ryzyko na kupującego. W końcu to auto ma swoje lata i kupując używkę różnie może być. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rostex Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 10 minut temu, spad napisał: Jak wiedział sprzedający, że skrzynia pada to wziąć temat na klatę... Zdajesz sobie sprawę jakie są koszty naprawy Multitronica... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 Zdajesz sobie sprawę jakie są koszty naprawy Multitronica...Może właśnie sobie zdał sprawę i dlatego sprzedał. Kto sprzedając powie: Panie, tu jest multitronic, najgorsza skrzynia na świecie i właśnie się kończy. Sprzedaję bo nie mam 10kpln na naprawę.Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rostex Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 6 minut temu, electrofinger napisał: Może właśnie sobie zdał sprawę i dlatego sprzedał. Kto sprzedając powie: Panie, tu jest multitronic, najgorsza skrzynia na świecie i właśnie się kończy. Sprzedaję bo nie mam 10kpln na naprawę. Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka To jest bardzo prawdopodobna wersja zdarzeń, ale wg. tego co było w wątku dotyczącym sprzedaży auta przez kol. nizioleczek to albo sprzedający powinien obniżyć cenę o te przykładowe 10 tys zł albo wyremontować skrzynię i sprzedać za cenę rynkową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johny Napisano 21 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 23 minuty temu, electrofinger napisał: Może właśnie sobie zdał sprawę i dlatego sprzedał. Kto sprzedając powie: Panie, tu jest multitronic, najgorsza skrzynia na świecie i właśnie się kończy. Sprzedaję bo nie mam 10kpln na naprawę. Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka Skrzynia była przez ostatni rok w pełni sprawna, nie dawała żadnych oznak zużycia. Podczas jazdy próbnej przez kupującego nie wykazał żadnych zastrzeżeń ani też uwag. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 Jak jest naprawdę to wie jedna z dwóch osób kupujący lub sprzedający i teraz drogi postępowania są różne, od polubownej do sądowej, kwestia tego, która ze stron poczuje się do winy bądź nie. Jeśli skrzynia była na wykończeniu w dniu sprzedaży, to sprzedający trzęsie gaciami, bo wyszło to na jaw, jeśli wina leży po stronie kupującego, bo się ostro nią zabawiał i zajeździł, to problem ma on. Sprawa chyba dość jasna, jeśli byłbym kupującym i na drugi dzień czy po dwóch dniach padła by mi skrzynia, a w żaden sposób bym jej ku temu nie dopomógł (czyli normalnie użytkowana) to owszem, problem byłby mój, bo kupiłem, natomiast starałbym się o pokrycie finansowe ze strony sprzedawcy, jako sprzedaż towaru z wadą w cenie normalnego towaru. Zanim zacznie się rzucać paragrafami, to trzeba na spokojnie się zastanowić "gdzie leży problem", bo to kosztowny problem, a nie pierdoła na którą można przymknąć oko. Zatem zależy czy kupujący czuje się nabity w butlę czy ma świadomość, że coś odwalił sam. Jeśli dojdzie do sprawy, to Sąd zbierze suche fakty i na sucho wyda werdykt. Wtedy dojdą koszty sądowe i biegłych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johny Napisano 21 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 Godzinę temu, electrofinger napisał: Zaraz poznasz kilka skrajnych opinii. Ile zrobione na tej skrzyni? Była już robiona? Jaki przebieg ma auto? Ja unikałem jak ognia multitronica bo naczytałem się że padają po 100kkm, a naprawa to ok 10kpln. Kupiłem A6 z 2009 ale w manualu. Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka Przebieg 240 tyś km w 100% oryginał, samochód z polskiego salonu Audi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 1 godzinę temu, johny napisał: Przebieg 240 tyś km w 100% oryginał, samochód z polskiego salonu Audi. Przy takim przebiegu każdy szanujący się rzeczoznawca stwierdzi, że auto jest zużyte i w dowolnym momencie może wystąpić dowolna awaria czegokolwiek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patgaw Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 sprzedal cyganowi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johny Napisano 21 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 37 minut temu, patgaw napisał: sprzedal cyganowi? Nie ale jeden z towarzyszów kupującego był handlarzem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lisik Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 240 kkm to kres żywotu niektórych samochodów a co dopiero multitronic.... to tak jak z silnikiem bmw 4.4 po tym przebiegu lub 4.6 porsche. nawet naprawić się już tego nie da. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 3 godziny temu, johny napisał: Nie ale jeden z towarzyszów kupującego był handlarzem. Jesteś pewny że handlarz? Dla mnie nie ma możliwości by handlarz nie znał problemów związanych ze skrzynią multitronic. Zapewne gość jest obeznany minimum 20 (albo 50) razy więcej w temacie niż ja. Nie targował się? Wzięli ot tak? Jeżeli chodzi o przebieg, to ta skrzynia powinna być po drodze już raz naprawiana. Jeżeli nie, to to jest cud że tyle wytrzymała i szczerze mówiąc nie zazdroszczę żadnej ze stron. Tu nie ma dobrego wyjścia z sytuacji. Pozostaje kwestia ceny za jaką auto poszło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johny Napisano 21 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 50 minut temu, electrofinger napisał: Jesteś pewny że handlarz? Dla mnie nie ma możliwości by handlarz nie znał problemów związanych ze skrzynią multitronic. Zapewne gość jest obeznany minimum 20 (albo 50) razy więcej w temacie niż ja. Nie targował się? Wzięli ot tak? Jeżeli chodzi o przebieg, to ta skrzynia powinna być po drodze już raz naprawiana. Jeżeli nie, to to jest cud że tyle wytrzymała i szczerze mówiąc nie zazdroszczę żadnej ze stron. Tu nie ma dobrego wyjścia z sytuacji. Pozostaje kwestia ceny za jaką auto poszło. Auto było wystawione za 40 tys (wersja po lifcie, sami stwierdzili ze to lepszy model skrzyni) poszło za 38 tys. Jeden handlarz, drugi amator. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 10 godzin temu, rostex napisał: Niech kupujący bierze rzeczoznawcę i jeśli ten wykryje że wada istniała przed zakupem to albo zwrot kasy albo naprawa skrzyni na koszt sprzedającego. Zdaje się, że rzeczoznawca, bądź kupujący, musi jeszcze wykazać, że sprzedający (nie sprzedawca!) o tej wadzie wiedział. A to jest trudne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 20 minut temu, kenickie napisał: Zdaje się, że rzeczoznawca, bądź kupujący, musi jeszcze wykazać, że sprzedający (nie sprzedawca!) o tej wadzie wiedział. A to jest trudne. Tylko jeśli rękojmia była wyłączona. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaruga Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 Jak z klientem był handlarz to ja jestem ciekaw czy w aucie jest nadal ta sama skrzynia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 Dokładnie. Kombinatorstwo handlarzy nie zna granic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2017 1 godzinę temu, grogi napisał: Tylko jeśli rękojmia była wyłączona. I po to był handlarz, aby sprawdzić umowę. W takich wypadkach, jeśli sprzedający poczuwa się do odpowiedzialności, to żadne zwroty kasy, obniżanie ceny za naprawę, tylko zwrot bryki, po sprawdzeniu, czy nic nie grzebane. To filtruje naciągaczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 Jestem ciekaw, czy znowu będzie międlenie tego tematu jak poprzednio... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dunkin Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 Ja bym wysłał na najbliższe drzewo. Jak nie wiedziałeś to śpisz spokojnie, a kupujący niech kombinuje.. to on musi udowodnić że wiedziałeś, poza tym skoro zdecydował się na zakup modelu z wadliwa skrzynia i o tym wiedział to powinien się liczyć że może się skrzynia rozpasc,. W tym momencie jest to dla mnie zwykła próba oszustwa w ten czy inny sposób. No chyba że sprzedający wiedział o kiepskim stanie skrzyni i pucował parcha do sprzedaży.. tylko wtedy sprawa też nie jest prosta, bo kupujący musi to udowodnić.. Ciężki temat ale jakbym miał czyste sumienie to postąpiłbym jak w zdaniu pierwszym😀 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 19 godzin temu, johny napisał: Przebieg 240 tyś km Czyli "pociąg kończy bieg". Skrzynia zwyczajnie się skończyła - w tym zużytym aucie inne rzeczy też się będą kończyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 Niestety biedak kupił starą z dużym przebiegiem limuzynę i teraz ma pretensję do całego świata. Ludzie chcą kupić premium w cenie auta klasy B a mieć pewność niezawodności jak w nowym premium. I potem się mści na takich przypadkach. Mógł dołożyć dychę, wyjechałby nowym autem z salonu. Teraz też wyda dychę na naprawę bez gwarancji, że coś za chwilę padnie. No, ale pod blokiem A6 lepiej wygląda niż Astra albo Focus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris1983 Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 umowa KS zawiera zazwyczaj napis kupujacy oswiadcza ze zapoznal sie z stanem technicznym itd... jak mu padlo nawet za chwile po kupnie to niestety life is brutal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 47 minut temu, spad napisał: Ludzie chcą kupić premium w cenie auta klasy B a mieć pewność niezawodności jak w nowym premium. Wiesz, jak jeszcze poczytają niektóre wywody na AK, to pomyślą, że lepiej kupić stare premium od prywatnego użytkownika, bo ma się 2 lata rękojmi - lepszej niż gwarancja fabryczna, bo nie trzeba jeździć na żadne przeglądy do drogiego ASO, a sprzedawca odpowiada za wszystkie usterki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 29 minut temu, kris1983 napisał: umowa KS zawiera zazwyczaj napis kupujacy oswiadcza ze zapoznal sie z stanem technicznym itd... jak mu padlo nawet za chwile po kupnie to niestety life is brutal @kris1983 nie do końca masz rację, był rozmowa niedawno, linkowałem do niej powyżej, zapoznaj się. Temat w żadną stronę nie jest oczywisty. 7 minut temu, noras napisał: Wiesz, jak jeszcze poczytają niektóre wywody na AK, to pomyślą, że lepiej kupić stare premium od prywatnego użytkownika, bo ma się 2 lata rękojmi - lepszej niż gwarancja fabryczna, bo nie trzeba jeździć na żadne przeglądy do drogiego ASO, a sprzedawca odpowiada za wszystkie usterki. Dobrze wiesz, że temat nie jest oczywisty, tym bardziej jak coś kosztownego pada zaraz po zakupie. Wina może być sprzedającego (bo zataił), kupującego (bo nie właściwie użytkował=zajeździł). Jeśli dochodzi do sporu, to rzeczoznawca rozbierze taką skrzynię i będzie miał czarno na białym czy usterka powstała w skutek naturalnego zużycia, czy było coś podrutowane w skrzyni lub zostało "zjarane" niedawno. Każda z opcji jest możliwa. Nie można również wykluczyć, że skrzynia została np. podmieniona na już uszkodzoną i ktoś chce wyłudzić kasę. To wszystko sprawia, że temat nie jest prosty i oczywisty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 1 godzinę temu, AkuQ napisał: Jeśli dochodzi do sporu, to rzeczoznawca rozbierze taką skrzynię i będzie miał czarno na białym czy usterka powstała w skutek naturalnego zużycia, czy było coś podrutowane w skrzyni lub zostało "zjarane" niedawno. Żeby doszło do sporu, nabywca (który wypruł żyły na znaczek premium przyklejony do szrota) musi napisać pozew, opłacić wpis sądowy, ewentualnie zatrudnić papugę. Żeby biegły rozebrał skrzynię, nabywca musi wyłożyć +/- 2k zł zaliczki na biegłego. No i nie jeździć szrotem do czasu rozebrania (jakieś pół roku do roku minimum). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 2 minuty temu, noras napisał: Żeby doszło do sporu, nabywca (który wypruł żyły na znaczek premium przyklejony do szrota) musi napisać pozew, opłacić wpis sądowy, ewentualnie zatrudnić papugę. Żeby biegły rozebrał skrzynię, nabywca musi wyłożyć +/- 2k zł zaliczki na biegłego. No i nie jeździć szrotem do czasu rozebrania (jakieś pół roku do roku minimum). Mędrkujesz (jak zwykle) dopowiadając sobie co kto wypruł, napisanie pozwu przy obecnym stanie techniki ogarnie średnio rozgarnięta małpa z przeciwstawnym kciukiem, ewentualnie papuga, którego koszt to kilka stówek, co przy remoncie za 10 tysi jest ułamkiem tej sumy. Przy obecnym rynku biegłych i rzeczoznawców czasy pół roku czy rok, które podałeś są...Robisz ekspertyzę, auto naprawiasz zbierając faktury i tyle, potem cały cykl sądowy owszem trwa, natomiast samochodem już jeździsz. Jako kupujący już i tak popłynął, do ugrania jest wszystko, kosztem 30-40% ryzyka kosztów naprawy. To czy ktoś się zdecyduje to jego sprawa, natomiast jako człowieka związanego z prawem (przynajmniej tak się podajesz) dziwi mnie jednoznaczność Twoich wypowiedzi w tematach, które nie są jednoznaczne, co ma potwierdzenie w wyrokach Sądów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 1 minutę temu, AkuQ napisał: Robisz ekspertyzę, auto naprawiasz zbierając faktury i tyle, potem cały cykl sądowy owszem trwa, natomiast samochodem już jeździsz. A wiesz co sobie możesz z taką prywatną "ekspertyzą" przed sądem zrobić ?? 2 minuty temu, AkuQ napisał: Mędrkujesz (jak zwykle) Oczywiście. Przecież ja nawet nie wiem jak do sądu trafić, a Ty takie pozwy składasz codziennie, mając ponad 90% wygranych. 3 minuty temu, AkuQ napisał: do ugrania jest wszystko, kosztem 30-40% ryzyka kosztów naprawy. Wpis (5% wps), koszty biegłego (od 2k PLN w górę), koszty zastępstwa procesowego drugiej strony (jeśli naprawa jak piszą okolice 10k PLN, to 3600). Czyli bliżej 50% kosztów naprawy. W opcji Twojej porady - czyli zlecenie ekspertyzy, naprawa i jazda dalej - niemal na pewno przegrana sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 1 minutę temu, noras napisał: A wiesz co sobie możesz z taką prywatną "ekspertyzą" przed sądem zrobić ?? Czemu prywatną? 1 minutę temu, noras napisał: Oczywiście. Przecież ja nawet nie wiem jak do sądu trafić, a Ty takie pozwy składasz codziennie, mając ponad 90% wygranych. Oczywiście. I siedzisz już w portfelach nie tylko AKowiczów tylko większości społeczeństwa wiedząc czy na znaczek sobie wypruli żyły czy nie i do czego on był przyklejony. Po takim klepaniu dla klepania równie trafna może być Twoja wersja o tym, że nie wiesz jak trafić do Sądu...To nie HP, byś sobie ciągle snuł insynuacje. 4 minuty temu, noras napisał: Wpis (5% wps), koszty biegłego (od 2k PLN w górę), koszty zastępstwa procesowego drugiej strony (jeśli naprawa jak piszą okolice 10k PLN, to 3600). Czyli bliżej 50% kosztów naprawy. W opcji Twojej porady - czyli zlecenie ekspertyzy, naprawa i jazda dalej - niemal na pewno przegrana sprawa. Acha, w opcji mojej porady jest bliżej do 50% kosztów naprawy, za to w opcjach Twojej porady ("prawniczej") kupujący ma od razu położyć na stół 100% czyli 10 tysi i bez mrugnięcia okiem przełknąć pigułkę, że skrzynia się rozleciała po 2 dniach z wiadomych lub niewiadomych względów. Patologia na rynku jest taka, że w każdą stronę (kup-sprzed, sprzed-kup) mógł być zrobiony przekręt, ciekawe czy swojemu niedoszłemu klientowi (który kupiłby takie auto) udzieliłbyś porady za 100-150zł "Panie, daj Pan sobie spokój, nic nie wskórasz"...Poza tym w takiej sprawie może występować bez zastępstwa procesowego, jeśli mu szkoda kasy na prawnika. Inna sprawa, że w tym przypadku biegły może nie być zupełnie potrzebny i wtedy koszty mocno spadają, a do ugrania wiele. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 Dnia 8/21/2017 o 16:58, lisik napisał: 240 kkm to kres żywotu niektórych samochodów a co dopiero multitronic.... to tak jak z silnikiem bmw 4.4 po tym przebiegu lub 4.6 porsche. nawet naprawić się już tego nie da. ktore 4.4? N62B44? dla tego silnika połowa tego przebiegu to wyczyn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dembu Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 Dnia 21.08.2017 o 11:26, johny napisał: Znajomy po rocznym użytkowaniu sprzedał Audi A6 z 2009 roku. Po 2 dniach nowy właściciel dzwoni i mówi że padła skrzynia biegów. Z Waszego doświadczenia co robić dalej? Przez rok auto jeździło bezproblemowo, słynna skrzynia multitronic. Pytanie jest, co to znaczy padła ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2017 9 godzin temu, AkuQ napisał: Czemu prywatną? Poczytaj kpc, wykład z postępowania cywilnego byłby mocnym offtopem na MK. 10 godzin temu, AkuQ napisał: znaczek sobie wypruli żyły czy nie i do czego on był przyklejony. Kupowanie audi z przebiegiem ćwierć miliona w żaden racjonalny sposób się nie broni. To jest zużyte auto, które będzie się psuć, a psuć się będzie drogo, bo to audi. Za jego cenę można mieć znacznie mniej zużyte - skodę, opla czy forda. Więc ktoś kto kupuje zużyte audi, kupuje tak naprawdę znaczek i raczej nie robi tego za "drobne", bo nie kupowałby sobie problemu. 10 godzin temu, AkuQ napisał: ciekawe czy swojemu niedoszłemu klientowi (który kupiłby takie auto) udzieliłbyś porady za 100-150zł "Panie, daj Pan sobie spokój, nic nie wskórasz" Powiedziałbym jasno, jakie są koszty i jakie ryzyko - droga długa, wynik niepewny, koszty trzeba będzie wykładać. 10 godzin temu, AkuQ napisał: Poza tym w takiej sprawie może występować bez zastępstwa procesowego, jeśli mu szkoda kasy na prawnika. Sensowne. Jak druga strona wystąpi z prawnikiem, to sprawa szybciej zakończy się oddaleniem. 10 godzin temu, AkuQ napisał: Inna sprawa, że w tym przypadku biegły może nie być zupełnie potrzebny Racja. Wystąpienie w sprawie bez prawnika i bez wniosku o opinię biegłego to wymarzona sytuacja dla pozwanego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krowka Napisano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2017 Dnia 22.08.2017 o 10:12, noras napisał: Czyli "pociąg kończy bieg". Skrzynia zwyczajnie się skończyła - w tym zużytym aucie inne rzeczy też się będą kończyć. Oryginalne 240tyś km i zużyte auto? Coś słaba ta niemiecka przewaga dzięki technice. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2017 2 minuty temu, krowka napisał: Oryginalne 240tyś km i zużyte auto? Coś słaba ta niemiecka przewaga dzięki technice. No a ile ma być? 500 kkm? Milion? Producent daje gwarancję na 150 kkm i tyle. Po tym przebiegu samochód jest zużyty i może zepsuć się w nim wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patgaw Napisano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2017 3 minuty temu, wladmar napisał: No a ile ma być? 500 kkm? Milion? Producent daje gwarancję na 150 kkm i tyle. Po tym przebiegu samochód jest zużyty i może zepsuć się w nim wszystko. Jak by samochody mialy sie konczyc przy 150kkm to taniej bylo by taryfa jezdzic niz w salotnie kupowac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2017 2 minuty temu, patgaw napisał: Jak by samochody mialy sie konczyc przy 150kkm to taniej bylo by taryfa jezdzic niz w salotnie kupowac. To nie jest tak, że samochód kończy się po 150 kkm. Jest po prostu zużyty, czyli gwałtownie rośnie ryzyko wszelakich awarii i producent nie bierze za to odpowiedzialności. Może przejechać w miarę bezawaryjnie nawet i 300 kkm, a może skrzynia się rozsypać przy 200 kkm i nikogo to nie powinno dziwić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krowka Napisano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2017 7 minut temu, wladmar napisał: No a ile ma być? 500 kkm? Milion? Producent daje gwarancję na 150 kkm i tyle. Po tym przebiegu samochód jest zużyty i może zepsuć się w nim wszystko. Chyba niemieckie. Moje GP ma już 190tyś. km i jakoś zużycia dopatrzyć się nie mogę, ale to zapewne brak przewagi dzięki technice Po drodze wymienionych klika drobnych eksploatacyjnych gratów... Co więcej nie boję się tego, że coś się wysypie, bo nie ma ku temu przesłanek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2017 1 minutę temu, krowka napisał: Chyba niemieckie. Moje GP ma już 190tyś. km i jakoś zużycia dopatrzyć się nie mogę, ale to zapewne brak przewagi dzięki technice Po drodze wymienionych klika drobnych eksploatacyjnych gratów... No ale zdajesz sobie sprawę z tego, że poważniejsza awaria może się zdarzyć w każdej chwili i nie powinno to dziwić? I kupujac auto z takim przebiegiem trzeba to brać pod uwagę. A to, że Niemcy robią szajs, wiadomo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krowka Napisano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2017 5 minut temu, wladmar napisał: No ale zdajesz sobie sprawę z tego, że poważniejsza awaria może się zdarzyć w każdej chwili i nie powinno to dziwić? I kupujac auto z takim przebiegiem trzeba to brać pod uwagę. A to, że Niemcy robią szajs, wiadomo. Zdaję sobie z tego sprawę, w szczególności, że nie wiadomo jak dbał o auto poprzedni właściciel. Ja własnego jestem pewien, bo mam od nowego, na czas płyny, oleje, filtry itd. (co więcej interwał oleju co 15tyś, a nie 30tyś jak w instrukcji), olej w skrzyni również wymieniany (3 razy, co 60tyś.). Wiem jak ludzie "dbają" o auta, znaleźć fajną używkę to ciężka sprawa. Awaria po zakupie, to już loteria, trzeba się z tym liczyć. Najczęściej przed sprzedażą sprzedający w auto nie inwestuje, bo ma to gdzieś. W tym przypadku nie wiemy jak było, trudno wyrokować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2017 23 minuty temu, krowka napisał: Oryginalne 240tyś km i zużyte auto? Coś słaba ta niemiecka przewaga dzięki technice. Spoko. Każdy Fiat przejeżdża milion bez dotykania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.