Skocz do zawartości

[BLOG-MOTO-Dylematy] Brać królową lawet (laguna II ph I) czy nie?


Chrisu

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa wygląda tak. Robię jednym autem rocznie >40kkm, "zapasowym" tak z pół z tego.
Do pracy dojeżdżam Safrane PHI '95.
Wujek sprzedaje RL II Ph1, 1.8, zagazowana (znowu "Niemiec" będzie płakał przy sprzedaży ;) ). Nie młoda, bo 2002 albo 2003 (nie pamiętam) i coś 200kkm.
Auto miało kiedyś poważną awarię - na autostradzie poszedł pasek rozrządu. Samodzielnie wujo wszystko ponaprawiał (oczywiście co mógł samodzielnie i miał narzędzia - jest mechanikiem z zawodu) i jeździł kolejne 5-6 lat. Optycznie auto OK. Ma jeden feler. Czasami przed odpaleniem pojawia się check i jeśli wtedy się odpali to auto uruchamia się w trybie awaryjnym. Jeśli się zauważy czek, wystarczy wyjąć jeden przekaźnik, włożyć z powrotem  i auto już czeka nie ma. Zdarza się to czasami raz na miesiąc, czasami raz w tygodniu - różnie. Ogólnie auto zadbane. Cena na start 2k EUR (spróbuję potargować - najchętniej zapłaciłbym 1500 ;) ).
Moja szafa natomiast została zniszczona przez mechaników. Ostatnio stała przez 1,5 roku przy wymianie uszczelki pod głowicą (dopiero 4 mechanik się zabrał za naprawę!). Uszczelka zmieniona, płyn stoi w miejscu, ale nie zostały wymienione uszczelniacze (a były do wymiany) i na 7kkm dolałem już z 10l oleju :/. Oprócz tego po innej naprawie przestał działać wskaźnik aktualnego (średniego) spalania (nie wiem, może odpięty przepływomierz?), kiedy indziej przy robieniu przy kolumnie kierownicy zaczęła się włączać co jakiś czas kontrolka poduszki powietrznej, innym razem zepsuli webasto, itd... Tak więc na już w Szafie czeka mnie remont silnika (mam nadzieję, że tylko uszczelniacze) i zrobienie prawego zawieszenia (na pewno końcówka drążka i możliwe, że sworznie wahacza). Bez remontu nadwozia spokojnie 2 lata pojeżdżę (auto ocynkowane, spód w miarę bez rudej - pojawiają się niewielkie, nie głębokie ślady) - a wtedy pójdzie na złom ;) Dodam jeszcze, że na wiosnę przyjdzie mi wymienić zbiornik LPG. Auto ma 320 kkm.

Jakiś czas temu zastanawiałem się nad nowym Tipo, ale stwierdzilem, że za dużo kasy wyrzucę w błoto, bo za 4 lata i tak pewnie byłby do wymiany. A tak co 4 lata tracę <10k ;)

No i teraz czekam na Wasze opinie ;). Co zrobilibyście?

Da się w tym aucie po VIN sprawdzić listę wyposażenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.