Skocz do zawartości

Pojeździłem po salonach (jazdy próbne)


Jaruga

Rekomendowane odpowiedzi

Zapraszam do dzielenia się wrażeniami z odwiedzin salonów i jazd próbnych. Klasa auta nie istotna.

Ja szukam czegoś żwawego i taniego do miasta dla rodziny 2+1 za max 60tys.. Punkt odniesienia - dziesięcioletni lacetti 1.4 hatchback

A więc:

 

1. Suzuki Baleno. Pomimo nadziei na coś lepszego - smutne, ekstremalnie plastikowe wnętrze, 1.2 90KM niby lepiej jedzie z dołu bo lekki, ale na górze lacetti jedzie wyraźnie lepiej. Gumiaste zawieszenie jak w lacetti, układ kierowniczy też podobny (niezbyt precyzyjny). Zaskakująco dużo miejsca w środku - jak w przyzwoitym kompakcie. Ergonoma OK. Duże lusterka na plus. Pali śmieszne ilości paliwa. Generalnie brak wartości dodanej względem 10-letniego lacetona pomijając ekonomię. 

2. Vitara. Wsiadam, a tam wnętrze skopiowane z Baleno 1:1 8] dramat. Na plus bagażnik i nieco wyższy punkt widzenia. ładne z zewnątrz. Silnik 1.6 120KM nie robi różnicy względem lacetona zapewne poprzez gabaryty. Spory bagażnik.

3. Peugeot 208. Miałem wypasioną wersję allure z 1.2 turbo. Fajne, zaskakująco żwawe, nowoczesne autko. Przyjemne i pewne prowadzenie, mnóstwo gadżetów, ładne. Byłby moim faworytem gdyby nie cena wchodząca w widełki 308. Ale kto wie co się uda wytargować na przełomie roku.

4. Fabia kombi 1.0 tsi 110KM. Nie ma w tym aucie absolutnie NIC niezwykłego. Ale wszystko jest na poziomie co najmniej "dostateczny z plusem". Generalnie nie ma się o co dopierniczyć. Dynamiczne małe, sztywne auto gdzie wszystko jest w miarę przemyślane bez udziwnień. No chyba że można się doczepić o sprawiający wrażenie tandetnego pokrętła od regulacji lusterek. Z tyłu też trochę mało miejsca na nogi dla dorosłych ale to nie moje zmartwienie ;) Przyzwoita cena, Duży bagażnik. Generalnie zrozumiałem skąd bierze się popularność aut grupy VW...

5. Rapid spaceback 1.2 tsi 110KM. Fabia z dodatkowym miejscem w tylnym rzędzie siedzeń o kilka tys. droższa.

6. Peugeot 301 w najwyższej wersji . Porażka. Widać że to auto dla krajów 2-go świata. Tandeta w środku, prowadzenie słabe, silnik całkiem dynamiczny ale nie zachęca do wciskania gazu bo głośno i niepewnie. Ale wisienką na torcie było to że nierówno chodził po odpaleniu ;l Na bank cewka pada w aucie z przebiegiem 800km ;) Wolę swoje lacetti.

7. Astra J 1.6 sedan. Dobrze mi się tym jeździło. Zwłaszcza że wypuściłem się na autostradę. Niestety silnik 1.6 to nieporozumienie. Głośny przy przyspieszaniu, a przyspieszenie mizerne. Chyba laceton lepiej się zbiera. Ale jak się utrzymuje stałą prędkość to cicho, pewnie i przyjemnie. Tylko i wyłącznie 1.4 turbo to tej budy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Jaruga napisał:

7. Astra J 1.6 sedan. Dobrze mi się tym jeździło. Zwłaszcza że wypuściłem się na autostradę. Niestety silnik 1.6 to nieporozumienie. Głośny przy przyspieszaniu, a przyspieszenie mizerne. Chyba laceton lepiej się zbiera. Ale jak się utrzymuje stałą prędkość to cicho, pewnie i przyjemnie. Tylko i wyłącznie 1.4 turbo to tej budy.

 

 

Za 60kPLN spokojnie kupisz wersje 1,4T. IMHO ten silnik jest zuplenie wystarczajacy do normalnej jazdy.

Sedan niestety nie jest najporeczniejszy w miescie. Ja po pol roku i 10kkm nadal jestem zadowolony z zakupu.

Nie wiem czy jeszcze produkuja, ale zerknij sobie na Citroena C4 1,2 Puretech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Jaruga napisał:

Klasa auta nie istotna. Punkt odniesienia - dziesięcioletni lacetti 1.4 hatchback

A więc:

 

1. Suzuki Baleno. ale na górze lacetti jedzie wyraźnie lepiej. Generalnie brak wartości dodanej względem 10-letniego lacetona pomijając ekonomię. 

2. Vitara. Wsiadam,  Silnik 1.6 120KM nie robi różnicy względem lacetona .

3. Peugeot 208. Byłby moim faworytem gdyby nie cena wchodząca w widełki 308.

4. Fabia kombi 1.0 tsi Przyzwoita cena, Duży bagażnik. ..

5. Rapid spaceback 1.2 tsi 110KM. Fabia z dodatkowym miejscem w tylnym rzędzie siedzeń o kilka tys. droższa.

6. Peugeot 301 w najwyższej wersji . Porażka. Widać że to auto dla krajów 2-go świata. Tandeta w środku, prowadzenie słabe, Wolę swoje lacetti.

7. Astra J 1.6 sedan. silnik 1.6 to nieporozumienie. Głośny przy przyspieszaniu, a przyspieszenie mizerne. Chyba laceton lepiej się zbiera.

 

I tym optymistycznym akcentem możemy zakończyć ten wątek... :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, romano11 napisał:

 

I tym optymistycznym akcentem możemy zakończyć ten wątek... :phi:

 

Trafne podsumowanie - coś w tym jest :hehe:

Na chwilę obecną faworytem jest fabia, później 208, dam jeszcze w sobotę szansę astrze 1.4T i nissanowi pulsar 1.2T. Generalnie podoba mi się elastyczność turbo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tygrysek86 napisał:

Kia ceed za rok będzie nowa wersja i teraz kupują u mnie w firmie kombiki 1.6crdi 136KM z navi i android auto za 50 netto.

Może warto w tym kierunku iść?

musi być benzyna bo mam 1,5 km do pracy... I generalnie robię max 12kkm rocznie bo 2 auta jeżdżą w rodzinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, tygrysek86 napisał:

Kia ceed za rok będzie nowa wersja i teraz kupują u mnie w firmie kombiki 1.6crdi 136KM z navi i android auto za 50 netto.

Może warto w tym kierunku iść?

 

To moze napisz ile sztuk kupuja...

Bo dla czlowieka z ulicy to taka Kia bedzie pewnie kosztowac z 15kPLN wiecej :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Nie ma zadnych szans na taka cene...

Zwlaszcza, ze kolega Jaruga chyba nie bierze auta w leasing, wiec juz na starcie oferte ma sporo gorsza niz na DG.

Niestety jest to prawda. To pierwsze pytanie sprzedawców jak pada pytanie o cenę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię w wypożyczalni i Astry 1.4 Turbo na prawdę fajnie śmigają, trochę skrzeczą plastiki i lewarek biegów nie jest zbyt precyzyjny (często 2 bieg zgrzyta bo nie chce zazbytnio wejść), ale da się przeboleć


Fabie 1.2 TSI też mamy, ale jeśli miałbym wybierać to IMO Astra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astra 1.4T i mozna zamykac watek nic lepszego nie znajdziesz. Choc mnie osobiscie w srodku Vitara sie podoba. Dodatkowo focus 1.6 125KM jezdzi calkiem przyjemnie. Jak chcesz wrazen to brac fieste stara bude ST line 1.0 100KM i wgrac jej 140 wtedy to maly szatan :jem: ponizej 9s do 100 a i prowadzenie lepsze niz w astrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Jaruga napisał:

 

Trafne podsumowanie - coś w tym jest :hehe:

Na chwilę obecną faworytem jest fabia, później 208, dam jeszcze w sobotę szansę astrze 1.4T i nissanowi pulsar 1.2T. Generalnie podoba mi się elastyczność turbo...

Daj spokój 1.2 dig-t ma gorszą górę niż Laczetozaur, na bank. No i miejsca z tyłu też pewnie mniej ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, bartekm napisał:

Daj spokój 1.2 dig-t ma gorszą górę niż Laczetozaur, na bank. No i miejsca z tyłu też pewnie mniej ;]

Pulsar jest wiekszy od Octavii. Kura ma wiekszy bagaznik ale srodek to przepasc. Najwiekszy kompakt na rynku. Niestety sprzedazowo to klapa wycofuja z oferty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Jaruga napisał:

Zapraszam do dzielenia się wrażeniami z odwiedzin salonów i jazd próbnych. Klasa auta nie istotna.

 

 

 

idź zobacz nową Ibizę i Kiję Rio. Imho 2 najlepsze obecnie auta klasy B. Chociaż nie jeździłem jeszcze nową Fiestą, która też może okazać się fajna. Generalnie przy Twoich założeniach zdecydowanie celowałbym w segment B. Dziś to są już auta prawie dorównujące kompaktom pod względem prowadzenia, komfortu, a mają jednak tę zwinność i lekkość aut miejskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wujekcybul napisał:

Pulsar jest wiekszy od Octavii. Kura ma wiekszy bagaznik ale srodek to przepasc. Najwiekszy kompakt na rynku. Niestety sprzedazowo to klapa wycofuja z oferty.

 

Właśnie dzwoniłem do dealera Nissana i uświadomiono mnie że Pulsar jest wycofany ze sprzedaży, a demówek już dawno się pozbyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Jaruga napisał:

 

Właśnie dzwoniłem do dealera Nissana i uświadomiono mnie że Pulsar jest wycofany ze sprzedaży, a demówek już dawno się pozbyli.

Takie po demo to stoi w Lodzi 1.6T w salonie poszukaj na otototo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, wujekcybul napisał:

Pulsar jest wiekszy od Octavii. Kura ma wiekszy bagaznik ale srodek to przepasc. Najwiekszy kompakt na rynku. Niestety sprzedazowo to klapa wycofuja z oferty.

Bez przesady, z przodu Pulsar jest taki sobie, wiem bo mam ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Jaruga napisał:

Zapraszam do dzielenia się wrażeniami z odwiedzin salonów i jazd próbnych. Klasa auta nie istotna.

Ja szukam czegoś żwawego i taniego do miasta dla rodziny 2+1 za max 60tys.. Punkt odniesienia - dziesięcioletni lacetti 1.4 hatchback

 

6. Peugeot 301 w najwyższej wersji . Porażka. Widać że to auto dla krajów 2-go świata. Tandeta w środku, prowadzenie słabe, silnik całkiem dynamiczny ale nie zachęca do wciskania gazu bo głośno i niepewnie. Ale wisienką na torcie było to że nierówno chodził po odpaleniu ;l Na bank cewka pada w aucie z przebiegiem 800km ;) Wolę swoje lacetti.

 

Dziwię się, że brałeś pod uwagę 301. Na początku roku mieli jakieś chore cenniki więc lepiej było brać C-Elysée. Ja bym powiedział, że to samochód który niczego nie udaje jest tani i tak wygląda. Wersja max C-Elysée była do wzięcia za 46 000 PLN na początku roku więc nie ma co porównywać do aut za 60 000 PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Jaruga napisał:

Nie - mam nieomal pod domem salon na żmigrodzkiej. Ale do germazu wpadnę obadać nową fieste i może focusa  ;) 

Focus na wiosnę ma być zupełnie nowy. Ten obecny jak wsiądziesz to już widzisz, że jest wiekowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak budżetowo (okolice 50k) to poszedłbym w sprawdzenie 3 modeli:

1. tipo (omawiany tutaj 100x)

2. meriva (za 50k spokojnie do wyrwania ze słabym 1.4)

3. C3 picasso (za 50+ jest 1.2T)

 

Jak mały hatch wystarczy to nowa ibiza (pewnie brak rabatów) ewentualnie nowe polo zaraz będzie (również pewnie brak rabatów)

 

Drożej to w zasadzie nie ma w czym wybierać aż do 70k+ gdzie są już golf i astra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8/29/2017 o 21:10, Jaruga napisał:

7. Astra J 1.6 sedan. Dobrze mi się tym jeździło. Zwłaszcza że wypuściłem się na autostradę. Niestety silnik 1.6 to nieporozumienie. Głośny przy przyspieszaniu, a przyspieszenie mizerne. Chyba laceton lepiej się zbiera. Ale jak się utrzymuje stałą prędkość to cicho, pewnie i przyjemnie. Tylko i wyłącznie 1.4 turbo to tej budy.

 

 

potwierdzam- pierwszy raz jeżdżę oplem 1.6 , Astra z 2016 roku i ten silnik to jakieś nieporozumienie...nie jedzie, a pali jak smok... ogólnie mnie opel mocno rozczarował (nie tylko silnikiem) i na pewno Astry bym nie kupił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Pado napisał:

 

potwierdzam- pierwszy raz jeżdżę oplem 1.6 , Astra z 2016 roku i ten silnik to jakieś nieporozumienie...nie jedzie, a pali jak smok... ogólnie mnie opel mocno rozczarował (nie tylko silnikiem) i na pewno Astry bym nie kupił...

 

Mam podobne odczucia, silnik 1.4T poprawny, dobrze jedzie jak na swoje 140 KM, ale cała reszta to jednak poprzednia generacja. Wsiadasz do nowej astry i jest jednak inne wrażenie. Lata robią swoje, a Opel w Astrach i tak nigdy nie był przesadnie kreatywny :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Pado napisał:

 

potwierdzam- pierwszy raz jeżdżę oplem 1.6 , Astra z 2016 roku i ten silnik to jakieś nieporozumienie...nie jedzie, a pali jak smok... ogólnie mnie opel mocno rozczarował (nie tylko silnikiem) i na pewno Astry bym nie kupił...

Gdy ja kupowałem bliźniaczego Cruze, od razu dostrzegłem, że to auto sporo waży i 1,6 to będzie za mało. 1,8 140 KM jako tako się odpycha, a 1,4T byłby w sam raz :ok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.08.2017 o 22:48, Steffan napisał:

Robię w wypożyczalni i Astry 1.4 Turbo na prawdę fajnie śmigają, trochę skrzeczą plastiki i lewarek biegów nie jest zbyt precyzyjny (często 2 bieg zgrzyta bo nie chce zazbytnio wejść), ale da się przeboleć


Fabie 1.2 TSI też mamy, ale jeśli miałbym wybierać to IMO Astra

 

Ja dodam coś o Astrze, bo miałem wybitną nieprzyjemność jechać kilkaset km na tylnej kanapie.

1. Klimatyzacja nie dochodzi na tylną kanapę, chyba że się siedzi na środku. Wtedy można nabawić się zapalenia zatok. Na tył nie ma nawiewów ani w podłokietniku, ani w słupkach B, a cyrkulacja powietrza w tym aucie jakoś tak działa, że z przodu już siedzą w polarach, natomiast Ci z tyłu moga i na golasa, a i tak mają mokre pachy.

2. Jechaliśmy w 5 osób. Ci co siedzieli po bokach z tyłu mieli martwice jednego półdupka. Ten co siedział z lewej miał martwy prawy półdupek i odwrotnie (bo na niego zjeżdżał). Ten po środku był przeziębiony.

Kanapa tylna wygląda ładnie taka wyprofilowana, ale zupełnie nie nadaje się do przewożenia ludzi. Z lotniska już w Polsce odebrało nasz jakieś Aveo i o ile tam nie było miejsca na głowy (wszyscy jesteśmy w okolicach 190cm), to kanapa była w tym Aveo płaska i z dupą było zupełnie ok.

W Astrze na nogi jest od cholery miejsca i może się w salonie wydawać, że tam jest pełen komfort. Niestety jest zupełnie odwrotnie.

3. W kombi do rolety jest dosyć płasko. Wszyscy mieliśmy tylko walizki kabinówki, ale i tak wypełniliśmy bagażnik do rolety na maks i nawet jakieś reklamówki małe z zakupami już nie wchodziły i się wysypywały po otwarciu klapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.08.2017 o 22:27, Manx napisał:

Focus na wiosnę ma być zupełnie nowy. Ten obecny jak wsiądziesz to już widzisz, że jest wiekowy.

I to chyba plus. Jezdze teraz na zmiane clio i yaris i te ich przekombinowane multimedia to jest jakis dramat. Ba w toyocie nawet regulacje klimy musieli zrobic nieintuicyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kravitz napisał:

 

Ja dodam coś o Astrze, bo miałem wybitną nieprzyjemność jechać kilkaset km na tylnej kanapie.

1. Klimatyzacja nie dochodzi na tylną kanapę, chyba że się siedzi na środku. Wtedy można nabawić się zapalenia zatok. Na tył nie ma nawiewów ani w podłokietniku, ani w słupkach B, a cyrkulacja powietrza w tym aucie jakoś tak działa, że z przodu już siedzą w polarach, natomiast Ci z tyłu moga i na golasa, a i tak mają mokre pachy.

 

 Astra to chyba faktycznie jakiś ewenement.

W Brawo II na tylnej kanapie, pomimo zamkniętego nawiewu na tylnym środkowym tunelu, zawsze pasażerowie narzekali, że jest za zimno pomimo, że z przodu było tak średnio chłodno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kravitz napisał:

Ja dodam coś o Astrze, bo miałem wybitną nieprzyjemność jechać kilkaset km na tylnej kanapie.

1. Klimatyzacja nie dochodzi na tylną kanapę,

2. Jechaliśmy w 5 osób.

 

Podsumowując: Astra to pojazd dwuosobowy... :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wujekcybul napisał:

I to chyba plus. Jezdze teraz na zmiane clio i yaris i te ich przekombinowane multimedia to jest jakis dramat. Ba w toyocie nawet regulacje klimy musieli zrobic nieintuicyjnie.

W Focusiet w kokpicie cała galeria przycisków - z tym też miałbyś problem ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mielismy problem z wyborem auta dla mojej :piekna: .. mialo byc w granicach 60tys i sie nie udalo zmiescic, bo wszystko bylo straszna porazka stylistyczno/wykonczeniowa w srodku. Zaczelismy od Captura, ale szybko nam przeszlo. Na placu boju pozostal Renegade (ale nie chcielismy brac drugiego takiego samego auta), nowa Micra (w bogatszej wersji wnetrze robi efekt wow!!!), Pulsar i Qashqai. Bralismy pod uwage Vitare, ASX, nawet mazde CX-3 i 3 ... no i o ile Mazdy byly fajne to CX-3 mialo niewygodne fotele, trojka niby wszystko spoko ale wychodzila ponad 80tys .. no i stanelo na Qashqai w doposazonej w wersji z upustem ladnym upustem na schodzacy model przedliftowy. Niestety konurencja jest malo konkurencyjna. Niezle wypadal tez Opel Mokka X i nienajgorszy byl ten nowy Cross-costam, tylko bryla jakas taka dziwna. Tak czy siak nie bylo z czego wybierac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy tu tak zachwalają nową astrę ale raczej tylko w perspektywy ceny- polecam pojeździć- miałem z wypożyczalni 1.4 Turbo- nie wiem jaka wersja wypasu - na liczniku było ok 9 tkm -  Pierwsze wrażenie woow ale... jak na 140 koni kompletnie tego nie czuć - moment wysoko- moja 120 konna julka to przy tym rakieta- idzie od samego dołu ale najlepsze w środku- głośno- - odgłosy szumu opon- do tego jakieś przemduchy i gwizdy  uszczelek dobiegające w połowie słupka A. Lusterka zewn pow 100 km/h wpadały w wibrację a wjazd na nierówny asfalt- nooo panie już takiej grzechotki dawno nie słyszałem- trzeszczało dosłownie wszystko co popadnie. kataklizm.

Spalanie - 50% miasto - przejechane 340 km wg kompa 9,4 litra - reszta autostrada.

Do tego dziwne odgłosy dobijania przedniego zawieszenia i ciężki problem z wrzuceniem dwójki. Do dotykowego ekranu trzeba mieć ręce orangutana.

no to już wiem skąd taka cena- kosztem jakości.

ja jestem na nie!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Dareek napisał:

Wszyscy tu tak zachwalają nową astrę ale raczej tylko w perspektywy ceny- polecam pojeździć- miałem z wypożyczalni 1.4 Turbo- nie wiem jaka wersja wypasu - na liczniku było ok 9 tkm -  Pierwsze wrażenie woow ale... jak na 140 koni kompletnie tego nie czuć - moment wysoko- moja 120 konna julka to przy tym rakieta- idzie od samego dołu ale najlepsze w środku- głośno- - odgłosy szumu opon- do tego jakieś przemduchy i gwizdy  uszczelek dobiegające w połowie słupka A. Lusterka zewn pow 100 km/h wpadały w wibrację a wjazd na nierówny asfalt- nooo panie już takiej grzechotki dawno nie słyszałem- trzeszczało dosłownie wszystko co popadnie. kataklizm.

Spalanie - 50% miasto - przejechane 340 km wg kompa 9,4 litra - reszta autostrada.

Do tego dziwne odgłosy dobijania przedniego zawieszenia i ciężki problem z wrzuceniem dwójki. Do dotykowego ekranu trzeba mieć ręce orangutana.

no to już wiem skąd taka cena- kosztem jakości.

ja jestem na nie!

 

 

zaraz napiszą że miałeś pecha i jesteś jedyny z takimi problemami ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Slawcio napisał:

 

zaraz napiszą że miałeś pecha i jesteś jedyny z takimi problemami ;]

Raczej dlatego że dostał 4 skoro 1,4 i 140KM.

5 z 1,4 ma 125 lub 150KM (zapomniałem o 100KM bez turbo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Dareek napisał:

Wszyscy tu tak zachwalają nową astrę ale raczej tylko w perspektywy ceny- polecam pojeździć- miałem z wypożyczalni 1.4 Turbo- nie wiem jaka wersja wypasu - na liczniku było ok 9 tkm -  Pierwsze wrażenie woow ale... jak na 140 koni kompletnie tego nie czuć - moment wysoko- moja 120 konna julka to przy tym rakieta- idzie od samego dołu ale najlepsze w środku- głośno- - odgłosy szumu opon- do tego jakieś przemduchy i gwizdy  uszczelek dobiegające w połowie słupka A. Lusterka zewn pow 100 km/h wpadały w wibrację a wjazd na nierówny asfalt- nooo panie już takiej grzechotki dawno nie słyszałem- trzeszczało dosłownie wszystko co popadnie. kataklizm.

Spalanie - 50% miasto - przejechane 340 km wg kompa 9,4 litra - reszta autostrada.

Do tego dziwne odgłosy dobijania przedniego zawieszenia i ciężki problem z wrzuceniem dwójki. Do dotykowego ekranu trzeba mieć ręce orangutana.

no to już wiem skąd taka cena- kosztem jakości.

ja jestem na nie!

 

Nowa 4 dostałeś rozumiem, bo 5 nie ma z 140KM.

No chyba, że to 1,4 100KM było.

PS. Dziś gadałem z kumplem, podnosi moc swojej insigni 195KM, oczy miał jak 5zl jak usłyszał, że mi 140KM starcza i nawet na marne 160 nie będę jej pędził.

Wszystko kwestia czego oczekujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Dareek napisał:

mój błąd - była to najnowsza wersja V z Turbo- myślałem ze to 1.4 140 - no to jeszcze lepiej że nie jedzie z dołu jak klasyczne turbo i ma 150 ps :no:

Nie wiem, bo nie jeździłem, chciałem taka 150KM, wycenilem, ale do jazdy nie podszedłem, bo trafiłem co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Slawcio napisał:

 

zaraz napiszą że miałeś pecha i jesteś jedyny z takimi problemami ;]

Nie mam pecha - po prostu wielu zachwala, a miałem okazję wybrać w wypożyczalni to czemu nie. Owszem Moje autko nie jest demonem prędkości ale tu do ok 3 tyś miałem wrażenie, że jadę autem z 80 konnym motorem wyładowanym po brzegi.

Julka tez nie grzeszy jakością tworzyw ale po niemal 80 tkm na 18 calowych kołach żaden plastik nawet nie piśnie a tu jak w dziecięcej grzechotce. Nie wiem - może to wina odchudzenia - wrażenie podobne jak w i30 jakby tył karoserii skręcał się i żył własnym życiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Dareek napisał:

Wszyscy tu tak zachwalają nową astrę ale raczej tylko w perspektywy ceny- polecam pojeździć- miałem z wypożyczalni 1.4 Turbo- nie wiem jaka wersja wypasu - na liczniku było ok 9 tkm -  Pierwsze wrażenie woow ale... jak na 140 koni kompletnie tego nie czuć - moment wysoko- moja 120 konna julka to przy tym rakieta- idzie od samego dołu ale najlepsze w środku- głośno- - odgłosy szumu opon- do tego jakieś przemduchy i gwizdy  uszczelek dobiegające w połowie słupka A. Lusterka zewn pow 100 km/h wpadały w wibrację a wjazd na nierówny asfalt- nooo panie już takiej grzechotki dawno nie słyszałem- trzeszczało dosłownie wszystko co popadnie. kataklizm.

Spalanie - 50% miasto - przejechane 340 km wg kompa 9,4 litra - reszta autostrada.

Do tego dziwne odgłosy dobijania przedniego zawieszenia i ciężki problem z wrzuceniem dwójki. Do dotykowego ekranu trzeba mieć ręce orangutana.

no to już wiem skąd taka cena- kosztem jakości.

ja jestem na nie!

 

 

Ta nasza tez była z wypożyczalni. Nie mogę potwierdzić efektu grzechotki. Raczej odwrotnie. Sprawiała wrażenie dobrze podkładanego auta.

Silnik to był diesel, podobno 1.6. Tak twierdził kolega który to pożyczał.

I o ile ten silnik nawet ładnie auto napędzał na trasie, to dołu obrotów nie było wcale.

Najlepszym przykładem niech będzie to, ze wszyscy musieliśmy wysiąść, bo auto po zatrzymaniu się w zatorze w górach, już nie miało siły ruszyć z miejsca. Tylko się dusiło.

Pierwszy raz musiałem wychodzić z auta w takiej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.