Skocz do zawartości

Sprzedaż samochodów w Polsce - sierpień 2017


Jaruga

Rekomendowane odpowiedzi

1. Skoda Octavia: 1380 egzemplarzy
2. Skoda Fabia: 1279
3. Opel Astra: 1073
4. Volkswagen Golf: 1013

5. Skoda Rapid: 761
6. Toyota Yaris: 730
7. Ford Focus: 678
8. Volkswagen Passat: 627
9. Fiat Tipo: 605
10. Toyota Auris: 597
11. Dacia Duster: 582
12. Skoda Superb: 521
13. Renault Clio: 503
14. Hyundai Tucson: 483
15. Kia Sportage: 469
16. Toyota Corolla: 457
17. Kia cee'd: 447
18. Dacia Sandero: 444
19. Toyota C-HR: 443
20. Nissan Qashqai: 440
21. Kia Rio: 429
22. Volkswagen Tiguan: 399
23. Opel Corsa: 392
24. Volkswagen Golf Sportsvan: 375
25. Renault Megane: 367
26. Toyota Avensis: 352
27. Toyota RAV4: 345
28. Ford Mondeo: 336
29. Opel Insignia: 324
30. Skoda Kodiaq: 317
31. Seat Leon: 314
32. Volkswagen Polo: 311
33. Hyundai i20: 307
33. Opel Mokka: 307
33. Renault Captur: 307
36. Hyundai i30: 264
37. Dacia Dokker: 256
38. Suzuki Vitara: 253
39. BMW Serii 3: 244
40. Nissan Micra: 237
41. Skoda Citigo: 234
42. Mazda3: 233
43. Ford B-Max: 232
43. Mazda CX-3: 232
45. Honda Civic: 231
46. BMW Serii 5: 227
47. Mercedes GLC: 226
47. Peugeot 208: 226
49. Mazda CX-5: 221
49. Audi Q5: 221

 

Sprzedaż ogólna o 17,8% wyższa niż przed rokiem (bardzo udanym). Wygląda ze mamy boom, co widać z resztą po postach na AK ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, wladmar napisał:

I widać, po odrzuceniu Dokkerów i innych Rapidów (flotowozy), że prywatnie ludzie też sporo kupują :ok:

 

no nie wiem czy prywatnie...

 

Cytuj

Zatem dynamiczny wzrost sprzedaży samochodów w Polsce nie jest dowodem lepszej kondycji finansowej Polaków. Pokazuje tylko współczesny trend we flotach, które częściej wymieniają auta na nowe. Sierpień był rekordowy pod względem sprzedaży flotowej, bo do klientów instytucjonalnych trafiło 72,7 proc. osobówek. W tej grupie odnotowano wzrost o 26,71 proc.

źródło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, wladmar napisał:

I widać, po odrzuceniu Dokkerów i innych Rapidów (flotowozy), że prywatnie ludzie też sporo kupują :ok:

Zależy co rozumiesz jako prywatnie ;) . Te zestawienia mogą wprowadzić w błąd. Dużo osób kupuje samochody w leasingu na działalność gospodarczą. Ponieważ są w leasingu to widać je jako flota (bo właścicielem jest firma leasingowa), a w praktyce służą do prywatnego użytku np. tylko do wożenia dzieci do przedszkola ;) Absolutnie nikogo za to palcem nie wytykam - piszę tylko po to by pokazać, jak tak rozdzielane dane mogą zmylić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Manx napisał:

Zależy co rozumiesz jako prywatnie ;) . Te zestawienia mogą wprowadzić w błąd. Dużo osób kupuje samochody w leasingu na działalność gospodarczą. Ponieważ są w leasingu to widać je jako flota (bo właścicielem jest firma leasingowa), a w praktyce służą do prywatnego użytku np. tylko do wożenia dzieci do przedszkola ;) Absolutnie nikogo za to palcem nie wytykam - piszę tylko po to by pokazać, jak tak rozdzielane dane mogą zmylić. 

 

Jak dla mnie to użytek absulutnie prywatny, forma prawna nie ma znaczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, wladmar napisał:

 

Jak dla mnie to użytek absulutnie prywatny, forma prawna nie ma znaczenia. 

 

To jest użytek prywatny, ale w statystykach jest jako flota. I tyle.

W Polsce samochodu jako człowiek bez dzialalności nie odliczysz sobie od podatku.

A są kraje gdzie jak widać jest to możliwe bez kombinowania. O ile pamiętam @OZI takie coś trenuje.

Nie wiem czy jest taka sytuacja w Europie. Nigdy mnie to nie dotyczyło.

 

Zapewne zależy to od kraju, na czym konkretnie danemu rzadowi zależy.

W Australii gdzie jest podobno kiepsko z komunikacją zbiorową, rząd chce zapewnić mobilność mieszkańców, aby nie byli wykluczeniu z rynku pracy przez odległość miejsca zamieszkania od miejsca pracy.

W Europie gdzie same odległości są mniejsze, a transport publiczny lepszy, może nie być promowania kupna samochodu prywatnego.

 

Tak czy siak, zwykły Jasiu prowadzący JDG i wystawiający 12 faktur w roku, który bierze Fabię w leasing, jest flotowcem, a nie osobą prywatną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, kravitz napisał:

 

To jest użytek prywatny, ale w statystykach jest jako flota. I tyle.

 

 

Ale patrząc na to, jakie auta są w zestawieniu można łatwo wyeliminować prawdziwie flotowe auta. Nikt o zdrowych zmysłach nie kupi dla siebie np. Dokkera. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, wladmar napisał:

 

Ale patrząc na to, jakie auta są w zestawieniu można łatwo wyeliminować prawdziwie flotowe auta. Nikt o zdrowych zmysłach nie kupi dla siebie np. Dokkera. 

A Fabia? toz to typowy flotowóz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie wygląda wysoka pozycja Passata i spadek małych suv-ów. Sierpień znowu pobił rekordy sprzedaży.
Ciekawa jest pozycja Skody Kodiaq. To nowość, a ostro wyskoczyła. Czesi mogą być dumni.

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, spad napisał:

Ciekawie wygląda wysoka pozycja Passata i spadek małych suv-ów. Sierpień znowu pobił rekordy sprzedaży.

jak teraz passka 2.0tdi wyposazonego w to co potrzeba mozesz miec za 100kpln to co sie dziwisz? :)

rok temu za tyle mogles mieć golfa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, wladmar napisał:

I widać, po odrzuceniu Dokkerów i innych Rapidów (flotowozy), że prywatnie ludzie też sporo kupują :ok:

Niestery nie wrzucalem niedawno fizoli za lipiec. Klasa B kroluje w prywatnych. Zreszta calkiem slusznie kto o zdrowych zmyslach wyda 100k na auto? Jak juz go stac to ma sluzbowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wladmar napisał:

 

Jak dla mnie to użytek absulutnie prywatny, forma prawna nie ma znaczenia. 

Tak jest - zagadza się. Bo tak jest, ale w statystykach to liczą jako sprzedaż do flot, bo nabywcą pojazdu jest firma leasingowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, wujekcybul napisał:

Zreszta calkiem slusznie kto o zdrowych zmyslach wyda 100k na auto? Jak juz go stac to ma sluzbowe. 

Chyba mieszkamy w różnych światach, bo oba powyższe zdania są dziwne.

Mój znajomy (nie ma służbowego) kupił ostatnio E-Klasę, po czym, po roku, Mustanga. Oba nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Polarny napisał:

Chyba mieszkamy w różnych światach, bo oba powyższe zdania są dziwne.

Mój znajomy (nie ma służbowego) kupił ostatnio E-Klasę, po czym, po roku, Mustanga. Oba nowe.

Chyba w roznych :phi: Jako osoba fizyczna nie mam żadnych korzysci z kupna nowego drogiego auta. A przy obencym ruchu i moich trasach nie ma znaczenia czy jade BMW czy Swift bo i tak malo kiedy 120 przekraczam. Jak bylem JDG to co innego. Zreszta ja potrzebuje auto tylko czasami w weekend wiec to moga byc rozne swiaty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, TomekD000 napisał:

 

no nie wiem czy prywatnie...

 

źródło

 

Znajdź proszę ile z tych "firm" to spółki cywilne i jednoosobowe działalności gospodarcze.

Wtedy będzie pełny obraz.

 

Podpowiem tylko, że w Polsce mamy już ponad 3 MILIONY jednoosobowych działalności gospodarczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Nubirski napisał:

Ciekawa jest pozycja Skody Kodiaq. To nowość, a ostro wyskoczyła. Czesi mogą być dumni.

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
 

 

Równie dobrze można gratulować Polakom opla astry... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, mrBEAN napisał:

 

Znajdź proszę ile z tych "firm" to spółki cywilne i jednoosobowe działalności gospodarcze.

Wtedy będzie pełny obraz.

 

Podpowiem tylko, że w Polsce mamy już ponad 3 MILIONY jednoosobowych działalności gospodarczych.

 

Ja to doskonale wiem, tylko idąc tym tokiem można by powiedzieć, że każde auto nie ważne przez kogo kupowane finalnie jest użytkowane przez "kowalskiego". Większość tych z korpo jak i JDG jeżdzi do sklepu, szkoły, na wakacje itd. itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, TomekD000 napisał:

 

Ja to doskonale wiem, tylko idąc tym tokiem można by powiedzieć, że każde auto nie ważne przez kogo kupowane finalnie jest użytkowane przez "kowalskiego". Większość tych z korpo jak i JDG jeżdzi do sklepu, szkoły, na wakacje itd. itd.

 

To już sam sobie odpowiedziałeś dlaczego to Twoje stwierdzenie "no nie wiem czy prywatnie..." nie ma większego sensu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, mrBEAN napisał:

 

To już sam sobie odpowiedziałeś dlaczego to Twoje stwierdzenie "no nie wiem czy prywatnie..." nie ma większego sensu ;)

no na czymś trzeba się oprzeć, w coś wierzyć ;] dane obrazują, że kupowane są auta jeśli to się opłaca, a kowalskiemu się nie opłaca (czyli nie stać go na utratę wartości) bo całą utratę wartości musi wziąć na klatę co innego biznes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, TomekD000 napisał:

co innego biznes

 

Tu można polemizować.

 

Przy zakupie i użytku mieszanym (znakomita większość) możesz odliczyć 50% VATu i dochodowego.

Przy sprzedaży musisz odprowadzić CAŁY VAT i CAŁY dochodowy.

 

Opłaca się to tylko przy dłuuuugim użytkowaniu.

Chcąc wymienić auto po 2-3 latach często można być w plecy zamiast do przodu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wujekcybul napisał:

Chyba w roznych :phi: Jako osoba fizyczna nie mam żadnych korzysci z kupna nowego drogiego auta. A przy obencym ruchu i moich trasach nie ma znaczenia czy jade BMW czy Swift bo i tak malo kiedy 120 przekraczam. Jak bylem JDG to co innego. Zreszta ja potrzebuje auto tylko czasami w weekend wiec to moga byc rozne swiaty. 

Ale jeżeli ktoś jeździ nie tylko w weekend i jest na DG, to nie znaczy od razu że jest chory bo kupuje auto za 100 tys. lub więcej. Wszyscy moi znajomi kupują nowe i w tych granicach: passaty, superby, outlander, C5, kodiaq, accord, a4, a nawet motocykl za 95 tys. (nie pamiętam, jaki). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wujekcybul napisał:

 Zreszta calkiem slusznie kto o zdrowych zmyslach wyda 100k na auto? Jak juz go stac to ma sluzbowe. 

Niektórzy pracują na etacie i kupują takue auta prywatnie ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Opłaca się to tylko przy dłuuuugim użytkowaniu.

Chcąc wymienić auto po 2-3 latach często można być w plecy zamiast do przodu.

 

 

Przede wszystkim to główna przyczyna dla której opłaca się wynajem długoterminowy czy też leasing z wysokim wykupem.

 

 

tapatalked

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Rado_ napisał:

No właśnie, dlaczego nie mieli by kupować? Cos Wujek namieszał.

 

Ale wujek ma sporo racji...W takim segmencie sprzedaz prywatna to pewnie jakies ulamek %.

Zeby kupic auto za 100+kPLN to raczej dochody musza byc sporo powyzej "sredniej AK", a wtedy albo ludzie uciekaja na DG, albo przysluguja im auta sluzbowe.

Oczywiscie znajdzie sie jakas grupa ktora kupic sobia fure za 150kPLN zarabiajac srednia krajowa, ale nie robilbym z tego reguly ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Vadero napisał:

jak teraz passka 2.0tdi wyposazonego w to co potrzeba mozesz miec za 100kpln to co sie dziwisz? :)

rok temu za tyle mogles mieć golfa.

 

Zgadza się, o dziwo pasek staje się coraz bardziej dostępnym dla Kowalskiego pojazdem. A nawet wersja podstawowa oferuje dobry wypas dla zwykłego zjadacza chleba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, rwIcIk napisał:

Prywatnie najem może się opłacić zamiast kredytu.

Chyba tylko przy wysokim koszcie kredytu.

Swoją drogą patrzyłem na oferty kredytowe na stronach producentów i generalnie jest słabiutko w porównaniu z tym co było parę lat temu (mówię o ofertach typu 50/50 do 4 x 25%)

Albo prowizja za udzielenie wywalona w kosmos (powyżej 5%), albo "obowiązkowe ubezpieczenie spłaty kredytu" za jedyne kilka tysięcy PLN, albo kombo obu tych opłat. Ale oczywiście oprocentowanie "0%" :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rado_ napisał:

No właśnie, dlaczego nie mieli by kupować? Cos Wujek namieszał.

Margines sprzedazy. Zobacz ile BMW sprzedaje 3ki w miesiacu jedna moze dwie z tej puli to osoby fizyczne. Oczywiscie sa firmy gdzie nie ma sluzbowek to idziesz do Mercedesa i kupujesz.... Ale w praktyce to ulamek sprzedazy normalnie to idziesz i kupujesz pezota czy inna skode.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, wladmar napisał:

 

Jak dla mnie to użytek absulutnie prywatny, forma prawna nie ma znaczenia. 

 

Jednak fałszuje obraz, bo samochód kupowany w ten sposób jest wyraźnie tańszy, więc klient który kupiłby np. Fabię za tę samą cenę może jeździć Octavią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, iwik napisał:

Chyba tylko przy wysokim koszcie kredytu.

Swoją drogą patrzyłem na oferty kredytowe na stronach producentów i generalnie jest słabiutko w porównaniu z tym co było parę lat temu (mówię o ofertach typu 50/50 do 4 x 25%)

Albo prowizja za udzielenie wywalona w kosmos (powyżej 5%), albo "obowiązkowe ubezpieczenie spłaty kredytu" za jedyne kilka tysięcy PLN, albo kombo obu tych opłat. Ale oczywiście oprocentowanie "0%" :hehe:

Reiffeisen z pol roku temu mial A klase za o ile dobrze pamietam 1300zl. Przy 20% wplaty na focusa rata bedzie cos kolo tego. Przy zalozeniu, ze jezdzisz 3 lata i sprzedajesz najem jest rozsadny ale jeden minus traci sie znizki bo auto na Ciebie nie ubezpieczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Ryb napisał:

 

Jednak fałszuje obraz, bo samochód kupowany w ten sposób jest wyraźnie tańszy, więc klient który kupiłby np. Fabię za tę samą cenę może jeździć Octavią.

Otoz to. Swoja droga nie rozumiem polityki sprzedazy. Co innego firma co bierze 50 Clio a co innego 1osDG i bierze jedno clio ale nadal taniej od fizola :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, wujekcybul napisał:

Otoz to. Swoja droga nie rozumiem polityki sprzedazy. Co innego firma co bierze 50 Clio a co innego 1osDG i bierze jedno clio ale nadal taniej od fizola :facepalm:

 

Nie. Przy kupnie 1 auta salon traktuje jednakowo DG i fizola. Zyskuje się na podatkach, sprzedawca nie ma z tym nic wspólnego. Ale i przy sprzedaży potem się traci (podatek dochodowy jeżeli sprzęt się zamortyzował + VAT).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, wladmar napisał:

 

Nie. Przy kupnie 1 auta salon traktuje jednakowo DG i fizola. Zyskuje się na podatkach, sprzedawca nie ma z tym nic wspólnego. Ale i przy sprzedaży potem się traci (podatek dochodowy jeżeli sprzęt się zamortyzował + VAT).  

Nie :phi: Inna cena jest na DG. Co sie traci trzymasz pol roku dluzej i nic sie nie traci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wujekcybul napisał:

Otoz to. Swoja droga nie rozumiem polityki sprzedazy. Co innego firma co bierze 50 Clio a co innego 1osDG i bierze jedno clio ale nadal taniej od fizola :facepalm:

 

DG kupi w leasingu, więc diler przytuli prowizję. DG nie histeryzuje szukając najtańszego ubezpieczenia, DG serwisuje samochód w ASO i DG zwykle robi większe przebiegi, więc serwisów będzie więcej a po nowy samochód przyjdzie szybciej. 

Dodajmy to wszystko do siebie i wyjdzie, że o statystycznego DG opłaci się dbać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wladmar napisał:

 

:hmm: Nie zauważyłem nigdy czegoś takiego. 

 

Jest inaczej. Elastyczność sprzedawców przy zakupie w leasingu jest często nieporównywalna. Nie twierdzę że wszędzie, ale ja się spotkałem z zupełnie inną rozmową na hasło "leasing, duże przebiegi, długa gwarancja (czyt. dużo serwisów w ASO)", z którym dilerem bym nie rozmawiał.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ryb napisał:

 

Jest inaczej. Elastyczność sprzedawców przy zakupie w leasingu jest często nieporównywalna. Nie twierdzę że wszędzie, ale ja się spotkałem z zupełnie inną rozmową na hasło "leasing, duże przebiegi, długa gwarancja (czyt. dużo serwisów w ASO)", z którym dilerem bym nie rozmawiał.

 

 

Leasing tak. Ale mi chodzi po prostu o zakup pojedynczego samochodu na DG. Tu salon nic nie zyskuje, więc nic nie daje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał:

 

Leasing tak. Ale mi chodzi po prostu o zakup pojedynczego samochodu na DG. Tu salon nic nie zyskuje, więc nic nie daje. 

 

Też zyskuje. Statystycznie człowiek z DG będzie z większym prawdopodobieństwem serwisował u nich bez oszczędzania, sam serwis będzie częściej a klient szybciej przyjdzie po kolejne nowe auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Ryb napisał:

 

Też zyskuje. Statystycznie człowiek z DG będzie z większym prawdopodobieństwem serwisował u nich bez oszczędzania, sam serwis będzie częściej a klient szybciej przyjdzie po kolejne nowe auto.

 

Nie zauważyłem czegoś takiego, ale może zależy od marki i zdolności negocjacyjnych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wladmar napisał:

 

Nie zauważyłem czegoś takiego, ale może zależy od marki i zdolności negocjacyjnych. 

 

Ja zauważyłem, że sprzedawcy chętnie wypytują czym się zajmuję, ile jeżdżę, co robi żona, czym jeździ żona, jak długo już mamy poprzednie samochody etc. I z każdą kolejna odpowiedzią robią się coraz milsi.

:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.