Skocz do zawartości

Stawki OC


kravitz

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj w pracy jeden kolega usiłował ubezpieczyć swoje auto. Fiat Bravo 2007 rocznik.

Kolega młody wiekiem, poniżej 25 roku życia.

 

I zdziwiło mnie bardzo, jakie on miał stawki. Nie miał szkody na swoim koncie jako kierowca kierujący innym autem. Jednak to Bravo to było pierwsze auto które było zarejestrowane na niego.

Tzn z tego co zrozumiałem, to współwłaścicielem był jego ojciec, który zniżki ma. Jakie ma znizki, to nie wiem.

 

I za to Bravo z silnikiem 1.4, najtansza ubezpieczalnia znaleziona, zaproponowała mu deko ponad 1500PLN. Samo OC! 8]

No ja wiem że to Wawa i młody kierowca, ale jednak silnik z tych mniejszych raczej.

 

To było serio najtańsze co znalazł. Dzwonił do ubezpieczyciela gdzie ojciec ma auto, korzystał z jakiś kalkulatorów i wyszukiwarek w internecie. Nawet ja mu liczyłem w mBanku, podając jego dane i też wyszło coś kole 1500.

 

Chyba deko drogawo się zrobiło.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fender napisał:

To i tak niedrogo mu wyszło..

 

No daj Pan spokój.

Ja w czerwcu ubezpieczałem Daewoo Nubirę. Silnik 2.0

Za OC dałem równo 666PLN.

Mam zniżki, ale nie są pełne. Tyle że jestem sporo starszy.

 

Teraz jakoś na dniach ubezpieczałem Mitsubishi Lancer 1.8. Razem z AC wyszło coś około 2k PLN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki dobrej zmianie co rok place zaOC srednio 100-200PLN wiecej, zaczalem 3 lata temu za Fabie 480PLN, w tym juz 740PLN, mam ful znizek bez zadnej przygody...wiec 1500PLN i tak nie wyszlo go duzo ze zwyzkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Oscar_ napisał:

Świeży kierowca, 19 lat, auto ford ka warte jakieś 2 tysiące, w Wawie OC 2300 ;]

 

Prawda jest taka, ze statystycznie szanse na spowodowanie kolizji przez kierownika w wieku 19 lat sa dosc spore, a wartosc sprzetu nie ma zadnego znaczenia ;]

Bo ja wyladuje w S-klase to co za roznica czy jechal Ka za 2 klocki czy 911-ka za 200 razy wiecej?

Stawki OC byly przez ostatnie lata smiesznie tanie I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kravitz napisał:

 

No daj Pan spokój.

Ja w czerwcu ubezpieczałem Daewoo Nubirę. Silnik 2.0

Za OC dałem równo 666PLN.

Mam zniżki, ale nie są pełne. Tyle że jestem sporo starszy.

 

Teraz jakoś na dniach ubezpieczałem Mitsubishi Lancer 1.8. Razem z AC wyszło coś około 2k PLN

W jakim TU? Ja przy maksymalnych zniżkach zapłaciłem w maju za diesla 1,5l  540 zł w PZU ale w Grójcu, gdzie jest sporo taniej niż np. w Piasecznie. 2,2l już prawie 900 zł :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Artus napisał:

W jakim TU? Ja przy maksymalnych zniżkach zapłaciłem w maju za diesla 1,5l  540 zł w PZU ale w Grójcu, gdzie jest sporo taniej niż np. w Piasecznie. 2,2l już prawie 900 zł :(

 

Wziął w końcu w AXA z tego co wiem.

Najlepiej wyliczyła mu Benefia, prawie 5k PLN :hehe:

 

PZU też sprawdzał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

 

Prawda jest taka, ze statystycznie szanse na spowodowanie kolizji przez kierownika w wieku 19 lat sa dosc spore, a wartosc sprzetu nie ma zadnego znaczenia ;]

Bo ja wyladuje w S-klase to co za roznica czy jechal Ka za 2 klocki czy 911-ka za 200 razy wiecej?

Stawki OC byly przez ostatnie lata smiesznie tanie I tyle.

fakt posiadania konkretnego sprzętu tez wpływa na wysokość składki:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, kravitz napisał:

 

No daj Pan spokój.

Ja w czerwcu ubezpieczałem Daewoo Nubirę. Silnik 2.0

Za OC dałem równo 666PLN.

Mam zniżki, ale nie są pełne. Tyle że jestem sporo starszy.

 

Teraz jakoś na dniach ubezpieczałem Mitsubishi Lancer 1.8. Razem z AC wyszło coś około 2k PLN

Ale to jego pierwszy własny samochód i dlatego tyle płaci. Wg mnie to i tak bardzo mało biorąc pod uwagę ostatnie podwyżki.

 

Ja za swoje pierwsze własne seicento miałem zapłacić 2400zł za samo oc w PZU. Dwa tysiące czterysta złotych. A to było z 15 lat temu? Może więcej..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


W AXA wyliczyli mi tyle samo co w PZU. Mam polisę w AXA ponieważ kupiłem auto z ich polisą. Jak tylko będzie dobiegała końca przenoszę do PZU gdzie ubezpieczam od lat. Nie chcę z Axą mieć do czynienia nawet jak będzie taniej. Kilka dni trzeba żeby się dodzwonić co jeszcze nie jest jednoznaczne z załatwieniem sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, rwIcIk napisał:

Ostatnio zapłaciłem 2500 za cały pakiet na auto warte ponad 100 tys. zł. :skromny:

To pakiet dealerski sponsorowany przez dealera albo producenta.

Ja za za volvo od 160 placilem 3k. Jeszcze lepiej :). Taka oferta tylko na 1szy rok. 

Za nissana komercyjnie mialem od 10 do 15 przy wartosci 140.

Pakiet w salonie 3.5. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fender napisał:

Ale to jego pierwszy własny samochód i dlatego tyle płaci. Wg mnie to i tak bardzo mało biorąc pod uwagę ostatnie podwyżki.

 

Ja za swoje pierwsze własne seicento miałem zapłacić 2400zł za samo oc w PZU. Dwa tysiące czterysta złotych. A to było z 15 lat temu? Może więcej..

 

 

Dziwne to jest. Ja za Lanosa którego kupiłem jakoś w roku 2001, mając lat 23, płaciłem o ile pamiętam 1500PLN paietu z AC razem.

Lanos 1.6, oczywiście Warszawa.

Nie pamiętam nazwy ubezpieczyciela, ale właścicielem tej firmy była Daewoo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od kilku spraw:

1. Poniżej 25rż zamiast zniżki jest wzwyżka.

2. Wyższa stawka za kod pocztowy.

3. Zniżki ojca tylko odrobinę rekompensują wzwyżkę

4. Przez ostatni rok ok 3x podnoszono stawki OC i nawet na wioskach przy pełnych zniżkach za nowe  polisy płaci się sporo.

5. Wznowienie polisy nie jest aż tak dokuczliwe jak nowa polisa.

6. Ważne jest ile w danym kodzie pocztowym dany model miał kolizji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kravitz napisał:

 

Wziął w końcu w AXA z tego co wiem.

Najlepiej wyliczyła mu Benefia, prawie 5k PLN :hehe:

 

PZU też sprawdzał.

Pytałem gdzie Ty tak mało płaciłeś.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, kravitz napisał:

 

Dziwne to jest. Ja za Lanosa którego kupiłem jakoś w roku 2001, mając lat 23, płaciłem o ile pamiętam 1500PLN paietu z AC razem.

Lanos 1.6, oczywiście Warszawa.

Nie pamiętam nazwy ubezpieczyciela, ale właścicielem tej firmy była Daewoo.

Ale co jest dziwne? Te stawki to czyste wyliczenia na podstawie statystyk. Tu nie ma się co dziwić. Ten sam kierowca będąc zameldowanym w Warszawie zapłaci więcej za taki sam samochód niż gdyby był zameldowany w Pcimiu. Podobnie sprawa ma się do wieku, do płci, do faktu posiadania potomstwa i wielu innych zmiennych. O cenie ubezpieczenia decydują dane statystyczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, kravitz napisał:

Chyba deko drogawo się zrobiło.

Czy ja wiem? Pamiętam gdy kupiłem swoje pierwsze auto, Trabanta. Miałem wtedy 21 lat. Silnik 0.6, koni może ze 20.   ;] 

Najtańsze ubezpieczenie jakie udało mi się wtedy znaleźć to 400 zł. Uwzględniając inflację od tego czasu i jednak sporo mocniejsze auto uważam że 1500 to całkiem przyzwoita cena dla młodego człowieka.

 

 

 

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, fender napisał:

Ale to jego pierwszy własny samochód i dlatego tyle płaci. Wg mnie to i tak bardzo mało biorąc pod uwagę ostatnie podwyżki.

 

Ja za swoje pierwsze własne seicento miałem zapłacić 2400zł za samo oc w PZU. Dwa tysiące czterysta złotych. A to było z 15 lat temu? Może więcej..

 

 

Ja, w tym samym czasie (okolice 2002r.), celowo szukałem auta młodego, żeby PZU sprzedało mi "ubezpieczenie pakietowe". Skończyło się na dwuletnim Seju 900ccm. AC+OC+NNW+ZK, kosztowało mnie wówczas jakieś 1100zł w dwóch ratach.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, AkuQ napisał:

Zacznijmy od kilku spraw:

1. Poniżej 25rż zamiast zniżki jest wzwyżka.

2. Wyższa stawka za kod pocztowy.

3. Zniżki ojca tylko odrobinę rekompensują wzwyżkę

4. Przez ostatni rok ok 3x podnoszono stawki OC i nawet na wioskach przy pełnych zniżkach za nowe  polisy płaci się sporo.

5. Wznowienie polisy nie jest aż tak dokuczliwe jak nowa polisa.

6. Ważne jest ile w danym kodzie pocztowym dany model miał kolizji.

 

A jak sie jezdzi autem w leasing to sie naliczaja jakies znizki w ogole?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, kenickie napisał:

 

Ja, w tym samym czasie (okolice 2002r.), celowo szukałem auta młodego, żeby PZU sprzedało mi "ubezpieczenie pakietowe". Skończyło się na dwuletnim Seju 900ccm. AC+OC+NNW+ZK, kosztowało mnie wówczas jakieś 1100zł w dwóch ratach.

 

 

Anom. Mi agent w PZU zaproponował bym jako współubezpieczonego (nie mylić z współwłaścicielem) wpisać swego dziadka, do którego poprzednio należał samochód i który też miał ubezpieczenie w PZU. Nagle z kwoty ponad 2k zrobiło się 680zł.

Rok później jednak podziękowałem PZU i znalazłem normalną ubezpieczalnię za bardziej realne pieniądze i tak zbierałem sobie zniżki.

Obecnie śmieję się z tych podwyżek gdyż za dwulitrowego benzyniaka płacę niemal tyle samo co dwa lata temu za 75-konną astrę w dieslu 1.7 ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maciej__ napisał:

 

A jak sie jezdzi autem w leasing to sie naliczaja jakies znizki w ogole?

 

Leasinguje leasingobiorca, więc jego staż ubezpieczeniowy jak najbardziej ma znaczenie, "Tobie" jako użytkownikowi nie, bo na polisie widnieje użytkownik czyli firma i właściciel czyli firma leasingująca. Leasingobiorcy często dostają albo propozycję od leasingodawcy w sprawie ubezpieczenia, a za opłatą "kary" (200-300zł) mogą wziąć ubezpieczenie na własną rękę, co często się opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fender napisał:

Ten sam kierowca będąc zameldowanym w Warszawie zapłaci więcej za taki sam samochód niż gdyby był zameldowany w Pcimiu.

Nie jestem przekonany... Pisałem tu już chyba, że kilka ubezpieczalni (brokerka mi liczyła, ze zniżkami dealerskimi), niezależnie od siebie, oferowały mi droższe pakiety ubezpieczeń na mój białostocki adres (meldunek) niż na warszawski (zamieszkanie).

 

 

 

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Artus napisał:


W AXA wyliczyli mi tyle samo co w PZU. Mam polisę w AXA ponieważ kupiłem auto z ich polisą. Jak tylko będzie dobiegała końca przenoszę do PZU gdzie ubezpieczam od lat. Nie chcę z Axą mieć do czynienia nawet jak będzie taniej. Kilka dni trzeba żeby się dodzwonić co jeszcze nie jest jednoznaczne z załatwieniem sprawy.

AXA chyba porobiła duże zakupy ostatnio i teraz porządkuje rynek i odbija sobie na klientach. Ja w kolejnym roku bezszkodowej jazdy i po dwóch latach z Mini rocznik 2005 dostałem od AXA właśnie (które wykupiło Liberty) "atrakcyjną" ofertę przedłużenia AC/OC/NW za ~1800PLN. Gdzie 2 lata temu płaciłem 1100, a rok temu 1400... Podziękowałem i jestem klientem HDI.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mar00ha_ napisał:

Nie jestem przekonany... Pisałem tu już chyba, że kilka ubezpieczalni (brokerka mi liczyła, ze zniżkami dealerskimi), niezależnie od siebie, oferowały mi droższe pakiety ubezpieczeń na mój białostocki adres (meldunek) niż na warszawski (zamieszkanie).

 

 

 

mar00ha

Widocznie w Twoim przypadku statystyki mówiły, że kierowcy o podobnym profilu do Twojego wyrządzali więcej szkód w BI niż w WA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, AkuQ napisał:

 

Leasinguje leasingobiorca, więc jego staż ubezpieczeniowy jak najbardziej ma znaczenie, "Tobie" jako użytkownikowi nie, bo na polisie widnieje użytkownik czyli firma i właściciel czyli firma leasingująca. Leasingobiorcy często dostają albo propozycję od leasingodawcy w sprawie ubezpieczenia, a za opłatą "kary" (200-300zł) mogą wziąć ubezpieczenie na własną rękę, co często się opłaca.

 

Tak wlasnie podejrzewalem...

A po jakim czasie od "niemania" auta znizki pojda sie pasc? ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, fender napisał:

Widocznie w Twoim przypadku statystyki mówiły, że kierowcy o podobnym profilu do Twojego wyrządzali więcej szkód w BI niż w WA

 

Niewykluczone. Najpewniej było też więcej zmiennych, które o tym zadecydowały. 

Jednak piszę o tym dlatego, że opinia o droższych składkach we Warszawie wobec mniejszych miast, nie jest już taka mocno uzasadniona.

 

 

 

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mar00ha_ napisał:

 

 

Jednak piszę o tym dlatego, że opinia o droższych składkach we Warszawie wobec mniejszych miast, nie jest już taka mocno uzasadniona.

 

 

 

mar00ha

Absolutnie. To byłoby uproszczenie. Jak mówiłem - tu rządzą statystyki.

 

Ja liczyłem sobie w AXA przez net. Kazali podać miejsce postoju pojazdu w nocy, tzn kod pocztowy miejsca (nie mam pojęcia po co, szukałem tylko OC). Najpierw wpisałem swój a potem kod z dowodu rejestracyjnego bo tam był jeszcze stary adres. Okazało się, że na Antoniuku jest 50zł taniej niż na Nowym Mieście ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Tak wlasnie podejrzewalem...

A po jakim czasie od "niemania" auta znizki pojda sie pasc? ;]

 

Zależy od firmy, tak samo jak naliczanie zniżek (tzw bonus malus). Czasami już rok przerwy powoduje spadek zniżek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, mar00ha_ napisał:

Nie jestem przekonany... Pisałem tu już chyba, że kilka ubezpieczalni (brokerka mi liczyła, ze zniżkami dealerskimi), niezależnie od siebie, oferowały mi droższe pakiety ubezpieczeń na mój białostocki adres (meldunek) niż na warszawski (zamieszkanie).

mar00ha

Nie wiedziała, że podatki w stolicy placisz i stawka dla słoika Cię poczęstowała.;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, fender napisał:

Widocznie w Twoim przypadku statystyki mówiły, że kierowcy o podobnym profilu do Twojego wyrządzali więcej szkód w BI niż w WA

Nie, nie, wiedziały że BI po Wa-wie jeździć nie umie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, el_guapo napisał:

Nie zdziw się jak podczas kalkulacji i wypróbowywania wielokrotnie  zmiennych wplywajacych teoretycznie in minus, składka będzie rosnąć. Oni sprawdzają też IP. :hehe:

Co roku przeliczam w kilku kalkulatorach i nic mi nie rośnie. Ja jestem z tych co obracają każdą złotówkę zanim ją wydadzą - szczególnie w przypadku wydawania ich na coś takiego jak przymusowe ubezpieczenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja za ful opcje OC+AC full zapłaciłem 1800 zł , jestem zadowolony bo tylko 100 zł więcej niż rok temu także spoko , na początek jak się dowiadywałem straszyli mnie kwotą 2700 zł , więc stwierdziłem że nie potrzebuje AC , ale jak sie dogadałem na 1800 zł pakiet full no to czemu nie :) ubezpieczalnia Aviva :)  Insignia 1.8 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Artus napisał:


W AXA wyliczyli mi tyle samo co w PZU. Mam polisę w AXA ponieważ kupiłem auto z ich polisą. Jak tylko będzie dobiegała końca przenoszę do PZU gdzie ubezpieczam od lat. Nie chcę z Axą mieć do czynienia nawet jak będzie taniej. Kilka dni trzeba żeby się dodzwonić co jeszcze nie jest jednoznaczne z załatwieniem sprawy.

przeciez w razie czego dzwonisz do TU sprawcy wiec co za różnica gdzie Ty masz OC? Zawsze biorę najtańsze. Choćby firma kozia Wólka s.a. Swoja droga mam w axa od 3 lat bo tam zawsze mam najtaniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, angrius napisał:

przeciez w razie czego dzwonisz do TU sprawcy wiec co za różnica gdzie Ty masz OC? Zawsze biorę najtańsze. Choćby firma kozia Wólka s.a. Swoja droga mam w axa od 3 lat bo tam zawsze mam najtaniej

 

Niekoniecznie, czesc TU daje mozliwosc zgloszenia szkoda z OC tam gdzie Ty masz ubezpieczenia, a oni sie pozniej rozliczaja z TU sprawcy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, fender napisał:

Co roku przeliczam w kilku kalkulatorach i nic mi nie rośnie.

 

Robiłem jakąś kalkulację w AXA (ZTCP) albo na OC, albo OC+AC, albo ubezpieczenie turystyczne i tam po takich wachlowaniach parametrami, żeby wyszło jak najmniej, po którymś razie wyskoczyła mi stawka większa niż pierwotnie wyliczona na teoretycznie gorszych parametrach. :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Maciej__ napisał:

Prawda jest taka, ze statystycznie szanse na spowodowanie kolizji przez kierownika w wieku 19 lat sa dosc spore, a wartosc sprzetu nie ma zadnego znaczenia ;]

Bo ja wyladuje w S-klase to co za roznica czy jechal Ka za 2 klocki czy 911-ka za 200 razy wiecej?

Stawki OC byly przez ostatnie lata smiesznie tanie I tyle.

 

Wartość sprzętu ma znaczenie - tyle że im sprzęt tańszy, tym szanse na bum większe.

  • Droższe auto jest STATYSTYCZNIE lepiej utrzymane, więc szansa awarii która powoduje zdarzenie mniejsze. Do złoma za 2k mało kto pakuje nowe Micheliny, tylko byle tańsze i okrągłe... 
  • Droższe auto ma STATYSTYCZNIE więcej aktywnych systemów bezpieczeństwa - ABSy, ECSy itd.
  • Droższe auto jest STATYSTYCZNIE bezpieczniejsze dla pieszych. Więc nawet jeśli zdarzy się wypadek z udziałem pieszego, to średnie odszkodowanie będzie niższe

Itd... Jedyny przypadek w drugą stronę jest taki:

  • Droższe auto jest STATYSTYCZNIE mocniejsze. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

20 godzin temu, AkuQ napisał:

Zależy od firmy, tak samo jak naliczanie zniżek (tzw bonus malus). Czasami już rok przerwy powoduje spadek zniżek.

 

Tak to jest jak się używa obcych słów, których się nie do końca rozumie :D  Bonus-malus, mimo że może się tak wydawać, to nie określenie zniżek za małą szkodowość.

 

Bonus-malus (z łaciny dobry/zły) w tym kontekście to system faworyzowania dobrych (bonus) kierowców poprzez dawanie im czegoś fajnego, w tym przypadku zniżki oraz piętnowania tych niepożądanych (malus), w tym przypadku przez zwyżki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, grogi napisał:

 

 

Tak to jest jak się używa obcych słów, których się nie do końca rozumie :D  Bonus-malus, mimo że może się tak wydawać, to nie określenie zniżek za małą szkodowość.

 

Bonus-malus (z łaciny dobry/zły) w tym kontekście to system faworyzowania dobrych (bonus) kierowców poprzez dawanie im czegoś fajnego, w tym przypadku zniżki oraz piętnowania tych niepożądanych (malus), w tym przypadku przez zwyżki.

Ty tak na serio?:hehe:  i co takiego chciałeś wytłumaczyć w kontekście różnych TU? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś ubezpieczałem u dealera nową astrę 1.6 200 km. 4000 zł OC+AC. 27 lat 30% zniżki, jednak nie było brane to pod uwagę bo pakiet dealerski... Jak liczyłem po wyszukiwarkach to najtańsza opcja 4200 z tym że naprawa na zamiennikach i z udziałem własnym. Za coś normalnego stawka już była prawie 6000. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Beep napisał:

Dziś ubezpieczałem u dealera nową astrę 1.6 200 km. 4000 zł OC+AC. 27 lat 30% zniżki, jednak nie było brane to pod uwagę bo pakiet dealerski... Jak liczyłem po wyszukiwarkach to najtańsza opcja 4200 z tym że naprawa na zamiennikach i z udziałem własnym. Za coś normalnego stawka już była prawie 6000. 

Z jakiej kwoty auta, bo w Oplu ostatnio pakiet na 3,2% dostałem, a to by dawało 125 koła za tą Astrę?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.