Skocz do zawartości

Zakup akumulatora


Fatal

Rekomendowane odpowiedzi

40 minut temu, volf6 napisał:

Nie musisz się godzić ale tak jest. Im wyższa temperatura tym reakcje chemiczne zachodzą szybciej. W krajach subtropikalnych stosuje się nawet niższe stężenie elektrolitu w akumulatorach. I nie zawsze akumulatory padają zimą a te ocieplacze to mogą działać też w drugą stronę-izolują akumulator od ciepła pochodzącego z silnika:)

 

Cos w tym jest bo juz 2 razy wracałem z wakacji z padniętym aku

bosch silver padł w Cro (miał z 3 lata)

jenox gold padł w Albanii (miał niecały rok)

 

Plus dla Jenox ze uznali gwarancje i po niecałych 2 tyg miałem nowy aku

 

Znajomemu futura tez padła w Cro i Centra gwarancji nie uznała 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, AkuQ napisał:

Rano działał, dojechałem na parking, za 30 min już nie zagadał.

Wyzionął ducha w drodze. Dopóki działał alternator prąd był i nie widziałeś tego. To samo miałem w lecie w Forku. Mój miał 7 lat - w sumie miał prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał:

Wyzionął ducha w drodze. Dopóki działał alternator prąd był i nie widziałeś tego. To samo miałem w lecie w Forku. Mój miał 7 lat - w sumie miał prawo.

Bardzo możliwe. Nie ma to znaczenia, nie dał się naładować, max 8V łapał, więc pewnie zwarcie cel. 3.5 r trochę słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03/10/2017 o 20:27, volf6 napisał:

Nie musisz się godzić ale tak jest. Im wyższa temperatura tym reakcje chemiczne zachodzą szybciej.

 

Tak. 

 

Dnia 03/10/2017 o 20:27, volf6 napisał:

W krajach subtropikalnych stosuje się nawet niższe stężenie elektrolitu w akumulatorach. I nie zawsze akumulatory padają zimą a te ocieplacze to mogą działać też w drugą stronę-izolują akumulator od ciepła pochodzącego z silnika:)

 

Jakie różnice temperatury w komorze silnika będą między 15°C a 30°C na dworze, jeśli silnik dogrzewa się zawsze do tej samej temperatury? Nie mierzyłem, ale IMHO to jakieś minimalne różnice, może 5°C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.10.2017 o 20:48, pawel_78 napisał:

Większość chyba zapomniała o jednej rzeczy - zakładając prawidłowe napięcie ładowania i brak wymerdania do zera to żywotność akumulatorów liczy się w cyklach rozładowywania i lądowania.

I tego nie ma jak zmierzyć..
 

 

A jak liczyć cykle ładowania i rozładowywania przy pracy buforowej, tak jak pracuje akumulator w samochodzie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.10.2017 o 17:02, maras77 napisał:

 

A jak liczyć cykle ładowania i rozładowywania przy pracy buforowej, tak jak pracuje akumulator w samochodzie?

 

 

Otóż to. To nie laptop ani latarka.

W aucie stanem normalnym (i pożądanym ze względu na rodzaj - kwasowo-ołowiowe) jest pełne lub prawie pełne naładowanie akumulatora, a ubytki ładunku przy rozruchu najlepiej jak najmniejsze.

Między innymi z tego powodu zawsze wolę kupić przewymiarowany akumulator.

Odpowiednio duży akumulator, w aucie ze sprawnym układem ładowania, przy unikaniu rozładowań zazwyczaj służy bezawaryjnie długie lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.10.2017 o 17:02, maras77 napisał:

 

A jak liczyć cykle ładowania i rozładowywania przy pracy buforowej, tak jak pracuje akumulator w samochodzie?

 

ilością rozruchów silnika.
jeden cykl to maks 2 s pracy rozrusznika.
25 letnim sprawnym dieslom nawet przy -25 nie robi to kłopotu...
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, pawel_78 napisał:

ilością rozruchów silnika.
jeden cykl to maks 2 s pracy rozrusznika.

 

To weź się zdecyduj, czy można, czy nie można zliczać cykle, bo nie tak dawno pisałeś tak:

 

Cytuj

żywotność akumulatorów liczy się w cyklach rozładowywania i lądowania.
I tego nie ma jak zmierzyć..

 

Chociaż, jak się tak do tego odnieść literalnie, to faktycznie może być problem ze zliczaniem lądowań akumulatora :phi: no chyba że jest to bateria ze statku powietrznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, romano11 napisał:

 

To weź się zdecyduj, czy można, czy nie można zliczać cykle, bo nie tak dawno pisałeś tak:

 

 

Chociaż, jak się tak do tego odnieść literalnie, to faktycznie może być problem ze zliczaniem lądowań akumulatora :phi: no chyba że jest to bateria ze statku powietrznego.

Można tylko komu by się chciało....
Pewnie że można - zapisywać - tylko kto to będzie robił.... - To miałem na myśli wcześniej pisząc że nie da się tego zmierzyć.
 

Takie lądowania wychodzą jak się za szybko chce pisać :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.10.2017 o 21:30, pawel_78 napisał:

ilością rozruchów silnika.
jeden cykl to maks 2 s pracy rozrusznika.
25 letnim sprawnym dieslom nawet przy -25 nie robi to kłopotu...
 

Czyli zakładając 10 rozruchów dziennie to taki Yuasa serii YBX3000 (30 tys cykli rozruchowych) starczy nam na 10 lat a YBX5000 (50 tys) na 16 lat a YBX9000  na 100 lat 8];]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, volf6 napisał:

Czyli zakładając 10 rozruchów dziennie to taki Yuasa serii YBX3000 (30 tys cykli rozruchowych) starczy nam na 10 lat a YBX5000 (50 tys) na 16 lat a YBX9000  na 100 lat 8];]

 

Podoba mi się tak koncepcja :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Dnia 3.10.2017 o 20:40, Smigiel napisał:

E tam. Przez 2 lata gwarancji będzie prawdopodobnie OK. U mnie w 3 roku zimą poniżej 0 wyraźnie słabiej kręcił rozrusznik (Varta Blue) . Druga Varta Black przetrwała w Seicento 2,5 roku i zaliczyła zwarcie w 1 celi.

jak tak bedzie to nastepny bedzie jakis kozak i tyle. Ponoc dla bosza robi varta. Poprzedni byl magnetti ori 8 lat, Krecil ale  juz szybko tracil pojemnosc jak postal kilka dni wiec out.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Centra Futura się popsuła, moim zdaniem.

 

W lutym 2008r kupiłem do PII, wytrzymała do Listopada 2016.

 

Kupiłem kolejną Futurę...od miesiąca staram się udowodnić, że coś złego z tym AKU się dzieje.

 

Objawy:

 

- rano odpala bez problemu. Dojeżdżam do pracy, gaszę, wracam za 15 min i prądu w aucie brak. Oddaje na reklamacje, aku wraca naładowany, za kilka dni to samo.... W między czasie używam starego aku od znajomego. Codziennie pokonuje 200-250km. Ładowanie OK.  5 letni panasonic, który nie dawał rady w Megance jeżdzonej po mieście 10km/dzień czuje się świetnie w moim pII.

 

Dla Centry mój aku jest sprawny ;( 3 lata gwarancji, niby assistance dają...ehh... szkoda słów.

 

Aku wraca z reklamacji, niby sprawny, a ja muszę pod siedzeniem wozić drugie aku....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.