Skocz do zawartości

Wytrzymałość dywaników - żale się...


lukaszek1207

Rekomendowane odpowiedzi

Oto moje dywaniki, ten z Merivy po przebiegu 14tys.km, a ten w Seicento ma przeszło 120tys.km. Meriva jezdzi zazwyczaj dalsze odległości, Seicento jeżdżę do pracy i kręcę się po małym mieście. Oba dostałem za free przy zakupie aut w salonie. Oba produkcji polskiej. Wiem ze ten dywanik "wytyrałem" osobiście, ale czy na takie coś jest gwarancja? Chyba przez te 15 lat jakość produkcji spadła...

 

 

IMG_20171008_144847766.jpg.b3d93e9db87ff07bc1cb3c6bf62b47d9.jpgIMG_20171008_145702134.jpg.a87d60ebe52a84bb88923982b40fb1f5.jpg

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, romano11 napisał:

 

Tak to jest, gdy się prowadzi w szpilkach... :phi:

Swoją drogą nieźle zonanizowana nakładka pedała ;] sprzęgła... w dwa lata 8]

Z nakładkami to jest ciekawa sprawa, bo na ogół po 30tkm miałem w Fiatach łysą, a teraz w Nissanie mam jak nową. Ciekawe czy to kwestia materiału, czy kąta mocowania pedału sprzęgła :hmm:

 

Wracając do meritum to w Fiacie testowałem różne dywaniki i na ogół trwałość była koło roku, ale była jedna firma, która dawała radę ponad dwa lata :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, bartekm napisał:

w Fiacie testowałem różne dywaniki i na ogół trwałość była koło roku, ale była jedna firma, która dawała radę ponad dwa lata :hmm:

 

Podawanie trwałości w jednostce czasu jest niemiarodajne; tutaj przebieg jest decydujący. Mam dywaniki od 4. lat i są jak nowe, ale przebieg znikomy... 22kkm :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, lukaszek1207 napisał:

Oto moje dywaniki, ten z Merivy po przebiegu 14tys.km

 

To samo miałem z dywanikiem w Astrze J. Po roku czyli mniej więcej 12 kkm zrobiła się dziura, tyle, że w miejscu gdzie operuję pedałem gazu. Opel jakiegoś słabego dostawcę dywaników sobie wziął. Trochę aut miałem, i trochę dywaników, i coś takiego stało mi się po raz pierwszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, romano11 napisał:

 

Tak to jest, gdy się prowadzi w szpilkach... :phi:

Swoją drogą nieźle zonanizowana nakładka pedała ;] sprzęgła... w dwa lata 8]

Aż poszedłem zobaczyć do garażu tą nakładkę sprzęgła - wygląda elegancko, zero zużycia, po prostu na foto wyszło jaśniej tam gdzie jest używana. 

Już po roku eksploatacji dywanika, widziałem że jest on wgłębiony w miejscu gdzie trzymam nogę przy "wciskaniu" sprzęgła, ale dziś wysypywałem nadmiar piasku z dywanika i zobaczyłem przez niego świat.

W LII miałem dywanik od nowości - 195 tys.km Tylko nakładki zmieniałem 2 razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, vtorek napisał:

 

To samo miałem z dywanikiem w Astrze J. Po roku czyli mniej więcej 12 kkm zrobiła się dziura, tyle, że w miejscu gdzie operuję pedałem gazu. Opel jakiegoś słabego dostawcę dywaników sobie wziął. Trochę aut miałem, i trochę dywaników, i coś takiego stało mi się po raz pierwszy.

W astrze j to nie tylko kwestia jakości dywaników. Opel zrobił przesadnie miękka i grubą wykładzinę w miejscu nóg kierowcy co niestety sprzyja wypychaniu dziur. Robię około 15-30kkm rocznie i przynajmniej co roku leci nowy komplet, a czasem jak się trafi gorsza jakość to i częściej. Rekordzista - rzemieślniczy dywanik kierowcy na zamówienie - poległ w 2 mc. Dywaniki każdorazowo welurowe. Od tego czasu jeżdżę z alu blachą pod dywanikiem i jest nieco lepiej, nie że w ogóle się nie przecierają, ale jakby wolniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o gumowe dywaniki to trudno o dobry produkt, szczególnie te najtańsze "smrody" wycierają się po 10-15 kk. Ja kupuję do każdego swojego auta z rezwau i w Nissanie miałem przebieg 70 kkm - niewielkie zużycie tylko pod prawą nogą kierowcy ?(reszta jak nowa), Xsara Picasso 70 kkm, tak samo jak w Nissanie, obecnie Renault SCII - 25 kkm - brak oznak jakiegokolwiek zużycia ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Corsę niespełna 2 letnią i ten sam problem, dziura w dywaniku kierowcy zrobiła się po niespełna 20 tys km od nowości. Dzwoniłem do ASO i oczywiście olewka, pierwszy taki przypadek itp. Dodam, że guma na pedale sprzęgła po przebiegu 30 tys km wygląda gorzej niż w Twingo II po 90 tys. Materiały widać, że do bani. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pepcio napisał:

Mam Corsę niespełna 2 letnią i ten sam problem, dziura w dywaniku kierowcy zrobiła się po niespełna 20 tys km od nowości. Dzwoniłem do ASO i oczywiście olewka, pierwszy taki przypadek itp. Dodam, że guma na pedale sprzęgła po przebiegu 30 tys km wygląda gorzej niż w Twingo II po 90 tys. Materiały widać, że do bani. 

 

Nie jestem pewien czy gwarancja obejmuje dywaniki, bo nowe auta w większości dostarczane są bez dywaników. Dywaniki kupuje się (lub dostaje od dilera gratis) z linii akcesoriów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Ryb napisał:

 

Nie jestem pewien czy gwarancja obejmuje dywaniki, bo nowe auta w większości dostarczane są bez dywaników. Dywaniki kupuje się (lub dostaje od dilera gratis) z linii akcesoriów.

W normalnym kraju każdy nowy towar objęty jest gwarancją, ale żyjemy w PL. Nie zmienia to faktu, że gównolit straszny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Pepcio napisał:

W normalnym kraju każdy nowy towar objęty jest gwarancją, ale żyjemy w PL. Nie zmienia to faktu, że gównolit straszny. 

 

Ale nie producenta samochodu, skoro dywaniki są sprzedawane osobno. Więc trzeba by dilera szarpać, bo to on sprzedał dywaniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Ryb napisał:

 

Ale nie producenta samochodu, skoro dywaniki są sprzedawane osobno. Więc trzeba by dilera szarpać, bo to on sprzedał dywaniki.

A do kogo się zwrócił Twoim zdaniem pisząc ze ASO go olało, bo ja myślę że ASO było własnością tego samego jegomościa co salon, w którym zakupił auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ZUBERTO napisał:

A do kogo się zwrócił Twoim zdaniem pisząc ze ASO go olało, bo ja myślę że ASO było własnością tego samego jegomościa co salon, w którym zakupił auto?

 

Ja bym się szarpał ze sprzedawcą. Oczywiście teoretycznie, bo o coś takiego jak dywanik to bym się nie szarpał z nikim tylko kupił nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Ryb napisał:

 

Nie jestem pewien czy gwarancja obejmuje dywaniki, bo nowe auta w większości dostarczane są bez dywaników. Dywaniki kupuje się (lub dostaje od dilera gratis) z linii akcesoriów.

Wg. mnie gwarancji nie mam bo nie mam paragonu, a nie mam paragonu bo dostałem je za free i temat się zamyka. Co prawda darowanemu koniowy w zęby się nie zagląda, ale żeby była opcja że dokupuje dywanik kierowcy to temat byłby zamknięty. Tylko, że pojedynczy dywanik to mogę kupić najwyżej ZWG a reszta to komplety i za każdym razem brać z nich dywanik kierowcy a resztą tapetować ściany garażu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Pepcio napisał:

Dodam, że guma na pedale sprzęgła po przebiegu 30 tys km wygląda gorzej niż

 

O tak - jeśli chodzi o nakładki to też jest jakiś dramat. Na sprzęgle po 2 latach i niecałych 30 kkm, nakładka nadaje się w zasadzie do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, rwIcIk napisał:

U siebie w Cruze wyskrobałem dziurę w tapicerce przy pedale gazu ;]

Nalepiłem łatkę i znów dziura 

 

Zmień w końcu te Relaksy na coś normalnego! Jak można 30 lat w jednych kamaszach chodzić?!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kenickie napisał:

Zmień w końcu te Relaksy na coś normalnego! Jak można 30 lat w jednych kamaszach chodzić?!?

To nie buty. To nogi ... krzywe ;]

Choć w innych samochodach nie miałem takiego efektu. Dziwne ułożenie pedału gazu, tunelu środkowego, fotela?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.10.2017 o 20:15, bartekm napisał:

Z nakładkami to jest ciekawa sprawa, bo na ogół po 30tkm miałem w Fiatach łysą, a teraz w Nissanie mam jak nową. Ciekawe czy to kwestia materiału, czy kąta mocowania pedału sprzęgła :hmm:

 

Wracając do meritum to w Fiacie testowałem różne dywaniki i na ogół trwałość była koło roku, ale była jedna firma, która dawała radę ponad dwa lata :hmm:

ja myślę, że podejście anty fiatowskie jest tutaj winą, a nie materiał

od zawsze jezdziłem fiatami i nigdy nie przedarł mi się ani dywanik, ani nakładka na pedał. jeden z nich miał lat 13 i przebieg pod 200 tys.

nie chce mi sie robić zdjęcia dywanikom, ale w pandzie żony wyglądają, jakby wczoraj były włożone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.10.2017 o 17:40, mati1.6dohc napisał:

Zazwyczaj wymieniam dywanik kierowcy co 1.5-2 lata. 

 

Przyznam się, że nie jestem w stanie stwierdzić dokładnie co ile, ale podobnie a może i częściej. Z dwóch przyczyn - jedna to problem z doczyszczeniem po jakimś czasie, druga to z domowym dewastatorem, żonką. Tej się udało wyrwać nawet dywanik ze stoperów i wyciągnąć obcasem przez zrobioną dziurę. Nie wiem jak to robi, ale zawsze dywaniki ściąga pod pedały, ostatnimi czasy rzadziej  w butach na ostrym obcasie prowadzi, wiec mniejsze szanse na to, że wyjdzie z dywanikiem z samochodu :hehe:

 

Dnia 8.10.2017 o 17:40, mati1.6dohc napisał:

Nie lubię gumiaków, mam welurowe we wszystkich autach. 

 

Tylko welurowe :ok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, blue_ napisał:

ja myślę, że podejście anty fiatowskie jest tutaj winą, a nie materiał

od zawsze jezdziłem fiatami i nigdy nie przedarł mi się ani dywanik, ani nakładka na pedał. jeden z nich miał lat 13 i przebieg pod 200 tys.

nie chce mi sie robić zdjęcia dywanikom, ale w pandzie żony wyglądają, jakby wczoraj były włożone

E tam, w Suzuki zrobiło się to samo co w Fiacie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.10.2017 o 16:39, lukaszek1207 napisał:

Oto moje dywaniki, ten z Merivy po przebiegu 14tys.km, a ten w Seicento ma przeszło 120tys.km. Meriva jezdzi zazwyczaj dalsze odległości, Seicento jeżdżę do pracy i kręcę się po małym mieście. Oba dostałem za free przy zakupie aut w salonie. Oba produkcji polskiej. Wiem ze ten dywanik "wytyrałem" osobiście, ale czy na takie coś jest gwarancja? Chyba przez te 15 lat jakość produkcji spadła...

 

w leonie żony po pól roku i jakichś 4,5tys km nowy dywanik stracił ok połowę grubości... jeszcze czegoś takiego nie widziałem, za rok będą do wyrzucenia

producent Geyer & Hosaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, lukaszek1207 napisał:

To nie jest to ? --->ge624.jpg.ce7a2b1fc484c0b12667593c7daa5cde.jpg

 

 

Dla porównania dywanik tej samej firmy w Pandzie po 20 tys.km

 

 

u mnie są z tej firmy. logo pasuje, np:

http://www.dywanikidosamochodu.pl/products/507/p/3392

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zakończenie tematu: połączenie mojego super dywanika (super materiał TPE) z gumą Petexa ( dawny dywanik z auta żony).

 

IMG_20171018_180312108.jpg.a458eb318fbae4de8274d2fa75112a4d.jpg

 

P.S  Rzeczywiście nakładka sprzęgła jest lekko wytarta, chociaż z bliska wygląda lepiej - ogólnie jakie dywaniki takie nakładki.

     W razie gdyby mój patent uległ także zniszczeniu zakupie sobie rezawy lub hosaje  w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.