Cezarek Napisano 18 Października 2017 Udostępnij Napisano 18 Października 2017 Witam. Brat myśli o zakupie c-max I z końca produkcji 2009-2010. Z silnikiem Diesla 2.0. Na co zwrócić uwagę jak z awaryjnoscia, typowe usterki? cena części ?Jak sytuacja z ruda? Bagażnik jest pakowny? Wcześniej jeździł kombi, czy jest duża różnica w prowadzeniu takim minivanem ? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
komor Napisano 18 Października 2017 Udostępnij Napisano 18 Października 2017 Silnik PSA 136 KM, dobry. Auta były całkiem dobrze zabezpieczone, ale trzeba sprawdzić ranty drzwi i błotniki, w zadbanym wytrzyma ponad 10 lat, w zajechanym po 2 latach może zardzewieć Części oryginalne tanie, zdecydowanie warto. Przejście z kombi na cmaxa nie będzie robiło większego wrażenia, dobrze się prowadzi, nie czuć że to do końca minivan. Ogólnie oglądać, przetrzepać i jak się podoba kupować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 19 Października 2017 Udostępnij Napisano 19 Października 2017 20 godzin temu, komor napisał: Silnik PSA 136 KM, dobry. Auta były całkiem dobrze zabezpieczone, ale trzeba sprawdzić ranty drzwi i błotniki, w zadbanym wytrzyma ponad 10 lat, w zajechanym po 2 latach może zardzewieć Części oryginalne tanie, zdecydowanie warto. Przejście z kombi na cmaxa nie będzie robiło większego wrażenia, dobrze się prowadzi, nie czuć że to do końca minivan. Ogólnie oglądać, przetrzepać i jak się podoba kupować. Jak tak samo dobrze jak mondeło z tych lat to faktycznie udało im się... rdza na progach w niebitym aucie tylko to potwierdza... Jeżeli zaś ten sam poziom co w Focusach z tych lat to też wspięli się na szczyty - rdzewiejące progi, tylne nadkola w aucie, które od opuszczenia fabryki nie miało napraw blacharskich... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawek_l_83 Napisano 20 Października 2017 Udostępnij Napisano 20 Października 2017 Ogladalem kilka smaxow i galaxy ostatnio z rocznikow 2007-09 i kazdy mial troche rudej od dolu, ranty drzwi i nadkola byly ok ale np jakies laczenie belek do podwozia, zaczepy tlumikow wszystko to bylo dobrze skorodowane. U mnie w Lagunie z 2006r nie ma ani grama rudej wiec ford dalej gra w kulki...Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
komor Napisano 20 Października 2017 Udostępnij Napisano 20 Października 2017 15 godzin temu, mazi napisał: Jak tak samo dobrze jak mondeło z tych lat to faktycznie udało im się... rdza na progach w niebitym aucie tylko to potwierdza... Jeżeli zaś ten sam poziom co w Focusach z tych lat to też wspięli się na szczyty - rdzewiejące progi, tylne nadkola w aucie, które od opuszczenia fabryki nie miało napraw blacharskich... Powiem Ci, że naoglądałem się sporo fordów. Mój miał 7 lat i 180 kkm nalotu, jeżdżony zimą, po budowach itp. Gram rdzy się nie zrobił. Ale za to w 1-3 letnich zdarzało się reklamować błotniki, lakierowali gwarancyjnie. Nie ma szału, zabezpieczenie jest dobre, ale podwozia, karoseria to inna bajka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.