Skocz do zawartości

Przeglądam ogłoszenia i się zastanawiam


bengamin

Rekomendowane odpowiedzi

Jakoś tak odrobina wolnego czasu się zrobiła i rozważam wymianę samochodu.

 

Sprawa wygląda tak. Bardzo nie lubię zmieniać samochodu i jak coś kupuję to zawsze na dłuższy czas. Obecne auto zostało kupione tymczasowo i niestety nie spełnia nawet podstawowych warunków.

 

Założenia są następujące, auto dla żony, żeby pojeździło kilka lat zatem najchętniej jak najmłodsze. Budżet max 10kPLN + pakiet startowy.

Poprzednio był Freelander ale tragicznie skończył żywota, toteż najchętniej coś możliwie bezpiecznego (poduszki + ABS), chciałbym żeby nie był awaryjny.

 

+++ Obowiązkowo klimatyzacja, 4 lub 5 drzwi, duży bagażnik, diesel (najchętniej) lub LPG

+ dobrze jakby było 4x4

Niestety obecna astra 2 ma zbyt mały bagażnik (potrzeba cały czas ładować wózek dziecięcy a co jakiś czas wózek inwalidzki - a do astry nie wchodzi! ), astra nie ma też 4x4 co może być problematyczne w dojeździe do domu jeżeli spadnie śnieg, w chwili obecnej więcej - niż + więc zastanawiam się nad zamianą.

 

Na poważnie zastanawiałem się czy nie szukać kolejnego Freelandera ale fakt że co chwile stał u mechanika odrobinę mnie zniechęca.

Fiaty, Dacie, samochody wielkości wózka sklepowego i inne dziadostwa kategorycznie odpadają.

 

Co byście zaproponowali, a może ktoś ma coś ciekawego i pewnego do sprzedania coby nie biegać po ogłoszeniach i szukać najmniejszej możliwej miny.

 

Przykładowe to co widze w okolicy:

Astra kombi

Meganka kombi

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, marcindzieg napisał:

Forester I generacji.

 

I co, w 10k zmieści się w zakupie dobrego Forestera Twoim zdaniem? :hmm:

 

 

Astra H w tej cenie i z tym dieslem to niestety proszenie się o kłopoty. :no: Co do Megane, to jak dobrze kojarzę w 1.5 dCi panewki zmieniamy co wymianę oleju, chyba że to dotyczyło słabszych jednostek 1.5, do weryfikacji :ok:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, analyzer64 napisał:

I co, w 10k zmieści się w zakupie dobrego Forestera Twoim zdaniem? :hmm:

Pierwszego tak. Tylko trzeba poszukać. Na pakiet startowy ma osobno. Generalnie w tych pieniądzach nie widzę nic innego, spełniającego wymagania autora (4x4). Będzie niestety stary (2001).

Ostatnio mi uciekł drugi z 2002 za 12 kzł. W całkiem przyzwoitym stanie. Ale tu trzeba się już naszukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marcindzieg napisał:

Turbo ciężka sprawa. Oglądam od jakiegoś czasu ogłoszenia ale nic ciekawego się nie trafia. Te 10 kzł to wolnossące 125 KM.

 

Zdaję sobie sprawę, będę miał do wydania jakieś 20k, będę szukał Turbo albo drugą generację wolnossaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.10.2017 o 16:40, bengamin napisał:

Przykładowe to co widze w okolicy:

Astra kombi

Meganka kombi

 

Na moje oko to wywindowałeś parametry rocznikowe w stosunku do budżetu, jesteś na prostej drodze do wtopy. Z renault jak nie chcesz się zrazić do marki to idź w benzyny 1.6-2.0, astra w tej kasie to kłopoty na 99,9999999%. W ogóle do 10 tys astra III gen to może jakaś 3 drzwiowa, a nie 5d czy kombi w porządnym stanie.Poszukaj jakiejś HRV albo jak młodsze to może jakaś Suzuki Ignis. Masz tam jeszcze w swoim woj. ciekawe autko, Suzuki Liana ma wszystko czego potrzebujesz, a nawet więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AkuQ napisał:

 

Na moje oko to wywindowałeś parametry rocznikowe w stosunku do budżetu, jesteś na prostej drodze do wtopy. Z renault jak nie chcesz się zrazić do marki to idź w benzyny 1.6-2.0, astra w tej kasie to kłopoty na 99,9999999%. W ogóle do 10 tys astra III gen to może jakaś 3 drzwiowa, a nie 5d czy kombi w porządnym stanie.Poszukaj jakiejś HRV albo jak młodsze to może jakaś Suzuki Ignis. Masz tam jeszcze w swoim woj. ciekawe autko, Suzuki Liana ma wszystko czego potrzebujesz, a nawet więcej.

No wiesz, niestety ale nieco się mylisz.

Freelander 2004 kupiony w 2013 roku. Kupiony z licytacji, bo ktoś nie spłacał rat, bank zabrał i sprzedawał. Miał przebieg 80.000, auto kupione za niecałe 10000 zł, kupione w ciemno i bez golądania. Jeździliśmy nim 4 lata, od razu założony LPG bo spalanie masakra, okazała się nieszczelność w wydechu i sonda LAMBDA powodowała spalanie na poziomie 15 L / 100, po uszczelnieniu spadło do 10 L

Awarii strasznie dużo, łączniki stabilizatora (3 komplety co ciekawe 15zł za sztuke), dwa komplety gałek kierowniczych, planowana głowica tu ceny nie pamiętam, skrzywiony wahacz, innym razem siłownik sprzęgła (używka 150zł), innym razem rozsypało się sprzęgło (350zł za komplet + 200 robocizna), następne awarie to pierdoły ale była cała lista czujnik wałka, silniczek krokowy, jakieś gumy w zawieszeniu. Autem przejechaliśmy przez 4 lata jakieś 140000km (z czego 40000 z przyczepami / lawetą) kilka razy auto zakopaliśmy w błocie i było wyciągane na linie z błota. Gość wpakował się w dupe i skasował 3 miesięcznego Passata CC a na Freelanderze nie było śladu. Niestety przeszedł starcie ze słupem oświetleniowym i słup wygrał, było dachowanie, leżenie na wszystkich bokach, i brak przodu. Jakby to była jakaś Fiesta to mogło by być tragicznie.

 

Astra kupiona na szybko 3 dni później jako auto tymczasowe za cenę poniżej 3000 zł, 1999 rok, z nowymi oponami, przeglądem na rok, przebiegiem niecałe 190000km i dalej jeździ. po 8 miesiącach czyli 20000km awarii brak. Nie wymieniane kompletnie nic, dolewana tylko benzyna i płyn do spryskiwaczy, nawet oleju nie ubywa. Niestety potrzeba coś z większym bagażnikiem i odrobinę mam obawy jak będzie z dojazdem pod dom w zimie jak śnieg spadnie (sąsiada Freelandeerem czy quattro kilka razy na linie wyciągałem na drogę główną)

 

Więc w argumenty że w tej cenie się nie da raczej nie wierzę.

 

A to suzuki to jakaś wizualna masakra jak i wszystkie suzuki. Nie zmienia to jednak faktu że ta Liana byłby do rozważenia bo argumentem jest 4x4, tylko nie wiem czy to ma bagażnik. Ignis niestety kwalifikuje się do kategorii wózków sklepowych, którym stanowczo mówimy nie.
Jeden z głównych warunków to 4 lub 5 drzwi, tego nie obejdziemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bengamin napisał:

No wiesz, niestety ale nieco się mylisz.

Niech tak będzie :oki:

5 minut temu, bengamin napisał:

Więc w argumenty że w tej cenie się nie da raczej nie wierzę.

W tej cenie tych aut co podałeś/z tego rocznika.

6 minut temu, bengamin napisał:

A to suzuki to jakaś wizualna masakra jak i wszystkie suzuki. Nie zmienia to jednak faktu że byłby do rozważenia.

Wyglądem nie jeździsz, masz 4x4, więc zimy nie straszne, fajne wyposażenie i niezły silnik. Lepiej kupić coś takiego w dobrym stanie, niż na siłę szukać takiej astry III, niedawno szukałem znajomemu do 13 tys i też większość to kręcone albo ulepy, więc jakby to powiedzieć...

Inny rok temu rozglądał się za astrą III, w końcu kupił ode mnie nissana P12 1.8 benz z nówką gazem sekwencyjnym, wyszedł go ok 12,5 tys z tego co pamiętam, miał 135tys udokumentowanego przebiegu, bezwypadek, bogate wyposażenie łącznie z kamerą cofania, tempomatem itd, po 1.5 r zadowolony i mówi, że to najlepsze jego auto w stosunku jakoś/koszty utrzymania/wielkość. Więc może tym tropem idź?Tylko celuj w silniki benzynowe, hatchback ma wielki kufer, większy całościowo jest od astry. Tylko, że wtedy napęd 4x4 odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, bengamin napisał:


Jeden z głównych warunków to 4 lub 5 drzwi, tego nie obejdziemy.

Zerknij na Deawoo/Ssangyong Musso - tu jak trafisz zdrowy to 2.3 benzyna lub 3,2 benzyna lub 2,9 diesel.

Konstrukcja toporna, rama jest, poduchy też, nie będzie narzekania, że łącznik padł, bo to czołg.

Paskudny z zewnątrz, ale w środku ma wszystko czego potrzebujesz.

Inna sprawa, że we wszystkich małych 4x4 typu vitara, hrv, crv, rav4 itd łączniki staba padają szybciutko, kwestia wielkości kół i konstrukcji zawieszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, AkuQ napisał:

Niech tak będzie :oki:

W tej cenie tych aut co podałeś/z tego rocznika.

Wyglądem nie jeździsz, masz 4x4, więc zimy nie straszne, fajne wyposażenie i niezły silnik. Lepiej kupić coś takiego w dobrym stanie, niż na siłę szukać takiej astry III, niedawno szukałem znajomemu do 13 tys i też większość to kręcone albo ulepy, więc jakby to powiedzieć...

Inny rok temu rozglądał się za astrą III, w końcu kupił ode mnie nissana P12 1.8 benz z nówką gazem sekwencyjnym, wyszedł go ok 12,5 tys z tego co pamiętam, miał 135tys udokumentowanego przebiegu, bezwypadek, bogate wyposażenie łącznie z kamerą cofania, tempomatem itd, po 1.5 r zadowolony i mówi, że to najlepsze jego auto w stosunku jakoś/koszty utrzymania/wielkość. Więc może tym tropem idź?Tylko celuj w silniki benzynowe, hatchback ma wielki kufer, większy całościowo jest od astry. Tylko, że wtedy napęd 4x4 odpada.

Benzyna jak najbardziej tak tyle że obowiązkowo LPG, do Freelandera butla 50L weszła. No i po takim zabiegu musi być miejsce na wózek dla dzieci (będzie to użytkowane codziennie) + co kilka tygodni trzeba wózek inwalidzki zmieścić + wszystkie miejsca z tyłu będą zajęte także opcja wpakowania go do środka odpada. We Freelanderze to zdawało egzamin, do Astry (hatchback) się nie mieści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, bengamin napisał:

Benzyna jak najbardziej tak tyle że obowiązkowo LPG, do Freelandera butla 50L weszła. No i po takim zabiegu musi być miejsce na wózek dla dzieci (będzie to użytkowane codziennie) + co kilka tygodni trzeba wózek inwalidzki zmieścić + wszystkie miejsca z tyłu będą zajęte także opcja wpakowania go do środka odpada. We Freelanderze to zdawało egzamin, do Astry (hatchback) się nie mieści.

Butlę gazową ładujesz w miejsce koła zapasowego przy silniku 1.6-1.8 masz zasięg 350-450 km w zależności od butli więc wystarczająco, koło albo dojazdówka, albo zestaw naprawczy. Bagażnik cały masz do dyspozycji. Taki nissan od astry ma ustawniejszy kufer, liana też. Dumaj :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.10.2017 o 16:40, bengamin napisał:

Astra kombi

 

Imo Astra w takiej cenie w komisie to musi być złom. Optycznie, mechanicznie albo jedno i drugie. Skrzynia biegów jest pewnie na umarciu a naprawa to co najmniej 3kzł. 

Na Twoim miejscu odpuściłbym wszelkie diesle i szukał albo benzyniaka, albo benzyny z gazem. :ok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.11.2017 o 23:29, lisik napisał:

A jakis terracan czy galloper

Właśnie niedaleko mnie rzucił mi się w oczy Grand Cherokee 4L LPG, 13 lat, bez rdzy, mosty sprawne, nowe opony kostki, niestety automat, klimatyzacja nie działa. Wyjściowo jest za 8k PLN
Bagażnik myślę że zdałby egzamin.

 

Jakby to paliło nawet 15L gazu to i tak wyjdzie taniej niż astra w benzynie, a auto byłoby nawet 5 lat młodsze. Musze przeanalizować ceny ewentualnych części bazując na złych doświadczeniach z Freelanderem.

hmmmmmmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, bengamin napisał:

Jakby to paliło nawet 15L gazu to i tak wyjdzie taniej niż astra w benzynie, a auto byłoby nawet 5 lat młodsze.

15 to weźmie benzyny i to nie szalejąc, gazu spokojnie 18-20l połknie jeśli nie będzie to delikatna trasa. OC też deko inny koszt niż na poj. 1.6. Swego czasu dużo naciągniętych było z USA i to były niestety "mielonki" więc bądź czujny jeśli chodzi o oględziny pod kątem wypadków, a większość napraw niestety po taniości i to potem może się mścić finansowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 6.11.2017 o 11:28, bengamin napisał:

Właśnie niedaleko mnie rzucił mi się w oczy Grand Cherokee 4L LPG, 13 lat, bez rdzy, mosty sprawne, nowe opony kostki, niestety automat, klimatyzacja nie działa. Wyjściowo jest za 8k PLN
Bagażnik myślę że zdałby egzamin.

 

Jakby to paliło nawet 15L gazu to i tak wyjdzie taniej niż astra w benzynie, a auto byłoby nawet 5 lat młodsze. Musze przeanalizować ceny ewentualnych części bazując na złych doświadczeniach z Freelanderem.

hmmmmmmm

8k mało na coś sensownego

15l LPG to tak na 50-75km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, kenickie napisał:

Albo 307 Break/SW.

Albo C5 Break.

Tylko żaden z nich nie ma 4x4.

 

Miałem dwa nowe C5 firmowe (pierwszego 2002 i drugiego 2011) i psuły się na potęgę. Odrobinę się ich boje bo jak tamte nówki tak się sypały to aż strach pomyśleć co przy tak leciwym aucie może pierwsze się rozsypać. Ale przyznam fajnie się tym jeździło. Natomiast debil co wymyślił automatykę wycieraczek w tym samochodzie powinien zostać zamordowany. W trakcie odszraniania w zimie szyb nie było możliwości wyłączenia wycieraczek!!! Pojechaliśmy z tym nawet do serwisu i powiedzieli że ten model tak ma.

 

307 SW byłoby świetnie jakby udało się coś sensownego w tym budżecie znaleźć bo też miałem taki kilka razy z wypożyczalni i to było najbardziej ekonomiczne auto jakim w życiu jeździłem (1,6 HDI)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.11.2017 o 16:51, iwik napisał:

Kombi za dychę... :hmm:

focus II ?

No Focus <-> astra jeden pies. Pamiętam że coś tam było odnośnie problemów z gazem do niego przez plastik w kolektorze. Nie pamiętam dokładnie o co chodziło bo jak wspomniałem LPG lub Diesel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11/20/2017 o 14:59, bengamin napisał:

Natomiast debil co wymyślił automatykę wycieraczek w tym samochodzie powinien zostać zamordowany. W trakcie odszraniania w zimie szyb nie było możliwości wyłączenia wycieraczek!!! Pojechaliśmy z tym nawet do serwisu i powiedzieli że ten model tak ma.

 

Trzeba bylo czytać instrukcję. Rozwiązane to jest głupio ale jest możliwość wyłączenia, należy dźwignię wycieraczek przestawić w pierwsze górne połozenie (praca przerywana) i następnie to wyłączyć przestawiając w dół, do położenia 0. Ty zapewne klikałeś w dół a wtedy jedynie włącza się automatyczne wycieranie

Co do wyboru samochodu to trudno mi coś doradzić innego poza tym co miałeś. Weź na spokojnie przemyśl, czy Twoje użalanie się nad tym samochodem ma sens. Podstawowa informacja to fakt, że zrobiłeś 140kkm, z czego 40 z przyczepami i narzekasz na:

- pad sprzęgła, które i tak kosztuje niewiele. A przecież jeszcze 4x4 i przyczepy. 

- Łączniki stabilizatora to wstydziłbym się wspominać, dałeś za nie 90 zł

- gałki kierownicze przy takim przebiegu to też nie tragedia

- głowica niefajnie. Ale czy przypadkiem to nie po paru latach jeżdżenia na gazie, na własną prośbę? Nie chce mi się wierzyć, że spalanie 10 jest możliwe, chyba że mówisz o najniższym możliwym i stawiasz je jako wyznacznik

- skrzywiony wahacz z jakiego powodu, ze starości czy uszkodziłeś mechanicznie?

- siłownik sprzęgła, czujnik, krokowiec, jakies gumy w zawieszeniu w samochodzie, który uzytkujesz dość intensywnie to raczej standard

I na koniec mówisz, że chciałbyś czegoś lepszego i dajesz 10 tysi. Oczywiście, że można znaleźć lepszy samochód ale wątpię, że za taką kasę. Można też znaleźć dużo gorszy, i będzie to zdecydowanie łatwiejsze a niestety w tym kierunku podążasz. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.