Skocz do zawartości

Zabezpieczenie nowego lakieru


bergerac

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, bergerac napisał:

Wracając do tematu - dostałem taką ofertę. Warte to coś ?

 

https://autospaguzik.pl/realization/pakiet-jesien-zima-w-cenie-479-zl

 

Moze ktos mi powiedzieć o co chodzi?

Cytuj

Nałożenie powłoki ceramicznej na opony

8] brzmi jak hasło z telezakupów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako posiadacz ceramiki z najwyższej półki Crystal Serum Black (z gw. na 7 lat) na czarnym lakierze po prawie 3 latach stwierdzam - nigdy więcej.

 

Więcej z tym kłopotu, niż pożytku. Trzeba się cackać przy myciu auta jak z jajkiem, a niewielkie hologramy i tak powstają. Do tego zapomnijcie o tym, że przy jakiejkolwiek drobnej rysce użyjecie wosku koloryzującego. Będziecie z tą rysą zmuszeni jeździć albo zabulicie detailerowi za polerkę i miejscowe odtworzenie powłoki.

 

Do tego macie gwarantowany mega problem przy szkodzie komunikacyjnej. Z OC sprawcy będziecie kopać się z ubezpieczycielem, aby wam zwrócił za jej odtworzenie pieniądze (niestety miałem tą nieprzyjemność 2 razy!!!), a z AC nie dostaniecie ani grosza.

 

Na 99% powłoki z gw. dłuższą niż 2 lata wymagają przeglądów u detailera z odnowieniem warstwy hydrofobowej co kosztuje. Ja mam to szczęście, że zakład prowadzi znajomy, dzięki temu nie muszę bulić jeszcze po 700 zł co rok. 

 

Jedyny plus dla mnie to głęboki połysk bez konieczności woskowania po myciu, ale nic po za tym. Zapomnijcie, aby auto było czyste w 100% po myjni bezdotykowej. Podsumowując szkoda kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, bergerac napisał:

Wracając do tematu - dostałem taką ofertę. Warte to coś ?

 

https://autospaguzik.pl/realization/pakiet-jesien-zima-w-cenie-479-zl

 

Sam to zrobisz taniej jeżeli będzie Ci się chciało. Zależy jak często i jakimi metodami myjesz, ale jeśli robisz to nie za często i delikatnie to starczy Ci na 3-4 miesiące.

Masz nowy lakier - jakby go delikatnie wyglinkować, odtłuścić IPA i nawoskować markowym woskiem, to osiągniesz ten sam efekt za dużo mniej $. Też starczy na tyle samo czasu, a w portfelu zostanie Ci więcej. IMO w twojej sytuacji teraz - albo robić ceramikę i mieć na długo spokój, albo samemu nawoskować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.11.2017 o 19:40, Dareek napisał:

mówisz? a skąd to wiesz? znasz się na tym, czy tak Ci się wydaje?

na foto 5 letnie bravo garażowane pod chmurką z 4 letnią powłoką ceramiczną i przebiegiem 100 tkm myte 2 razy w tygodniu

Ale jak ktoś liczy że szczotami po tej powłoce będzie jeździł to może się zdziwić - to nie beton - to ma ułatwić i utrudnić powstawanie zadrapań czy ultenień ale zdrowego rozsądku nie zastąpi.

 

 

14.jpg

 

 

czyli wywalenie 2 koła na jakiś specyfik który ma zabezpieczać ale nie zabezpiecza bo do normalnej myjni nie wjedziesz  (mycie ręczne samochodu 2 razy w tygodniu nie jest normalne chyba że masz samochód za pół bańki i człowieka który ci to robi na etacie ) to zdrowy rozsądek ? ja myje samochód na szczotkach raz w miesiącu a z 2-3 razy roku kładę wosk na robo (to znaczy mi kładą za 20zł) i efekt na zdjęciach jest dokładnie taki sam :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, KJO napisał:

 

 

czyli wywalenie 2 koła na jakiś specyfik który ma zabezpieczać ale nie zabezpiecza bo do normalnej myjni nie wjedziesz  (mycie ręczne samochodu 2 razy w tygodniu nie jest normalne chyba że masz samochód za pół bańki i człowieka który ci to robi na etacie ) to zdrowy rozsądek ? ja myje samochód na szczotkach raz w miesiącu a z 2-3 razy roku kładę wosk na robo (to znaczy mi kładą za 20zł) i efekt na zdjęciach jest dokładnie taki sam :D 

 

Zastanawia mnie jedna rzecz. Czy inwestując 2000 by samochód przez chwile po myciu błyszczał, sprzedając go kolejnej osobie, chociaż mi się zwróci inwestycja, a może jeszcze zarobie na tym? Porównując do normalnego mycia, woskowania, bez onanizmu do lakieru? Odpowiem - nie sadzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.11.2017 o 17:23, rwIcIk napisał:

Najgorsze jest to, że nie można normalnie auta umyć :no:

 

 

jak nie można? miałem powłoke na W108 i przez 2 lata myłem auto tylko wodą... wygoda jakich mało, kosztowało mnie to ok 600zł bo robił kumpel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, koNik napisał:

 

jak nie można? miałem powłoke na W108 i przez 2 lata myłem auto tylko wodą... wygoda jakich mało, kosztowało mnie to ok 600zł bo robił kumpel.

Ale jak wodą?

Jest taka opcja na myjni? :]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.11.2017 o 20:53, dawiddawidowski napisał:

Ceramika daje super połysk, niczym szkło na lakierze, łatwo się myje, przy odpowiednim myciu nie zauważyłem nowych mikrorysek a to tylko najtańszy produkt więc im lepsza powłoka tym bardziej wymierne efekty ;]

 

Ja mam efekt "ŁAŁ" jak umyje auto.

 

Jeździ 3 miesiące, brudzi się a potem - o jak się błyszczy 8]

 

;];];]

 

Teściu mył, chuchał. A potem - o, patrz sarenka ! o druga ! o ja pier... yebudu....

Oczywiście to o niczym nie świadczy.

Najwyżej o hobby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, rwIcIk napisał:

A nie zostają po wyschnięciu plamki na lakierze?

 

Na poczatku nie zostawalo w zasadzie nic. Od detailera dostalem taka specjalna miekka szczotke do przecierania lakieru po splukaniu jakby cos zostalo. Stosowalem sie do zalecen i 2 lata byl spokoj. Mysle zeby to zrobic raz jeszcze na Lincolnie tylko za niego to zaplace jak za 3 samochody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, KJO napisał:

 

 

czyli wywalenie 2 koła na jakiś specyfik który ma zabezpieczać ale nie zabezpiecza bo do normalnej myjni nie wjedziesz  (mycie ręczne samochodu 2 razy w tygodniu nie jest normalne chyba że masz samochód za pół bańki i człowieka który ci to robi na etacie ) to zdrowy rozsądek ? ja myje samochód na szczotkach raz w miesiącu a z 2-3 razy roku kładę wosk na robo (to znaczy mi kładą za 20zł) i efekt na zdjęciach jest dokładnie taki sam :D 

 

:hehe:;];l;l;l:facepalm: oczywiście ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy nowym lakierze zrobiłbym glinkowanie, dokładne mycie oraz delikatną polerkę. Nałożyłbym na to jakiś przyzwoity wosk. A potem, po każdym myciu - najlepiej ręcznym - wykańczał Quick Detailerem Sonaxa. Za pierwsze zapłacisz ok 400zł, za Sonaxa - ze 20-30 zeta. A wystarczy na długo.

Raz w roku powtórzona operacja polerowania oraz nakładania wosku i masz świetny efekt na długo. Moim zdaniem to spokojnie wystarczy.

Ceramika - z tego, co tu piszą - to na pewno dużo lepsze rozwiązanie, ale też dużo droższe oraz wprowadzające sporo ograniczeń. I wcale nie takie znowu "długodystansowe". Wolę dopieszczać lakier co roku, aniżeli zrobić raz ceramikę i liczyć na to, że faktycznie wystarczy na kilka lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.11.2017 o 21:06, rwIcIk napisał:

Lakieru nie wytrze. Cruza myłem często na automacie przez 5 lat i miał nadal ~150 um :)

A jedna polerka wystarczy i grubość spada znacznie.

 

Powiem na przykładzie mojej flotówki. Auto myte 80% na automatach. Po 4 latach lakier jest wyblakły, ogromna różnica między nowym autem a moim. 

Natomiast zgadzam się, że 2tyś na powłoki to trochę przesada (chociaż z drugiej strony przecież ktoś w to wkłada kupę roboty). Prędzej zdecydowałbym się na dobry wosk, dwa razy w roku i ewentualną korektę po kilku latach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, pr0mil napisał:

 

Powiem na przykładzie mojej flotówki. Auto myte 80% na automatach. Po 4 latach lakier jest wyblakły, ogromna różnica między nowym autem a moim. 

Natomiast zgadzam się, że 2tyś na powłoki to trochę przesada (chociaż z drugiej strony przecież ktoś w to wkłada kupę roboty). Prędzej zdecydowałbym się na dobry wosk, dwa razy w roku i ewentualną korektę po kilku latach.

automaty dla mnie to zło. Zacząłem myć poprzednią Insignię na automatach to strasznie niszczyło lakier. Później już tylko myjnia ręczna, odstawiam raz na dwa-trzy tygodnie na komplet i jest spokój. Problem mam z żony autem, bo w tygodniu nie mam czasu, a w sobotę na myjkach jest wariactwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Bartłomiej napisał:

Przy nowym lakierze zrobiłbym glinkowanie, dokładne mycie oraz delikatną polerkę. Nałożyłbym na to jakiś przyzwoity wosk. A potem, po każdym myciu - najlepiej ręcznym - wykańczał Quick Detailerem Sonaxa. Za pierwsze zapłacisz ok 400zł, za Sonaxa - ze 20-30 zeta. A wystarczy na długo.

Raz w roku powtórzona operacja polerowania oraz nakładania wosku i masz świetny efekt na długo. Moim zdaniem to spokojnie wystarczy.

Ceramika - z tego, co tu piszą - to na pewno dużo lepsze rozwiązanie, ale też dużo droższe oraz wprowadzające sporo ograniczeń. I wcale nie takie znowu "długodystansowe". Wolę dopieszczać lakier co roku, aniżeli zrobić raz ceramikę i liczyć na to, że faktycznie wystarczy na kilka lat.

Robiłem tak jak napisałeś  polerka wosk i Quick detailer i było ok. Postanowiłem położyć:

 https://mrcleaner.pl/powloki-ceramiczne-kwarcowe/carpro-cquartz-uk-edition-powloka-kwarcowa-zestaw-30ml-reload-100ml?from=listing

i nigdy więcej wosków. Spróbuj a nie pożałujesz. Wosk 100zł kwarc 220zł różnica żadna a efekt bez porównania.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Bartłomiej napisał:

Przy nowym lakierze zrobiłbym glinkowanie, dokładne mycie oraz delikatną polerkę. Nałożyłbym na to jakiś przyzwoity wosk. A potem, po każdym myciu - najlepiej ręcznym - wykańczał Quick Detailerem Sonaxa. Za pierwsze zapłacisz ok 400zł, za Sonaxa - ze 20-30 zeta. A wystarczy na długo.

Raz w roku powtórzona operacja polerowania oraz nakładania wosku i masz świetny efekt na długo. Moim zdaniem to spokojnie wystarczy.

Jestes pewien zeby nowy lakier glinkowac? To sie chyba robi zeby usunac brud ktory niejako wszedl w lakier w trakcie uzytkowania co raczej nie ma miejsca w aucie, ktore swiezo z salonu wyjechalo? 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, bergerac napisał:

dobra, to poradźcie jakiś sensowny wosk, spróbuję sam ogarnąć. coś z firmy Meguiars ?

Przeciez na pierwszej stronie Ci wkleilem. Nie ma twardszego i latwiejszego w nakladaniu. Mowia, ze 12 miesiecy wystarcza ale z doswiadczenia wiem, ze 6 miesiecy spokojnie. Woskuje 2 razy w roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wujekcybul napisał:

Przeciez na pierwszej stronie Ci wkleilem. Nie ma twardszego i latwiejszego w nakladaniu. Mowia, ze 12 miesiecy wystarcza ale z doswiadczenia wiem, ze 6 miesiecy spokojnie. Woskuje 2 razy w roku.

Również używam i polecam  :ok: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wujekcybul napisał:

Przeciez na pierwszej stronie Ci wkleilem. Nie ma twardszego i latwiejszego w nakladaniu. Mowia, ze 12 miesiecy wystarcza ale z doswiadczenia wiem, ze 6 miesiecy spokojnie. Woskuje 2 razy w roku.

rzeczywiście, wróciłem do tamtego postu. widzę, że są trzy woski tej firmy, znalazłem ciekawe porównanie:

 

Cytuj
  1. Nr 476s Super DoubleCoat-  najbardziej trwałe zabezpieczenie/odporny na warunki atmosferyczne. Najbardziej wymagający podczas aplikacji/polerowania.
  2. Nr  915 Marque D’Elegance– drugi pod względem trwałości i nieco bardziej przyjemny w aplikacji niż 476s. Z uwagi na największą zawartość brazylijskiej Carnauby, Nr 915 nadaje najcieplejszego blasku szczególnie na ciemnych kolorach takich jak granat lub czerń.
  3. Nr 845 Insulator Wax – najłatwiejszy w użyciu spośród tych trzech wosków. O trwałości nieznacznie krótszej od 915 Marque D’Elegance.

 

dzięki :ok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.11.2017 o 21:48, Bartłomiej napisał:

Przy nowym lakierze zrobiłbym glinkowanie, dokładne mycie oraz delikatną polerkę. Nałożyłbym na to jakiś przyzwoity wosk. A potem, po każdym myciu - najlepiej ręcznym - wykańczał Quick Detailerem Sonaxa. Za pierwsze zapłacisz ok 400zł, za Sonaxa - ze 20-30 zeta. A wystarczy na długo.

Raz w roku powtórzona operacja polerowania oraz nakładania wosku i masz świetny efekt na długo. Moim zdaniem to spokojnie wystarczy.

Ceramika - z tego, co tu piszą - to na pewno dużo lepsze rozwiązanie, ale też dużo droższe oraz wprowadzające sporo ograniczeń. I wcale nie takie znowu "długodystansowe". Wolę dopieszczać lakier co roku, aniżeli zrobić raz ceramikę i liczyć na to, że faktycznie wystarczy na kilka lat.

weź se kup współczesne auto i poleruj co roku - powodzenia np w Hondzie czy Nissanie gdzie grubość lakieru nie przekracza 80 mikronów. SOnax za 20-30 pln to nawet koło wosku nie lezało. Pojedzieś na myjnię użyjesz 2 -3 razy aktywnej piany i masz za przeproszeniem g. a nie zabezpieczenie. Nie wiesz jakie stęzenie tej chemii jest na myjniach i co tam leją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.11.2017 o 22:51, zinger napisał:

Jestes pewien zeby nowy lakier glinkowac? To sie chyba robi zeby usunac brud ktory niejako wszedl w lakier w trakcie uzytkowania co raczej nie ma miejsca w aucie, ktore swiezo z salonu wyjechalo? 🤔

mógłbyś się czasem zdziwić ile śmieci i rys jest na nowym autcie- mi przygotowanie fabrycznie nowego auta klasy kompakt  pod powłokę ( czy wosk) zajmuje około 10 godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Dareek napisał:

weź se kup współczesne auto i poleruj co roku - powodzenia np w Hondzie czy Nissanie gdzie grubość lakieru nie przekracza 80 mikronów. SOnax za 20-30 pln to nawet koło wosku nie lezało. Pojedzieś na myjnię użyjesz 2 -3 razy aktywnej piany i masz za przeproszeniem g. a nie zabezpieczenie. Nie wiesz jakie stęzenie tej chemii jest na myjniach i co tam leją.

Mam 2 hondy i lakier cienki  jak papier.Kwarc od 1.5 roku ,myje chemia i jeszcze kwarc jest na aucie.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.11.2017 o 12:32, ccfan napisał:

Jako posiadacz ceramiki z najwyższej półki Crystal Serum Black (z gw. na 7 lat) na czarnym lakierze po prawie 3 latach stwierdzam - nigdy więcej.

 

Więcej z tym kłopotu, niż pożytku. Trzeba się cackać przy myciu auta jak z jajkiem, a niewielkie hologramy i tak powstają. Do tego zapomnijcie o tym, że przy jakiejkolwiek drobnej rysce użyjecie wosku koloryzującego. Będziecie z tą rysą zmuszeni jeździć albo zabulicie detailerowi za polerkę i miejscowe odtworzenie powłoki.

 

Do tego macie gwarantowany mega problem przy szkodzie komunikacyjnej. Z OC sprawcy będziecie kopać się z ubezpieczycielem, aby wam zwrócił za jej odtworzenie pieniądze (niestety miałem tą nieprzyjemność 2 razy!!!), a z AC nie dostaniecie ani grosza.

 

Na 99% powłoki z gw. dłuższą niż 2 lata wymagają przeglądów u detailera z odnowieniem warstwy hydrofobowej co kosztuje. Ja mam to szczęście, że zakład prowadzi znajomy, dzięki temu nie muszę bulić jeszcze po 700 zł co rok. 

 

Jedyny plus dla mnie to głęboki połysk bez konieczności woskowania po myciu, ale nic po za tym. Zapomnijcie, aby auto było czyste w 100% po myjni bezdotykowej. Podsumowując szkoda kasy.

Bardzo Cię rozczaruje- Crystal Serum Black to powłoka budżetowa - trzeba sobie troszkę poczytać-  7 lat nie wytrzyma żadna - taka informacja to jak z telezakupów.

2. nie ma czegoś takiego jak wosk koloryzujący tylko papladła z serii T-Cut które do niczego się nie nadają.

3. Każda powłoka wymaga konserwacji - nie ma nic wiecznego

4. Trzeba było porównać do identycznego auta bez powłoki - może wtedy będzie różnica.

5. Po myjni bezdotykowej będzie czyste ale po porządnej myjni a nie gównilicie które nam jest serwowane na 80% myjni.

przykład poniżej -aktywna piana na bezdotyku o temp ok 60 stopni - żadne syf się nie utrzyma

20170807_203905.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, docent11 napisał:

Mam 2 hondy i lakier cienki  jak papier.Kwarc od 1.5 roku ,myje chemia i jeszcze kwarc jest na aucie.

.

dobry kwarc/ceramika, dobra chemia i wszystko git i jeszcze jedno- systematyczne mycie a nie raz na 3- 6 miesięcy.

wielu się wydaje że jak wyda 2 tyś to może myć grabiami raz w roku i ma być jak nowe i niezniszczalne- normalnie śmiech.

wszystko wymaga dbania konserwacji - jak w życiu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.11.2017 o 11:18, bergerac napisał:

tak się zastanawiam nad taką operacją dla Opla i Puga - warto ? Powłoki ceramiczne są dość drogie, około 2000 zł za auto, na taki wydatek raczej się nie szarpnę. Ale może warto zrobić coś tańszego ? Firmy detailingowe oferują woski, powłoki teflonowe, itp. Macie jakieś doświadczenia, coś się sprawdzi ?

Po co?

To tylko samochód. Ile chcesz nim jeździć?

To tak jak z pokrowcami na nowe fotele.

Kolejny właściciel będzie się cieszył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, fred77 napisał:

Po co?

To tylko samochód. Ile chcesz nim jeździć?

To tak jak z pokrowcami na nowe fotele.

Kolejny właściciel będzie się cieszył.

tak - to tylko samochód ale dlaczego jak mantrę powtarzacie o następnym właścicielu- ma w d.. przyszłego właściciela- chce się cieszyć czystym zadbanym autem - tyle i tylko tyle.po co się myjesz? przeciez i tak za parę godzin będziesz spocony- to taka sama logika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Dareek napisał:

tak - to tylko samochód ale dlaczego jak mantrę powtarzacie o następnym właścicielu- ma w d.. przyszłego właściciela- chce się cieszyć czystym zadbanym autem - tyle i tylko tyle.po co się myjesz? przeciez i tak za parę godzin będziesz spocony- to taka sama logika.

Mówimy o samochodach nie o ludziach.

Nie bronię Ci robić ze swoim samochodem co tam sobie chcesz.

Po prostu moje zdanie jest takie, że wystarczy go umyć wodą z płynem do mycia naczyń, przetrzeć szmatą i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.11.2017 o 12:32, ccfan napisał:

Jako posiadacz ceramiki z najwyższej półki Crystal Serum Black (z gw. na 7 lat) na czarnym lakierze po prawie 3 latach stwierdzam - nigdy więcej.

Podsumowując szkoda kasy.

 

I tą opinią potwierdzasz, że co najwyżej można raz - dwa razy do roku przelecieć auto jakiem meguiars'em, Collinite'em czy innym dość tanim specyfikiem do 100 zł i spłukiwać auto o wiele łatwiej na bezdotykowych mając jednocześnie jakoś delikatnie zabezpieczony lakier do pół roku.

 

Później i tak przyjdzie apacz i będzie się czepiał, że coś z lakierem nie tak :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.