Skocz do zawartości

MZ ES 250 Jaskółka


Grzaniec

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze wygląda a widząc ilość pracy to rewelacja. Właściciel powinien być zadowolony :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kosztów chromów....no cóż, trochę się uzbierało ;], zwłaszcza, że wszystkie elementy chromowane są ... nowe! Niestety, żaden detal nie nadawał się do ponownego chromowania. Tzn, można było chromować, ale bez gwarancji efektu :(. Po prostu ruda :piekna: zrobiła swoje i detale miały spore wżery. Zastanawiałem się, czy chociaż tłumik uratuję, ale po rozkręceniu zamiast wkładów wysypała się szufelka rdzy...W sumie jedynie kierownicę i ramkę reflektora mógłbym ponownie chromować, ale trafiłem nowe! w cenie chromowania, więc też nie było sensu. 

 

Jak to jeździ...dla mnie bez rewelacji. Co prawda nie jeździłem dużo, bo mam gruntowej drogi ze 200m do asfaltu, więc szkoda było ubrudzić sprzęt, ale kawałek przejechałem. Silnik jest konstrukcyjnie taki sam jak w każdej innej MZ 250, silniki z MZ TS i potem ETZ są unowocześnioną wersją tego silnika z Jaskółki. Moc jest chyba nawet taka sama. Jaskółka ma 4 biegi, pierwsze TS też miały 4 biegi, potem zmieniono skrzynię na 5. Motocykl jest cholernie ciężki jak na gabaryty, to gruba blacha...np. ta na przednim błotniku ma 2,5mm :phi:. Ale ratuje go nisko położony środek ciężkości. Zawieszenie jest dosyć miękkie, dobrze wybiera nierówności, wahacz przedni też pracuje inaczej niż zawieszenie z lagami. Ale jak mówię, to nie moja bajka....taki ciężki klocek do pyrkania w niedzielę, dostojnej przejażdżki...Ja lubię składać, nie koniecznie chciałbym mieć taki motocykl dla siebie, bo jakoś średni fun z jazdy tym widzę :phi:

 

Tak sobie pyrka  ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Tomrad napisał:

Naprawdę szkoda oddawać...

Jak zwykle fachowa robota. Też miałem spytać: jak to jeździ?

 

Jak to jeździ opisałem wyżej, natomiast czy szkoda oddawać? NIe!! Niech mi znika z oczu, bo dała mi się we znaki :phi:. Mam przez nią 2 tygodnie obsuwy z terminami...najpierw walczyłem z prądnicą....mierzyłem ją na wszelkie sposoby naście razy, sprawdzałem całą instalację wielokrotnie, wymieniłem nowy regulator na drugi nowy...ładowania nie było :ogien:. Już miałem szukać innej prądnicy, ale to nie takie proste, bo można kupić złom, a do tego dosyć drogi złom. w końcu okazało się, że prądnica po prostu straciła swój magnetyzm pierwotny...wystarczyło dotknąć plusowym przewodem do jednego końca uzwojenia i ta małpa ożyła!! 

 

Kolejny problem był ze sprzęgłem, tydzień walczyłem, żeby to wyregulować. W tym modelu bardzo ciężko się to robi, Niemcy chyba też doszli do podobnych wniosków, bo późniejsze MZ250 mając identyczne sprzęgło mają zmieniony wysprzęglik....a tutaj albo sprzęgło ciągnęło albo się ślizgało. Oczywiście tarcze, przekładki, olej nowe...W końcu udało się wyregulować tak jak powinno być, choć moim zdaniem poprawka wysprzęglika w nowszych ETZ była konieczna. W ETZ sprzęgło działa jeszcze lepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Tomrad napisał:

No to rzeczywiście się narobiłeś:brawo: i "trochę" serca w projekt włożyłeś. Silniczek pięknie gada.;/

 

Lubię to ;]

A silnik wyglądał tak:

ZdjÄcie użytkownika Garaż u PawÅa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja nie mam czasu na nudę :bzik:.

Chwilę po Jaskółce wyjechał Romet Ogar 200

ZdjÄcie użytkownika Garaż u PawÅa.

 

ZdjÄcie użytkownika Garaż u PawÅa.

ZdjÄcie użytkownika Garaż u PawÅa.

 

 

ZdjÄcie użytkownika Garaż u PawÅa.

 

Dziś odbieram ramę Jawy350 z proszku i zawożę do proszku ramę WSK 125. W piachu aktualnie przebywa też motorynka M1 !!!. Lada chwila będę składał kącikową Jawę P20. Tak więc jest co robić ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.