Skocz do zawartości

Zimowanie auta w blaszaku


wesol

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Z uwagi ,że moja zabawka czyli Lanos Sport czeka na mody do wiosny, pozostawiłem go na zimę w garażu blaszanym. Pouchylałem drzwi, maska otwarta ale niestety w weekend zauważyłem ,że do auta wkrada się pleśń. Niestety w garażu jest dość wilgotno, skrapla się para wodna. Boję się ,że ruda zeżre go szybciej niż na dworzu. Może zostawienie otwartych drzwi do garażu pomoże?? a może jakieś inne patenty???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wesol napisał:

Witam

Z uwagi ,że moja zabawka czyli Lanos Sport czeka na mody do wiosny, pozostawiłem go na zimę w garażu blaszanym. Pouchylałem drzwi, maska otwarta ale niestety w weekend zauważyłem ,że do auta wkrada się pleśń. Niestety w garażu jest dość wilgotno, skrapla się para wodna. Boję się ,że ruda zeżre go szybciej niż na dworzu. Może zostawienie otwartych drzwi do garażu pomoże?? a może jakieś inne patenty???

 

A nie lepiej pozamykać na cztery spusty i zostawić na dworze? Unikniesz problemów z wilgocią i innymi cudami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie uniknie,  moja  corsa  stoi  zamknięta od kilku  miesięcy  i parę tygodni temu zauważyłem  również  pleśń -  trzeba  wyprać całe wnętrze,  wysuszyć  i albo  regularnie  wierzyć /nagrzewać albo otwarte auto  do  ogrzewanego  garażu,  choćby jakiś  podziemny  nawet 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, wesol napisał:

Boję się ,że ruda zeżre go szybciej niż na dworzu.

 

Dokładnie tak się stanie. Zostaw na dworze. :ok: Serio. :ok: 

Przekonałem się o tym w ub. roku kiedy wstawiłem corsę po deszczu do garażu. Po 2 tyg dalej była mokra. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, wesol napisał:

Witam

Z uwagi ,że moja zabawka czyli Lanos Sport czeka na mody do wiosny, pozostawiłem go na zimę w garażu blaszanym. Pouchylałem drzwi, maska otwarta ale niestety w weekend zauważyłem ,że do auta wkrada się pleśń. Niestety w garażu jest dość wilgotno, skrapla się para wodna. Boję się ,że ruda zeżre go szybciej niż na dworzu. Może zostawienie otwartych drzwi do garażu pomoże?? a może jakieś inne patenty???

Trzymam jeden w blaszaku na okres zimowy, bo wtedy nim nie jeżdżę. Stoi suchy i nic mu nie jest. Nie zauważyłem aby jakoś specjalnie skraplała się woda. Stało by się to gdybym przy obecnej pogodzie wjechał do blaszaka ciepłym samochodem. Dodatkowo zakładam na niego pokrowiec z Lidla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to przechac paredziesiat km z wlaczonym ogrzewaniem a pozniej wstawic do cieplego garazu az sie wysuszy. Pozniej bym zdemontowal drzwi z blaszaka i wstawil. Nie bedzie na niego padac a przewiew bedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może być w blaszaku tylko trzeba zrobić dobrą wentylację, a najważniejsze żeby podłoże nie było ziemią - najlepiej jakaś gruba warstwa żwiru albo zrywki asfaltowej. Nie trzeba ściągać drzwi - wystarczy żeby nie było za szczelnie ;)

kiedyś trzymałem auto w blaszaku i nic takiego sie nie działo pod warunkiem że nie był za szczelny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, koNik napisał:

może być w blaszaku tylko trzeba zrobić dobrą wentylację, a najważniejsze żeby podłoże nie było ziemią - najlepiej jakaś gruba warstwa żwiru albo zrywki asfaltowej. Nie trzeba ściągać drzwi - wystarczy żeby nie było za szczelnie ;)

kiedyś trzymałem auto w blaszaku i nic takiego sie nie działo pod warunkiem że nie był za szczelny

Podłoge mam wybetonowaną. Otworzę drzwi , bedzie przewiew, to chyba najlepsze wyjście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, koNik napisał:

kiedyś trzymałem auto w blaszaku i nic takiego sie nie działo pod warunkiem że nie był za szczelny

teorie są dwie cholera wie która właściwa. Mam blaszaka na wylewce i para się skrapla na dachu generalnie jest w nim wilgoć - nie jest nijak doszczelniany.

Kilku sąsiadów poocieplało od wewnątrz styropianem, doszczelnili w zasadzie wszystkie dziury tym samym i tej wilgoci nie mają... jeden czy dwóch zrobiło coś a'la kratki wentylacyjne (nawiercone dziury) inni nic takiego nie robili, a jednak wilgoć nie wyłazi.

Dwóch auta w zimie wcale nie rusza, czasami wietrzenie garażu i odpalanie aut tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wesol napisał:

Podłoge mam wybetonowaną.

IMO jeśli pod tym betonem nie masz kawałka izolacji, to wilgoć będzie w takim garażu znacząca. Jeśli beton jest odcięty od gruntu folią, czy papą, to wilgoci będzie tyle ile w powietrzu, czyli niewiele. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 2 blaszaki, w jednym pod blachę na dachu podłożyłem folie tzw. membranę dachową i jest ok nic nie kapie skrapla się do środka. W drugim blaszaku tej folii nie podłożyłem i miejscami coś tam się skrapla ale nie ma tragedii. Nie stosuje żadnego ocieplania i itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.