Skocz do zawartości

Nissan Murano 3.5 V6 Z50 czy warto?


Lcf

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

przy sobotnim piwku, kumpel oznajmil, ze poszukuje fury dla siebie. Napalil sie na Nissana Murano 3.5 v6 koniecznie wersja EU po 2006r, bo podobno cos tam w tym roczniku poprawili. W gre wchodzi model Z50 czyli max do 2008r. Z tego co poszperalem w necie, to jest tam skrzynia CVT. Jak ogolnie to autko sie sprawuje, bo widze, ze cny tych aut sa dosc niskie i pewnie nie sa takie bez powodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam siedział VQ35DE - ten sam co był w 350Z, Maximie i kilku Infiniti. W 350Z kiedyś czytałem że czasem ludzie narzekali na niego. Niestety to juz dawno i niewiele pamiętam. Może pod tym kątem poszukaj w necie.

Fajny samochód, ale generalnie model był niedostępny w EU, więc wszystkie tajle trzeba szukać w US.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik nie miał dobrej opinii, stąd atrakcyjne ceny. Podobnie jest w VW z silnikiem 5.0 TDI, gdzie nie ma rozrządu a elektronika steruje silnikiem. Jeden i drugi z racji potencjalnych bardzo wysokich kosztów naprawy powoduje, że ceny są zdecydowanie niższe niż w przypadku tych samych modeli aut z innymi silnikami. Jak jest zdecydowanie taniej to raczej nie dlatego, że ludzie naiwni oddają auta z super rabatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, volf6 napisał:

 Który to konkretnie 5.0TDI nie ma rozrządu:hmm:8]

 

Pamiętam, że czytałem o tym silniku na forum VW i z tego co zrozumiałem nie ma tam klasycznego rozrządu jak w innych silnikach. Jest to zrobione inaczej plus elektronika, która tym steruje. Z rzeczy, które zapamiętałem, to naprawa w ASO ok. 20 kPLN. Taniej bo w okolicy 10 kPLN jest wymiana całego silnika, choć z ryzykiem że i on może być trefny w dłuższym okresie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, spad napisał:

 

Pamiętam, że czytałem o tym silniku na forum VW i z tego co zrozumiałem nie ma tam klasycznego rozrządu jak w innych silnikach. Jest to zrobione inaczej plus elektronika, która tym steruje. Z rzeczy, które zapamiętałem, to naprawa w ASO ok. 20 kPLN. Taniej bo w okolicy 10 kPLN jest wymiana całego silnika, choć z ryzykiem że i on może być trefny w dłuższym okresie. 

 

Tam jest chyba rozrzad na kolach zebatych zamiast paska czy lancucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, spad napisał:

 

Pamiętam, że czytałem o tym silniku na forum VW i z tego co zrozumiałem nie ma tam klasycznego rozrządu jak w innych silnikach. Jest to zrobione inaczej plus elektronika, która tym steruje. Z rzeczy, które zapamiętałem, to naprawa w ASO ok. 20 kPLN. Taniej bo w okolicy 10 kPLN jest wymiana całego silnika, choć z ryzykiem że i on może być trefny w dłuższym okresie. 

Ja tam za wiele elektroniki nie widzę:skromny:

 

V10.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Oscar_ napisał:

Tak i mnie się wydaje dodatkowo zdaje się żeby wymienić trzeba rwać motor i stąd ta cena ...

 

Podobno tam do niemal wszystkiego wyciąga się silnik, stąd na wejściu do serwisu już masz 2 kPLN do wydania za samo wyciągnięcie silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Oscar_ napisał:

Tak i mnie się wydaje dodatkowo zdaje się żeby wymienić trzeba rwać motor i stąd ta cena ...

Nie wiem jak w 5.0TDI ale we wszystkich maszynach jakie znam, gdzie występuje rozrząd na kołach zębatych- jest to część niewymienna i niezużywalna. Mówię o ciężarówkach, sprzęcie budowlanym i rolniczym.  Dlatego nie wiem, co by VW mógł tam wymieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Przypal napisał:

Nie wiem jak w 5.0TDI ale we wszystkich maszynach jakie znam, gdzie występuje rozrząd na kołach zębatych- jest to część niewymienna i niezużywalna. Mówię o ciężarówkach, sprzęcie budowlanym i rolniczym.  Dlatego nie wiem, co by VW mógł tam wymieniać.

hehe, np. przedwcześnie zużyte elementy ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, spad napisał:

 

Ale paska rozrządu też tam nie ma. Wiem, że to jest kluczowe w tym silniku.

W dużych silnikach rzadko kiedy jest pasek. Rozrząd na kołach zębatych to też rozrząd i w dużych silnikach to takie rozwiązanie właśnie króluje...

 

To, że akurat w tym silniku jest to niedopracowane (delikatnie ujmując) nie powoduje, ze samo w sobie takie rozwiązanie jest złe. Można nawet powiedzieć, ze jest najtrwalsze i bezobsługowe:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, spad napisał:

Silnik nie miał dobrej opinii, stąd atrakcyjne ceny. Podobnie jest w VW z silnikiem 5.0 TDI, gdzie nie ma rozrządu a elektronika steruje silnikiem. Jeden i drugi z racji potencjalnych bardzo wysokich kosztów naprawy powoduje, że ceny są zdecydowanie niższe niż w przypadku tych samych modeli aut z innymi silnikami. Jak jest zdecydowanie taniej to raczej nie dlatego, że ludzie naiwni oddają auta z super rabatem.

Gdzieś dzwoni tylko w którym kościele :) , a jaki to tam inni silnik wkładali do murano , 2,5 dci od renault który tez ciekawy nie jest , a co do VQ35DE to silnik produkowany prawie w niezmienionej formie do dziś , silnik który lata we wszelkiej maści infinity , 350Z , silnik który ma potencjał do dużej zwyżki mocy , silnik swego czasu stosowany w bolidach formuły renault na którym Kubica zrobył tytuł :)

 

jeżeli chodzi o silnik VQ35 to jedne z najmniej zawodnych silnków, bo moze troche lubią olej wiecej niż przeciętne silniki ale wiekszość mocnych motorów ma do tego skłonności. Inna wada to upchanie tego silnika do ciasnej komory jezeli przyjdzie coś robic to podobnie jak w VW silnik musi wylecieć z komory :(

 

Problemem murano jest skrzynia CVT a raczej poprzedni użytkownicy który traktowali 2 tonowego crossovera jak sportówkę bo jak tu nie zapierdzielac ze światateł jak fura zbiera się z 7,5 sekundy. Nieumiejętne obchodzenie skutkowało że dużo Murano padało własnie na skrzynie , gdzie potrzebny jest nissanowy olej NS-2 a nie pierwszy lepszy dextron , Januszą żal 1000 zł na olej zgodnie z zaleceniami komputera to potem płacz ze padła skrzynia.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Lcf napisał:

Witam,

przy sobotnim piwku, kumpel oznajmil, ze poszukuje fury dla siebie. Napalil sie na Nissana Murano 3.5 v6 koniecznie wersja EU po 2006r, bo podobno cos tam w tym roczniku poprawili. W gre wchodzi model Z50 czyli max do 2008r. Z tego co poszperalem w necie, to jest tam skrzynia CVT. Jak ogolnie to autko sie sprawuje, bo widze, ze cny tych aut sa dosc niskie i pewnie nie sa takie bez powodu

 

jakoś chodzi mi po głowie, że toto miało hamulce z almery ? Takie spowalniacze znaczy..

Niepopularność tego modelu wynika z czegoś ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Lcf napisał:

Witam,

przy sobotnim piwku, kumpel oznajmil, ze poszukuje fury dla siebie. Napalil sie na Nissana Murano 3.5 v6 koniecznie wersja EU po 2006r, bo podobno cos tam w tym roczniku poprawili. W gre wchodzi model Z50 czyli max do 2008r. Z tego co poszperalem w necie, to jest tam skrzynia CVT. Jak ogolnie to autko sie sprawuje, bo widze, ze cny tych aut sa dosc niskie i pewnie nie sa takie bez powodu

 

tak widze poniżej cała masa teoretyków,  samochód jak samochód silnik poezja fajnie bulgocze, jeżdzi tak że zawalidroga nie jesteś na 15 litrów LPG ciągnie i to bez przesadnego ecodrivingu , na trasie jak chcesz sobie relaksacyjnie pojechac to przy 90 km/h masz 1500 obrotów :) cisza wokół , zawieszenie może lekko kanapowe ale to nie jest samochód którym ma się latać po zaktretach. ja użytkuję do codziennie dojazd do pracy dzienne ok 50 km przejeżdzam . Co do cen częsci elementy eklspolatacyjne w normalnej cenie klocki 100-130 zł , oleju wchodzi ok 4,5 litra , amorytyzatory, gumy zawieszenia w normalnych cenach .

rozrząd jest na łańcuchu.

Jedyny problem może być skrzynia CVT którą jeżeli była katowana może powiedzieć pa pa , tam jest specjalistyczny olej nissana do CVT dość drogi który powinno się zmianiać wg. wskazań komputera ludzie to zaniedbują i potem są kłopoty .

jak potrzebujesz coś szczegółowo wiedzieć to pytaj , ja mam wersje US-a zasadniczo one się wiele nie różnią (ine twardości zawieszenia i inne hamulce z przodu w europejskiej wersji + chłodnica oleju skrzyni )

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, mati1.6dohc napisał:

 

jakoś chodzi mi po głowie, że toto miało hamulce z almery ? Takie spowalniacze znaczy..

Niepopularność tego modelu wynika z czegoś ;]

tak a tarcze w 350Z i zaciski dwu tłoczkowe to musiał być mocna almera :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
przy sobotnim piwku, kumpel oznajmil, ze poszukuje fury dla siebie. Napalil sie na Nissana Murano 3.5 v6 koniecznie wersja EU po 2006r, bo podobno cos tam w tym roczniku poprawili. W gre wchodzi model Z50 czyli max do 2008r. Z tego co poszperalem w necie, to jest tam skrzynia CVT. Jak ogolnie to autko sie sprawuje, bo widze, ze cny tych aut sa dosc niskie i pewnie nie sa takie bez powodu




Gdzieś dzwoni tylko w którym kościele , a jaki to tam inni silnik wkładali do murano , 2,5 dci od renault który tez ciekawy nie jest , a co do VQ35DE to silnik produkowany prawie w niezmienionej formie do dziś , silnik który lata we wszelkiej maści infinity , 350Z , silnik który ma potencjał do dużej zwyżki mocy , silnik swego czasu stosowany w bolidach formuły renault na którym Kubica zrobył tytuł
 
jeżeli chodzi o silnik VQ35 to jedne z najmniej zawodnych silnków, bo moze troche lubią olej wiecej niż przeciętne silniki ale wiekszość mocnych motorów ma do tego skłonności. Inna wada to upchanie tego silnika do ciasnej komory jezeli przyjdzie coś robic to podobnie jak w VW silnik musi wylecieć z komory
 
Problemem murano jest skrzynia CVT a raczej poprzedni użytkownicy który traktowali 2 tonowego crossovera jak sportówkę bo jak tu nie zapierdzielac ze światateł jak fura zbiera się z 7,5 sekundy. Nieumiejętne obchodzenie skutkowało że dużo Murano padało własnie na skrzynie , gdzie potrzebny jest nissanowy olej NS-2 a nie pierwszy lepszy dextron , Januszą żal 1000 zł na olej zgodnie z zaleceniami komputera to potem płacz ze padła skrzynia.
 
 
 

Jak z udokumentowana historia wymian oleju w skrzyni to brać.

Fajne auto - myślałem o takim jako alternatywa dla tribeci



wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, ppmarian napisał:

 

zasadniczo tak interwał wymiany oleju jest liczony przez system na podstawie jakiegoś tam algorytmu (obciązenie itp.) jest taki programik na CVTz50 nim można zrobić diagnostykę skrzyni poza ASO on tez wyświetla info o jakości oleju .

Tak jak pisałem ten samochód ma tą ułomnośc że zachęca do szybkich przyspieszeń a do tego niestety nie nadaje się skrzynia CVT.

 

Co ciekawe ten silnik w murano specjalnie jest wykastrowany w stosunku do 350z czy infinity bo tam są ręczne skrzynie a tu chyba się bali że mimo to CVT nie wytrzyma mocy , co ciekawe po doswiadczeniach z USA europejska wersja ma ok 15 KM mniej .

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Dnia 15.01.2018 o 08:04, Vadero napisał:

Fajny silnik i... tyle. Zawieszenie kompletnie nie do tego auta, miękkie jak cholera i nieprzewidywalne. 

Dorzucę swoje trzy grosze w temacie Nissana Murano, tyle że będzie na temat trójki. Miałem okazję powozić Murano III 3,5L 260 KM AWD przez tydzień i podobno jest lepiej niż w poprzednich modelach ale wg mnie jest słabo. Opinia powyżej w pełni oddaje to co odczułem w czasie jazdy. Koła żyją swoim życiem. Hamulce to w zasadzie spowalniacze, no i zupełnie mi nie pasująca skrzynia CVT. Przejechałem tym prawie 2 tys. mil i wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
przy sobotnim piwku, kumpel oznajmil, ze poszukuje fury dla siebie. Napalil sie na Nissana Murano 3.5 v6 koniecznie wersja EU po 2006r, bo podobno cos tam w tym roczniku poprawili. W gre wchodzi model Z50 czyli max do 2008r. Z tego co poszperalem w necie, to jest tam skrzynia CVT. Jak ogolnie to autko sie sprawuje, bo widze, ze cny tych aut sa dosc niskie i pewnie nie sa takie bez powodu
Tribeca jest w każdym aspekcie lepszą A kasa podobna

Wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ppmarian napisał:

Rav4 też fajna ale smutna w srodku

 

 

Prawda, czuc poprzednia epoke. Ale jezdzi swietnie i raczej bezawaryjnie. Silnik i skrzynia z tych pancernych, lubi sie z gazem (o ile dobrze dobrana instalka). Slabym punktem sa cewki - lubia padac i to w najmniej oczekiwanym momencie, a dostanie ich od reki graniczy z cudem (warto sie zaopatrzyc w dodatkowa sztuke) oraz maglownica (regeneracja pomaga na chwile, a nowa tania nie jest). Poza tym start rakieta, 6.5sek/100 i kupa miejsca w srodku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zinger napisał:

Ale jezdzi swietnie i raczej bezawaryjnie. Silnik i skrzynia z tych pancernych, lubi sie z gazem (o ile dobrze dobrana instalka). Slabym punktem sa cewki - lubia padac i to w najmniej oczekiwanym momencie, a dostanie ich od reki graniczy z cudem (warto sie zaopatrzyc w dodatkowa sztuke) oraz maglownica (regeneracja pomaga na chwile, a nowa tania nie jest)

To rzeczywiście bezawaryjna:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zinger napisał:

 

Pokaz mi 10 latka, z ktorym nic sie nie dzieje :oki:

Pewnie w każdym się dzieje ale jak by to było auto na ''F'' to przy takich usterkach byłoby, ze złom i tak dalej a Toyota bezawaryjna;]

Co do maglownic to u mnie (w aucie na ''F'')-20 lat i 500kkm ma się dobrze (alternator też):phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, volf6 napisał:

Pewnie w każdym się dzieje ale jak by to było auto na ''F'' to przy takich usterkach byłoby, ze złom i tak dalej a Toyota bezawaryjna;]

Co do maglownic to u mnie (w aucie na ''F'')-20 lat i 500kkm ma się dobrze (alternator też):phi:

Mam 12 letniego francuza, wiec nie ze mna ta rozmowa ;) 

Jak na ten wiek, usterki ktore u mnie wystapily na przestrzeni 4 lat, nadal uwazam to auto za w miare bezawaryjne (cewki padaly glownie przez zle dobrana instalacje LPG.

Maglownica z kolei to podobno efekt duzej mocy (blisko 300KM), tak przynajmniej pisali gdzies na forach us, ja sie nie znam. Auto mialo pod 200kkm.

Ale mialem tez Priusa w podobnym wieku i przez 4 lata 0 awarii, wiec da sie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.01.2018 o 21:48, Lcf napisał:

Witam,

przy sobotnim piwku, kumpel oznajmil, ze poszukuje fury dla siebie. Napalil sie na Nissana Murano 3.5 v6 koniecznie wersja EU po 2006r, bo podobno cos tam w tym roczniku poprawili. W gre wchodzi model Z50 czyli max do 2008r. Z tego co poszperalem w necie, to jest tam skrzynia CVT. Jak ogolnie to autko sie sprawuje, bo widze, ze cny tych aut sa dosc niskie i pewnie nie sa takie bez powodu

Zadbany egzemplarz i tak będzie kosztował swoje. Silnik praktycznie bezawaryjny. Problemy zaczynają się w autach z LPG - źle dobrana instalacja, zaniedbanie regulacji zaworów (regulacja poprzez wymianę szklanek). Jak dla mnie auto bardzo komfortowe. 

Skrzynia wymaga wg. legend fabrycznego oleju NS-2 (dużo taniej wychodzi z ASO z Niemiec) i jeśli zachowywany jest interwał wymiany to będzie służyła długo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.