Skocz do zawartości

Zużycie płynu do spryskiwaczy


rwIcIk

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 2/6/2018 o 12:01, rwIcIk napisał:

Z przerażeniem wlałem już 4. butlę płynu do spryskiwaczy po 4 litry każda.

A przejechane dopiero 9 tys. km.

Ile płynu Wam idzie?

 

9 tyś km to ja robię epiką w 1.5 roku :hehe:

W mieście niedużo zużywam nawet w taką pogodę. Może ze 2x dolewam w sezonie zimowym.

Jak się wyjedzie na trasę idzie dużo więcej, bo spod kół ciężarówek syfu leci masa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.02.2018 o 23:09, krowka napisał:

Ku Twej pewności, nie mam czasu na czytanie wszystkiego. Znalazłem poglądowe zdjęcie w wątku, więc link wstawiłem. 

 

Widzisz, ja też nie czytam wszystkiego, ale jednak jeżeli podpieram się jakimiś materiałami, to je wcześniej weryfikuję/czytam.

 

Dnia 13.02.2018 o 23:09, krowka napisał:

Z mojej strony pozostaje życzyć Ci, żeby na Ciebie to nie trafiło :)

 

Dziękuję, ale jakby co, to nie masz no wpływu, podobnie jak ja.

 

Dnia 13.02.2018 o 23:09, krowka napisał:

Jeszcze jedno. W GP spryskiwacze mgłowe są delikatnie mówiąc skopane (na płynie zimowym jest słabo), przez co na szybę trafia bardzo dużo płynu, trzeba porządnie lać na szybę niestety, żeby oczyścić z syfu. A z szyby potem trafia to w dużych ilościach na dach... Przy lepszych spryskach uszkodzenia byłyby mniejsze, może by nie było...

Dodam jeszcze ciekawostkę. Do żonkowej białej Corsy B w tamtym czasie też lałem ten płyn, uszkodzeń nie było, ale i płynu szło wyraźnie mniej.

 

No popatrz - jak na początku napisałem " Nie wiem z czego jest ten samochód zrobiony " to strasznie protestowałeś :hehe: Różne samochody zdarza mi się użytkować, nie wiem jak zdefiniować "na szybę trafia dużo płynu" - to chyba dobrze?  Mi tam sporo płynu płynie po dachu/szybach czy to z mgłowego, czy z klasycznego - tam  nie wiem czy nie więcej. Nie oszczędzam, wolę widzieć lepiej i  mieć mniej porysowaną szybę. Szczerze powiedziawszy na przestrzeni lat częściej trafiały się wady powłoki lakierniczej niż wadliwe partie płynów do spryskiwaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś na trasie 600km wypsikałem 6 litrowy zbiornik.... zalałem potem do pełna i starczyło na kolejne 10 tys km :) zależy jak się trafi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuję płyny Sheron - ponieważ ładnie pachną ;] Kiedyś zobaczyłem przy D1 reklamę letniego - kupiłem na próbę, później kupiłem także zimowy.

W zeszłym roku zużyłem 5 butli 5l (płyn do -30°C, czasami trochę rozrzedzany wodą). Zimą przejeżdżam 17-18 tys.km.

W tym roku kupiłem 6 butli 5l płynu do -40°C (5l kosztuje 139Kč). Na razie zużyłem dwie butelki (5l lekko rozrzedzonego wodą z zeszłorocznego zapasu -30°C i jedna rozrobiona 1:1 butelka do -40°C, czyli łącznie ~17l płynu).

previewd.jpg

Wcześniej stosowałem płyny Sonax. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.02.2018 o 12:01, rwIcIk napisał:

Z przerażeniem wlałem już 4. butlę płynu do spryskiwaczy po 4 litry każda.

A przejechane dopiero 9 tys. km.

Ile płynu Wam idzie?

 

Jadę na tym samym płynie co wlałem w październiku ale przelot może 3 kkm :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, tommy__ napisał:

 

Jadę na tym samym płynie co wlałem w październiku ale przelot może 3 kkm :ok:

Ja od września zrobiłem blisko 10 tys. km. A tej jesieni i zimy raczej plucha :no:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.