Skocz do zawartości

4 latki z dużym przebiegiem warto?


bielaPL

Rekomendowane odpowiedzi

Co sądzicie o kupnie 4 latka z przebiegiem koło 200tys km w cenie średnio 28tys? Klasa kompakt. Widzę że takie duże przebiegi bardziej lecą w dół z cena niż 10 latki i 100tys km na blacie. Ktoś ma jakieś doświadczenia z tego typu autami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, bielaPL napisał:

 

Co sądzicie o kupnie 4 latka z przebiegiem koło 200tys km w cenie średnio 28tys? Klasa kompakt. Widzę że takie duże przebiegi bardziej lecą w dół z cena niż 10 latki i 100tys km na blacie. Ktoś ma jakieś doświadczenia z tego typu autami?

 

 

Zalezyz za ile I na ile... Jak robisz 10-15kkm to mysle, ze to dobra opcja i kilka lat jeszcze pojezdzi.

Kupilem tak kiedy Primeres1.9dci z firmy z przebiegiem 220kkm i do tej pory jezdzi w rodzinie a ma juz 350kkm.

Ale raczej nie ma co oczekiwac, ze takie auto bedzie rownie bezawaryjne jak nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, bielaPL napisał:

 

Co sądzicie o kupnie 4 latka z przebiegiem koło 200tys km w cenie średnio 28tys? Klasa kompakt. Widzę że takie duże przebiegi bardziej lecą w dół z cena niż 10 latki i 100tys km na blacie. Ktoś ma jakieś doświadczenia z tego typu autami?

 

Swoją firmową Astrę oddałem po około 38 miesiącach, miała na blacie z tego co pamiętam 260 kkm przebiegu. 


Myślę że jest duża różnica pomiędzy autem powiedzmy 3 letnim a 10 z tego powodu że... wszystko się starzeje - utlenia i dąży do powrotnego połączenia z naturą :)

 

Wolałbym auto nowsze, z większym przebiegiem. 

Jeśli możesz - zawsze warto się dowiedzieć ilu kierowców miało auto - przeważnie jest tak że jak masz jedną osobę odpowiedzialną za pojazd to jest lepiej utrzymany niż auto "niczyje". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet w leasingu, nawet jako służbowe, to przeważnie kierowcy dbają o auta, bo często ponoszą odpowiedzialność za stan. Więc IMO nie bałbym się dużych przebiegów, jeśłi cena odpowiednio niska i stan przyzwoity.

Jak Ty nie kupisz, to kupi handlarz i sprzeda dużo drożej ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maciej__ napisał:

Prywatnie raczej nikt tyle nie robi;)
ale fakt, ze 300-400km dziennie po autostradzie to nie jest jakiś wielki wyczyn.

 

No ale nikt nie mówi o prywatnym użytkowaniu. :nie_wiem: Chodzi mi jedynie o to że 50kkm można przejechać w rok na luzaku. 10-15lat temu nie do pomyślenia, ale teraz mamy co raz lepsze drogi. :ok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, bielaPL napisał:

 

Co sądzicie o kupnie 4 latka z przebiegiem koło 200tys km w cenie średnio 28tys? Klasa kompakt. Widzę że takie duże przebiegi bardziej lecą w dół z cena niż 10 latki i 100tys km na blacie. Ktoś ma jakieś doświadczenia z tego typu autami?

 

zależy co to jest, jak jeżdżone i na jak duży przebieg ty to przewidujesz zatrzymać. Jeżeli samohód będzie jeździł codziennie od świtu do zmierzchu po mieście, to będzie bardziej zużyty niz taki sam, który codziennie przejeżdża kilkaset km autostradą.

Jeżeli to benzyniak, z manualem, z historią serwisową, najlepiej z jednym użytkownikiem od nowości, to może być nie od czapki pomysł :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bielaPL napisał:

 

Co sądzicie o kupnie 4 latka z przebiegiem koło 200tys km w cenie średnio 28tys? Klasa kompakt. Widzę że takie duże przebiegi bardziej lecą w dół z cena niż 10 latki i 100tys km na blacie. Ktoś ma jakieś doświadczenia z tego typu autami?

 

Ja bym nie wieżył w 10 latki z przebiegami 100 kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Manx napisał:

zależy co to jest, jak jeżdżone i na jak duży przebieg ty to przewidujesz zatrzymać. Jeżeli samohód będzie jeździł codziennie od świtu do zmierzchu po mieście, to będzie bardziej zużyty niz taki sam, który codziennie przejeżdża kilkaset km autostradą.

Jeżeli to benzyniak, z manualem, z historią serwisową, najlepiej z jednym użytkownikiem od nowości, to może być nie od czapki pomysł :ok:

pytam bo właśnie znajomego teściu kupił rapida 1.2 z lp ze 180kkm przebiegu z 2014 roku za 25 klocków (fajna wersja)

a sprzedał toledo z 2000 roku 2.0 pb z przebiegiem na blacie ze 120kkm za 8 tys

jeździ mało, ale chciał po prostu nowsze auto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Lupus napisał:

Ja bym nie wieżył w 10 latki z przebiegami 100 kkm.

mam bravo z przebiegiem 120kkm, a ojciec aveo i ma z 85kkm - jesteśmy 1 właścicielami, auta już mają po 10 lat :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lupus napisał:

Ja bym nie wieżył w 10 latki z przebiegami 100 kkm.

Ja tak samo uważam. To jest realne w samochodzie klasy A czy B, który ktoś dokupił by kilka-kilkanaście km dojeżdżać do pracy, ale kompakta, klasy średniej czy suva nie kupuje się do takiej jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, bielaPL napisał:

mam bravo z przebiegiem 120kkm, a ojciec aveo i ma z 85kkm - jesteśmy 1 właścicielami, auta już mają po 10 lat :P

Ale zdajesz sobie sprawę, że takie auto na rynku wtórnym to biały kruk? Ja znam takie jedno które prawie do 20 lat dobija i ma niecałe 70 kkm ale bał bym się tego bo większość części w tym zawieszenie ma oryginalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, bielaPL napisał:

pytam bo właśnie znajomego teściu kupił rapida 1.2 z lp ze 180kkm przebiegu z 2014 roku za 25 klocków (fajna wersja)

a sprzedał toledo z 2000 roku 2.0 pb z przebiegiem na blacie ze 120kkm za 8 tys

jeździ mało, ale chciał po prostu nowsze auto

makes sense :ok:

 

Generalnie przebieg 200 kkm nie powinien łączyć się z:

- DSG/Powershift

- Turbodieslem

Jeśli będziesz mieć coś z tego, to są więkze szanse na drogie naprawy, bo więcej może się zużyć (w automacie dwusprzęgłowym sprzęgła, mechatronika), w dieslu dwumasa, turbo, wtryski. Manual lub konwencjonalny automat i silnik beznynowy dają większe szanse na brak wielkich wydatków przy tych przebiegach :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Maciej__ napisał:

Prywatnie raczej nikt tyle nie robi;)

 

Ok, raczej :) Tyle, że to różnie bywa. 

 

13 minut temu, Maciej__ napisał:

ale fakt, ze 300-400km dziennie po autostradzie to nie jest jakiś wielki wyczyn.

 

Poleciałeś, choć faktem jest, że to żaden wyczyn ;l:facepalm: 

300km dziennie * 300 dni to jest 90kkm rocznie. Wystarczy robić w okolicach setki dziennie i już zbliżamy się do 40kkm. 

 

Oczywiście, nie każdy tak jeździ :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Manx napisał:

Ja tak samo uważam. To jest realne w samochodzie klasy A czy B, który ktoś dokupił by kilka-kilkanaście km dojeżdżać do pracy, ale kompakta, klasy średniej czy suva nie kupuje się do takiej jazdy.

Eeee tam. Znam ludzi, ktorzy bardzo mało jeżdżą, ale lubią duze auta i takie kupują.

Są tez tacy, co jeżdżą bardzo dużo małymi, ale celowo takie kupują, bo nie mogą sie pogodzić z utratą wartości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie bym się nie bał, ALE ...

- Taki samochód to będzie w 99,9% przypadków diesel po skończonym leasingu/wynajmie ... pytanie czy chcesz diesla? Przy 200kkm zaczyna się zazwyczaj zabawa -> rozrząd, koło dwumasowe, turbiny, wtryski.

- Samochody są z tego typu "flotowych" ... czyli zoptymalizowanych serwisowo -  wymiana oleju co 30kkm - sam zdecyduj czy to dużo czy mało na nowoczesnego diesla, który z reguły gania po trasach w optymalnej temperaturze ... z drugiej strony czasami kierownik ma zbyt ciężką nogę.

- Nikt za bardzo nie przejmuje się takimi samochodami poza okresowymi serwisami, a w wielu osobach siedzi ciągle to przekonanie "to tylko służbówka" i mają wywalone na wiele rzeczy

 

... z pozytywów - zazwyczaj wiesz co kupujesz (historia serwisowa/szkodowa). Szwagier kupił focusa - 4 lata/160kkm za ok 31kPLN z niezłym (średnim) wyposażeniem. Robi 10kkm rocznie, więc jest przeświadczenie że pojeździ bezawaryjnie ze 3 lata. Silnik pracuje zdrowo - samochód ma zadbane wnętrze. Czuć że samochód jest mało zużyty - zawieszenie ok, sztywność nadwozia, prowadzenie, itp. Ogólnie to wszystko wygląda raczej na 60kkm, a nie 160kkm. Po pół roku nie wyszły niespodzianki .. zobaczymy co dalej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lupus napisał:

Ale zdajesz sobie sprawę, że takie auto na rynku wtórnym to biały kruk?

Jes takich sporo, tylko one sie sprzedają od ręki i nie widać ich w ogłoszeniach.

Sam mam 13-to latka i na liczniku wskoczyło 90 tys, a jezdzi codziennie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lupus napisał:

Ale zdajesz sobie sprawę, że takie auto na rynku wtórnym to biały kruk?

 

Tak. 

 

6 minut temu, Lupus napisał:

Ja znam takie jedno które prawie do 20 lat dobija i ma niecałe 70 kkm ale bał bym się tego bo większość części w tym zawieszenie ma oryginalne.

 

Ja mam nawet w domu takie 20 letnie, przebieg 200kkm (w różnych okresach roczne były różne, np. 5kkm ;)), zawieszenie nie jest oryginalne, to jest niemożliwe, niemniej serwis na bieżąco. Ba, nawet mam wciąż chętnych od lat na odkupienie (dwa dni temu był ostatni sms, czy nie sprzedajemy), a samochód jest ok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomego co ma astre 2000r przebieg niemozliwy do osiagniecia a jednak 41.000km. Astra wersja Dynamic + spojler na klapie i progi. Uzytkowana sporadycznie garazowana 100% . co jakis czas chetny kupiec .. Za dobra cene ... Ale ja bym jej nie kupil. Auto , a zarazem podzespoly sypia sie ze starosci. Teraz bedzie wymiana serwa bo hamulce sa slabe. . . oraz alternator bo ladowanie sladowe....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wziąłem 4 letniego 307 1.6 hdi z 200kkm przebiegu, sprzedałem jako 10 latka z 330kkm. z rzeczy nieeksploatacyjnych wymieniłem sprzęgło - byłem zadowolony z auta.

 

teraz co 3 lata oddaje służbówkę z przebiegami 120 - 160kkm i wg mnie auta po mnie, jak i kolegach są zadbane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Manx napisał:

Ja tak samo uważam. To jest realne w samochodzie klasy A czy B, który ktoś dokupił by kilka-kilkanaście km dojeżdżać do pracy, ale kompakta, klasy średniej czy suva nie kupuje się do takiej jazdy.

Patrzysz po sobie, ale jesteś w błędzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, bielaPL napisał:

 

Co sądzicie o kupnie 4 latka z przebiegiem koło 200tys km w cenie średnio 28tys? Klasa kompakt. Widzę że takie duże przebiegi bardziej lecą w dół z cena niż 10 latki i 100tys km na blacie. Ktoś ma jakieś doświadczenia z tego typu autami?

 

 

Szczerze polecam tą opcję :phi: Choć ja kupiłem niespełna 2 latka z nieco wyższym stanem niż 50kkm/ rok, ale utrzymany wzorowo z typowo autostradowym przebiegiem. Choć jak będę sprzedawać za 1,5 roku jakoś to będzie się prawie mieścił w podobnych założeniach które rozważasz. Wszystko tak naprawdę zależy od stanu auta. Jedne będą cacy, inne zajechane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rado_ napisał:

Patrzysz po sobie, ale jesteś w błędzie ;)

Nie po sobie, bo ja robię zależnie od roku 25-30 kkm rocznie ;). Moja :piekna: też się nie mieści w taki obrazek, bo jeździ kilkanaście km dziennie SUVem z turbodieslem.

Przynaję, że mogę być w błędzie bo widzę małą próbę. Patrzę tak po ludziach w pracy czy po rodzinie, gdzie zazwyczaj Panie jeżdżą samochodami typu Swift, Micra, Fabia, Aygo, Panda jeżdżą głównie na trasie dom-praca-dom, ok. 20-30 km dziennie, a wszelkie podróże poza miasto robią już jako pasażerowie w innym samochodzie. Tak jeżdżąc przebieg poniżej 100 000 km po 10 latach jest realny. Koleżanka w 10 letnim Clio nie miała nawet 100 000 km jak pomagałem jej z treścią ogłoszenia. Moja mama po 9 latach Swiftem ma 70 000 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Manx napisał:

Nie po sobie, bo ja robię zależnie od roku 25-30 kkm rocznie ;). Moja :piekna: też się nie mieści w taki obrazek, bo jeździ kilkanaście km dziennie SUVem z turbodieslem.

Patrzę tak po ludziach w pracy czy po rodzinie, gdzie zazwyczaj Panie jeżdżące samochodami typu Swift, Micra, Fabia, Aygo, Panda jeżdżą głównie na trasie dom-praca-dom, ok. 20-30 km dziennie, a wszelkie podróże poza miasto robią już jako pasażerowie w innym samochodzie. Tak jeżdżąc przebieg poniżej 100 000 km po 10 latach jest realny. Koleżanka w 10 letnim Clio nie miała nawet 100 000 km jak pomagałem jej z treścią ogłoszenia. Moja mama po 9 latach Swiftem ma 70 000 km.

No to kupuje sie czy nie kupuje? Bo teraz sam sobie zaprzeczasz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Rado_ napisał:

No to kupuje sie czy nie kupuje? Bo teraz sam sobie zaprzeczasz :)

Generalnie jak patrzę to raczej się nie kupuje, ale są wyjątki (napisałem o nim, żeby wykluczyć to że patrzę po sobie tylko) :phi: Jak pracujesz w korpo w duzym mieście, to się rozejrzyj i zobaczysz taką samą prawidłowość jak ja zauważyłem:ok:

Moja kobieta jeździ suvem po mieście, bo kiedyś dojeżdżała dziennie 70 km - sytucja się zmieniła, a samochód pozostał jaki był.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, bielaPL napisał:

 

Co sądzicie o kupnie 4 latka z przebiegiem koło 200tys km w cenie średnio 28tys? Klasa kompakt. Widzę że takie duże przebiegi bardziej lecą w dół z cena niż 10 latki i 100tys km na blacie. Ktoś ma jakieś doświadczenia z tego typu autami?

 

To normalny przebieg na zachodzie a i u nas znam auta co po 2 latach mają ponad 350kkm :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Manx napisał:

Generalnie jak patrzę to raczej się nie kupuje, ale są wyjątki (napisałem o nim, żeby wykluczyć to że patrzę po sobie tylko) :phi: Jak pracujesz w korpo w duzym mieście, to się rozejrzyj i zobaczysz taką samą prawidłowość jak ja zauważyłem:ok:

Moja kobieta jeździ suvem po mieście, bo kiedyś dojeżdżała dziennie 70 km - sytucja się zmieniła, a samochód pozostał jaki był.

 

Ze swojego otoczenia i po sobie widzę, że zdecydowana większość jeździ kompaktami i robi max 15 tys rocznie. Ja robię moze 12 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, bielaPL napisał:

 

Co sądzicie o kupnie 4 latka z przebiegiem koło 200tys km w cenie średnio 28tys? 

 

Jeśli przebieg z tras to takie auto wygląda i jeździ jak nowe o ile właścicielem nie był flejtuch.

Bałbym się tylko jeśli to dci serwisowane zgodnie z zaleceniami procucenta, czyli co 30kkm :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, DZIDA napisał:

Moj 15 latek ma 45 tkm emoji16.png

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
 

Jak dla mnie takie auto to większy trup niż trzylatek z przebiegiem 300 kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Lupus napisał:

Jak dla mnie takie auto to większy trup niż trzylatek z przebiegiem 300 kkm.

 

Trzeba też pamiętać, że pomijając pewne specyficzne sytuacje (np. taksówka) młode auto z dużym przebiegiem robi te przebiegi na trasie, pewnie w większości na autostradach. A to bardzo mało "męczy" samochód - zawieszenie, silnik, skrzynia, hamulce, rozrusznik, akumulator i tak dalej. Odpowiednia temperatura pracy, mało cykli "zatrzymanie-przyspieszenie-hamowanie". W jednym z moich aut, użytkowanych w 90% na trasie, były jeszcze fabryczne klocki hamulcowe po 100 kkm (auto 3 lata), zawieszenie jak nowe. Gdyby cofnąć przebieg do 30 kkm, nikt, absolutnie nikt by nie zauważył, pewnie łącznie z fabryką. A teraz weź 15-latka z takim przebiegiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, wladmar napisał:

 

Trzeba też pamiętać, że pomijając pewne specyficzne sytuacje (np. taksówka) młode auto z dużym przebiegiem robi te przebiegi na trasie, pewnie w większości na autostradach. A to bardzo mało "męczy" samochód - zawieszenie, silnik, skrzynia, hamulce, rozrusznik, akumulator i tak dalej. Odpowiednia temperatura pracy, mało cykli "zatrzymanie-przyspieszenie-hamowanie". W jednym z moich aut, użytkowanych w 90% na trasie, były jeszcze fabryczne klocki hamulcowe po 100 kkm (auto 3 lata), zawieszenie jak nowe. Gdyby cofnąć przebieg do 30 kkm, nikt, absolutnie nikt by nie zauważył, pewnie łącznie z fabryką. A teraz weź 15-latka z takim przebiegiem. 

 

Sprawa mocno indywidualna - nie każdy, kto mało jeździ, robi to ma krótkich odcinkach. :ok:

Przykładowo mój teściu - auto bez mała 15 lat i niedawno przekroczył 100tkm.

A jeżdżony w znakomitej większości "w trasie". :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Pyrekcb napisał:

 

Sprawa mocno indywidualna - nie każdy, kto mało jeździ, robi to ma krótkich odcinkach. :ok:

Przykładowo mój teściu - auto bez mała 15 lat i niedawno przekroczył 100tkm.

A jeżdżony w znakomitej większości "w trasie". :ok:

 

A ja nie pisałem o tym, że jeżdżący mało jeżdżą głównie po mieście. Pisałem o jeżdżących dużo w krótkim okresie. 

A jak oceniasz stan tego auta? Bardziej widać wiek niż przebieg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, wladmar napisał:

 

A ja nie pisałem o tym, że jeżdżący mało jeżdżą głównie po mieście. Pisałem o jeżdżących dużo w krótkim okresie. 

A jak oceniasz stan tego auta? Bardziej widać wiek niż przebieg?

 

Tak zrozumiałem, że się niszczy, bo krótkie odcinki. Moja nadinterpretacja. :ok:

 

10 minut temu, wladmar napisał:

A jak oceniasz stan tego auta? Bardziej widać wiek niż przebieg?

 

B. rzadko nim jeżdżę - właściwie, to prawie wcale. Z tego, co mi mówił, to przypadłości własnie takich "stojaków" - raz tłoczek stanął w zacisku, innym razem jakiś styk zaśniedział,tego typu tematy. Jeździ na SKP bez znajomości i nigdy nie mieli uwag. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Pyrekcb napisał:

 

Dlaczego?

Po 1 nie należy generalizować, bo każdy przypadek może  być inny, ale

jak auto nie jeździ to "gnusnieje" jak człowiek co tylko przed TV siedzi.

Czas nie jest bez wpływu na sprawność i ogólny stan auta, nie mówiąc o rdzy, której w 15-latku raczej trudno uniknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, bielaPL napisał:

 

Co sądzicie o kupnie 4 latka z przebiegiem koło 200tys km w cenie średnio 28tys? Klasa kompakt. Widzę że takie duże przebiegi bardziej lecą w dół z cena niż 10 latki i 100tys km na blacie. Ktoś ma jakieś doświadczenia z tego typu autami?

 

Kupiłem Focusa 1.6 tdci 3 letniego z przebiegiem 170 tys. km. W tej chwili ma prawie 300 tys. km, jestem bardzo zadowolony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie. Ja jezdze ostatnio malo. Max 15 tys rocznie. Ale mysle, ze swobodnie mozna zalozyc, ze miasto to max 10%. 
U mnie ostatnio w 2 aucie przebief wychodzi jakies 1 tkm rocznie

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie takie auto to większy trup niż trzylatek z przebiegiem 300 kkm.

A wolisz 15 letnie z przebiegiem 45 tkm czy 15 letnie z przebiegiem 300 tkm?

 

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, DZIDA napisał:

A wolisz 15 letnie z przebiegiem 45 tkm czy 15 letnie z przebiegiem 300 tkm? emoji14.pngemoji16.png

 

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

 

 

 

15 letnie z przebiegiem 300 kkm. Bo jest duza szansa że w tym po 45 kkm jest sporo części od nowości np sprzęgło , hamulce, zawieszenie a w tym po 300  bylo juz kilkukrotnie wymieniane. Pomyśl sobie w jakim stanie po 15 latach są oryginalne gumowe elementy zawieszenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.