Skocz do zawartości

Zapach świeżej cytryny


kwa

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę nad zakupem nowego citroena c-elysee 115KM. Ktoś tym jeździ lub coś może powiedzieć o sensie takiego zakupu?" Nie mam wielkich wymagań co do komfortu i osiągów. Ważne, żeby mi nie zawracał głowy ciągłymi naprawami. Co myślicie?

kwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, kwa napisał:

Myślę nad zakupem nowego citroena c-elysee 115KM. Ktoś tym jeździ lub coś może powiedzieć o sensie takiego zakupu?" Nie mam wielkich wymagań co do komfortu i osiągów. Ważne, żeby mi nie zawracał głowy ciągłymi naprawami. Co myślicie?

kwa

 

Ja od roku jeżdżę wersją sprzed zmiany wyglądu. Sens zakupu jest rzeczą subiektywną. Na tą chwilę nie żałuję wyboru. Jak na razie byłem tylko na przeglądzie eksploatacyjnym więc o naprawach nic nie mogę napisać. Gdyby szum wiatru przy wyższych prędkościach nie był taki głośny to nie miałbym żadnych zastrzeżeń.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.03.2018 o 19:18, Citric napisał:

 

Ja od roku jeżdżę wersją sprzed zmiany wyglądu. Sens zakupu jest rzeczą subiektywną. Na tą chwilę nie żałuję wyboru. Jak na razie byłem tylko na przeglądzie eksploatacyjnym więc o naprawach nic nie mogę napisać. Gdyby szum wiatru przy wyższych prędkościach nie był taki głośny to nie miałbym żadnych zastrzeżeń.  

A jaki obecnie przebieg ma Twój c-elysee?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, czachabrava napisał:

Za ile da się teraz kupić takiego c-elysee 115KM  od tego co w cenniku?

Nie mam pojęcia, ale to relatywnie niedrogi samochód, więc chyba za dużo utargować się nie da...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.03.2018 o 00:32, kwa napisał:

Myślę nad zakupem nowego citroena c-elysee 115KM. Ktoś tym jeździ lub coś może powiedzieć o sensie takiego zakupu?" Nie mam wielkich wymagań co do komfortu i osiągów. Ważne, żeby mi nie zawracał głowy ciągłymi naprawami. Co myślicie?

kwa

Komfortu w tym nie ma - widać, że oszczędzali gdzie tylko można. Natomiast osiągi są całkiem przyzwoite - auto dobrze się prowadzi, silnik jest w sam raz, wciśniesz gaz to czujesz, że przyspiesza. W bliskiej rodzinie jest takowy samochód niedługo dwuletni - jak na razie tylko tankowanie i jazda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w lutym ubiegłego roku kupiłem c-elysee z silnikiem 1,2 używanego prod 2014r, mial przebieg 34 tys km, zamontowalem gaz i aktualnie ma 65 tys , póki co bezawaryjny (po zakupie zmieniłem tylko klocki hamulcowe) widać ze to tanie autko, brak wygluszen bagaznika i klapy, itd, ale moim zdaniem wygodne, kupił bym ponownie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2018 o 08:23, spad napisał:

Zobacz na Suzuki Baleno. Stoją w dobrej cenie, dużo przestrzeni w środku a silnik cechuje bardzo niskie spalanie.

Tak zrobiłem, tzn. popatrzyłem i nawet odbyłem jazdę próbną (C-e przejechałem się już wcześniej). Jeździ to Baleno całkiem żwawo, za kierownicą jest dość wygodnie, ale moja żona twierdzi, że czuje się w nim trochę jak w pudełku. C-e jej zdaniem oferuje większy komfort (przy całej umowności tego określenia w odniesieniu do tych samochodów:)). Tak więc na razie szalka wagi jest po stronie cytryny, choć rzeczywiście więcej pali.

kwa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, asche napisał:

Ile PSA daje na bliźniaki 301/C-Elysee gwarancji, jest możliwość przedłużenia? Jakie są koszty przeglądów?

 

Jak kupowałem rok temu to było 2 lata gwarancji. Nie wiem czy była możliwość przedłużenia ponieważ ta opcja mnie nie interesowała. Pierwszy przegląd kosztował 630 PLN. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Citric napisał:

 

Jak kupowałem rok temu to było 2 lata gwarancji. Nie wiem czy była możliwość przedłużenia ponieważ ta opcja mnie nie interesowała. Pierwszy przegląd kosztował 630 PLN. 

 

Od dawna jest mozliwosc wykupic dodatkowy kontrakt serwisowy w PSA ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam bliżniaka Peugeot 301, silnik 1.2 skrzynia zautomatyzowana ETG. Kupiony nowy 11/2014.

Obecny przebieg 68 tys km.

Jest to mega proste auto, jak dla mnie ekstremalnie tanie w utrzymaniu (póki co). Małe spalanie, niska masa, tani rozmiar opon, żarówki H7 wymienialne w 5 minut. Auto to trochę powrót do lat 90-tych. Wnętrze proste wręcz prostackie ale bardzo porządnie zmontowana, kokpit to monolit, wnętrze ani drgnie ;)

Na razie sama eksploatacja, wymieniłem raz klocki z przodu i jedną żarówkę. Jedyna rysa to konieczność adaptacji skrzyni ETG co 30 tys km, ASO robi przyuczenie punktu styku sprzęgła, bez tego zaczyna szarpać przy ruszaniu. Ale to cecha tylko mojej wersji.

Gwarancja 2 lata, przedłużenie gwary do 36 mies kosztuje 800 zł.

Polecam dla mało wymagających. Nie należy oczekiwać po tym aucie standardów ze współczesnych kompaktów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...

Trochę odgrzeję temat ale jak ktoś chce kupić proste, tanie i co najważniejsze bezproblemowe auto to 301 jest jak najbardziej godne polecenia. Z moich obserwacji najmniej awaryjny Peugeot z całej gamy przed 208 i Partnerem (2 i 3 miejsce).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, 2Rotor napisał:

Trochę odgrzeję temat ale jak ktoś chce kupić proste, tanie i co najważniejsze bezproblemowe auto to 301 jest jak najbardziej godne polecenia. Z moich obserwacji najmniej awaryjny Peugeot z całej gamy przed 208 i Partnerem (2 i 3 miejsce).

 

Szkoda tylko, ze nie ma w ofercie wersji z silnikiem 1.2T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

Szkoda tylko, ze nie ma w ofercie wersji z silnikiem 1.2T.

Nie ma i nie będzie, bo to auto z założenia dla mało wymagających. Czytaj na rynki wschodzące. 

Miałem dwa czy trzy razy 301 jako auto zastępcze. W stosunku do 308 to zachowuje się przy przyśpieszaniu i hamowaniu jak motorówka. 

A hałas we wnętrzu od prędkości 100km/h staje się nieznośny. Więc, to że będzie tam inny silnik i tak nic specjalnie nie zmieni. Bo to taka 208 tylko z kufrem...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
Dnia 7.03.2018 o 00:32, kwa napisał:

Myślę nad zakupem nowego citroena c-elysee 115KM. Ktoś tym jeździ lub coś może powiedzieć o sensie takiego zakupu?" Nie mam wielkich wymagań co do komfortu i osiągów. Ważne, żeby mi nie zawracał głowy ciągłymi naprawami. Co myślicie?

kwa

No i kupiłem C-elysee. Dobrze zrobiłem, czy źle - czas pokaże. Mam nadzieję, że jakby co, to będziecie mi pomagać.

Pozdrawiam wszystkich cytryniaków.

kwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, cesarz napisał:

Auto jest spoko - tylko to wyciszenie to faktycznie marne

Sam  bym wziął takie auto na dojazdy do roboty bo wiem z doświadczenia pracy w serwisie że są totalnie bezobsługowe. Jedyne co sam bym zrobił to zamontował jakiś zestaw Eibacha żeby się tak nie bujał i dorzucił jakieś maty wygluszające karoserię i jest spoko auto za niewielkie pieniądze a przynajmniej nowe i pewne, wsiadasz i jedziesz gdzie chcesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...
Dnia 27.08.2018 o 00:43, kwa napisał:

No i kupiłem C-elysee. Dobrze zrobiłem, czy źle - czas pokaże. Mam nadzieję, że jakby co, to będziecie mi pomagać.

Pozdrawiam wszystkich cytryniaków.

kwa

Zrobiłem "już" Elizą ponad 1200 km. Dotychczas nic się (odpukać) nie zepsuło, wie chyba zakup udany... Oby tak dalej...

kwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, czachabrava napisał:

Jak bedziesz dalej jezdzil autem po 200 kilometrow miesiecznie, to mysle, ze zanim cos siadzie to dlugo sie naczekasz :)

 

To najpewniej prawda, ale samochód służy mi głównie do wyjazdów na wakacje. Mieszkam w centrum miasta, do pracy mam niedaleko, żona jeździ tramwajem... Pewnie taniej byłoby wynajmować jakiś samochód na wakacje, ale tkwi we mnie jeszcze jakiś motoryzacyjny atawizm...

kwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy później...
Dnia 13.01.2019 o 07:51, czachabrava napisał:

Jak bedziesz dalej jezdzil autem po 200 kilometrow miesiecznie, to mysle, ze zanim cos siadzie to dlugo sie naczekasz :)

 

No, zbliża się koniec roku i mam przejechane przez blisko półtora roku prawie 6 kkm. Wciąż nic się, odpukać, nie zepsuło., więc Eliza to chyba dobry samochód...

kwa

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎25‎.‎12‎.‎2019 o 00:53, kwa napisał:

 

No, zbliża się koniec roku i mam przejechane przez blisko półtora roku prawie 6 kkm. Wciąż nic się, odpukać, nie zepsuło., więc Eliza to chyba dobry samochód...

kwa

 

4kkm rocznie to ja robie rowerem ;]

Dziwne byloby, gdyby cokolwiek przy takim przebiegu padlo ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

4kkm rocznie to ja robie rowerem ;]

Dziwne byloby, gdyby cokolwiek przy takim przebiegu padlo ;)

 

Ja właściwie też prawie taki dystans pokonuję rocznie piechotą (mieszkam w centrum miasta)... Ale Eliza przydaje się na wyjazdy wakacyjne i zakupowe (rzadko). Pewnie ktoś, kto będzie ją ode mnie kiedyś kupował, w taki przebieg nie uwierzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C-elysee, 1,2 z lpg 115 tys km. I na razie z usterek to zużyte klocki przód i urwane ucho zaczep od rury wydechowej.  Poza tym bezawaryjny.. choć.. jak jest zimno to terkoce jakiś plastik przy przednim głośniku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Końcówka roku to czas bilansów, więc ja dodam swój skromny, dotyczący C-elysee. Przez ponad trzy lata przejechałem prawie 18000 km. Jak na razie bez usterek i awarii. Był to więc chyba dobry wybór... I wnuka przewoziłem w siedziku i bagaże... Odpuściłem sobie nawet praegląd gwarancyjny, no bo co niby w takim samochodzie może się zepsuć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 30.12.2021 o 01:33, kwa napisał(a):

Końcówka roku to czas bilansów, więc ja dodam swój skromny, dotyczący C-elysee. Przez ponad trzy lata przejechałem prawie 18000 km. Jak na razie bez usterek i awarii. Był to więc chyba dobry wybór... I wnuka przewoziłem w siedziku i bagaże... Odpuściłem sobie nawet praegląd gwarancyjny, no bo co niby w takim samochodzie może się zepsuć...

Minęło pięć lat od zakupu, więc pora na kolejny bilans. Właśnie wróciłem z przeglądu technicznego po 5 latach. Przebieg 29000 km. Przegląd zaliczony. W międzyczasie nic się nie zepsuło, co mnie utwierdza w przekonaniu, że zakup c-elysee był dobrym wyborem. W trakcie eksploatacji bagażnik się nie zmniejszył ( wciąż 510 l), silnik nie osłabł ( ciągle 115 KM), więc chyba nie ma powodu do narzekań. A cena rynku wtórnym nieustająco rośnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałeś problemów z rozszczelnioną lampą tylną?  U mnie po ponad 6 latach jest prawie 47 000 km. Jedna lampa poszła do uszczelnienia bo aż się lało do bagażnika. Dodatkowo raz zrzucił płyn chłodniczy przez odpowietrznik, ale mogła to być wina instalatorów LPG. Bagażnik i koszty paliwa się zmniejszyły przez instalację :hehe: Masz felgi aluminiowe czy stalowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, kwa napisał(a):

Minęło pięć lat od zakupu, więc pora na kolejny bilans. Właśnie wróciłem z przeglądu technicznego po 5 latach. Przebieg 29000 km. Przegląd zaliczony. W międzyczasie nic się nie zepsuło, co mnie utwierdza w przekonaniu, że zakup c-elysee był dobrym wyborem. W trakcie eksploatacji bagażnik się nie zmniejszył ( wciąż 510 l), silnik nie osłabł ( ciągle 115 KM), więc chyba nie ma powodu do narzekań. A cena rynku wtórnym nieustająco rośnie...

 

Albo tam brakuje jednego 0 przy przebiegu, albo nie ma co się dziwić, że wszystko działa jak należy ;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Citric napisał(a):

Nie miałeś problemów z rozszczelnioną lampą tylną?  U mnie po ponad 6 latach jest prawie 47 000 km. Jedna lampa poszła do uszczelnienia bo aż się lało do bagażnika. Dodatkowo raz zrzucił płyn chłodniczy przez odpowietrznik, ale mogła to być wina instalatorów LPG. Bagażnik i koszty paliwa się zmniejszyły przez instalację :hehe: Masz felgi aluminiowe czy stalowe?

Wszystkie lampy są na razie hydrofobowe:). Nie uzbroiłem Elizy w instalację LPG, bo przy moich przebiegach to byłby gaz (znaczy luft-) interes. Felgi mam stalowe, ale ich brzydotę trochę maskują kołpaki, które chyba były założone w salonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, kwa napisał(a):

Wszystkie lampy są na razie hydrofobowe:). Nie uzbroiłem Elizy w instalację LPG, bo przy moich przebiegach to byłby gaz (znaczy luft-) interes. Felgi mam stalowe, ale ich brzydotę trochę maskują kołpaki, które chyba były założone w salonie.

 

Też mam kołpaki, ale zaczyna mnie wkurzać rdza między ramionami kołpaków. Poluję na jakieś alufelgi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.