Skocz do zawartości

Kocioł kondensacyjny - ktory?


Kamil_123

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, luccass napisał:

 

U mnie zawsze jest ktoś w domu ;] Dodatkowo prąd pobiera tylko jedna pompka, ale wyliczeń ile mnie ona kosztuje na dobę jeszcze nie robiłem :) Póki co muszę wypieprzyć rotametry, bo okazuje się, że ten kawałek dupnego plastiku z szybką wnosi więcej złego niż dobrego :oslabiony: 

Dolej uszlachetniacza do wody co.

 

U mnie rotametry chodzą jak nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, maras77 napisał:

Dolej uszlachetniacza do wody co.

 

U mnie rotametry chodzą jak nowe.

Póki co przeczyściłem instalacje (i rotametry) i całość zalałem zmiękczoną wodą z sieci. Obawiam się jednak (nie wiem czy słusznie), że żelazo znów się wytrąci po jakimś czasie i zasyfi instalację. Jeśli tak się będzie działo, to po sezonie wleję uszlachetniacz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, luccass napisał:

Inna pompa? Inny sposób sterowania? Inne ustawienia kotła?  

Ale palnik poniżek 4 kW taktuje.

W ogole to ciekawa sprawa, bo u mnie na starym kotle turbo moc srednia dobowa w ostatnie mrozy to 5 kW wraz z grzaniem cwu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, luccass napisał:

Póki co przeczyściłem instalacje (i rotametry) i całość zalałem zmiękczoną wodą z sieci. Obawiam się jednak (nie wiem czy słusznie), że żelazo znów się wytrąci po jakimś czasie i zasyfi instalację. Jeśli tak się będzie działo, to po sezonie wleję uszlachetniacz...

Lej od razu . To nie szkodzi.

 

Akurat kamień nie syfi wody, tylko produkty korozji (czarna woda).

U mnie po kilku spuszczeniach szlamu już nie ma czarnej wody w obiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, maras77 napisał:

Ale palnik poniżek 4 kW taktuje.

 

Tyle, że jeśli dom nagrzany i delta temperatury zasilanie-powrót niska, to tej mocy naprawdę niewiele potrzeba aby niską temperaturę zasilania utrzymać. Dlatego tutaj marzy mi się możliwość odłączenia palnika i cyrkulacja wody dopóki zasilanie nie spadnie poniżej pewnego poziomu. A tak to chyba w Termetach nie działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, maras77 napisał:

Lej od razu . To nie szkodzi.

Ale tanie nie jest ;] NO i jakąś pompkę do tego muszę zorganizować, bo inaczej mnie znów hydraulik za wizytę skasuje ;)

6 minut temu, maras77 napisał:

Akurat kamień nie syfi wody, tylko produkty korozji (czarna woda).

U mnie po kilku spuszczeniach szlamu już nie ma czarnej wody w obiegu.

Nie wiem, czy w instalacji na pexach ma tam co korodować :hmm: Uporam się z rotametrami, i pewnie zaleję ostatecznie jakąś chemią :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, luccass napisał:

Tyle, że jeśli dom nagrzany i delta temperatury zasilanie-powrót niska, to tej mocy naprawdę niewiele potrzeba aby niską temperaturę zasilania utrzymać. Dlatego tutaj marzy mi się możliwość odłączenia palnika i cyrkulacja wody dopóki zasilanie nie spadnie poniżej pewnego poziomu. A tak to chyba w Termetach nie działa.

Histereza to sie nazywa oraz blokada taktowania palnika.

U mnie w kotle ustawilem sobie blokadę 3 min.

Kociol ma p min 11 kW.

Pochodzi kilkadziesiat sekund i potem 3 min przerwy wymuszonej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, luccass napisał:

Ale tanie nie jest ;] NO i jakąś pompkę do tego muszę zorganizować, bo inaczej mnie znów hydraulik za wizytę skasuje ;)

Nie wiem, czy w instalacji na pexach ma tam co korodować :hmm: Uporam się z rotametrami, i pewnie zaleję ostatecznie jakąś chemią :)

Nie masz grzejnika zadnego?

Ja spuszczalem wodę z jednego grzejnika, lalem uszlachetniacz i potem pompa obiegową rozprowadzałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, maras77 napisał:

Pochodzi kilkadziesiat sekund i potem 3 min przerwy wymuszonej.

Piszę z pamięci: Termet jeśli przekroczy temperaturę zasilania o kilka stopni, to walnie błędem tymczasowym i wyłączy palnik na chwilę. Kilka takich wyłączeń pod rząd i z tego co pamiętam wyrzuci grubszy błąd i wyłączy kocioł.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, luccass napisał:

Piszę z pamięci: Termet jeśli przekroczy temperaturę zasilania o kilka stopni, to walnie błędem tymczasowym i wyłączy palnik na chwilę. Kilka takich wyłączeń pod rząd i z tego co pamiętam wyrzuci grubszy błąd i wyłączy kocioł.

 

 

I slusznie, tylko czemu ma ją przekraczać?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, maras77 napisał:

Nie masz grzejnika zadnego?

Ja spuszczalem wodę z jednego grzejnika, lalem uszlachetniacz i potem pompa obiegową rozprowadzałem.

Nie mam ani jednego w obiegu podłogłowki, mam 2 w obiegu CWU :hmm: Woda z tych obiegów się miesza czy nie, bo już się zamieszałem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, luccass napisał:

Chciałem się przekonać czy rotametry są w ogóle u mnie konieczne, czy hydraulicznie instalacja jest wystarczająco dobrze zbilansowana. Jeśli się okaże, że rotametry są koniecznie, to myślałem o zaworkach na śrubkę, bez wskazań przepływu.

Podaj proszę namiar na sprawdzone rotametry, bo może się okazać, że te zaworki nie są dostępne i będę w czarnej d
..

tapatalked
 

Każda pętla jest inna, inne jest zapotrzebowanie na dostarczaną moc, więc różne powinny być  przepływy. Oczywiście bez wskaźnika można się obejść one i tak są mocno orientacyjne.

Ja kupiłem polskie f. Rumet (21zł/szt), czytałem że są dobre i były wyraźnie lepsze niż plastikowe (co mi jeden w rękach się rozleciał).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, luccass napisał:

Piszę z pamięci: Termet jeśli przekroczy temperaturę zasilania o kilka stopni, to walnie błędem tymczasowym i wyłączy palnik na chwilę. Kilka takich wyłączeń pod rząd i z tego co pamiętam wyrzuci grubszy błąd i wyłączy kocioł.

 

 

Wyświetla L3 (takie jakby L4 :phi:), po czym sprawdza ponownie temp po jakimś czasie, błędu nie wywala (nie zauważyłem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, sherif napisał:

Każda pętla jest inna, inne jest zapotrzebowanie na dostarczaną moc, więc różne powinny być  przepływy.

Starałem się tak ogarnąć to na etapie projektowania pętli, aby rotametrami trzeba było jak najmniej tłumić ;)

4 minuty temu, sherif napisał:

Ja kupiłem polskie f. Rumet (21zł/szt)

Tańsze niż te moje plastikowe badziewie za 30zł :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, luccass napisał:

Starałem się tak ogarnąć to na etapie projektowania pętli, aby rotametrami trzeba było jak najmniej tłumić ;)

ale tak to tylko w laboratorium ;), przeważnie każde pomieszczenie jest inne, ma różne straty ciepła, więc są potrzebne różne przepływy. Nic nie szkodzi spróbować, odkręcić wszystko na max, poczekać i sprawdzać temp.

 

4 minuty temu, luccass napisał:

Tańsze niż te moje plastikowe badziewie za 30zł :(

Tak to właśnie jest z budową, że trzeba wszystko pilnować w szczegółach, po tym jak dwa zaczęły ciec, jeden się rozsypał a jeszcze jeden nie dał się kręcić zacząłem szukać czegoś lepszego. Jak wiedziałem czego chce to moja hurtownia hydrauliczna powiedziała, że mogą załatwić w dobrej cenie, a finalnie cena wyszła zbliżona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, maras77 napisał:

A co się dokładnie działo?

heh lepszym pytaniem byłoby co sie nie działo

głównym problemem było to palnik startował co 3 min na co idzie kupa gazu i byly problemy z utrzymaniem temp w domu. zwiekszanie czasu nic nie dawalo bo dom sie tylko wychladzał

pompa pwm w crystalu nie ma sterowania mocą minimalną z poziomu menu jak w innych kotlach tej firmy (nie wiem czy wszystkich, gold ma w kazdym razie)

pompa zeby zwiększyc obroty potrzebowała wysokiej temp - kocioł ładnie pracował dopiero przy 65 stopniach 

zmiana zworki na podłogówkę poprawiła sytuacje na tyle że mogłem zejść z temp do 55C 

rozbudowałem w sumie prosty układ o siłowniki sterowniki dodatkowe pompy itp i tym sposobem zszedłem do 50C

po tych zmianach mogłem zacząć korzystać z pogodówki ale z krzywą 8 

 

wypięcie sterowania pwm spowodowało pracę pompy na maxa, od razu zjechałem z temp do 33 a potem testowo do 28C i wszystko hulało bez najmniejszych problemów

uruchomiłem spowrotem pogodówkę z krzywą 1 i przesunięciem na 25C i wszystko działa,

została mi cała kupa niepotrzebnych gratów i przeróbek 

 

ps. podobno istnieje kabel do crystala ktorym mozna zwiększyc minimalny wydatek pompy pwm ale żaden z obdzwonionych serwisantow takim nie dysponował, ba nie kryli zdziwienia że coś takiego isnieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, sherif napisał:

Nic nie szkodzi spróbować, odkręcić wszystko na max, poczekać i sprawdzać temp

NO wlasanie taki mam plan, ale poki co, to mi te rotametry potrafia calkowicie przeplyw odciac w pozycji otwrtej na max :oslabiony:

 

13 godzin temu, sherif napisał:

Tak to właśnie jest z budową, że trzeba wszystko pilnować w szczegółach

Niestety :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, sherif napisał:

po tym jak dwa zaczęły ciec, jeden się rozsypał a jeszcze jeden nie dał się kręcić zacząłem szukać czegoś lepszego. Jak wiedziałem czego chce to moja hurtownia hydrauliczna powiedziała, że mogą załatwić w dobrej cenie, a finalnie cena wyszła zbliżona

Pytanie poza konkursem - czy budowa rozdzielaczy jest jakoś ustandaryzowana i osprzęt jednej firmy (rotametry) będzie bez problemu pasował do belki rozdzielacza innej firmy, czy niekoniecznie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, luccass napisał:

Pytanie poza konkursem - czy budowa rozdzielaczy jest jakoś ustandaryzowana i osprzęt jednej firmy (rotametry) będzie bez problemu pasował do belki rozdzielacza innej firmy, czy niekoniecznie? 

Średnica jest ważna, nie wiem czy wszystkie mają taką samą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, sherif napisał:

Średnica jest ważna, nie wiem czy wszystkie mają taką samą.

Średnica gwintu? Tutaj 1/2 cala :ok:

 

Bardziej sie obawiam różnic w długościach i średnicach trzpienia siedzącego wewnątrz belki :hmm:

Gdybym takie coś:

image.png.ae94fe8d78873686bdc69c8bfd7b0f62.png

 

Chciał zastąpić czymś takim:

image.png.786ee9f971415dae0e5b5fa48c6c4254.pngimage.png.38973d812795e08fd4e2409beec6a4b2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, luccass napisał:

Średnica gwintu? Tutaj 1/2 cala :ok:

 

Bardziej sie obawiam różnic w długościach i średnicach trzpienia siedzącego wewnątrz belki :hmm:

Gdybym takie coś:

 

Chciał zastąpić czymś takim:

Długość IMHO jest ta sama, ja z tym nie miałem problemu. Najlepiej przed kupne upewnić się u sprzedającego czy będzie pasować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3 minuty temu, sherif napisał:

Długość IMHO jest ta sama, ja z tym nie miałem problemu. Najlepiej przed kupne upewnić się u sprzedającego czy będzie pasować.

 

Spytać spytam, ale ja coś nie mam szczęścia do rozsądnych sprzedawców :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2018 o 09:09, luccass napisał:

O ile w moim przypadku amplituda temperatur jest znośna, o tyle nie lubię sytuacji kiedy podłoga wystygnie - komfort w pomieszczeniach jest zdecydowanie na minus. Dlatego tak staram się dobrać parametery, aby kocioł własciwie grzał non-stop, ale słońce potrafi namieszać ;] Ideałem byłby sterownik, który nie dopuści do schłodzenia podgłogi, i który potrafi włączyć pompkę przy wyłączonym palniku, w celu wyrównywania temperatur. 

Przedziwny pomysł z tym wyrównywaniem temperatur 8]

 

Dnia 13.03.2018 o 20:05, luccass napisał:

Tyle, że jeśli dom nagrzany i delta temperatury zasilanie-powrót niska, to tej mocy naprawdę niewiele potrzeba aby niską temperaturę zasilania utrzymać. Dlatego tutaj marzy mi się możliwość odłączenia palnika i cyrkulacja wody dopóki zasilanie nie spadnie poniżej pewnego poziomu. A tak to chyba w Termetach nie działa.

Sorry, ale to też jest bez sensu. Kocioł ma grzać albo czekać, a nie mieszać wodę

 

Dnia 13.03.2018 o 20:12, luccass napisał:

Piszę z pamięci: Termet jeśli przekroczy temperaturę zasilania o kilka stopni, to walnie błędem tymczasowym i wyłączy palnik na chwilę. Kilka takich wyłączeń pod rząd i z tego co pamiętam wyrzuci grubszy błąd i wyłączy kocioł.

 

Jak przekroczy to błąd L3, standardowo 3 minuty, ale można zmienić

Dnia 13.03.2018 o 20:14, maras77 napisał:

I slusznie, tylko czemu ma ją przekraczać?

 

Bo minimalna moc kotła przekracza moc odbiorników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Teres napisał:

Przedziwny pomysł z tym wyrównywaniem temperatur 

Moim zdaniem bardzo dobry pomysł (też mam podłogówkę 100%) w Immergas da się ustawić kocioł tak że nawet kiedy palnik nie działa to pompka się kręci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, johny1984 napisał:

Moim zdaniem bardzo dobry pomysł (też mam podłogówkę 100%) w Immergas da się ustawić kocioł tak że nawet kiedy palnik nie działa to pompka się kręci.

Chyba po to żeby zużywała prąd :hehe: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Teres napisał:

Chyba po to żeby zużywała prąd :hehe: 

Ja tez mam obieg wody w podłogówce włączony, jak nie grzeje.

Równo podłoga stygnie wtedy. Wszelkie nierównomierności grzania i stygniecia się wyrównują.

Jak nie było obiegu wody, to przy oknie balkonowym, w przedsionku robilo się chłodniej.

A w lato jak chodzi pompa, to podłoga nie grzeje się od słońca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, johny1984 napisał:

Jesteś użytkownikiem czy tylko teoretykiem?

Jestem instalatorem.

 

2 godziny temu, maras77 napisał:

Ja tez mam obieg wody w podłogówce włączony, jak nie grzeje.

Równo podłoga stygnie wtedy. Wszelkie nierównomierności grzania i stygniecia się wyrównują.

Jak nie było obiegu wody, to przy oknie balkonowym, w przedsionku robilo się chłodniej.

A w lato jak chodzi pompa, to podłoga nie grzeje się od słońca.

To lepiej ustawić tak kocioł, żeby pracował cały czas na niskiej temperaturze. Wtedy praca pompy ma większy sens, niż tylko mieszanie w podłogówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Teres napisał:

Jestem instalatorem.

 

To lepiej ustawić tak kocioł, żeby pracował cały czas na niskiej temperaturze. Wtedy praca pompy ma większy sens, niż tylko mieszanie w podłogówce.

U mnie nie, bo pompa podłogowki jest energooszczędna i pobiera 30w, a kocioł jest stary turbo i moc min ma 11 kW więc by taktował. Pozatym zre 150w jak grzeje.

 

Uklad dziala tak, ze jak jest potrzeba to wtedy dopuszcza ciepła do obiegów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, maras77 napisał:

U mnie nie, bo pompa podłogowki jest energooszczędna i pobiera 30w, a kocioł jest stary turbo i moc min ma 11 kW więc by taktował. Pozatym zre 150w jak grzeje.

 

Uklad dziala tak, ze jak jest potrzeba to wtedy dopuszcza ciepła do obiegów.

 

Z takim kotłem, to faktycznie nie dasz rady ustawić żeby cały czas grzał. No chyba, że będzie -20 przez kilka dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Teres napisał:

Z takim kotłem, to faktycznie nie dasz rady ustawić żeby cały czas grzał. No chyba, że będzie -20 przez kilka dni.

Nawet wtedy mam zużycie do 12 m3.

Razem z cwu.

Srednia moc dobowa to okolo 5kW.

 

Przy takich zuzyciach nie ma sensu inwestowac w nowy kocioł.

A ten jeszcze dlugo pochodzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba po to żeby zużywała prąd :hehe: 
Piękny przyklad miałem dzisiaj. Słońce nagrzalo dom i podłogę powyżej zadanej temperatury. Kocioł się wyłączył tylko po to żeby się włączyć w chwili kiedy dolna granica histerezy została osiągnięta. Efekt? Marny komfort termiczny wskutek wychłodzenia podłogi w części nie-poludniowej. Wystarczyło było rozprowadzać ciepło ze źródła jakim było słońce i włączyć panik kiedy temperatura wody spadła poniżej rozsądnej wartości.

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2018 o 19:59, luccass napisał:

Póki co przeczyściłem instalacje (i rotametry) i całość zalałem zmiękczoną wodą z sieci. Obawiam się jednak (nie wiem czy słusznie), że żelazo znów się wytrąci po jakimś czasie i zasyfi instalację. Jeśli tak się będzie działo, to po sezonie wleję uszlachetniacz...

Niestety żelazo w wodzie to zło.... ja miałem taką sytuację, że wszystko na raz było uruchamiane, woda z pompą, CO, itd. "Mądry hydraulik przed odpaleniem filtra zalał całą instalację wodę z pompy, gdzie wiedział, że woda jest mocno zażelaziona. Efekt taki, że po kilku miesiącach przestał działać zawór od kominka, rotametry też różnie działały - co w połączeniu z ich jakościa doprowadziło do uszkodzeń. Jak zlewałem wodę z innym hydraulikiem to były brunatne popłuczyny :zgryz:, oczywiście ten pierwszy nawet nie przepłukał instalacji przed zalaniem, a u mnie instalacja ma kilkaset litrów: kominek - bufor - podłogówka.

Po przepłukaniu, zalaliśmy wodą filtrowaną + dodaliśmy płyn (przeciw kamieniowy i rdzy). Niestety u mnie to wyniosło ok 600zł, ale jest spokój.

Zawór kominkowy zgłosiłem na gwarancji i dostałem odp że nie należy go jedynie wyczyścić z nalotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.