Skocz do zawartości

Nie włączamy lewego kierunkowskazu na rondzie.


fred77

Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, rwIcIk napisał:

Ja włączam lewy, gdy mam zamiar zjeżdżać w lewo ostatnim zjazdem. Ale będąc już na rondzie wyłączam i włączam prawy, gdy zmieniam pas i zjeżdżam.

A zastanawiałeś się komu ten Twój lewy kierunkowskaz jest potrzebny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, rwIcIk napisał:

Pamiętajmy, że ronda są różnorako zorganizowane i wyrok sądu zapewne dotyczy konkretnych rond i rozpatrywanym przypadku.

Jak dla mnie uzasadnienie bez problemu dotyczy wszystkich rond.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, pawel_78 napisał:

pokażcie to rondo z kompletem znaków.

 

 

Proszę, warszawskie w centrum:

 

https://www.google.pl/maps/@52.2302588,21.0111866,3a,75y,159.72h,74.99t/data=!3m7!1e1!3m5!1saLW9F_j3CEPvYLjSHNPnvg!2e0!6s%2F%2Fgeo1.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DaLW9F_j3CEPvYLjSHNPnvg%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D137.72336%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656

 

Jak w nocy wyłączą światła i np. miga pomarańczowe to zostają znaki pionowe (ruch okrężny i kielnia na wjazdach) oraz strzałki kierunkowe na jezdni. Prosto - bez kierunku, w prawo - prawy, w lewo - lewy. Koniec tematu.

 

PS. Tu jeszcze tramwaj ma na wjeździe kielnię. Ale są takie ronda (Starzyńskiego, Żaba), gdzie tramwaj nie ma kielni na wjeździe i przy nie działającej sygnalizacji ma pierwszeństwo na wjeździe i zjeździe z takiego ronda. !!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Koonrad napisał:

sąd powiedział że rondo jest skrzyżowaniem, a zbliżając się do skrzyżowania należy sygnalizować gdzie się pojedzie 

Ale komu? Co mnie obchodzi, że ktoś chce skręcić w lewo?

Przecież mi jest zupełnie obojętne gdzie on pojedzie, bo i tak wjeżdża na rondo i może na nim jeździć w kółko aż mu paliwa braknie.

A jak ma zinterpretować ten kierunkowskaz inny kierujący, który wjeżdża na rondo z tego zjazdu, w który ma skręcić ten, który uważa, że skręca w lewo? Przecież to jest kompletnie bez sensu.

Dojeżdżasz do ronda.

Widzisz samochód jadący już po tym rondzie z włączonym lewym kierunkowskazem.

Załóżmy, że nie widać dróg odjazdowych do ronda.

Skąd wiesz z której strony on wjechał na rondo i która droga dla niego to ta "lewa"?

 

Pojazd będący na rondzie i tak najczęściej ma pierwszeństwo, to po kiego grzyba sygnalizować to, że jeździ się w kółko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, rwIcIk napisał:

Nie ;]

Uznaję, że komuś się może przydać :ok:

 

Tyle, że nikomu się nie przydaje, gdyż rondo samo w sobie sprawia, że żaden lewy kierunkowskaz do niczego nie jest potrzebny. Chyba, że jadąc po rondzie zmieniamy pas. Poza tym nic nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fred77 napisał:

Tyle, że nikomu się nie przydaje, gdyż rondo samo w sobie sprawia, że żaden lewy kierunkowskaz do niczego nie jest potrzebny. Chyba, że jadąc po rondzie zmieniamy pas. Poza tym nic nie daje.

Np tym co nie zwalniają przed małymi rondkami, bo uważają to jako zwykłe skrzyżowanie z pierwszeństwem.

Sam nie używam kierunku lewego, ale czasem ludzie używają i w takich sytuacjach widzę tego sens. Podobnie jak zmiana pasów na dużych rondach o czym było wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że nikomu się nie przydaje, gdyż rondo samo w sobie sprawia, że żaden lewy kierunkowskaz do niczego nie jest potrzebny. Chyba, że jadąc po rondzie zmieniamy pas. Poza tym nic nie daje.
Nie. Twierdząc tak ślepo z góry zakładasz z góry jedną organizację ruchu.

Wytelefonowane mazaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, fred77 napisał:

Nie twierdzę ślepo. Uzasadnienie sądu jest takie samo jak moje zdanie.

Ja się nie odnoszę do uzasadnienia sądu, tylko do twierdzenia, że

Cytuj

rondo samo w sobie sprawia, że żaden lewy kierunkowskaz do niczego nie jest potrzebny

Otóż, czy jest potrzebny, czy nie, wynika z organizacji ruchu na tymże.

Powyższe twierdzenie wynika z założenia, że pas (czy pasy) ruchu na rondzie zawsze są koncentryczne, co jest założeniem fałszywym.

Jeśli chcąc jechać wokół wyspy musisz, zgodnie z oznakowaniem poziomym, zmieniać kierunek jazdy, to masz obowiązek kierunkowskazu używać. Inną sprawą jest, że większość kierujących jadąc "po rondzie" całkowicie olewa istnienie innego, niż "koncentryczne", oznakowanie na tymże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, kiziuk napisał:

Jeśli chcąc jechać wokół wyspy musisz, zgodnie z oznakowaniem poziomym, zmieniać kierunek jazdy, to masz obowiązek kierunkowskazu używać.

Skąd ty wytrzasnąłeś termin "oznakowanie koncentryczne"? Czy jest takie pojęcie w kodeksie drogowym?

Opieramy się na Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym i na Kodeksie Drogowym.

Zgodnie z tym właśnie sędzia bardzo trafnie uzasadnił wyrok jaki wydał.

Kierunkowskaz masz używać NA RONDZIE nie po to by sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy tylko po to by sygnalizować zmianę pasa jeżeli takowe na nim są. To wszystko.

Poza tym lewy kierunkowskaz jest zbędny i nikomu nic nie da.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze w przypadku rozważań o skrzyżowaniu o ruchu okrężnym przypomina mi się lekcja fizyki o wektorach ze szkoły podstawowej. Wektor ma punkt zaczepienia, kierunek, zwrot i moduł.
Plik:Wektor_by_Zureks.svg
Jeżeli kierunkowskaz służy do sygnalizacji zamiaru zmiany kierunku (jazdy) to czy jadąc po skrzyżowaniu o ruchu okrężnym (auto) zmienia kierunek jazdy czy nie?

Tak, wiem, „a jak jedziesz po łuku, to tez będziesz sygnalizował zmianę kierunku jazdy?”.
Po prostu uważam, ze „rondo” może mieć różną konstrukcję/układ (minirondo, z jednym pasem, z wieloma pasami, turbinowe, inne niż „12-3-6-9”) i zachowanie na nim trzeba dostosować do tejże, do sytuacji na drodze, innych uczestników drogi, dodać zasadę ograniczonego zaufania itd.

Zapytam tak - w jakim przypadku /ach, sygnalizowanie lewym kierunkowskazem na rondzie powodowałoby zagrożenie? I nie chodzi mi tu o subiektywną niepoprawność tylko błąd mający negatywny skutek bo np. w przypadku najprostszego, „klasycznego”, z jednym pasem nie widzę w tym problemu a raczej zaletę dla innych uczestników ruchu - od razu wiadomo, ze takie auto zjeżdża na „trzecim wylocie” lub zawraca.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, kiziuk napisał:

No faktycznie :]
Daruję sobie dalszą polemikę na ten temat.

Co faktycznie?

Uzasadnienie jest logiczne, jasne, czytelne i zrozumiałe. Jest całkowicie zgodne z obowiązującymi zasadami ruchu i przepisami. Więc czego nie potrafisz pojąć?

I jeszcze raz się zapytam. Gdzie w ustawie czy kodeksie masz ujęte pojęcie "oznakowanie koncentryczne"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Co faktycznie?


Tak, jak napisałem - nie chce mi się po raz kolejny prowadzić polemiki ciągle na ten sam temat, bo i tak skończy się jakąś kłótnią.
Ale sprawdź sobie, co to jest ten Kodeks Drogowy, na który tak się powołujesz.

Wytelefonowane mazaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, bojler41 napisał:

w przypadku najprostszego, „klasycznego”, z jednym pasem nie widzę w tym problemu a raczej zaletę dla innych uczestników ruchu - od razu wiadomo, ze takie auto zjeżdża na „trzecim wylocie” lub zawraca.

Ale po co mi to na "klasycznym" rondzie wiedzieć skoro i tak ten pojazd jest na rondzie, ma pierwszeństwo i mam obowiązek go przepuścić. Widzę, że jest na rondzie więc go przepuszczam i tyle. Może nawet jechać na awaryjnych, z włączonym pomarańczowym kogutem i machać chorągiewkami. Do niczego mi to nie jest potrzebne. Najbardziej potrzebny jest mi jego kierunkowskaz prawy, dzięki któremu wiem, że chce zjechać z ronda, a ja mogę wówczas sobie wjechać.

Poza tym nie zwraca się niemal nigdy uwagi na to skąd dany pojazd nadjechał do ronda i który dla niego zjazd będzie tym "skrętem w lewo" albo "zawracaniem".

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kiziuk napisał:

Tak, jak napisałem - nie chce mi się po raz kolejny prowadzić polemiki ciągle na ten sam temat, bo i tak skończy się jakąś kłótnią.
Ale sprawdź sobie, co to jest ten Kodeks Drogowy, na który tak się powołujesz.

Wiem co to jest Kodeks Drogowy.

Po prostu znajdź mi w Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym lub we wspomnianym Kodeksie Drogowym wyjaśnienie pojęcia "oznakowanie koncentryczne".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎2018‎-‎03‎-‎09 o 14:34, wladmar napisał:

 

W czym? Przecież to nie ma sensu. Brak kierunkowskazu = pojazd wjeżdża na rondo i jedzie nim. Prawy kierunkowskaz - zjeżdża z ronda na najbliższym skręcie. 

Niby logika jest w polskich przepisach, ale pojedz sobie do takich Wloch. Tam nie ma normalnych skrzyzowan. Jedziesz przez rozne wiochy i rondo jest czasami co kilkaset metrow na totalnych zadupiach. Na drodze 100km przejedziesz ich kilkadziesiat, przy czym jak jedziesz jakas glowna droga to 90% z nich przejezdzasz na wprost. I zaczyna Cie ch.. trafiac jak masz za kazdym razem masz wlaczac prawy kierunek przy wyjezdzie.  Zaden z wlochow tak nie robi, poza tym ze oni w ogole rzadko uzywaja kierunkow :hehe:

U nas niby na rondach ze swiatlami wlaczasz kierunek w lewo jak skrecasz w lewo. Na rondach bez swiatel powinno wlaczac sie tylko prawy kierunek przy wyjezdzaniu z ronda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, gregoryj napisał:

Niby logika jest w polskich przepisach, ale pojedz sobie do takich Wloch. Tam nie ma normalnych skrzyzowan. Jedziesz przez rozne wiochy i rondo jest czasami co kilkaset metrow na totalnych zadupiach. Na drodze 100km przejedziesz ich kilkadziesiat, przy czym jak jedziesz jakas glowna droga to 90% z nich przejezdzasz na wprost. I zaczyna Cie ch.. trafiac jak masz za kazdym razem masz wlaczac prawy kierunek przy wyjezdzie.  Zaden z wlochow tak nie robi, poza tym ze oni w ogole rzadko uzywaja kierunkow :hehe:

 

A co mnie obchodzą Włochy...

 

2 minuty temu, gregoryj napisał:

U nas niby na rondach ze swiatlami wlaczasz kierunek w lewo jak skrecasz w lewo. Na rondach bez swiatel powinno wlaczac sie tylko prawy kierunek przy wyjezdzaniu z ronda

 

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.03.2018 o 14:12, CiniO napisał:

Ja nie twierdz, ze Polskie prawo czego takiego wymaga, tym więcej, ze zacytowany wyrok zdaje sie potwierdzać, że prawo tego nie wymaga.

Ale nie do konca rozumiem po co robic cos inaczej niz wszyscy na około.

 

 

Bo co kraj to obyczaj.

W Czechach włączają kierunkowskaz jadąc po łuku główną drogą.

Grecy zauważalnie rzadko używają kierunkowskazów na rondach, Maltańczy zajeżdżają drogę bez kierunkowskazów.

W Kaliforni na równorzędnych skrzyżowaniach pierwszeństwo ma ten, który pierwszy dojechał do skrzyżowania.

 

I teraz powiedz mi jak zrozumieć to żeby u nas jeździli tak jak wszędzie ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3/9/2018 o 14:55, tomy napisał:

Są przypadki, że włączam lewy np. tutaj gdy jestem na środkowym i chcę pojechać w lewo.

 

I prawidlowo, na tym rondzie powinienes wlaczac lewy kierunek jesli jedziesz w lewo

Jak dla mnie dobrze wyjasnione jest to na ponizszym filmie.

"Zwykle" rondo - wlaczamy tylko prawy kierunkowskaz przy zjezdzie

Ronda z wyznaczonymi kierunkami ruchu - patrzymy na znaki i odpowiednio do nich uzywamy kierunkowskazow

Dnia 3/9/2018 o 15:01, wladmar napisał:

 

Ale nie powinno się. 

nieprawda, patrz zalaczony film

Dnia 3/9/2018 o 20:30, Koonrad napisał:

 

trochę dziwne że wyłączenie sygnalizacji zmienia zachowanie ?

zwłaszcza że oznakowanie poziome i pionowe pozostaje takie samo 

 

I ten argument powinien zamknac dyskusje :)

kierunkowskaz wlacza sie w dwoch przypadkach:

- przy zmianie pasa ruchu

- przy zmianie kierunku ruchu

wiec jesli oznakowanie mowi, ze zmieniamy kierunek ruchu to kierunkowskaz wlaczamy, niewazne czy jest sygnalizacja swietlna, czy jej nie ma 

 

Dnia 3/10/2018 o 07:56, fred77 napisał:

A zastanawiałeś się komu ten Twój lewy kierunkowskaz jest potrzebny?

Na malych rondach jestem sobie w stanie wyobrazic, ze moze pomoc tym, ktorzy czekaja przed kolejnymi wjazdami.

ale to tez troche dyskusyjna pomoc, bo co najwyzej moga sie upewnic w tym, ze powinni stac i czekac, nie pojada przez to szybciej

Na wiekszych rondach pewnie nikomu

 

Z drugiej strony nie rozumiem o co taki duzy raban, bo moim zdaniem wlaczanie lewego kierunkowskazu na rondach, na ktorych nie trzeba tego robic, to jedno z mniejszych wykroczen na naszych drogach

Skupmy sie na tych powazniejszych wykroczeniach, a jak juz wszystkie beda wyeliminowane, zacznijmy pietnowac zle sygnalizowanie na rondach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.03.2018 o 14:34, wladmar napisał:

 

W czym? Przecież to nie ma sensu. Brak kierunkowskazu = pojazd wjeżdża na rondo i jedzie nim. Prawy kierunkowskaz - zjeżdża z ronda na najbliższym skręcie. 

na  takim rondzie  lewy kierunkowskaz  informuje nadjezdzajacego z naprzeciwka  ze bedzie na kolizyjnej 

f4.jpg

:skromny:
i na takich rondach jak cos jedzie  to potrafie zamrugac lewym  :ok:;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.03.2018 o 14:51, wladmar napisał:

 

Przecież przepuszczasz tych z lewej, po co im twój kierunkowskaz? 

kierunkowskazu  używamy przy zmianie kierunku i/lub pasa ruchu  :old: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.03.2018 o 07:56, fred77 napisał:

A zastanawiałeś się komu ten Twój lewy kierunkowskaz jest potrzebny?

potrzebny jest temu co jedzie na takim mikrorondzie z naprzeciwka.

 

tak wiemy ze ty sie zatrzymujesz zawsze przed wjazdem na skrzyzowanie i potrzebujesz miec z kazdej strony wolne (pokazywałes nie wypieraj sie ) ale ideą ronda jest usprawnienie przejazdu (polecam mythbusters z tym tematem )   i dlatego przed wjazdem nie stoii STOP tylko kielnia  :smirk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, mokrii napisał:

na  takim rondzie  lewy kierunkowskaz  informuje nadjezdzajacego z naprzeciwka  ze bedzie na kolizyjnej 

 

Na takim rondzie BRAK kierunkowskazu oznacza, że ten naprzeciwko będzie na kolizyjnej, a prawy kierunkowskaz oznacza, że nie będzie i może wjeżdżać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, wladmar napisał:

 

Na takim rondzie BRAK kierunkowskazu oznacza, że ten naprzeciwko będzie na kolizyjnej, a prawy kierunkowskaz oznacza, że nie będzie i może wjeżdżać. 

a ja bym prawym kierunkowskazom nie wierzył tak ślepo - zwłaszcza na takim małym rondzie: gdy ktoś po naszej lewej jedzie na małym rondzie prosto i od razu na wjeździe włącza prawy kierunek to nie wiemy czy on skręca na 1 czy na 2 zjeździe. Jeżeli zjeżdża na 1 to jest bezkolizyjnie.... ale jeżeli na 2 zjeździe....

ja na takim małym rondzie zawsze czekam aż faktycznie zacznie zjeżdżać... :]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, DZIDA napisał:

a ja bym prawym kierunkowskazom nie wierzył tak ślepo - zwłaszcza na takim małym rondzie: gdy ktoś po naszej lewej jedzie na małym rondzie prosto i od razu na wjeździe włącza prawy kierunek to nie wiemy czy on skręca na 1 czy na 2 zjeździe. Jeżeli zjeżdża na 1 to jest bezkolizyjnie.... ale jeżeli na 2 zjeździe....

ja na takim małym rondzie zawsze czekam aż faktycznie zacznie zjeżdżać... :]

 

 

Oczywiście. 

Nie zmienia to faktu, ze brak kierunkowskazu oznacza, że samochód kontynuuje ruch po rondzie. Lewy jest absolutnie niepotrzebny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, wladmar napisał:

 

Na takim rondzie BRAK kierunkowskazu oznacza, że ten naprzeciwko będzie na kolizyjnej, a prawy kierunkowskaz oznacza, że nie będzie i może wjeżdżać. 

owszem  tyle tylko ze  lewy w tym przypadku daje pewność, bo o zjeździe z ronda informujemy mijając poprzedzający zjazd  ;] 

 

a w przypadku gdy ruch jest spory to jednak ułatwia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, komandos80 napisał:

 

kierunkowskaz wlacza sie w dwoch przypadkach:

- przy zmianie pasa ruchu

- przy zmianie kierunku ruchu

wiec jesli oznakowanie mowi, ze zmieniamy kierunek ruchu to kierunkowskaz wlaczamy, niewazne czy jest sygnalizacja swietlna, czy jej nie ma 

 

niby zapis jest oczywisty ale jak zwykle są 2 szkoły jego interpretacji :]

podobnie jak z używaniem kierunków na skrzyżowaniach oznaczonych znakiem T-6a:

:t_06a: 

jeżeli jedziemy prosto lub skręcamy w lewo włączać kierunek czy nie? :]

 

tak samo są 2 szkoły :] (jakiś czas temu na MK tez był na ten temat wątek)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, mokrii napisał:

potrzebny jest temu co jedzie na takim mikrorondzie z naprzeciwka.

Po co? Skoro i tak będąc na rondzie ma pierwszeństwo, bez względu na to jak ono jest duże, a najważniejszy jest jego prawy kierunkowskaz.

Patrzę tylko na ten pojazd, który jest na rondzie reszta mnie nie interesuje. Nie interesuje mnie to z której strony kto do tego ronda dojeżdża i jaki ma włączony kierunkowskaz.

Interesuje mnie tylko pojazd będący na rondzie i jego prawy kierunkowskaz.

 

Zastanów się, dojeżdżasz do ronda - nawet małego - i widzisz z przeciwka pojazd, który dojeżdża do tego ronda. Interesujesz się tym czy on będzie jechał w swoje "lewo" czy może chce zawrócić czy wjeżdżasz i jedziesz w swoją stronę?

Albo widzisz taki pojazd już na rondzie więc interesuje Cię to czy on gdzieś skręca czy zawraca czy po prostu patrzysz na jego prawy kierunkowskaz i pilnujesz momentu kiedy możesz już na rondo wjechać?

40 minut temu, mokrii napisał:

tak wiemy ze ty sie zatrzymujesz zawsze przed wjazdem na skrzyzowanie i potrzebujesz miec z kazdej strony wolne (pokazywałes nie wypieraj sie )

Wobec tego Ty zawsze się nie zatrzymujesz.

Daruj sobie tego typu zbędne gadki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, wladmar napisał:

 

Skręcając w lewo włączamy kierunkowskaz, jadąc prosto nie. I nie ma tu żadnych dwóch szkół. 

no właśnie wtedy w tym wątku były też opinie że skręcamy w lewo bez kierunku (bo nie zjeżdżamy z głównej drogi "z pierwszeństwem") a jadąc prosto wrzucamy prawy :nie_wiem: kierunek (bo skręcamy z drogi głównej "z pierwszeństwem")

:facepalm::facepalm::facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, DZIDA napisał:

niby zapis jest oczywisty ale jak zwykle są 2 szkoły jego interpretacji :]

podobnie jak z używaniem kierunków na skrzyżowaniach oznaczonych znakiem T-6a:

:t_06a: 

jeżeli jedziemy prosto lub skręcamy w lewo włączać kierunek czy nie? :]

 

tak samo są 2 szkoły :] (jakiś czas temu na MK tez był na ten temat wątek)

 

 

Jedziemy prosto to jedziemy prosto. Po co mam włączać kierunkowskaz gdy jadę prosto?

Jak skręcam to włączam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, fred77 napisał:

Jedziemy prosto to jedziemy prosto. Po co mam włączać kierunkowskaz gdy jadę prosto?

Jak skręcam to włączam.

Raczej nie włączam póki nie zmieniam pasa ruchu, bo pasy na rondzie mogą być różnie malowane. Nie każde rondo ma pasy obiegające je wokół, są ronda gdzie pasy wyjezdżają. Tak więc jak zmieniam pas to włączam kierunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, 1Marek1 napisał:

Raczej nie włączam póki nie zmieniam pasa ruchu, bo pasy na rondzie mogą być różnie malowane. Nie każde rondo ma pasy obiegające je wokół, są ronda gdzie pasy wyjezdżają. Tak więc jak zmieniam pas to włączam kierunek.

Tu się odniosłem do tablicy obrazującej przebieg drogi z pierwszeństwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fred77 napisał:

Tu się odniosłem do tablicy obrazującej przebieg drogi z pierwszeństwem.

W przypadku skrzyżowania z łamanym pierwszeństwem,  pierwszeństwo nie ma nic do migania- skrecam to migam, niezależnie gdzie jadę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.03.2018 o 14:57, rwIcIk napisał:

Pamiętajmy, że ronda są różnorako zorganizowane i wyrok sądu zapewne dotyczy konkretnych rond i rozpatrywanym przypadku.

Pamiętajmy, że PoRD nie zna pojęcia rondo. Mamy do czynienia z ruchem wokół wyspy. Skrzyżowań o takim charakterze jest wiele rodzajów i na niektórych nalezy wlączyc kierunek bo po porostu skręcamy w lewo a nie zjeżdzamy z "ronda" 3 zjazdem. To dość zasadnicza róznica jak jest zorganizowane takie skrzyżowanie i o tym w dyskusji zapominamy. Ponadto kierowcy zdają sie nie widzieć, że czesto zachowują sie w odmienny sposób na tak samo zorganizowanych skrzyżowaniach różniącym sie rozmiarem. Bład polega na tym ze nie obserwują znaków pionowych i poziomych. Są "ronda" że gdyby nie znak C-12 Kierowca nie miał by pojęcia ze porusza sie wokół wyspy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Są "ronda" że gdyby nie znak C-12 Kierowca nie miał by pojęcia ze porusza sie wokół wyspy. 

 

I na odwrót: sa skrzyżowania ktore wygladaja jak duze ronda a nimi nie są. Tam dopiero jatka jest.... Wszystko kwestia znaków na które ludzie często nie patrzą

 

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.03.2018 o 19:16, fred77 napisał:

Nie twierdzę ślepo. Uzasadnienie sądu jest takie samo jak moje zdanie.

Twierdzisz. Uzasadnienie sądu zapewne odnosi sie do klasycznego jedno pasowego skrzyżowania z wyspą centralną. Rodzajów skrzyżowań oznakowanych C-12 jest mnóstwo rodzajów i od jego oznakowania zależy czy bedziemy mrugać w lewo czy nie. Ty zakładasz ze rondo to rondo i już a tak nie jest i dlatego kolega Kiziuk ma rację a Ty jesteś w błędzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.03.2018 o 07:58, fred77 napisał:

Jak dla mnie uzasadnienie bez problemu dotyczy wszystkich rond.

dawaj, uzasadniaj. :chipsy:

Jedziesz zielonym tak jak pokazuje przerywana zielona linia. Nie ma innych pojazdów żeby Cię nie dekoncentrować.  
Mrygasz lewym kierunkiem czy nie? 

 

fred.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.03.2018 o 13:13, fred77 napisał:

Na logikę to sąd ma całkowitą rację i jak najbardziej popieram to orzeczenie.

Włączanie lewego kierunkowskazu na rondzie jest bez sensu.

Włączam lewy kierunkowskaz tylko wówczas gdy przed rondem zmieniam pas, zaraz potem go wyłączam i rondo pokonuję bez lewego kierunkowskazu.

Lewy kierunkowskaz na rondzie włączam tylko wtedy gdy będąc na rondzie zmieniam na nim pas i po jego zmianie zaraz wyłączam.

Tak mnie kiedyś nauczono i wychodzi na to, że dobrze nauczono.

 

Z powyższego wynika, że jednak wyroku nie zrozumiałeś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Fixxxer napisał:

Twierdzisz. Uzasadnienie sądu zapewne odnosi sie do klasycznego jedno pasowego skrzyżowania z wyspą centralną. Rodzajów skrzyżowań oznakowanych C-12 jest mnóstwo rodzajów i od jego oznakowania zależy czy bedziemy mrugać w lewo czy nie. Ty zakładasz ze rondo to rondo i już a tak nie jest i dlatego kolega Kiziuk ma rację a Ty jesteś w błędzie

przeczytaj dobrze uzasadnienie. Wszystko jest ładnie wyjaśnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Fixxxer napisał:

dawaj, uzasadniaj. :chipsy:

 

Cytuj

Dojeżdżając do ronda egzaminowany nie wykonywał bowiem manewru zmiany kierunku jazdy. W tych warunkach zasygnalizowanie tego manewru lewym kierunkowskazem nie było wymagane"

W uzasadnieniu nie ma mowy o tym co robił na rondzie tylko o tym co robił gdy do niego dojeżdżał.

Pisałem już o tym.

Dlatego dotyczy to wszystkich rond gdy dojeżdżamy i jesteśmy zaraz przed nimi.

 

Jeżeli przed rondem są wyznaczone pasy ruchu ze strzałkami i chcę się ustawić na pasie, który mnie interesuje to włączam kierunkowskaz stosownie do zmiany pasa i gdy pas zmienię to go wyłączam i do samego ronda dojeżdżam i wjeżdżam na nie bez kierunkowskazu.

Dopiero gdy na rondzie zamierzam zmienić znowu pas to znów włączam stosownie do zmiany pasa kierunkowskaz, a nie jeżdżę stale z włączonym lewym "bo skręcam w moje lewo".

 

Jeżeli przed rondem nie ma wyznaczonych pasów i na rondzie również nie ma wyznaczonych pasów to nie włączam lewego kierunkowskazu ani przed rondem, ani na rondzie, a tylko prawy podczas zjazdu z ronda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fred77 napisał:

Bardzo dobrze go rozumiem.

 

Nie, a widać to wnioskach. Sąd jedynie co stwierdził, to to, że w tej konkretnej sytuacji nie było obowiązku wrzucenia lewego kierunkowskazu. Szczerze powiedziawszy, to argumentacja zacytowana w artykule też jakaś taka dziwna ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.03.2018 o 15:28, wladmar napisał:

To się dzieje właśnie przez zamieszanie z kierunkowskazami - jedni włączą, inni nie. Prawo jest jasne - nie wolno i kropka. I tego trzeba się trzymać. Może powinni zrobić jakąś akcję uświadamiającą, albo po prostu walić mandaty. 

 

Że słucham? Poproszę w takim razie uzasadnienie prawne takiej interpretacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, wladmar napisał:

 

Skręcając w lewo włączamy kierunkowskaz, jadąc prosto nie. I nie ma tu żadnych dwóch szkół. 

no a teraz weź i zerknij na foto ktore wkleiłem i postaraj sie nie zauwazyć znaku ruch okrezny, w przypadku gdy nie zauwazysz znaku właczysz lewy kierunkowskaz? a gdy zauwazysz juz nie ? ;] 

 

@fred77 a ty ? ;]  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.