Skocz do zawartości

Nowe auto miejski


Archer73

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, moje 17 letnie Seicento powoli ulega biodegradacji (140.000,00 przebiegu😀). Planuję zakupić nowe miejskie auto do 40.000,00, benzyna, bez gazu, jak  najlepszy  wypas (pełna  elektryka  szyb  i lusterek,,  klima może  być manualna,, radio. Dacia odpada, Fiat raczej też.

Co polecacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Otomoto - zawęzić zakres wyszukiwania do 40k, dodać klimę i szukać tylko nowe. Wiele tego nie wyskoczy ;)

Mnie się najbardziej z tak wybranych aut spodobał Peugeot 208 :)  Hyundai I10 też wygląda fajnie, silnik słabszy, ale za to 5 lat gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rallyrychu napisał:

Polecam Otomoto - zawęzić zakres wyszukiwania do 40k, dodać klimę i szukać tylko nowe. Wiele tego nie wyskoczy ;)

Mnie się najbardziej z tak wybranych aut spodobał Peugeot 208 :)  Hyundai I10 też wygląda fajnie, silnik słabszy, ale za to 5 lat gwarancji.

 

208 za 40000? chyba nie nowe?

ja bym szukał czegoś pokroju CitiGo. Przeskok z SC będzie ogromny, a auto bardzo przyzwoite. wersja 70km da radę i na trasie. Mało pali, wygodne, bezawaryjne no i tanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suzuki Celerio - nie znam auta - jak wygląda sprawa z korozją?

Toyota aygo - jeździłem dzisiaj i jestem zaskoczony na plus

Citroen C1 - bliźniak aygo - też biorę pod uwagę

Opel Adam?

Ford Ka+?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ka+ fajne powiem Ci, mam 181 cm wzrostu, wygodnie wsiadłem za kierownice i... wygodnie usiadłem sam za sobą... szok...

ale nie jechałem;)

plastik lepszy niż w daci duster nowej generacji, zdecydowanie na + ten ka+

za 40 koła może bym się pochylił nad Fabią III, zrobiłem kilka tras 1.0 60km i powiem Ci, że da się jechać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wujekcybul napisał:

Suzuki Celerio jak odpuscisz wypas to bedzie z ASG

może trochę off topic i zbyt subiektywnie ale dokąd zmierza uroda małych autek. Może i takie Seicento nie było mistrzem "urody" ale to Suzuki jest szkaradne. Taka Dacia Duster złożona w harmonijkę - ciężko na to patrzeć;]  tak jak 208 wygląda jak samochód to "suzi" niekoniecznie - kwestia gustu ale prawie 10k euro ładować gotówkowo w taką maszkarę:no: oczywiście nie polecam 10 - letniego premium;] może jest coś przyjemniejszego dla oka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, jacob24 napisał:

może trochę off topic i zbyt subiektywnie ale dokąd zmierza uroda małych autek. Może i takie Seicento nie było mistrzem "urody" ale to Suzuki jest szkaradne. Taka Dacia Duster złożona w harmonijkę - ciężko na to patrzeć;]  tak jak 208 wygląda jak samochód to "suzi" niekoniecznie - kwestia gustu ale prawie 10k euro ładować gotówkowo w taką maszkarę:no: oczywiście nie polecam 10 - letniego premium;] może jest coś przyjemniejszego dla oka

Z drugiej strony-na auto patrzysz tylko gdy do niego sie zblizasz;]

Natomiast caly czas patrzysz na wnetrze auta-i to moze byc deprymujace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Archer73 napisał:

to ma być auto do miasta

Spróbuj podejść do tej fabi. 

Generalnie jak doposazysz coś makro do tego standardu co ta https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-fabia-ambition-1-0-60km-mixx-rm18-wyprzedaz-rocznika-2017-w-aso-ID6zBoWW.html

to przeskoczysz ja wtedy cennikiem. 

Jakiś czas temu temu też szukałem czegoś małego typu citigo. Jednakże po dodaniu paru dodatków typu lepsze radio podgrzewane elektryczne lusterka jakieś dodatkowe głośniki z tyłu felgi aluminiowe cena rosła  w okolicy 40 albo i ponad. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, jacob24 napisał:

Może i takie Seicento nie było mistrzem "urody" ale to Suzuki jest szkaradne.

Też uważam, że w porównaniu do Splasha, Celerio to krok w tył. :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.03.2018 o 19:05, Archer73 napisał:

Hej, moje 17 letnie Seicento powoli ulega biodegradacji (140.000,00 przebiegu😀). Planuję zakupić nowe miejskie auto do 40.000,00, benzyna, bez gazu, jak  najlepszy  wypas (pełna  elektryka  szyb  i lusterek,,  klima może  być manualna,, radio. Dacia odpada, Fiat raczej też.

Co polecacie?

zobacz Kia Picanto :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Olas1 napisał:

Nie wiem kto i po co poleca Celerio... wydumka z którą nie wiadomo co się zrobi po kilku latach. 

 

Dobre :ok: To sie dobrze w calej EU sprzedaje. http://carsalesbase.com/european-car-sales-data/suzuki/suzuki-celerio/ A Suzuki sprzedaje sie od reki jako uzywka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, wujekcybul napisał:

Dobre :ok: To sie dobrze w calej EU sprzedaje. http://carsalesbase.com/european-car-sales-data/suzuki/suzuki-celerio/ A Suzuki sprzedaje sie od reki jako uzywka.

 

Dla porównania zobacz ile się sprzedaje takiego Citigo, lub Up-a. W PL znaczek skody, czy VW nawet w tak małym autku przy odsprzedaży zdziała cuda. No i tyle nie straci na wartości. A zobacz na takiego kilku letniego splash-a

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłbym UP! jeśli ma być małe autko.

Ja bym jednak wybrał 208, bo da się usiąść na tylnych siedzeniach, ma bagażnik a nie schowek na parasolkę i w środku nie wygląda jak plastikowa kupa :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.03.2018 o 19:05, Archer73 napisał:

Hej, moje 17 letnie Seicento powoli ulega biodegradacji (140.000,00 przebiegu😀). Planuję zakupić nowe miejskie auto do 40.000,00, benzyna, bez gazu, jak  najlepszy  wypas (pełna  elektryka  szyb  i lusterek,,  klima może  być manualna,, radio. Dacia odpada, Fiat raczej też.

Co polecacie?

Naturalnym następcą "drożdżówki" zwanej Seicento jest oczywiście Up/Citigi/Mii. Człowiek wsiadając do tego auta czuje sie jakby w Seju po lifcie. Wszystko większe, ale mała budka licznika - jest, goła blacha na drzwiach - jest a w bagażniku wykladzinka mniejsza niż w najtańszym Seicento. Brakuje tylko dużej wnęki w desce.

W tej klasie fajnym towarem jest Picanto - wygląda na solidnie wykonane. Panda ma sporo bajerów i legendarny 1.2 FIRE, chociaż wydaje się być ciasna. Karl? Kim jest Karl? Oplem czy też Peugeotem? Bo produkowany przez GM Korea zapewne za chwile zniknie z polskiej dystrybucji. 

Najlepiej kupować takie coś co za kilka lat pójdzie łatwo sprzedać, a łatwo się sprzedaje auto do którego części są ogólnodostępne zwłaszcza jak jest już leciwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wujekcybul napisał:

Dobre :ok: To sie dobrze w calej EU sprzedaje. http://carsalesbase.com/european-car-sales-data/suzuki/suzuki-celerio/ A Suzuki sprzedaje sie od reki jako uzywka.

 

Ale co ma sprzedaż w EU do Polski? 

To wydumka na naszym rynku i sprzedaż używki będzie problemem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Olas1 napisał:

 

Ale co ma sprzedaż w EU do Polski? 

To wydumka na naszym rynku i sprzedaż używki będzie problemem. 

Kazde Suzuki trzyma wartosc i sprzedaje sie bez problemu. Nie wiem skad ten problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, czachabrava napisał:

 

Dla porównania zobacz ile się sprzedaje takiego Citigo, lub Up-a. W PL znaczek skody, czy VW nawet w tak małym autku przy odsprzedaży zdziała cuda. No i tyle nie straci na wartości. A zobacz na takiego kilku letniego splash-a

 

 

Suzuki ma bardzo mala utrate wartosci. Nawet moj po stluczce sprzedal sie za astronomiczna kwote. Na przykladzie Swifta po 5 latach stracil 15k na wartosci. IMO bardzo podobnie do abstrakcyjnych cen grupy VAG. Splash to juz emeryt popatrz na Vitare czy inne Scrossy jak dobrze cene trzymaja. Choc jak ma byc wiekszy wypas to bym poszedl w strone VW upa. A jak tanie bezawaryjne jezdzenie z automatem do Celerio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.03.2018 o 14:46, shapyr napisał:

Też uważam, że w porównaniu do Splasha, Celerio to krok w tył. :no:

W porównaniu do Splasha, który też ma swoje za uszami, to skok w przepaść. Celerio to bardziej pasuje do Alto, choć brzydsze, ale też z Indii :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, czachabrava napisał:

 

Dla porównania zobacz ile się sprzedaje takiego Citigo, lub Up-a. W PL znaczek skody, czy VW nawet w tak małym autku przy odsprzedaży zdziała cuda. No i tyle nie straci na wartości. A zobacz na takiego kilku letniego splash-a

 

 

Akurat sprzedawałem Splasha w zeszłym roku. Utrata wartości przez 5 lat na poziomie 44%, sprzedany następnego dnia po wystawieniu. Pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją tezą :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wujekcybul napisał:

Suzuki ma bardzo mala utrate wartosci. Nawet moj po stluczce sprzedal sie za astronomiczna kwote. Na przykladzie Swifta po 5 latach stracil 15k na wartosci. IMO bardzo podobnie do abstrakcyjnych cen grupy VAG. Splash to juz emeryt popatrz na Vitare czy inne Scrossy jak dobrze cene trzymaja. Choc jak ma byc wiekszy wypas to bym poszedl w strone VW upa. A jak tanie bezawaryjne jezdzenie z automatem do Celerio.

Ja mam od2 lat i przebieg 30kkm i złego słowa nie powiem .Do miasta idealny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, iwik napisał:

Sprawdziłbym UP! jeśli ma być małe autko.

Ja bym jednak wybrał 208, bo da się usiąść na tylnych siedzeniach, ma bagażnik a nie schowek na parasolkę i w środku nie wygląda jak plastikowa kupa :oki:

 

285 vs. 251 ltr - spora ta parasolka. :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Pyrekcb napisał:

 

285 vs. 251 ltr - spora ta parasolka. :hehe:

Nie wiem jak w Pugu ale w Vagowskich trojaczkach pojemność bagażnika podawana jest raczej wraz z kołem zapasowym a real to wg testów 206 litrów. Dodatkowo wrzucasz ten cały bagaż w taką "dziurę". Z jednej strony można zapakować dużo rzeczy które po otwarciu klapy nie wylecą na ziemię, ale z drugiej jak wyciągać coś cięższego to jest "lipa".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, bartekm napisał:

W porównaniu do Splasha, który też ma swoje za uszami, to skok w przepaść. Celerio to bardziej pasuje do Alto, choć brzydsze, ale też z Indii :]

Celerio to taki samochó∂ zaprojektowany przez księgowych na rynki krajów trzeciego świata i niestety to widać. Najsmutniejsza strona motoryzacji. To że to indyjskie raczej nie wróży specjalnie dobrze trwałości (szczególnie bym był podejrzliwy jeśli chodzi o odporność na rdzę). Takie Aygo czy Up-a są bardziej dojrzałe, w dłuższym okresie mogą okazać się trwalsze, a za X-lat ze względu na znaczek, sprzedadzą się lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ZUBERTO napisał:

Nie wiem ile kosztuje i jak się prezentuje wewnątrz, ale dziś na ulicy Suzuki Ignis widziałem, na fajnego mieszczucha wyglądał.

Sporo powyżej wskazanego wyżej budżetu, bo to jest pozycjonowane jako miejski SUV, więc cena musi być wyższa ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.03.2018 o 19:05, Archer73 napisał:

Hej, moje 17 letnie Seicento powoli ulega biodegradacji (140.000,00 przebiegu😀). Planuję zakupić nowe miejskie auto do 40.000,00, benzyna, bez gazu, jak  najlepszy  wypas (pełna  elektryka  szyb  i lusterek,,  klima może  być manualna,, radio. Dacia odpada, Fiat raczej też.

Co polecacie?

za tą kasę ze średnio bogatym wyposażeniem to możesz tylko wybierać w A klasie czyli up/citigo/c1/aygo itp

 

osobiście poszedłbym w sandero, w środku przyjemniejsze niż te co wyżej pisałem

https://www.otomoto.pl/oferta/dacia-sandero-laureate-1-0-sce-75-km-wyprzedaz-rocznika-w-aso-ID6zs6wC.html

dodatkowo kosztuje mniej, i za tą kasę co zostanie to zabezpieczyć go przeciw rdzy i co kilka lat powtórzyć zabieg. Można jeszcze alusy dokupić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, bielaPL napisał:

za tą kasę ze średnio bogatym wyposażeniem to możesz tylko wybierać w A klasie czyli up/citigo/c1/aygo itp

 

osobiście poszedłbym w sandero, w środku przyjemniejsze niż te co wyżej pisałem

https://www.otomoto.pl/oferta/dacia-sandero-laureate-1-0-sce-75-km-wyprzedaz-rocznika-w-aso-ID6zs6wC.html

dodatkowo kosztuje mniej, i za tą kasę co zostanie to zabezpieczyć go przeciw rdzy i co kilka lat powtórzyć zabieg. Można jeszcze alusy dokupić

Wg mnie jest to dobra oferta, ale autor, na wstępie, odrzucił Dacke - być może to zła sława antykorozyjna, być może sama nazwa a być może zapach wnętrza przy oglądaniu w salonie (oglądałem Sandero STEPWAY w 2016 roku i mnie odrzucił właśnie zapach nowych Daciek). Osobiście też uważam że od Citigo fajniejszym autem jest Panda 3generacji, chociaż na bank ustępuje przestronnością wnętrza, ale ma za to otwieranie "normalnie" tylne szyby.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj był piękny dzień, więc się wybraliśmy po autosalonach.

Okazało się, że z miejskich małych wozideł jedynie co nam się spodobało i w miarę byśmy się tam zmieścili to..... hyundai I10.

Robiliśmy przymiarki również do większych aut :) 

Byliśmy również w Daci i powiem tak o ile w Dusterze plastiki są w miarę ok, to w sandero to jakaś kupa z przewagą kupy (poziom łady samary).

Ogólnie w daciach są jakieś dziwne (cienkie) pianki na siedzeniach.

Wielkie rozczarowanie Opel - z tyłu kanapa jest bardzo nisko w stosunku do podłogi - nogi wiszą w powietrzu.

Skoda jak to skoda - mechanizm podnoszenia fotela na trwały nie wygląda.

Peugeot 301 ma bardzo fajne fotele ale to sedan, natomiast w 308 (podobnie megane) miałem problem z wejściem do środka - jakiś dziwny był ten otwór - nie dałem rady się zmieścić. 

Był jeszcze citroen - tam tak samo jak w peugeocie.

Wcześniej byłem w Fiacie ale tam nic nie znalazłem (z 500 ledwie wylazłem, Panda taka nijaka, Tipo i większe 500 - cena z dupy).

Nie byliśmy:

1) w Toyocie - auta są ogólnie drogie, chociaż jakbym miał wolną kasę to takie Aigo bym przytulił :) 

2) w Fordzie - zabrakło nam czasu

3) Seat, VW - byliśmy w Skodzie i wystarczy :)  (żona ma jakąś awersję do samochodów z DE :)

4) Kia - w zasadzie to samo co Hyundai

Podsumowanie

Auta małe: - rozum mówi I10, serce toyota Aygo

ceny: I10 - rocznik 2018, kolor biały, wersja wyp. GO!, silnik 1,25 MPI (87 KM) - 41300 zł

Aygo = rocznik 2018, kolor biały, wyp. X-Play, silnik 1,0 VVT-i (69 KM) - 46500 zł , 

Klasa B i C

Z francuskiej stajni na: Peugeot 301- tylko, że to sedan (cena wersji do jazdy (51000) i citroen Berlingo (partner nam się mniej spodobał

Dacia - tylko Duster

Hyundai:

Drugie auto. które nas rozczarowało to hyundai i30 - jest w nim mniej miejsca w środku jak w  moim starym i30 i to dużo mniej.

Auto na plus to hyundai I20 - wersja do jazdy to ok 47000

Na placu boju pozostał hyundai I20 lub kia RIO :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I20 ma dziwny uklad kierowniczy przy szybszej jezdzie delkiatna korekta i latasz po calym pasie. Bardziej gownianego auta nie mialem. Kila bedzie lepsza niby to samo a nie to samo. Minus, ze gwaranca tylko 2 lata na tle konkurencji to kpina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wujekcybul napisał:

I20 ma dziwny uklad kierowniczy przy szybszej jezdzie delkiatna korekta i latasz po calym pasie. Bardziej gownianego auta nie mialem. Kila bedzie lepsza niby to samo a nie to samo. Minus, ze gwaranca tylko 2 lata na tle konkurencji to kpina.

Rio chyba ma 7 lat gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Archer73 napisał:

Dzisiaj był piękny dzień, więc się wybraliśmy po autosalonach.

Okazało się, że z miejskich małych wozideł jedynie co nam się spodobało i w miarę byśmy się tam zmieścili to..... hyundai I10.

Robiliśmy przymiarki również do większych aut :) 

Byliśmy również w Daci i powiem tak o ile w Dusterze plastiki są w miarę ok, to w sandero to jakaś kupa z przewagą kupy (poziom łady samary).

Ogólnie w daciach są jakieś dziwne (cienkie) pianki na siedzeniach.

Wielkie rozczarowanie Opel - z tyłu kanapa jest bardzo nisko w stosunku do podłogi - nogi wiszą w powietrzu.

Skoda jak to skoda - mechanizm podnoszenia fotela na trwały nie wygląda.

Peugeot 301 ma bardzo fajne fotele ale to sedan, natomiast w 308 (podobnie megane) miałem problem z wejściem do środka - jakiś dziwny był ten otwór - nie dałem rady się zmieścić. 

Był jeszcze citroen - tam tak samo jak w peugeocie.

Wcześniej byłem w Fiacie ale tam nic nie znalazłem (z 500 ledwie wylazłem, Panda taka nijaka, Tipo i większe 500 - cena z dupy).

Nie byliśmy:

1) w Toyocie - auta są ogólnie drogie, chociaż jakbym miał wolną kasę to takie Aigo bym przytulił :) 

2) w Fordzie - zabrakło nam czasu

3) Seat, VW - byliśmy w Skodzie i wystarczy :)  (żona ma jakąś awersję do samochodów z DE :)

4) Kia - w zasadzie to samo co Hyundai

Podsumowanie

Auta małe: - rozum mówi I10, serce toyota Aygo

ceny: I10 - rocznik 2018, kolor biały, wersja wyp. GO!, silnik 1,25 MPI (87 KM) - 41300 zł

Aygo = rocznik 2018, kolor biały, wyp. X-Play, silnik 1,0 VVT-i (69 KM) - 46500 zł , 

Klasa B i C

Z francuskiej stajni na: Peugeot 301- tylko, że to sedan (cena wersji do jazdy (51000) i citroen Berlingo (partner nam się mniej spodobał

Dacia - tylko Duster

Hyundai:

Drugie auto. które nas rozczarowało to hyundai i30 - jest w nim mniej miejsca w środku jak w  moim starym i30 i to dużo mniej.

Auto na plus to hyundai I20 - wersja do jazdy to ok 47000

Na placu boju pozostał hyundai I20 lub kia RIO :)

 

 

Z moich doświadczeń to rok temu nie było po co patrzyć na ceny 301 bo były z kosmosu. Lepiej od razu iść do Citroën. Stylistyka zewnętrzna może trochę gorsza, ale oszczędność kasy zauważalna. Jak dla mnie ceny miejskich aut są odstraszające np. Aygo, I20. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KYRTAP napisał:

 

Nie 2 a 3 lata gwarancji. 

Nie :skromny: Gwarancja dotycząca tylko wad fabrycznych do pierwszego przeglądu pojazdu: świece zapłonowe, świece żarowe, klocki i szczęki hamulcowe, tarcze i bębny hamulcowe, tarcza sprzęgła, docisk sprzęgła, łożysko wyciskowe sprzęgła, ramiona wycieraczek, przewody wysokiego napięcia, cewki zapłonowe, żarniki i diody, szyby, uszczelki szyb oraz uszczelki drzwi, paski klinowe i wielorowkowe, felgi, kołpaki, czynnik roboczy klimatyzacji, rolki i napinacze pasków napędowych. Czyli nawet nie dwa lata a pierwszy przeglad :hehe: 

 

Jak mialem kile to mialem 5 lat gwarancji na wszystko a na silnik i skrzynie 7. Ale wiedza, ze sie psuje wiec zrezygnowali zeby ograniczyc naprawy.

 

http://www.kia.com/content/dam/kwcms/kme/pl/pl/assets/contents/gwarancja/7YW-wykaz-elementow-z-ograniczona-gwarancja.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Slawcio napisał:

konkurencja jest lepsza?

Ford 5 lat bez wylaczen. Suzuki 3 lata bez wylaczen. Seat ja mam 4 lata teraz daja 5 i przeglady i materialy za darmo. Skoda tez chyba 5 lat. Ba Hultaj 5 lat. A tu reklamuja jako 7 letnia co jest kpina. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.03.2018 o 19:05, Archer73 napisał:

Planuję zakupić nowe miejskie auto do 40.000,00, benzyna, bez gazu, jak  najlepszy  wypas (pełna  elektryka  szyb  i lusterek,,  klima może  być manualna,, radio. Dacia odpada

A to szkoda, bo nowy logan jest już za 31 tys. bluetooth, klimatyzacja, tempomat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, wujekcybul napisał:

Ford 5 lat bez wylaczen. Suzuki 3 lata bez wylaczen. Seat ja mam 4 lata teraz daja 5 i przeglady i materialy za darmo. Skoda tez chyba 5 lat. Ba Hultaj 5 lat. A tu reklamuja jako 7 letnia co jest kpina. 

Hyundai - "5 lat gwarancji bez limitu kilometrów" jak najbardziej :ok: ale reszta :) popytaj o ich super gwarancje będzie podobnie jak konkurencji np. Kiii :skromny:

 

Ford - "Gwarancja podstawowa Forda obejmuje dwa lata..."

Seat - " 5-letnia gwarancja SEAT-a obejmuje pokrycie wydatków ewentualnych napraw samochodu, które wynikają z wad materiału lub ich wykonania. Przez pierwsze dwa lata gwarancja obowiązuje bez względu na ilość przejechanych kilometrów. Kolejne lata gwarancji na auto obowiązują aż do spełnienia jednego z dwóch warunków: łącznego przejechania 150 000 km albo upływu łącznego okresu 5 lat od "

Skoda - " 2-letnia gwarancja na nowe samochody ŠKODY*"

Suzuki - " Ogólna gwarancja mechaniczna na wszystkie modele w ofercie udzielana jest na okres 3 lat lub limit 100 000 kilometrów. "

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Slawcio napisał:

Hyundai - "5 lat gwarancji bez limitu kilometrów" jak najbardziej :ok: ale reszta :) popytaj o ich super gwarancje będzie podobnie jak konkurencji np. Kiii :skromny:

 

Ford - "Gwarancja podstawowa Forda obejmuje dwa lata..."

Seat - " 5-letnia gwarancja SEAT-a obejmuje pokrycie wydatków ewentualnych napraw samochodu, które wynikają z wad materiału lub ich wykonania. Przez pierwsze dwa lata gwarancja obowiązuje bez względu na ilość przejechanych kilometrów. Kolejne lata gwarancji na auto obowiązują aż do spełnienia jednego z dwóch warunków: łącznego przejechania 150 000 km albo upływu łącznego okresu 5 lat od "

Skoda - " 2-letnia gwarancja na nowe samochody ŠKODY*"

Suzuki - " Ogólna gwarancja mechaniczna na wszystkie modele w ofercie udzielana jest na okres 3 lat lub limit 100 000 kilometrów. "

 

 

Ford 1zl za kolejne 3 lata...

Seat - nie rozumiem to chcialbys gwarancje na 400kkm ?

Skoda - za 1zl przedluzenie ba VW to samo

Suzuki - nie wiem czego sie czepiasz 3 lata

 

Masz kile czy o so chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.