Skocz do zawartości

Po co jest przegląd techniczny?


tomata

Rekomendowane odpowiedzi

W zeszłym tygodniu usłyszałem ze coś mi stuka w zawieszeniu. Pojechałem na stacje diagnostyczną i wyszło ze lewa gałka. Wymieniłem obydwie ale nadal stuka. Wiec wróciłem na stacje, auto znów na ścieżkę i diagnosta mówi ze jestem przewrazliwiony bo wszystko jest ok. To pojechałem ma zbieżność gdzie po chwili mechanik przyniósł mi pół sprężyny.  Czy takie coś nie powinno wyjść podczas kontroli na stacji? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, tomata napisał:

W zeszłym tygodniu usłyszałem ze coś mi stuka w zawieszeniu. Pojechałem na stacje diagnostyczną i wyszło ze lewa gałka. Wymieniłem obydwie ale nadal stuka. Wiec wróciłem na stacje, auto znów na ścieżkę i diagnosta mówi ze jestem przewrazliwiony bo wszystko jest ok. To pojechałem ma zbieżność gdzie po chwili mechanik przyniósł mi pół sprężyny.  Czy takie coś nie powinno wyjść podczas kontroli na stacji? 

Eeee... Przewrażliwiony jesteś. To tylko pęknięta sprężyna. ;];)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, tomata napisał:

W zeszłym tygodniu usłyszałem ze coś mi stuka w zawieszeniu. Pojechałem na stacje diagnostyczną i wyszło ze lewa gałka. Wymieniłem obydwie ale nadal stuka. Wiec wróciłem na stacje, auto znów na ścieżkę i diagnosta mówi ze jestem przewrazliwiony bo wszystko jest ok. To pojechałem ma zbieżność gdzie po chwili mechanik przyniósł mi pół sprężyny.  Czy takie coś nie powinno wyjść podczas kontroli na stacji? 

 

Z tymi sprężynami to ogólnie jakiś niefart.

W stilo strzelały przednie,

w merivie [ i innych Oplach] strzelają tylne.

 

Stilo siadło ok 1,5 cm, meriva stoi prosto.

 

W obydwu przypadkach końcówkę zwoja znalazłem na placu pod domem...

 

Pękło w miejscu nadżartym korozją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, lessero napisał:

 

Z tymi sprężynami to ogólnie jakiś niefart.

W stilo strzelały przednie,

w merivie [ i innych Oplach] strzelają tylne.

 

Stilo siadło ok 1,5 cm, meriva stoi prosto.

 

W obydwu przypadkach końcówkę zwoja znalazłem na placu pod domem...

 

Pękło w miejscu nadżartym korozją.

U mnie też auto prosto stoi. Nawet po wyjęciu tej fedry ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilkanaście lat temu, jak jeszcze lanosem jeździłem, zaparkowałem wieczorem  pod blokiem, wysiadam i nagle jak cos nie walnie! Obok przechodził facet, tez sie przestraszył. Myśleliśmy, że ktoś z góry rzucił w nas butelką. Rozglądamy się z facetem nic nie leży, dookoła pusto, w oknach nikogo nie ma. w końcu okazało się, że pękła sprężyna w Lanosie :hehe: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, tomirek napisał:

Kilkanaście lat temu, jak jeszcze lanosem jeździłem, zaparkowałem wieczorem  pod blokiem, wysiadam i nagle jak cos nie walnie! Obok przechodził facet, tez sie przestraszył. Myśleliśmy, że ktoś z góry rzucił w nas butelką. Rozglądamy się z facetem nic nie leży, dookoła pusto, w oknach nikogo nie ma. w końcu okazało się, że pękła sprężyna w Lanosie :hehe: 

A wiesz ze jak się zastanawie to parę dni temu słyszałem dziwne yebniecie którego nie umiałem umiejscowić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tomata napisał:

Czy takie coś nie powinno wyjść podczas kontroli na stacji? 

 

 

Stacja stacji nie równa....

Chcesz dobrze sprawdzić auto to zapraszam na stację:

 

KATOWICE, ul. Pszczyńska 13
tel. (32) 209-82-24


od poniedziałku do piątku
w godz. 7.00-19.00
w soboty w godz. 7.00-13.00

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, tomata napisał:

W zeszłym tygodniu usłyszałem ze coś mi stuka w zawieszeniu. Pojechałem na stacje diagnostyczną i wyszło ze lewa gałka. Wymieniłem obydwie ale nadal stuka. Wiec wróciłem na stacje, auto znów na ścieżkę i diagnosta mówi ze jestem przewrazliwiony bo wszystko jest ok. To pojechałem ma zbieżność gdzie po chwili mechanik przyniósł mi pół sprężyny.  Czy takie coś nie powinno wyjść podczas kontroli na stacji? 

Miałem podobną sytuację pojechałem sprawdzić zawieszenie bo cos mi walilo w zawieszeniu :hmm: diagnosta Panie wszystko OK tu nic się nie dzieje  zrezygnowany a zarazem szczęśliwy że wszystko ok wyjechałem  z SKP za kilka dni (4) mialem umowiona wizytę u mechanika kolegi ,podnosimy auto a tu nagle 2 tylne sprężyny wypadly 8] trzeba było kupic nowe no ok zdarza się, nastepna wizyta na tej samej SKP ten sam diagnosta Panie nie ma pan swiatel z tyłu8]( słonce bardzo mocno świeciło w tyl auta ) mówię gosciowi zeby okulary przetarl albo zamknął brame wjazdową i co ok swiatla są ale zeby nie bylo panie ta lampa z przodu to chyba z anglika jest bo zle świeci :facepalm: (auto fabrycznie nowe tyl byl trzasniety tylko delikatnie ) wiec mówię :ogien: na lampie jest homologacja wybita niech odczyta sobie to mi odpowiedział ze na PT przyjeżdża sie sprawnym autem i odprawił mnie z negatywem ,wiec :ogien: wyjechałem i za 3 minuty bylem z powrotem bo ta niby angielska lampa to byla źle żarówka zaczepiona w kloszu , wiecej tam mnie nie zobacza a chcialem jeszcze dodac że spalin klaksonu wycieraczek swiatla wstecznego nie sprawdził nie wspominając o zbiorniku LPG ,diagnosta ok 65-70lat

I wydaje mi sie że po prostu muszą ileś klientów uwalic z byle powodu bo robote robią krecią :pukpuk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, tomata napisał:

W zeszłym tygodniu usłyszałem ze coś mi stuka w zawieszeniu. Pojechałem na stacje diagnostyczną i wyszło ze lewa gałka. Wymieniłem obydwie ale nadal stuka. Wiec wróciłem na stacje, auto znów na ścieżkę i diagnosta mówi ze jestem przewrazliwiony bo wszystko jest ok. To pojechałem ma zbieżność gdzie po chwili mechanik przyniósł mi pół sprężyny.  Czy takie coś nie powinno wyjść podczas kontroli na stacji? 

 

Kumpel kupował e34, w zasadzie kupił, w zeszłym tygodniu. Pojechaliśmy na stację bo auto za psi pieniądz a nam się nie chciało brudzić. Diagnosta pooglądał, ścieżkę całą odbębnił, auto ok, zapłacone, wracamy. Auto w garaż my do domu. Wczoraj w słońcu wyjazd i oględziny dokładne, u góry mocowanie amortyzatora wyrwane z kielicha lata luzem:facepalm:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, el_guapo napisał:

U mnie przeglad jest to to aby diagnosta musial, no po prostu musiał za każdym razem pokręcić śrubkami i sperd....ć ustawienie świateł.

 

To samo. Regulatory wymieniałem na nowe wraz z regeneracją lamp w e39, sam wszystko sobie porządnie ustawiłem. Wsadził łapę zanim krzyknąłem i regulator urwany. Jeszcze mi powiedział zanim zdążyłem gębę otworzyć "ten typ tak ma". No ma, dlatego robiłem nowe, psia jego mać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomata napisał:

tak a propo. taka firma to jakis krzak czy mozna brac? http://allegro.pl/amortyzator-przod-renault-clio-iii-3-modus-daco-i6935552498.html

 

w necie różne opinie, raczej ludzie nie pieją z zachwytu, kumpel wkłada to w swoim warsztacie ale tylko na wyraźne życzenie klientów, którzy szukają jak najtańszego zamiennika, trwałość taka sobie. Do cliówki wkładałem KYB Excel G i  było cudnie:oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, tomata napisał:

W zeszłym tygodniu usłyszałem ze coś mi stuka w zawieszeniu. Pojechałem na stacje diagnostyczną i wyszło ze lewa gałka. Wymieniłem obydwie ale nadal stuka. Wiec wróciłem na stacje, auto znów na ścieżkę i diagnosta mówi ze jestem przewrazliwiony bo wszystko jest ok. To pojechałem ma zbieżność gdzie po chwili mechanik przyniósł mi pół sprężyny.  Czy takie coś nie powinno wyjść podczas kontroli na stacji? 

W ubiegłym roku mój 407 przeszedł przegląd z pęknięta i tuczącą się sprężyną, czyli coś tak jak u Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2018 o 12:46, marcipio napisał:

W ubiegłym roku mój 407 przeszedł przegląd z pęknięta i tuczącą się sprężyną, czyli coś tak jak u Ciebie.

 

A jak byś dostał negatywa to nie byłoby płaczu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.03.2018 o 13:09, Lato8 napisał:

 

A jak byś dostał negatywa to nie byłoby płaczu ?

Ja tam pojechałem po to żeby sprawdzić co się tłucze. 2 dni przed wyjazdem na święta. Nic nie znaleźli a że przegląd kończył się za tydzień to od razu załatwiłem i to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.