Skocz do zawartości

EV AK Pionierzy!


mrBEAN

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 15.09.2018 o 23:21, mrBEAN napisał:

Jeśli w ogóle, to będzie to pudełko na kołach i nikt tego nie będzie chciał.

0007LP0X3BBM9E93-C122-F4.png

zroidelko : https://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-samochody-elektryczne/samochodyelektryczne/news-halo-halo-bedzie-ten-jezdzacy-prototyp-polskiego-elektryka,nId,2631471

Edytowane przez Fili_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.09.2018 o 01:14, PawelWaw napisał:

Btw w wawie mozna tanio potestowac autko.

Zasugerowawszy się tą informacją, potestowałem.

I jestem rozczarowany - przede wszystkim hałasem. Silnik słychać bardzo wyraźnie i głośno, a dodatkowo przy zwolnieniu i toczeniu się wydaje jakieś dźwięki niczym generatory nieodkrytych jeszcze cząstek z wieży Citi 17 z Halflife'a.

No i cena - ponad 120 tys. za de facto taczkę mniejszą chyba od clio ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Polarny napisał:

I jestem rozczarowany - przede wszystkim hałasem. Silnik słychać bardzo wyraźnie i głośno, a dodatkowo przy zwolnieniu i toczeniu się wydaje jakieś dźwięki niczym generatory nieodkrytych jeszcze cząstek z wieży Citi 17 z Halflife'a. 

No to jestem w szoku... Pierwszy raz słyszę, żeby ktoś w elektryku skarżył się na hałas....

W ioniqu nie mam takich doznań. Jedyne, co, to faktycznie przy mocnym odzyskiwaniu energii jest taki dźwięk jak z zabawki napędzanej kołem zamachowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Maxit napisał:

No to jestem w szoku... Pierwszy raz słyszę, żeby ktoś w elektryku skarżył się na hałas....

W ioniqu nie mam takich doznań. Jedyne, co, to faktycznie przy mocnym odzyskiwaniu energii jest taki dźwięk jak z zabawki napędzanej kołem zamachowym.

Chyba TTTM. Jechałem jako pasażer Ioniqiem hybrydą i było OK.

Sam mam silnik w rowerze i też jest cicho (za wyjątkiem jakiegoś rezonansu przy 12-14 km/h, ale to do sprawdzenia). A hamowanie silnikiem też u mnie słychać, ale nie o tym dźwięku piszę w przypadku Zoe. Tam jest dźwięk odrzutowca przy przyspieszaniu - nie to że nieprzyjemny, ale jednak za głośny no i ta dziwna "muzyka" gdy się toczę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Maxit napisał:

No to jestem w szoku... Pierwszy raz słyszę, żeby ktoś w elektryku skarżył się na hałas....

W ioniqu nie mam takich doznań. Jedyne, co, to faktycznie przy mocnym odzyskiwaniu energii jest taki dźwięk jak z zabawki napędzanej kołem zamachowym.

Jeździłem jakiś czas temu Zoe bo myślałem o kupnie nówki z mocnym silnikiem i dużą baterią. Dźwięk silnika jest, taki samolotowy, ale da się wytrzymać. Moc zdecydowanie za mała, prawdopodobnie mocniejsza wersja byłaby co najwyżej wystarczająca. Natomiast hałas od uszczelek drzwi był tak duży, że kilkukrotnie sprawdzałem, czy na pewno je domknąłem. Potem żona mi powiedziała, że z tyłu też hałasowało mocno od drzwi i słabo słyszała co się dzieje z przodu. Ogólnie autko zdecydowanie do miasta, ja zrezygnowałem z zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem jakiś czas temu Zoe bo myślałem o kupnie nówki z mocnym silnikiem i dużą baterią. Dźwięk silnika jest, taki samolotowy, ale da się wytrzymać. Moc zdecydowanie za mała, prawdopodobnie mocniejsza wersja byłaby co najwyżej wystarczająca. Natomiast hałas od uszczelek drzwi był tak duży, że kilkukrotnie sprawdzałem, czy na pewno je domknąłem. Potem żona mi powiedziała, że z tyłu też hałasowało mocno od drzwi i słabo słyszała co się dzieje z przodu. Ogólnie autko zdecydowanie do miasta, ja zrezygnowałem z zakupu.
Jestem wrażliwy na hałas i żadne Zoe którym jechałem nie hałasowało od uszczelek przy prędkościach autostradowych. Osobiście bardzo lubię dźwięk przy przyspieszeniu, jest bardziej słyszalny w motorach Q niż R. W kwestii mocy właśnie wszedł na rynek model 110KM z motorem w wersji R. Cena za nowy uważam że jest wysoka, na wyspach używka w wieku 1.5 - 2 lat i przebiegiem była do kupienia w bardzo atrakcyjnej cenie, ale to się zmienia od roku i ceny poszły do góry o jakieś 20%.
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej trzeba płacić miesięczną opłatę za leasing baterii w Zoe?
Nie wiem jak w PL, w UK jest opcja wynajmu baterii lub baterii na własność (model i - jako taki musi być zamówiony z fabryki). Nie ma opcji zmiany leasingu na własność (wykupienia baterii), przynajmniej w tej chwili.
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w PL, w UK jest opcja wynajmu baterii lub baterii na własność (model i - jako taki musi być zamówiony z fabryki). Nie ma opcji zmiany leasingu na własność (wykupienia baterii), przynajmniej w tej chwili.
Mnie właśnie bardziej chodzi o UK lub Irlandię. W obydwu przypadkach trzeba płacić leasing więc dla mnie odpada. Miałem wczoraj taki przebłysk czy nie kupić jako drugie auto do miasta tylko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pidu napisał:
9 godzin temu, Ralph78 napisał:
Dalej trzeba płacić miesięczną opłatę za leasing baterii w Zoe?

Nie wiem jak w PL, w UK jest opcja wynajmu baterii lub baterii na własność (model i - jako taki musi być zamówiony z fabryki). Nie ma opcji zmiany leasingu na własność (wykupienia baterii), przynajmniej w tej chwili.

Nieprawda - można wykupić baterię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ralph78 napisał:

Orientujesz się w kosztach ?

€8000 za nową, 10% deprecjacji rok do roku. czyli za 3 letnią jakieś 5000-6000 euro. Tak orientacyjnie - musiałbyś zadzwonić do Renault i spytać. Wiem, że można nawet kupić w UK, a lease wykupić u nas.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, grogi napisał:

€8000 za nową, 10% deprecjacji rok do roku. czyli za 3 letnią jakieś 5000-6000 euro. Tak orientacyjnie - musiałbyś zadzwonić do Renault i spytać. Wiem, że można nawet kupić w UK, a lease wykupić u nas.

To za drogo. Leaf wyjdzie taniej, bez żadnego kłopotu z wykupem baterii. Do tego większe auto, nie żebym potrzebował ale jest. Na pewno bardziej rozsądny zakup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda - można wykupić baterię. 
Nie będę szedł w zaparte, bo rzeczy się zmieniają, ale to co przytoczyłeś pojawiło się w artykule jakieś 2 miesiące temu i forumowicze RZOC zweryfikowali u źródła - Renault UK - jako fake. Jest spory wątek na ich stronie FB. Podane koszty w artykule i deprecjacja to kopia z umowy wynajmu baterii i dotyczy jej wartości m.in. do ubezpieczenia. Wedle mojej wiedzy od tego czasu nic się nie zmieniło, ale nie śledzę aż tak gorliwie. Gdzie znalazłeś takie info?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Pidu napisał:
Dnia 17.09.2018 o 17:15, Igorek napisał:
Jeździłem jakiś czas temu Zoe bo myślałem o kupnie nówki z mocnym silnikiem i dużą baterią. Dźwięk silnika jest, taki samolotowy, ale da się wytrzymać. Moc zdecydowanie za mała, prawdopodobnie mocniejsza wersja byłaby co najwyżej wystarczająca. Natomiast hałas od uszczelek drzwi był tak duży, że kilkukrotnie sprawdzałem, czy na pewno je domknąłem. Potem żona mi powiedziała, że z tyłu też hałasowało mocno od drzwi i słabo słyszała co się dzieje z przodu. Ogólnie autko zdecydowanie do miasta, ja zrezygnowałem z zakupu.

Jestem wrażliwy na hałas i żadne Zoe którym jechałem nie hałasowało od uszczelek przy prędkościach autostradowych. Osobiście bardzo lubię dźwięk przy przyspieszeniu, jest bardziej słyszalny w motorach Q niż R. W kwestii mocy właśnie wszedł na rynek model 110KM z motorem w wersji R. Cena za nowy uważam że jest wysoka, na wyspach używka w wieku 1.5 - 2 lat i przebiegiem była do kupienia w bardzo atrakcyjnej cenie, ale to się zmienia od roku i ceny poszły do góry o jakieś 20%.

Może się mylę i ten dźwięk nie pochodzi konkretnie z uszczelek. W każdym razie gwizdało, szumiało i przeszła mi ochota na jazdę tym powyżej 50mph. Dynamika też była taka, że łyknąć jakąś ciężarówkę na jednopasmówce to można zapomnieć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, grogi napisał:

€8000 za nową, 10% deprecjacji rok do roku. czyli za 3 letnią jakieś 5000-6000 euro. Tak orientacyjnie - musiałbyś zadzwonić do Renault i spytać. Wiem, że można nawet kupić w UK, a lease wykupić u nas.

Jak ja pytałem to nie było takiej opcji a było to z 3 miesiące temu. Chociaż tez nie mogę byc pewien bo ogólnie słabo jest z przeszkoleniem sprzedawców

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A slyszeli czy jezdzili  Mondeo Hybrid Plug in? Pismaki z autoswiata testowali. Podobno ma kosztowac 140 tysi (porownywalnie do diesla). Zasieg elektryczny 50 km. Spalinowy robi w cyklu atkinsona, przez co spalanie na trasie jak 1,4 tsi albo starsze TDI - przy 100km/h ok 5l, przy 120 6l

Wady: mniejszy bagaznik - 380 litrow oraz wyjaca skrzynia ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, delco napisał:

Tyle to mi pali V70 z silnikiem D4.....- gdzie jest korzyść ? w mieście?

korzysc, ze pali tyle samo, mozna na samym pradzie pojezdzic za pol darmo i kosztuje tyle co diesel. Z definicji powinien byc mniej awaryjny. Nie bedzie mial tez zakazu wjazdu do stref zero emission w miastach. Jesli ktos tylko polubi CVT i zaakceptuje mniejszy bagaznik ....

 

Nie wiem co to za silnik, ale moze gazik by sie dalo wmontowac ;].... choc ford juz dawno przeszedl na bezposredni wtrysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, grogi napisał:

€8000 za nową, 10% deprecjacji rok do roku. czyli za 3 letnią jakieś 5000-6000 euro. Tak orientacyjnie - musiałbyś zadzwonić do Renault i spytać. Wiem, że można nawet kupić w UK, a lease wykupić u nas.

 

Wypas, za 8kEUR to ja bede mial paliwa do miejkiego autka na jakies 7-8 lat ;]

 

 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, gregoryj napisał:

A slyszeli czy jezdzili  Mondeo Hybrid Plug in? Pismaki z autoswiata testowali. Podobno ma kosztowac 140 tysi (porownywalnie do diesla). Zasieg elektryczny 50 km. Spalinowy robi w cyklu atkinsona, przez co spalanie na trasie jak 1,4 tsi albo starsze TDI - przy 100km/h ok 5l, przy 120 6l

Wady: mniejszy bagaznik - 380 litrow oraz wyjaca skrzynia ;]

Chyba bym Priusa wolal. Sprawdzone, niezawodne rozwiazania, bagaznik podobny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, zinger napisał:

Chyba bym Priusa wolal. Sprawdzone, niezawodne rozwiazania, bagaznik podobny.

 

No ale tego to się przecież nie da do Priusa porównać. To jest normalne auto klasy D, a Prius to przy tym jakaś wydumka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ryb napisał:

 

No ale tego to się przecież nie da do Priusa porównać. To jest normalne auto klasy D, a Prius to przy tym jakaś wydumka.

 

Nie do konca. Prius jest oczywiscie mniejszy od Mondeo na zewnatrz, ale ma specyficzna konstrukcje i naprawde duzo miejsca w srodku (duzy rozstaw osi), jak na swoje wymiary zewn. Wiem co pisze, mialem 2 gen i bez problemu miescilismy sie w 4 os rodzine na wakacyjne wyjazdy w lecie i zima. Bagazniki maja praktycznieakie same.

Z tych dwoch wybieram Priusa, takze z uwagi na bezproblemowa eksploatacje, serwisowanie i pozniejsza odsprzedaz (Priusy mocno trzymaja cene i sa juz chetnie kupowane z drugiej reki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.09.2018 o 23:21, mrBEAN napisał:

Jeśli w ogóle, to będzie to pudełko na kołach i nikt tego nie będzie chciał.

Wszystko zależy jeszcze od ceny.

Jeśli to pudełko będzie w miarę tanie, to nawet jak będzie dwuosobowe sprawdzi się jako środek transportu do pracy. Nawet nie musi mieć mega zasięgu. 

Po co dzień w dzień wozić powietrze w dużym aucie jadąc samemu, jam można takim pudełkiem, którego dodatkowo nie trzeba tankować tylko wieczorem albo pod firmą podłączyć do gniazdka.

Rano dziecko do przedszkola/szkoły, potem do pracy, z powrotem odebrać dziecko, szybie zakupy i do domu. Jeśli do tego będą konkretne ulgi (tańsze parkowanie, przeglądy, ubezpieczenie, strefy tylko dla elektryków) to takie toczydełko jako kolejne autko ma rację bytu, tylko raczej dla posiadaczy domków,  którzy mają gdzie postawić i naładować takiego elektrycznego smarta ;) 

 

Niestety, cena pewnie będzie jak za przyzwoity segment A, osiągi raczej mizerne i nawet jeśli to by było 4-ro osobowe, to każdy zamiast wydawać X złotych na dodatkowe auto do miasta, jak zechce taniej/oszczędniej/bardziej ekologicznie, dołoży połowę tej sumy np do hybrydowej wersji normalnego samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Igorek napisał:

Jak ja pytałem to nie było takiej opcji a było to z 3 miesiące temu. Chociaż tez nie mogę byc pewien bo ogólnie słabo jest z przeszkoleniem sprzedawców

 

20 godzin temu, Pidu napisał:
20 godzin temu, grogi napisał:
Nieprawda - można wykupić baterię. 

Nie będę szedł w zaparte, bo rzeczy się zmieniają, ale to co przytoczyłeś pojawiło się w artykule jakieś 2 miesiące temu i forumowicze RZOC zweryfikowali u źródła - Renault UK - jako fake. Jest spory wątek na ich stronie FB. Podane koszty w artykule i deprecjacja to kopia z umowy wynajmu baterii i dotyczy jej wartości m.in. do ubezpieczenia. Wedle mojej wiedzy od tego czasu nic się nie zmieniło, ale nie śledzę aż tak gorliwie. Gdzie znalazłeś takie info?

Dałbym się pociąć, że czytałem na oficjalnej stronie Renault. I byłbym teraz szpetny - bo znaleźć tego nie mogę... Więc może faktycznie to była plotka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, grogi napisał:

 

Dałbym się pociąć, że czytałem na oficjalnej stronie Renault. I byłbym teraz szpetny - bo znaleźć tego nie mogę... Więc może faktycznie to była plotka?

Ciężko powiedzieć. Renault jest bardzo niespójne pod względem informacji zamieszczanych w sieci. Umawiałem się na jazdę próbną przez formularz to nikt się ze mną nie skontaktował. Umówiłem się ponownie to dostałem telefon i zaproszenie ale okazało się, że przydzielono mnie do najbliższego dilera (jak wybrałem) ale nie miał on w ofercie elektryków. Trochę pogadałem ze sprzedawcą i zarzekał się, że gwarancja na baterię jest tylko pięcioletnia mimo informacji na www o ośmiu latach. Twierdził, że wie co mówi, bo niedawno był na szkoleniu z elektryków jakie mają wejść do ich oferty. Jazdę próbną miałem już w innym salonie, oficjalnego dystrybutora elektryków. Tam też informacja o gwarancji jedynie na 5 lat. Na stronie Renault nadal jest info, że 8, choć ciężej to znaleźć bo była jakaś zmiana graficzna strony. Ciężko się czegokolwiek konkretnie dowiedzieć, Renault chyba rzeczywiście liczy na entuzjastów zamiast czytelnie zaprezentować co ma do zaoferowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko powiedzieć. Renault jest bardzo niespójne pod względem informacji zamieszczanych w sieci. Umawiałem się na jazdę próbną przez formularz to nikt się ze mną nie skontaktował. Umówiłem się ponownie to dostałem telefon i zaproszenie ale okazało się, że przydzielono mnie do najbliższego dilera (jak wybrałem) ale nie miał on w ofercie elektryków. Trochę pogadałem ze sprzedawcą i zarzekał się, że gwarancja na baterię jest tylko pięcioletnia mimo informacji na www o ośmiu latach. Twierdził, że wie co mówi, bo niedawno był na szkoleniu z elektryków jakie mają wejść do ich oferty. Jazdę próbną miałem już w innym salonie, oficjalnego dystrybutora elektryków. Tam też informacja o gwarancji jedynie na 5 lat. Na stronie Renault nadal jest info, że 8, choć ciężej to znaleźć bo była jakaś zmiana graficzna strony. Ciężko się czegokolwiek konkretnie dowiedzieć, Renault chyba rzeczywiście liczy na entuzjastów zamiast czytelnie zaprezentować co ma do zaoferowania.
W Kangoo EV mam 3lata na calosc i 5 lat gwaracji na Aku.

Wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejdę na chwilę od teorii do praktyki..

 

Po miesiącu użytkowania znów zaczęliśmy dostawać mandaty za parkowanie, nawet po tym jak przykleiliśmy naklejkę EE.

Po napisaniu reklamacji dostaliśmy informację, że zgłosili samochód do służb kontrolnych tylko na czas ważności pozwolenia czasowego (!). Wysłaliśmy zatem skan stałego dowodu. Otrzymaliśmy anulowanie wszystkich mandatów, oraz informację, że auto zostało zgłoszone do służb kontrolnych w całym kraju :O i że trwale przestaniemy dostawać mandaty...

 

Pożyjemy, zobaczymy...

  • Haha 2
  • Skonfundowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.09.2018 o 13:28, Majkiel napisał:

Wszystko zależy jeszcze od ceny.

Jeśli to pudełko będzie w miarę tanie, to nawet jak będzie dwuosobowe sprawdzi się jako środek transportu do pracy. Nawet nie musi mieć mega zasięgu. 

Po co dzień w dzień wozić powietrze w dużym aucie jadąc samemu, jam można takim pudełkiem, którego dodatkowo nie trzeba tankować tylko wieczorem albo pod firmą podłączyć do gniazdka.

Rano dziecko do przedszkola/szkoły, potem do pracy, z powrotem odebrać dziecko, szybie zakupy i do domu. Jeśli do tego będą konkretne ulgi (tańsze parkowanie, przeglądy, ubezpieczenie, strefy tylko dla elektryków) to takie toczydełko jako kolejne autko ma rację bytu, tylko raczej dla posiadaczy domków,  którzy mają gdzie postawić i naładować takiego elektrycznego smarta ;) 

 

Niestety, cena pewnie będzie jak za przyzwoity segment A, osiągi raczej mizerne i nawet jeśli to by było 4-ro osobowe, to każdy zamiast wydawać X złotych na dodatkowe auto do miasta, jak zechce taniej/oszczędniej/bardziej ekologicznie, dołoży połowę tej sumy np do hybrydowej wersji normalnego samochodu.

 

Były i są tanie konstrukcje na rynku, Tata miała zawojować rynek i inne tego typu. Jest Renault Twizzy itp.

 

Nigdy nie będzie taniej niż Passat po lifcie w TDIku także tu jest kłopot.

Kto ma kasę to kupi coś konkretniejszego, kto nie ma będzie upalał kolejne generacje Golfa, aktualnie top jest Golf IV.

 

Elektryki powszechnie za 20 lat, może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.09.2018 o 15:36, Maxit napisał:

Przejdę na chwilę od teorii do praktyki..

 

Po miesiącu użytkowania znów zaczęliśmy dostawać mandaty za parkowanie, nawet po tym jak przykleiliśmy naklejkę EE.

Po napisaniu reklamacji dostaliśmy informację, że zgłosili samochód do służb kontrolnych tylko na czas ważności pozwolenia czasowego (!). Wysłaliśmy zatem skan stałego dowodu. Otrzymaliśmy anulowanie wszystkich mandatów, oraz informację, że auto zostało zgłoszone do służb kontrolnych w całym kraju :O i że trwale przestaniemy dostawać mandaty...

 

Pożyjemy, zobaczymy...

 

Ciekawe z tym pozwoleniem czasowym 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze ciekawy test pod kątem tutejszej dyskusji ;)

 

Mały samochodzik, teoretycznie powinien zużywać mało prądu.

Deklaracje jedno, a "spalanie" swoje :)

 

Zasięg dobry do niekomplikowanej jazdy do pracy i nazad.

Jak coś sobie wymyślimy pozałatwiać na mieście, to już może być słabo.

 

Testujący twierdzi, że cena x2 do zwykłego benzyniaka. Nie sprawdzałem.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A coś więcej?

Pisałem po wakacjach w jakim wątku. Rozrośnięta biurokracja (ale prawie każdy ma "jakas" pracę i zazwyczaj szwagier ciotki szefa jest znajomym w urzedzie-wiec "da się załatwić")/rosnące łapówkarstwo i monopolo-okigarchicznosc w kierunku putinowskim=nie znasz ziomków Orbana z nadania w różnych spółkach=wyżej niż d.... nie podskoczysz/media jednokierunkowe(w godzinnym dzienniku 1/2 to straszni uchodźcy druga 1/2 to OrbaniZbaw)/Praktycznie zerowy wpływ na to co się wokół ciebie dzieje=marazm,tumiwisizm,ogólny rosnący [kurza twarz] na świat i egzystencję... Kierunek=wracamy do komuny, ale teraz nie kolektywnie PZPR a Orban i oligarchowie... Itd...

A w tym konkretnym przypadku konieczność posiadania czegoś na kształt trzech dowodów osobistych z dokładnie tymi samymi danymi ale wydawanymi przez trzy różne urzędy itd...

 

...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Artykuł wygląda jak sponsorowany przez Toyotę, ale myślę, że trochę prawdy tam jest. A może więcej nawet niż trochę ;)

Niewygodna prawda o elektrykach

 

Dwa cytaty

 

Cytuj

Firma doradcza A.T. Kearney wyliczyła, że wytworzenie 1 kWh energii elektrycznej z tego surowca wiąże się z emisją 650 g dwutlenku węgla. Biorąc pod uwagę fakt, że przeciętny elektryk zużywa 16 kWh prądu na 100 km, to na tym dystansie tak naprawdę "emituje" 10,4 kg CO2. Po 104 g na każdy kilometr, czyli podobnie, co wiele aut benzynowych i więcej niż choćby auta hybrydowe.

 

 

Cytuj

 bo dzisiaj litowo-jonowe akumulatory polimerowe nadają się do przetworzenia w co najwyżej 50-60 proc. Resztę trzeba utylizować(..)

 

niektóre marki, jak np. japoński Lexus stosują baterie niklowo-metalowo-wodorkowe.

Po pierwsze dlatego, że znacznie dłużej zachowują wysoką sprawność (nierzadko po 500 tys. przebiegu ich sprawność wynosi 85-90 proc.), a po drugie – nie ma problemu z ich recyklingiem. Podlegają przetworzeniu w 100 proc.

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, kravitz napisał:

Artykuł wygląda jak sponsorowany przez Toyotę, ale myślę, że trochę prawdy tam jest. A może więcej nawet niż trochę ;)

Dobrze, że zauważyli fakt emisji dwutlenku węgla przy rafinacji ropy, niedobrze, że już nie doliczyli tego do wyniku hybryd. Poza tym sprzedawany w Polsce prąd nie powstaje wyłącznie z węgla a takie wzięto założenie. W ogóle Polska jest zacofana pod względem stanu hybryd, elektryków i powstawania prądu, niech wezmą za przykład jakiś bardziej rozwinięty kraj (może Norwegię ;]) i wtedy policzą jak to jest z emisją CO2 przy produkcji 1kWh.

Z bateriami tematu nie znam wystarczająco ale z doświadczeniem z komórkami pamiętam, że baterie NimH to był jakiś tam etap rozwoju aż nastały wreszcie wydaje baterie litowe.

Masz rację, bardzo czuć tutaj sponsoring Toyoty :ok:

EDIT: Wszedłem na stronę Nissana aby zobaczyć co piszą o recyklingu baterii a oczom mym ukazał się e-nv200 wyposażony w silnik 109kW i baterię 40kWh, z nowego Leaf'a. Czyli mamy też już na rynku całkiem ciekawy samochód z gatunku vanowatych :hmm:

Edytowane przez Igorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.10.2018 o 08:48, kravitz napisał:

Artykuł wygląda jak sponsorowany przez Toyotę, ale myślę, że trochę prawdy tam jest. A może więcej nawet niż trochę ;)

Niewygodna prawda o elektrykach

Popatrz w górę... Tak jest takie jasne, świecące kółko... W praktyce nieskończone źródło ropy energii elektrycznej...

 

Na to, że w jakimś pierdziszewie węgiel to wciąż czarny bóg, nic nie poradzę. 

 

 

 

A w kwestii baterii NiMH - one są, porównianiu do litowych, diabelnie ciężkie. 

Edytowane przez grogi
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.10.2018 o 09:48, kravitz napisał:

Artykuł wygląda jak sponsorowany przez Toyotę, ale myślę, że trochę prawdy tam jest. A może więcej nawet niż trochę ;)

 

Żeby zwiększyć prawdę w porównaniu to poszukaj ile energii potrzeba na wydobycie, transport i rafinację ropy naftowej :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po długich bojach w głowie, u mnie nastąpiła zmiana kodu na Hyundai z przodu.

Na ten moment jestem w szoku jak wydajny jest ten samochód. LEaf był osczędny ale ten wariat to majstersztyk.

Zaczynamy upalanie :phi:

 

 

 

 

IoniqTEkna.jpg

  • Lubię to 6
  • zszokowany 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.