Skocz do zawartości

Stare jest dobre a nowe złe ?


cypajak

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Ryb napisał:

 

Pięknie. Teraz trzeba jeszcze tylko udowodnić że Valeo zamawiane przez Fiata ma cieńsze lamele niż Valeo produkowane pod własną marką. I tutaj już teoria nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością.

 

nic nie trzeba udowadniać. Po prostu nie ma reguły. To że pod maską jednego auta jest chłodnica Valeo czy jakiś czujnik Boscha nie znaczy, że to są produkty takie same jakościowo. Mogą być, mogą nie być, po prostu nie ma reguły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maro_t napisał:

 

nic nie trzeba udowadniać. Po prostu nie ma reguły. To że pod maską jednego auta jest chłodnica Valeo czy jakiś czujnik Boscha nie znaczy, że to są produkty takie same jakościowo. Mogą być, mogą nie być, po prostu nie ma reguły.

 

Zgadzam się. Dlatego trudno budować regułę że Fiat się psuje bo jest pospolity a stary VW się nie psuje bo jest "prawie premium". Fiat się może psuć wskutek słabego montażu lub z powodu fakapów producenta - chociaż tutaj akurat VW nie jest najlepszym przykładem do stawiania w opozycji.

;) ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Ryb napisał:

Nie do końca. Premium jednak znowu odskakują. Autonomiczna jazda, laserowe światła, systemy night vision, zaawansowane pre-safe, zdalne parkowanie czy wiele innych. Mimo że dzisiejszy Golf jest lepiej wyposażony niż kilkuletnie BMW, to dzisiejsze BMW nadal dzieli przepaść od tego dzisiejszego Golfa. Owszem, zaawansowane systemy dziś dużo szybciej trafiają "pod strzechy" ale producenci premium nie śpią i dbają o to, żeby ciągle była przewaga nad markami popularnymi. Za coś jednak trzeba kasę od klientów brać - sama miękka deska rozdzielcza nie wystarczy.

 

No tak - i dlatego porównanie tego samego modelu nowego premium ze starym premium (albo i nowego Polo ze starym Polo) nie ma sensu. Bo to zupełnie różny poziom i bezpieczeństwa, i komfortu, i nawet rozmiaru. Żeby dostać taki sam komfort czy rozmiar ze starego rocznika trzeba patrzeć na większych braci - a te auta będą znowu droższe... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, grogi napisał:

 

Ale to, co kiedyś tworzyło premium, dzisiaj znajdziesz w dupowozie - systemy wspomagania kierowcy, aktywne i pasywne systemy bezpieczeństwa (siedem i więcej poduszek) itd. Tyle że w "premium" deska będzie bardziej miękka... 

Mimo wszystko pełnoletnim ciasnawym BMW3 (dla mnie to zawsze kompakt był, nie żadne D) czuc, że to auto kosztowało i współczesne kompakty mu dorównują albo i nie ( nie mówię o systemach, wyposażeniu, a o ogólnym odczuciu z jazdy pod warunkiem, że to BMW sprawne jest).

 

Takimi autami ludzie sobie fundują namiastkę luksusu, wrazen i często spojrzenia sąsiadów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, grogi napisał:

 

No tak - i dlatego porównanie tego samego modelu nowego premium ze starym premium (albo i nowego Polo ze starym Polo) nie ma sensu. Bo to zupełnie różny poziom i bezpieczeństwa, i komfortu, i nawet rozmiaru. Żeby dostać taki sam komfort czy rozmiar ze starego rocznika trzeba patrzeć na większych braci - a te auta będą znowu droższe... 

 

Tak samo jak nie ma sensu porównywanie marchewki do ziemniaków, tj. VW Polo do BMW 7. Co z tego że kosztują tyle samo? Równie dobrze można w tej cenie kupić telewizor i tak samo od czapy będzie to porównanie.

 

Bez dyskusji przyjmuję argument że będą droższe - bo o to w gruncie rzeczy chodzi. Sęk w tym, że większość zwolenników używanych aut za wszelką cenę unika jednego, prostego tłumaczenia - że kasy na takiego nowego nie ma. Zamiast tego jest udowadnianie jakoby te stare auta były w czymkolwiek od nowych lepsze. Oczywiście nie są lepsze, więc trzeba wprowadzić pewien handicap i porównywać do czegoś innego - auta innej klasy, o innym przeznaczeniu etc. Tak to właśnie dorabia się teorie do banalnego w gruncie rzeczy braku kasy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ZUBERTO napisał:

Takimi autami ludzie sobie fundują namiastkę luksusu, wrazen i często spojrzenia sąsiadów.

 

A to już jest absolutnie niezrozumiałe. Jak można zakładać, że sąsiad będzie zazdrościł komuś, kto kupił i postawił sobie pod domem jasny przekaz, brzmiący "chciałem BMW, ale nie stać mnie było na nowe".

;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Ryb napisał:

 

A to już jest absolutnie niezrozumiałe. Jak można zakładać, że sąsiad będzie zazdrościł komuś, kto kupił i postawił sobie pod domem jasny przekaz, brzmiący "chciałem BMW, ale nie stać mnie było na nowe".

;l

Przejedz sie czasem na zadupie gdzies, tam gdzie o aucie 10 letnim mowi sie jak o funkiel nowce niesmiganej.

Oderwij sie od zycia swiatowca i wejdz w buty kogos, kto za 2000-3000 utrzymuje rodzine i jakies tam auto.

To wlasnie tacy ludzie wychwalaja stare auta, bo po 1 z bolem, ale stac je na nie, po 2 sa sami w stanie jakos je naprawic (jak wolisz to podrutowac).

Do tego poczyta/uslyszy taki o krolowej lawet, francuskiej elektronice i ma dowody na to, ze dokonal dobrego zakupu.

 

Gdyby nie wszystko zaczynalo sie od kasy, to wszyscy (poza ludzmi pokroju konika - milosnikami, kolekcjonerami, nazwij se jak chcesz) jezdziliby tegorocznymi modelami, zamiast bawic sie w reanimacje starych aut.

 

Niezrozumiale moze byc dla Ciebie (syty nigdy glodnego nie zrozumie), co nie znaczy, ze masz racje wymachujac komus przed nosem ikonkami ;l;l;l

 

PS. Wkurza mnie czasem to oderwanie AK od zycia przecietnego zjadacza chleba z prowincji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Ryb napisał:

 

A to już jest absolutnie niezrozumiałe. Jak można zakładać, że sąsiad będzie zazdrościł komuś, kto kupił i postawił sobie pod domem jasny przekaz, brzmiący "chciałem BMW, ale nie stać mnie było na nowe".

;l

Bo sasiad podrozuje motopieta, zbiorkomem lub namiastka luksusu, czyli skladakiem Wigry 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, ZUBERTO napisał:

To wlasnie tacy ludzie wychwalaja stare auta,

 

A niech sobie wychwalają... Tylko niech nie twierdzą, że są lepsze od nowych, bo to jest po prostu żałosne. Nie ma nic złego ani wstydliwego w tym, że kogoś nie stać na nowy samochód.  Albo stać na nowy klasy C, ale nie stać na D. Natomiast dorabianie do tego ideologii jest po prostu żenujące. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wladmar napisał:

A niech sobie wychwalają... Tylko niech nie twierdzą, że są lepsze od nowych, bo to jest po prostu żałosne. Nie ma nic złego ani wstydliwego w tym, że kogoś nie stać na nowy samochód.  Natomiast dorabianie do tego ideologii jest po prostu żenujące. 

No wlasnie, niech sobie wychwalaja.

Ktos chwali stare, ktos nowe, nie wszyscy sa identyczni.

Kazdy, ale to kazdy, w pewnym stopniu zyje na dorabianych ideologiach.

Trzeba sie za kazdym razem dziwic dlaczego ktos wybral tak, a nie inaczej?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ZUBERTO napisał:

No wlasnie, niech sobie wychwalaja.

Ktos chwali stare, ktos nowe, nie wszyscy sa identyczni.

Kazdy, ale to kazdy, w pewnym stopniu zyje na dorabianych ideologiach.

Trzeba sie za kazdym razem dziwic dlaczego ktos wybral tak, a nie inaczej?

 

 

 

To jest forum motoryzacyjne. Dzielimy się opiniami na temat motoryzacji. 

Idź na forum astronomii i twierdź, że Ziemia jest płaska. To jest twoja dorabiana ideologia. Masz do niej prawo. Myślisz, że tam ludzie się zdziwią, że wybrałeś tak a nie inaczej? ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, ZUBERTO napisał:

Przejedz sie czasem na zadupie gdzies, tam gdzie o aucie 10 letnim mowi sie jak o funkiel nowce niesmiganej.

Oderwij sie od zycia swiatowca i wejdz w buty kogos, kto za 2000-3000 utrzymuje rodzine i jakies tam auto.

To wlasnie tacy ludzie wychwalaja stare auta, bo po 1 z bolem, ale stac je na nie, po 2 sa sami w stanie jakos je naprawic (jak wolisz to podrutowac).

Do tego poczyta/uslyszy taki o krolowej lawet, francuskiej elektronice i ma dowody na to, ze dokonal dobrego zakupu.

 

Kontekst wypowiedzi autora wątku i jego miejsce zamieszkania wskazuje, że nie mamy do czynienia z sytuacją zadupia w Polsce B (litera przypadkowa, proszę nie łączyć z polityką) i ludźmi, którzy żyją za 2000zł.

Notabene, jak ktoś żyje za 2000zł to zakup starego BMW do którego komplet opon kosztuje 2000zł jest najgłupszą rzeczą pod słońcem.

 

21 minut temu, ZUBERTO napisał:

Gdyby nie wszystko zaczynalo sie od kasy, to wszyscy (poza ludzmi pokroju konika - milosnikami, kolekcjonerami, nazwij se jak chcesz) jezdziliby tegorocznymi modelami, zamiast bawic sie w reanimacje starych aut.

 

Tak - i nie. Są tacy, co reanimują tanie kompakty z konieczności. Tych rozumiem. Są tacy, którzy reanimują auta ciekawe bo mają takie hobby. Tych też rozumiem. Ale są tacy, co reanimują sprowadzone z Reichu BMW i inne Passaty tylko po to, żeby gardzić Fiatami i Kiami, myśląc że jadą "w komforcie i prestiżu", którego ktokolwiek mógłby im zazdrościć - czego nie rozumiem, bo to absurdalne.

 

21 minut temu, ZUBERTO napisał:

 

Niezrozumiale moze byc dla Ciebie (syty nigdy glodnego nie zrozumie), co nie znaczy, ze masz racje wymachujac komus przed nosem ikonkami ;l;l;l

PS. Wkurza mnie czasem to oderwanie AK od zycia przecietnego zjadacza chleba z prowincji.

 

To nie jest oderwanie od życia przeciętnego zjadacza chleba. To jest bardzo prosta kalkulacja - przeciętny zjadacz chleba też może umieć liczyć. Sam w życiu kupiłem niejedno auto używane. I nadal mógłbym kupić, bo zmienia się tylko cena, nie mentalność. Zamiast nowego misabiczi mógłbym kupić stare X6 i liczyć na to, że sąsiedzi zzielenieją. Sęk w tym, że moi sąsiedzi też umieją liczyć i raczej by się uśmiali.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, ZUBERTO napisał:

Bo sasiad podrozuje motopieta, zbiorkomem lub namiastka luksusu, czyli skladakiem Wigry 3.

 

Nie. Zauważ, że fani starych BMW najczęściej wyśmiewają podróżujących nowym Tipo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ryb napisał:

Notabene, jak ktoś żyje za 2000zł to zakup starego BMW do którego komplet opon kosztuje 2000zł jest najgłupszą rzeczą pod słońcem.

Pewnie jest, ale glupoty czynic to tez rzecz ludzka.

Stare BMW 3 jezdzi pewnie, a na pewno te z mniejszymi hamulcami moze jezdzic na 1 z najpopularniejszych teraz rozmiarow na felgach 15" czy 16", gdzie nowe opony w okolicach 1000zl kosztuja (choc oczywiscie wiem, ze lansu wtedy nie ma i siedza wieksze felgi).

Zreszta nie oszukujmy sie, posiadacz takiego BMW (zyjacy z 2000/msc) raczej nie kupi nowych opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ZUBERTO napisał:

Pewnie jest, ale glupoty czynic to tez rzecz ludzka.

Stare BMW 3 jezdzi pewnie, a na pewno te z mniejszymi hamulcami moze jezdzic na 1 z najpopularniejszych teraz rozmiarow na felgach 15" czy 16", gdzie nowe opony w okolicach 1000zl kosztuja (choc oczywiscie wiem, ze lansu wtedy nie ma i siedza wieksze felgi).

Zreszta nie oszukujmy sie, posiadacz takiego BMW (zyjacy z 2000/msc) raczej nie kupi nowych opon.

 

No i właśnie o to mi chodzi. Kupowanie auta, do którego kogoś nie stać na opony jest głupie. I owszem - głupoty robić jest rzeczą ludzką ale my tu nie zabraniamy robienia głupot tylko nazywamy rzeczy po imieniu.

:oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
No i właśnie o to mi chodzi. Kupowanie auta, do którego kogoś nie stać na opony jest głupie. I owszem - głupoty robić jest rzeczą ludzką ale my tu nie zabraniamy robienia głupot tylko nazywamy rzeczy po imieniu.
:oki:

No to niech szanowne grono opiniotwórcze wypowie się w temacie:

Mamy na stole 70kPLN

Kupujemy za to:

nowego dustera z przyzwoitym wyposażeniem

Czy

7letnia Tribece "wszyskomajaca"?

Kredyty leasingu i inne finansowe wspomagacze odpadaja

wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ppmarian napisał:


No to niech szanowne grono opiniotwórcze wypowie się w temacie:

Mamy na stole 70kPLN

Kupujemy za to:

nowego dustera z przyzwoitym wyposażeniem

Czy

7letnia Tribece "wszyskomajaca"?

Kredyty leasingu i inne finansowe wspomagacze odpadaja

wysłane z tel.
 

 

 

https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubishi-outlander-na-gwarancji-fabrycznej-salon-polska-bezwypadkowy-jak-nowy-ID6zlVcS.html#b98ef93c98

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ppmarian napisał:


No to niech szanowne grono opiniotwórcze wypowie się w temacie:

Mamy na stole 70kPLN

Kupujemy za to:

nowego dustera z przyzwoitym wyposażeniem

Czy

7letnia Tribece "wszyskomajaca"?

Kredyty leasingu i inne finansowe wspomagacze odpadaja

wysłane z tel.
 

Za bardzo hardocorowo. Biore nowa kile albo inngo VW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ppmarian napisał:


Niech będzie suzuki.
Co w takim razie byłoby lepszym wyborem?

wysłane z tel.
 

 

Wklejony przeze mnie samochód z linku. Do 2021 roku nie wygeneruje żadnych kosztów poza przeglądami. Wypasem wyprzedza Dustera i nie odbiega za mocno od starej Tribeki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ppmarian napisał:


Niech będzie suzuki.
Co w takim razie byłoby lepszym wyborem?

wysłane z tel.
 

 

No to masz Vitarę w wersji praktycznie "full wypas" albo średnią wersję S-Crossa. Z gwarancją, nowe, OC+AC poniżej 2 kzł. Po co patrzeć na jakieś używki w tej kwocie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał:

 

No to masz Vitarę w wersji praktycznie "full wypas" albo średnią wersję S-Crossa. Z gwarancją, nowe, OC+AC poniżej 2 kzł. Po co patrzeć na jakieś używki w tej kwocie?

 

Teraz się zacznie wymienianie kryteriów, które spełni tylko ta Tribeca.

:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ppmarian napisał:


Niech będzie suzuki.
Co w takim razie byłoby lepszym wyborem?

wysłane z tel.
 

Dla kogo? :)

Przecież wiesz że nie ma jednoznacznej odpowiedzi.  Dla jednego będzie suzuki bo chciał mieć po prostu nowe auto i nie pierdzielić się z oglądaniem X sztuk i pójściem w kompromis np z kolorem albo że gdzieś walony był. Dużo ludzi się cieszy że może kupić nowe, że nikt wcześniej tego nie użytkował i nie wiadomo co robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ppmarian napisał:

Miesiąc temi wróciłem z zimowej wyprawy na Nord Kapp przez Rosję.

Blisko 7000km...

 

Ale przygotowałeś auto na wyprawę. Nie było tak, że kupiłeś używkę, wsiadłeś i pojechałeś.  A nowy kupujesz, wsiadasz i jedziesz gdzie tam chcesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wladmar napisał:

 

Zaryzykowałbyś zrobić taką wycieczkę świeżo kupionym 7-letnim autem o nieznanej przeszłości? Odważny jesteś.

 

Za 70k wśród aut o jakiejkolwiek weryfikowalnej przeszłości (czyli nie sprowadzone jako przystanek) znalazłem tylko jedną Tribekę:

 

http://allegro.pl/show_item.php?item=7274047531#2b7fdf53e9

 

Ciekawe czy uda się udowodnić, że byłaby lepszym wyborem od tego:

 

https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubishi-outlander-na-gwarancji-fabrycznej-salon-polska-bezwypadkowy-jak-nowy-ID6zlVcS.html#b98ef93c98

 

;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Ale przygotowałeś auto na wyprawę. Nie było tak, że kupiłeś używkę, wsiadłeś i pojechałeś.  A nowy kupujesz, wsiadasz i jedziesz gdzie tam chcesz. 

No to chętnie posłucham jak przygotowałem

Tak kupilem opony wielosezonowr :)

Po kupione nie zrobiłem nic więcej co wynika książki: oleje, świece. Zapomniałem klocki jeszcze wymieniłem!

wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 minuty temu, ppmarian napisał:

Miesiąc temi wróciłem z zimowej wyprawy na Nord Kapp przez Rosję.

Blisko 7000km...
 

 

 

 

Czy to oznacza, że 100% Tribek z otomoto też tak sobie poradzi? Bo 100% nowych Suzuki czy innych Dusterów, stojących w salonach na pewno.

Zauważ, że Twoje posty miały udowodnić, że Tribeca za 70k jest LEPSZA od nowych samochodów za 70k. A skończyło się na udowadnianiu, że jest NIE GORSZA. Bo chyba nie mamy wątpliwości, że przejechanie 7000km to dla nowego samochodu nie jest jakiś wyczyn?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ppmarian napisał:


No to chętnie posłucham jak przygotowałem

Tak kupilem opony wielosezonowr :)

Po kupione nie zrobiłem nic więcej co wynika książki: oleje, świece. Zapomniałem klocki jeszcze wymieniłem!

wysłane z tel.
 

 

Pięknie. To teraz zrób taką wycieczkę jeszcze 20 razy. W nowych akurat zacznie się wtedy kończyć gwarancja.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Za 70k wśród aut o jakiejkolwiek weryfikowalnej przeszłości (czyli nie sprowadzone jako przystanek) znalazłem tylko jedną Tribekę:
 
http://allegro.pl/show_item.php?item=7274047531#2b7fdf53e9
 
Ciekawe czy uda się udowodnić, że byłaby lepszym wyborem od tego:
 
https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubishi-outlander-na-gwarancji-fabrycznej-salon-polska-bezwypadkowy-jak-nowy-ID6zlVcS.html#b98ef93c98
 
;]

I miałbym z przednim napędem tam jechac? :)

Dodatkowo 20kPLN różnicy w kieszeni

PS żadnego swojego auta nie kupiłem "Na allegro"

wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ppmarian napisał:

I miałbym z przednim napędem tam jechac? :)

 

A my tu dyskutujemy o autach na wyprawę na Nordkapp czy o dupowozach do codziennego wożenia dzieci do przedszkola? Na wycieczkę na Nordkapp to ja bym pojechał Toyotą Land Cruiser, która w trudnych warunkach zje tę Tribekę na śniadanie.

 

2 minuty temu, ppmarian napisał:

Dodatkowo 20kPLN różnicy w kieszeni

 

Problemem nie jest kasa, lecz to, że to był JEDYNY egzemplarz Tribeki pochodzący z polskiego salonu. Słaby ten wybór trochę, co?

 

3 minuty temu, ppmarian napisał:

PS żadnego swojego auta nie kupiłem "Na allegro"

 

I to ma być argument? Przeciętny zjadacz chleba (a o takim tu mowa przecież) nie sprowadzi go sobie z Pernambuko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ppmarian napisał:


Forkiem zrobiłem w kolejnych latach Rumunię Bułgarię Albania Mołdawia Gruzję. Raz złapałem kapcia!

 

 

Pytanie czy zrobiłeś w nim tak 150kkm czy nie i czy to oznacza że każdy stary Forek zrobi tak 150kkm.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
I to ma być argument? Przeciętny zjadacz chleba (a o takim tu mowa przecież) nie sprowadzi go sobie z Pernambuko.

Wybrałem auto pod swoje i mojej rodziny potrzeby i do widzenia dziecka do przedszkola i do wyprawy na Nordkapp przez Rosję i do wyjazdu na narty do Rumuni, do sklepu po zakupy i w delegację zrobic w 2 dni 3000km...

Nie wracajcie wszystkich do jednego wora. Nowe ok, stare nie ok bo nie nowe...

Pewnie że jak byłoby mnie stać na wydanie 250kpln (tylko gotówka bo kredytów sie brzydze) nie wybrałbym używanej Tribeci tylko pewnie nowego np lexa

Ale w moim przypadku żadne nowe auto w posiadanym budżecie nie spełnia moich wymagan

wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ppmarian napisał:


No to chętnie posłucham jak przygotowałem

Tak kupilem opony wielosezonowr :)

Po kupione nie zrobiłem nic więcej co wynika książki: oleje, świece. Zapomniałem klocki jeszcze wymieniłem!

wysłane z tel.
 

zawsze mnie dziwi, że ludzie pozbywają się używanych bezproblemowych aut żeby wywalić 200 tys na nowe...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bielaPL napisał:

zawsze mnie dziwi, że ludzie pozbywają się używanych bezproblemowych aut żeby wywalić 200 tys na nowe...

 

Nie ma co sie dziwic. Jakbys mial do wyboru zaplacic np podatek 80tys od rzeczy, ktore masz w magazynie i jeszcze nie sprzedales albo kupic nowe BMW. Wtedy perspektywa sie zmienia. Nowe drogie auta kupuja tylko firmy z malym wyjatkiem jak jakis fizol odprawe dostanie czy inna premie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ryb napisał:

 

Za 70k wśród aut o jakiejkolwiek weryfikowalnej przeszłości (czyli nie sprowadzone jako przystanek) znalazłem tylko jedną Tribekę:

 

http://allegro.pl/show_item.php?item=7274047531#2b7fdf53e9

 

Ciekawe czy uda się udowodnić, że byłaby lepszym wyborem od tego:

 

https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubishi-outlander-na-gwarancji-fabrycznej-salon-polska-bezwypadkowy-jak-nowy-ID6zlVcS.html#b98ef93c98

 

;]

Nie wolałbyś jednak outlandera od Rafała, brata Mirka?

 

https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubishi-outlander-gt-full-opcja-xenon-led-4x4-3-0-v6-skora-kamera-cofania-ID6zKfAT.html

 

A tak na poważnie, to ile ta konfiguracja stała wg faktury? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Artur7 napisał:

Nie wolałbyś jednak outlandera od Rafała, brata Mirka?

 

https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubishi-outlander-gt-full-opcja-xenon-led-4x4-3-0-v6-skora-kamera-cofania-ID6zKfAT.html

 

A tak na poważnie, to ile ta konfiguracja stała wg faktury? 

Pewnie 12-13 więcej.

Dealer w BI miał swego czasu, na początku 2017, przedliftowke z 2015 z wyjściowa cena 72. Cena do urwania, przebieg <1000km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Artur7 napisał:

Nie wolałbyś jednak outlandera od Rafała, brata Mirka?

 

https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubishi-outlander-gt-full-opcja-xenon-led-4x4-3-0-v6-skora-kamera-cofania-ID6zKfAT.html

 

A tak na poważnie, to ile ta konfiguracja stała wg faktury? 

 

Patrzac po silniku, to prawie na pewno to auto jest przytargane z USA...

Pytanie w jakim bylo stanie jak plynelo w kontenerze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.