Odpinanie centralki 5NF.T1 w 1.6 16v 103 KM

[_JareX_]

Witam,

ponownie, postów mam kilka przez lata, powodów do narzekania na moje Stilo też nie miałem zbyt wiele;

chyba jednak nadszedł czas na regenerację osławionego sterownika 5NF.T1 (otrzymałem z ASO Fiata, że nie ma już takowych w centralnym magazynie);

przejrzałem chyba już całą zawartość dotyczącą tematu, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji:

1. czy przed wyjęciem sterownika, a dokładnie, czy na czas odpinania dwóch wtyczek od niego i ponownego podłączania trzeba odłączyć akumulator, czy nie?

2. czy w czasie, kiedy nie ma sterownika, a jest podłączony akumulator, można otwierać i zamykać drzwi pilotem?

3. czy po ponownym podłączeniu sterownika, wymagana jest jakaś adaptacja, czy wszystko będzie działać tak, jakby w ogóle nie był odłączany?

 

Pozdrawiam

 

 

[Wafer]

5 godzin temu, _JareX_ napisał:

Witam,

ponownie, postów mam kilka przez lata, powodów do narzekania na moje Stilo też nie miałem zbyt wiele;

chyba jednak nadszedł czas na regenerację osławionego sterownika 5NF.T1 (otrzymałem z ASO Fiata, że nie ma już takowych w centralnym magazynie);

przejrzałem chyba już całą zawartość dotyczącą tematu, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji:

1. czy przed wyjęciem sterownika, a dokładnie, czy na czas odpinania dwóch wtyczek od niego i ponownego podłączania trzeba odłączyć akumulator, czy nie?

2. czy w czasie, kiedy nie ma sterownika, a jest podłączony akumulator, można otwierać i zamykać drzwi pilotem?

3. czy po ponownym podłączeniu sterownika, wymagana jest jakaś adaptacja, czy wszystko będzie działać tak, jakby w ogóle nie był odłączany?

 

Pozdrawiam

 

 

ad.1 - czy trzeba to nie wiem, ale na pewno nie zaszkodzi i zalecałbym odpięcie, zawsze to bezpiecznie a na pewno nie zaszkodzi.

ad.2 - w sumie ciekawe, to zależy czy komputer odpowiada za odbieranie i przetwarzanie sygnału czy zamek centralny działa samodzielnie, odłącz i sprawdź

ad.3 - jeżeli podepniesz ten sam sterownik i nic nie będziesz w nim grzebał to będzie normalnie działa, ja wielokrotnie odpinałem u siebie komputer i za każdym razem normalnie działał, z tym że przed każdym odpięciem najpierw odłączałem akumulator

 

ps. koło Częstochowy jest jakiś gościu co naprawia te kompy, znajomy u niego robił, gościu za 300zł wkłada Ci inny wcześniej naprawiony sterownik a Twój zabiera, także jednorazowa wizyta, jeśli chcesz to załatwię namiary na niego.

[cmat]

1. Wielokrotnie odłączałem i podłączałem przy podłączonym akumulatorze i nigdy nie miałem żadnych problemów, ale żeby nie było- lepiej sobie akumulator odłącz :-D
2. Wszystko działa, nie odpalisz tylko silnika, ale rozrusznikiem możesz sobie kręcić.
3. Po ponownym podłączeniu komputera nie ma żadnych objawów które wskazywałyby, że był on w ogóle odłączany.