Skocz do zawartości

Renault Espace IV 2006 r. 2.0 DCI co poprawić w ogłoszeniu


PiotrekDCI

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

posiadam na sprzedaż Renault Espace IV. 

 

Pytanie do znawców co brakuje w tej ofercie? Czy cena za wysoka jak za auto ubezpieczone i doinwestowane?

 

https://www.otomoto.pl/oferta/renault-espace-2-0-dci-2-komplety-opon-zarejestrowany-serwisowany-6-foteli-ID6zf1EI.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, PiotrekDCI napisał:

Witam,

 

posiadam na sprzedaż Renault Espace IV. 

 

Pytanie do znawców co brakuje w tej ofercie? Czy cena za wysoka jak za auto ubezpieczone i doinwestowane?

 

https://www.otomoto.pl/oferta/renault-espace-2-0-dci-2-komplety-opon-zarejestrowany-serwisowany-6-foteli-ID6zf1EI.html

 

Brakuje przebiegu pozniej 200kkm ;)

A tak na serio to na takie auto trzeba znalezc amatora, wiec raczej ciezko sprzedac z dnia na dzien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg. Dla przeciętnego Polaka 3-ka z przodu to już złom. Ludzie chcą być oszukiwani, wręcz się tego domagają.

Po prostu musisz czekać na klienta. Wystaw auto na forach francuskich/marki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, kenickie napisał:

Przebieg. Dla przeciętnego Polaka 3-ka z przodu to już złom. Ludzie chcą być oszukiwani, wręcz się tego domagają.

Po prostu musisz czekać na klienta. Wystaw auto na forach francuskich/marki.

 

Tyle, że on wygląda lepiej niż komisowe 169 kkm. A i mnie nigdy nie zawiódł. Ba jestem gotowy opuścić za każdą znalezioną usterkę 500 zł z ceny :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Dnia 4/15/2018 o 21:32, PiotrekDCI napisał:

Tyle, że on wygląda lepiej niż komisowe 169 kkm. A i mnie nigdy nie zawiódł. Ba jestem gotowy opuścić za każdą znalezioną usterkę 500 zł z ceny :hehe:

 

Przebieg.

Auto po 300kkm jest w znacznym stopniu zuzyte, nie musi miec usterek w tej chwili. No i sproboj postawic sie w sytuacji kolejnego wlasciciela ktora ma sprzedac francuza potem z przebiem 370kkm jak sprzedac z przebiegiem 300kkm jest problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba czekać na amatora. No i cena. Ja kupiłem espace z podobnym przebiegiem za 10. Może wizualnie trochę gorzej wygląda, ale na tym aż tak mi nie zależało. Poprzedni właściciel zrobił duży przegląd, w tym sprzęgło i rozrząd tuż przed sprzedażą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie masz VW Audi Hondy Toyoty czy Bmw to trzeba się bujać ze sprzedażą.

 

Druga sprawa, że nie każdy potrzebuje autobusu, rodzin 2+3 jest bardzo mało, a części z nich nie stać na samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎02‎.‎05‎.‎2018 o 07:33, Marcinas napisał:

Trzeba czekać na amatora. No i cena. Ja kupiłem espace z podobnym przebiegiem za 10. Może wizualnie trochę gorzej wygląda, ale na tym aż tak mi nie zależało. Poprzedni właściciel zrobił duży przegląd, w tym sprzęgło i rozrząd tuż przed sprzedażą.

Kupiłeś 2.0 DCi i po liftingu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎02‎.‎05‎.‎2018 o 06:57, t_kucyk napisał:

 

Przebieg.

Auto po 300kkm jest w znacznym stopniu zuzyte, nie musi miec usterek w tej chwili. No i sproboj postawic sie w sytuacji kolejnego wlasciciela ktora ma sprzedac francuza potem z przebiem 370kkm jak sprzedac z przebiegiem 300kkm jest problem.

Chcę kupić auto klasy B w dieslu. Z Niemiec 2013 rok. Przebiegi ponad 200 kkm. To jak takie auto ma mieć 167 kkm?:hehe: Ta klasa B w środku bardzo ładna, można zejść z przebiegu na 120 kkm.:skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, PiotrekDCI napisał:

Chcę kupić auto klasy B w dieslu. Z Niemiec 2013 rok. Przebiegi ponad 200 kkm. To jak takie auto ma mieć 167 kkm?:hehe: Ta klasa B w środku bardzo ładna, można zejść z przebiegu na 120 kkm.:skromny:

Powiedz kogo to interesuje jak ma mieć taki przebieg?

Tyle może mieć auto sąsiada, szwagra, teścia, ale nie ta jedyna perełka, okazyjnie wyhaczona przez kupującego.

Na pewno kumasz co chciałem przekazać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, PiotrekDCI napisał:

Chcę kupić auto klasy B w dieslu. Z Niemiec 2013 rok. Przebiegi ponad 200 kkm. To jak takie auto ma mieć 167 kkm?:hehe: Ta klasa B w środku bardzo ładna, można zejść z przebiegu na 120 kkm.:skromny:

 

Spokojnie kupisz z pierwszej reki albo od dealera marki w Niemczech. Tylko, ze pewnie chcialbys okazje cenowa ;) Niemcy tanio nie sprzedaja nierozbitych aut z malym przebiegiem.

Moze cos poleasingowego w PL dostaniesz, ale ladne auto bedzie swoje kosztowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marcinas napisał:

aż tak dobrze nie było, 1.9 ;l. auto było na hamowni i silnik jak na razie ok.

Ok. Ja mam inny silnik, cenę dałem jedną z niższych za ten model :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, t_kucyk napisał:

 

Spokojnie kupisz z pierwszej reki albo od dealera marki w Niemczech. Tylko, ze pewnie chcialbys okazje cenowa ;) Niemcy tanio nie sprzedaja nierozbitych aut z malym przebiegiem.

Moze cos poleasingowego w PL dostaniesz, ale ladne auto bedzie swoje kosztowac.

Co to za okazje? Nieważne czy za 20,23-30 tyś. zł to i tak większość aut na polskim allegro to wszystko według schematu:

 

- pierwszy właściciel (zakupione kilka miesięcy wcześniej)

- najczęściej auto po kolizyjne

- kręcony bądź też nie kręcony przebieg (bardzo wysoki nawet jak na młode auta)

- wystawione z dobrą marżą (zawyżają ceny rynkowe w stosunku do wartości)

- mimo, że rynek nasycony to rzadko kto chce zejść z ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PiotrekDCI wyglada na to ze poruszasz sie w zlym budzecie w zbyt wysokiej klasie auta.

 

Auta, ktore jako nowe koszyowaly dobrze ponad 100-150kzl rzadko sa trzymane przez pierwszych wlascicieli przez 10 lat. Liczac na maly przebieg, niska cene i bezwypadkowosc zmniejszasz swoje szanse na cokolwiek sensownego.

 

Zwieksz budzet albo szukaj mniejszego i gorzej wyposazonego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, t_kucyk napisał:

@PiotrekDCI wyglada na to ze poruszasz sie w zlym budzecie w zbyt wysokiej klasie auta.

 

Auta, ktore jako nowe koszyowaly dobrze ponad 100-150kzl rzadko sa trzymane przez pierwszych wlascicieli przez 10 lat. Liczac na maly przebieg, niska cene i bezwypadkowosc zmniejszasz swoje szanse na cokolwiek sensownego.

 

Zwieksz budzet albo szukaj mniejszego i gorzej wyposazonego auta.

Przecież napisałem, że szukam klasy B w kombi. To żadna wysoka klasa :hehe::oki:

 

Daję przykład Ibizy ST 1.6 TDI 2013 rok. Wczoraj oglądałem taką przywiezioną z Niemiec. Wszystko eleganckie, że mucha nie siada (jeździło tylko po autostradach..). Przebieg 220kkm. Pytam handlarza co taki wysoki przebieg to mówi, że on nic nie kombinował, a z małym przebiegiem to nie ma co wierzyć w takie auto bo on się jeszcze nie spotkał ;] Mimo, że to 2013!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, PiotrekDCI napisał:

Przecież napisałem, że szukam klasy B w kombi. To żadna wysoka klasa :hehe::oki:

 

Daję przykład Ibizy ST 1.6 TDI 2013 rok. Wczoraj oglądałem taką przywiezioną z Niemiec. Wszystko eleganckie, że mucha nie siada (jeździło tylko po autostradach..). Przebieg 220kkm. Pytam handlarza co taki wysoki przebieg to mówi, że on nic nie kombinował, a z małym przebiegiem to nie ma co wierzyć w takie auto bo on się jeszcze nie spotkał ;] Mimo, że to 2013!

220kkm w pięć lat, to daje 120km dziennie, przez 365 dni w roku. To jest dojazd do pracy 60km w jedną stronę. Bez stania w korkach, to może być 40 minut jazdy. I na taką właśnie jazdę, rozsądni Niemcy potrafią kupić auto klasy B, z małym dieselkiem, w którym średnie spalanie może oscylować w okolicach niskich 4.xL/100. Polak do takiej jazdy, stwierdziłby, że musi mieć wygody i w ogóle bez wypasionej klasy D nie podchodź.

Niemcy, wbrew pozorom, są szalenie oszczędnym narodem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, PiotrekDCI napisał:

Przecież napisałem, że szukam klasy B w kombi. To żadna wysoka klasa :hehe::oki:

 

Daję przykład Ibizy ST 1.6 TDI 2013 rok. Wczoraj oglądałem taką przywiezioną z Niemiec. Wszystko eleganckie, że mucha nie siada (jeździło tylko po autostradach..). Przebieg 220kkm. Pytam handlarza co taki wysoki przebieg to mówi, że on nic nie kombinował, a z małym przebiegiem to nie ma co wierzyć w takie auto bo on się jeszcze nie spotkał ;] Mimo, że to 2013!

 

Nie lepiej nowe Tipo kombi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, kenickie napisał:

220kkm w pięć lat, to daje 120km dziennie, przez 365 dni w roku. To jest dojazd do pracy 60km w jedną stronę. Bez stania w korkach, to może być 40 minut jazdy. I na taką właśnie jazdę, rozsądni Niemcy potrafią kupić auto klasy B, z małym dieselkiem, w którym średnie spalanie może oscylować w okolicach niskich 4.xL/100. Polak do takiej jazdy, stwierdziłby, że musi mieć wygody i w ogóle bez wypasionej klasy D nie podchodź.

Niemcy, wbrew pozorom, są szalenie oszczędnym narodem.

 

 

Jesli kogos stac to smialo mozna kupic i lepsze auto. Pamietaj, ze nie wszyscy Niemcy sa oszczedni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.05.2018 o 11:35, PiotrekDCI napisał:

Przecież napisałem, że szukam klasy B w kombi. To żadna wysoka klasa :hehe::oki:

 

Daję przykład Ibizy ST 1.6 TDI 2013 rok. Wczoraj oglądałem taką przywiezioną z Niemiec. Wszystko eleganckie, że mucha nie siada (jeździło tylko po autostradach..). Przebieg 220kkm. Pytam handlarza co taki wysoki przebieg to mówi, że on nic nie kombinował, a z małym przebiegiem to nie ma co wierzyć w takie auto bo on się jeszcze nie spotkał ;] Mimo, że to 2013!

kolego. wlasnie wczoraj znajomy nabyl leona 2013 przebieg juz ponad 350.000 kupil go za 1.000 euro. dlaczego taka cena? w niemczech juz sie go pozbywali. auto jezdzone berlin-munchen ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HARDTECHNO napisał:

kolego. wlasnie wczoraj znajomy nabyl leona 2013 przebieg juz ponad 350.000 kupil go za 1.000 euro. dlaczego taka cena? w niemczech juz sie go pozbywali. auto jezdzone berlin-munchen ... 

Witam. Z handlarzami nie mam nic wspólnego, ale historia dobra :D Sprzeda go za 35 tyś zł? Tyle chodzą najtańsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.04.2018 o 21:32, PiotrekDCI napisał:

Tyle, że on wygląda lepiej niż komisowe 169 kkm. A i mnie nigdy nie zawiódł. Ba jestem gotowy opuścić za każdą znalezioną usterkę 500 zł z ceny :hehe:

 

Daj gwarancję na następne kilometry, skoro taki super stan. :hehe:

12 letnie auto z przebiegiem 300tkm nigdy nie gwarantuje bezproblemowej eksploatacji. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Pyrekcb napisał:

Daj gwarancję na następne kilometry, skoro taki super stan. :hehe:

12 letnie auto z przebiegiem 300tkm nigdy nie gwarantuje bezproblemowej eksploatacji. :ok:

Ja daję na swojego Galaxy gwarancję do bramy. A poważnie, gdybym znał kupca i jego sposób jeżdżenia i poszanowania zabytku to gwarancję na pół roku, że palcem nie kiwnie przy aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, BOGUSS napisał:

Ja daję na swojego Galaxy gwarancję do bramy. A poważnie, gdybym znał kupca i jego sposób jeżdżenia i poszanowania zabytku to gwarancję na pół roku, że palcem nie kiwnie przy aucie.

Ja kiedyś sprzedając samochód powiedziałem kupującemu, że spokojnie mogę dać gwarancję półroczną na silnik bo byłem pewien, że tam nie ma się co zepsuć. To gościu zaczął być podejrzliwy co było robione z silnikiem, że pół roku wytrzyma a później nie wiadomo co :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia ‎09‎.‎05‎.‎2018 o 22:27, Igorek napisał:

Ja kiedyś sprzedając samochód powiedziałem kupującemu, że spokojnie mogę dać gwarancję półroczną na silnik bo byłem pewien, że tam nie ma się co zepsuć. To gościu zaczął być podejrzliwy co było robione z silnikiem, że pół roku wytrzyma a później nie wiadomo co :bzik:

Witam,

 

odpowiem do ostatniego posta w wątku.

 

Auto sprzedane, tak jak Panowie pisaliście na dane auto musi być "amator".

Amatorem było młode małżeństwo. Żadni kosmici więc wszystko im o aucie opowiedziałem, historia, obecna eksploatacja itp.

 

Jedyną poradą co do sprzedaży dla użytkowników forum, którą mogę udzielić to... cierpliwość i co ważniejsze- olewanie kosmitów.

 

Pozdrawiam,

Piotrek

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.