Skocz do zawartości

spalone kable


tmkazg

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zaczelo sie od dymku od pasazera we wnęce na nogi. Spalone kabelki biegnące spięte w wiązce gdzies kolo kierowcy. Wyjmuje kluczyk ze stacyki otwierają sie szyby same. Co robic, jaka przyczyna spalonych kabli. Pomozcie

 

Sent from my Redmi Pro using Tapatalk

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tmkazg napisał:

 

\otwierają sie szyby same. 

 

 

 

To taki system oddymiający - klapy dymowe się otworzyły ;)

 

Jak dobrze pamiętam to ktoś też tak miał... problem był z nawiewami/sterowanie nawiewami/dmuchawą i okolicą.

 

Od czego zacząć? Od wyciągnięcia wszystkich bezpieczników, i sprawdzeniu raz czy nie są 'ominięte' jakimś drutem, a dwa - czy są włożone odpowiednie wartości a nie 10 razy zawyżone.

 

Potem pokoleii wkładamy i sprawdzamy przy włożeniu którego zaczyna znów się coś smażyć... 

 

Skoro szyby się otworzyły to może coś z zasilaniem modułu komfortu (zamontowany w drzwiach kierowcy o ile pamięć mnie nie myli), mogły się przetrzeć kable np. w zawiasach drzwi. Aczkolwiek tak jak wyżej zaczął bym od nawiewów, a głównie od dmuchawy i czy ktoś kiedyś przypadkiem nie zdrutował bezpiecznika termicznego.

 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
To taki system oddymiający - klapy dymowe się otworzyły
 
Jak dobrze pamiętam to ktoś też tak miał... problem był z nawiewami/sterowanie nawiewami/dmuchawą i okolicą.
 
Od czego zacząć? Od wyciągnięcia wszystkich bezpieczników, i sprawdzeniu raz czy nie są 'ominięte' jakimś drutem, a dwa - czy są włożone odpowiednie wartości a nie 10 razy zawyżone.
 
Potem pokoleii wkładamy i sprawdzamy przy włożeniu którego zaczyna znów się coś smażyć... 
 
Skoro szyby się otworzyły to może coś z zasilaniem modułu komfortu (zamontowany w drzwiach kierowcy o ile pamięć mnie nie myli), mogły się przetrzeć kable np. w zawiasach drzwi. Aczkolwiek tak jak wyżej zaczął bym od nawiewów, a głównie od dmuchawy i czy ktoś kiedyś przypadkiem nie zdrutował bezpiecznika termicznego.
 
Pozdrawiam 
Bezpieczniki sprawdzone byly
Dzieki za odpowiedz kolego. Nie wiem czy moge nim jezdzic teraz. Nic juz sie nie palilo poki co, nie bylo czuc kabli. Boje sie bo dziewczyna jezdzi do pracy codziennie a termin kiedy elektryk. ma czas to nadchodzacy wtorek... Sam nie zrobie nic

Sent from my Redmi Pro using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie nie zapominajcie o masie. Wystarczy, że jeden punkt masowy (do którego jest podpiętych parę odbiorników) straci przewodność i prąd idzie kablami zasilającymi po innych odbiornikach w wiązce co doprowadza po paru godzinach do topienia instalacji w finale pożaru.

W bezpiecznikach skupiłbym się bardziej na wartościach amperażu jakie mają jeśli już tam zaglądamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.