Skocz do zawartości

jakis luz w przednim zawiasie?


ulik87

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

zauwazylem ostatnio taki motyw, ze jak siedze na moto, zlapie za przednia klame i ruszam energicznie przod/tyl to czuje w manetkach i nawet slysze tykanie, jakby gdzies byl luz. ostatnio robilem serwis lozyska glowki ramy, ale kiedy tak macham jedna reka i druga przykladam do glowki zarowno na gorze jak i na dole, to nie czuc zadnego luzu. ponadto jak postawie na centralnej i ruszam pzod/tyl za lagi, to tez nic. kolo w lozyskach spoko, jak probuje cos tam poruszac gora/dol kolem, rowniez bez luzow. zaciski, klocki, wszystko siedzi sztywno. tarcze tak samo. nic sie nie obija :facepalm: mozliwe, ze to w amorach w srodku cos klepie i niesie do kierownicy? amory w polkach siedza sztywno. pacjent to moj tracer 900, amory USD. mozliwe, ze to w srodku w nich cos stuka i ze nie trzeba o to jakos specjalnie srac? :hmm: kiedy ogladalem swego czasu tigera 800, u niego bylo tak, ze tez cos z lag stukalo jak sie cisnelo zawieszeniem przednim gora/dol. na ogledzinach troche sie tego przestraszylem, ale jak potem poczytalem w necie, to ponoc ten typ tak ma i triumph sie na ludzi wypinal twierdzac, ze zawieszenie WP tak po prostu ma xD czy to 'normalne' ze ten typ zawieszen postukuje sobie tam w srodku? 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, ulik87 napisał:

Hej,

zauwazylem ostatnio taki motyw, ze jak siedze na moto, zlapie za przednia klame i ruszam energicznie przod/tyl to czuje w manetkach i nawet slysze tykanie, jakby gdzies byl luz. ostatnio robilem serwis lozyska glowki ramy, ale kiedy tak macham jedna reka i druga przykladam do glowki zarowno na gorze jak i na dole, to nie czuc zadnego luzu. ponadto jak postawie na centralnej i ruszam pzod/tyl za lagi, to tez nic. kolo w lozyskach spoko, jak probuje cos tam poruszac gora/dol kolem, rowniez bez luzow. zaciski, klocki, wszystko siedzi sztywno. tarcze tak samo. nic sie nie obija :facepalm: mozliwe, ze to w amorach w srodku cos klepie i niesie do kierownicy? amory w polkach siedza sztywno. pacjent to moj tracer 900, amory USD. mozliwe, ze to w srodku w nich cos stuka i ze nie trzeba o to jakos specjalnie srac? :hmm: kiedy ogladalem swego czasu tigera 800, u niego bylo tak, ze tez cos z lag stukalo jak sie cisnelo zawieszeniem przednim gora/dol. na ogledzinach troche sie tego przestraszylem, ale jak potem poczytalem w necie, to ponoc ten typ tak ma i triumph sie na ludzi wypinal twierdzac, ze zawieszenie WP tak po prostu ma xD czy to 'normalne' ze ten typ zawieszen postukuje sobie tam w srodku? 8-)

starty temat:) 

łożysko główki ramy dociągałeś zgodnie z manualem? po montażu i potem jeszcze raz?

 

łożysko bym wykluczył, może być tarcza pływająca, klocki w zaciskach, zawias, łożysko... jak prowadzi się bez zarzutów to obserwuj...

 

często jest tak jak piszesz - bebechy w lagach. np w Ducati Scrambler jest "oszukany" widelec... chyba tylko w 1 ladze jest cartrige... i ten konkretny zawias jest dość głośny i daje takie efekty. tam siedzi Kayaba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jimbo22 napisał:

starty temat:) 

łożysko główki ramy dociągałeś zgodnie z manualem? po montażu i potem jeszcze raz?

 

łożysko bym wykluczył, może być tarcza pływająca, klocki w zaciskach, zawias, łożysko... jak prowadzi się bez zarzutów to obserwuj...

 

często jest tak jak piszesz - bebechy w lagach. np w Ducati Scrambler jest "oszukany" widelec... chyba tylko w 1 ladze jest cartrige... i ten konkretny zawias jest dość głośny i daje takie efekty. tam siedzi Kayaba.

 

ja jedynie wymieniałem smar na łożyskach, więc skręciłem wszystko zalecanymi momentami i tyle. nic już potem nie dotykałem. tarcze siedzą sztywno. to samo klocki, same zaciski nawet nie mają jak się ruszyć bo to radialne. łożysko w kole ok.

nie zauważyłem zmiany w prowadzeniu, tylko kiedyś na skrzyżowaniu coś zrobiłem, że poczułem to stuknięcie w manetce i zacząłem szarpać, patrzeć, sprawdzać.

nie bardzo kumam o co chodzi z tym kartridzem...w sensie że w jednej ladze nie ma amortyzatora/wkladu tłumiącego?

w tracerze jest jedynie regulacja odbicia, to na jednej ladze, no i napięcie wstępne na obu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekaj. tak dla pewności - o jakich momentach piszesz? bo łożyska główki ramy dokręca się na tyle zeby siła potrzebna do skręcenia kierownicy kiedy koło jest uniesione byłą w przedziale deklarowanym przez producenta. górną półkę natomiast dokręca się wg momentu. na pewno złożyłeś główkę jak należy?

 

napięcie wstępne dot. sprężyny. te są w obu. ale regulacja odbicia/dobicia może być tylko w 1 jeśli tną koszty :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jimbo22 napisał:

czekaj. tak dla pewności - o jakich momentach piszesz? bo łożyska główki ramy dokręca się na tyle zeby siła potrzebna do skręcenia kierownicy kiedy koło jest uniesione byłą w przedziale deklarowanym przez producenta. górną półkę natomiast dokręca się wg momentu. na pewno złożyłeś główkę jak należy?

 

napięcie wstępne dot. sprężyny. te są w obu. ale regulacja odbicia/dobicia może być tylko w 1 jeśli tną koszty :) 

 

 

no, serwisowka MTka podaje 50Nm na łożysko i 100Nm górna półka. nie zauważyłem żadnej zmiany w zachowaniu i płynności kierownicy. teoretycznie co za różnica, czy podadzą moment dokręcenia łożysk czy moment potrzebny do skręcenia kierownicy (poza tym, że ten pierwszy jest dużo łatwiej mierzalny)? efekt jest ten sam. jeśli masz sprawne łożyska, to dokręcenie zadanym momentem ściśnie je zawsze z tą samą siłą. nigdy wcześniej nie bawiłem się w to, ale taka metodyka wydała mi się logiczna

napisałeś, że nie ma kartridża z jednej strony, a Tobie po prostu chodziło o to, że jeden z nich nie ma regulacji tłumienia, tak? wiem, że w tracerze wkłady tłumiące są w obu lagach, ale tylko jeden z nich ma regulację odbicia (czyli to właśnie ten oszukany system). obie lagi mają rzecz jasna regulację napięcia wstępnego sprężyn. w sumie i tak możnaby wymienić już olej w lagach, to może tam sobie zajrzę i popatrzę co tam siedzi xD

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.05.2018 o 19:46, ulik87 napisał:

 

no, serwisowka MTka podaje 50Nm na łożysko i 100Nm górna półka. nie zauważyłem żadnej zmiany w zachowaniu i płynności kierownicy. teoretycznie co za różnica, czy podadzą moment dokręcenia łożysk czy moment potrzebny do skręcenia kierownicy (poza tym, że ten pierwszy jest dużo łatwiej mierzalny)? efekt jest ten sam. jeśli masz sprawne łożyska, to dokręcenie zadanym momentem ściśnie je zawsze z tą samą siłą.

 

no jest zasadnicza różnica, bo masz tam łożyska stożkowe... i możesz wsadzić zamiennik. zatem metoda na opór kierownicy jest uniewrsalna. podawanie Nm nie. ponadto - pamiętaj łożyska się żuzywają, rolki wycierają - rownomiernie lub nie... pojawiają się "mikro" luzy w tolerancji na łożysku - a celem jest brak luzu na główce i kierownica chodząca w wg zaleceń producenta. no i ofc po wymianie łożysk masz też dociągnięcie po jakiś 500km...

 

Ciebie to nie dotyczy, bo masz jeszcze full co fabryka dała... ale większość manuali podaje ok 500g-900g oporu na manetce jak ciągniesz kierownicę w zwisie.

Dnia 4.05.2018 o 19:46, ulik87 napisał:

 

nigdy wcześniej nie bawiłem się w to, ale taka metodyka wydała mi się logiczna

napisałeś, że nie ma kartridża z jednej strony, a Tobie po prostu chodziło o to, że jeden z nich nie ma regulacji tłumienia, tak? wiem, że w tracerze wkłady tłumiące są w obu lagach, ale tylko jeden z nich ma regulację odbicia (czyli to właśnie ten oszukany system). obie lagi mają rzecz jasna regulację napięcia wstępnego sprężyn. w sumie i tak możnaby wymienić już olej w lagach, to może tam sobie zajrzę i popatrzę co tam siedzi xD

 

tam siedzi przekładniowy i smierdzący. i jak będziesz wymieniał to zalejesz podłogę. ja zawsze zalewam :) nie ma bata :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, jimbo22 napisał:

no jest zasadnicza różnica, bo masz tam łożyska stożkowe... i możesz wsadzić zamiennik. zatem metoda na opór kierownicy jest uniewrsalna. podawanie Nm nie. ponadto - pamiętaj łożyska się żuzywają, rolki wycierają - rownomiernie lub nie... pojawiają się "mikro" luzy w tolerancji na łożysku - a celem jest brak luzu na główce i kierownica chodząca w wg zaleceń producenta. no i ofc po wymianie łożysk masz też dociągnięcie po jakiś 500km...

 

Ciebie to nie dotyczy, bo masz jeszcze full co fabryka dała... ale większość manuali podaje ok 500g-900g oporu na manetce jak ciągniesz kierownicę w zwisie.

tam siedzi przekładniowy i smierdzący. i jak będziesz wymieniał to zalejesz podłogę. ja zawsze zalewam :) nie ma bata :)

 no tu akurat są kulkowe wzdłużne, stąd pewnie inna metoda. olej jak olej. miałem okazję wymieniać w poprzednim moto i żyję ;) nic, dzięki za konsultację, będę musiał się dalej pilnie przyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.