Skocz do zawartości

Kompresor klimatyzacji - polecacie jakiś warsztat?


sowik85

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

od dobrych 4-5 lat wyje mi klima w VW Golfie V.

Wydajna jest, w upały chłodzi jak należy - tylko muczy jak krowa i ten dźwięk narasta wraz z obrotami silnika ;]

 

Diagnoza serwisu po "osłuchaniu" problemu - kompresor do wymiany, koszt min 800zł z robocizną.

 

Ja bym jednak chciał podrążyć temat i sprawdzić dostępne opcje:

- czy to na pewno kompresor?

- czy może jakiś zawór (czytałem o tym trochę na necie)?

- kompresor używka czy może regenerowany?

- jakiego producenta kompresorów szukać? 

- itd.

 

A do tego potrzebuję dojścia najlepiej do warsztatu, który regeneruje takie kompresory...

Macie jakiś sprawdzony konmtakt?

 

Z góry dzięki!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, HARDTECHNO napisał:

A czy to wlaczonym AC czy wylaczonym dzwiek bez zmian?

Jak AC wyłączone to dźwięku brak.

Po włączeniu dźwięk się pojawia ale nie od razu - jak kompresor mocno obciażony bo schładza nagrzane na słońcu auto to jest cisza.

Muczenie pojawia się jak AC działa "na pół gwizdka" - podtrzymując temp we wnętrzu.

 

I np kiedy temp we wnętrzu już się ustabilizuje na te zadane 22C to klima muczy - a jak pokrętłem zbiję na np 17C żeby zmusić kompresor do wiekszego wydatku to dźwięk na jakiś czas ustaje.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo, niestety te kompresory są wadliwe. Podczas kiedy pracował pod dużym obciążeniem (schładzanie rozgrzanego auta) - był w miarę cicho. Najgłośniej robiło się kiedy wnętrze już się schłodziło i obciążenie kompresora było mniejsze. Po wyłączeniu cisza.

Pomogła wymiana kompresora. Kupiłem nowy Denso z VW Amarok - kompresor nowego typu (pasuje w miejsce starego). Podobno są one wytrzymalsze :ok:. Polecam wymianę, nie poznasz auta :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.05.2018 o 21:40, kadu napisał:

Miałem to samo, niestety te kompresory są wadliwe.

(...)

Kupiłem nowy Denso z VW Amarok - kompresor nowego typu (pasuje w miejsce starego). Podobno są one wytrzymalsze :ok:. Polecam wymianę, nie poznasz auta :).

Jutro muszę wejść pod auto (mam kanał) i obczaić co za kompresor tam siedzi - ponoć może być DENSO, SANDEN lub DELPHI ;]

Jak Delphi to raczej kapota - wymiana całości konieczna.

Jeśli Sanden lub Denso to ponoć można spróbować wymienić zawór regulujący wydatek kompresora - bo to on jest wadliwym elementem :hmm:

 

EDIT:

kupiłeś totalną nówkę czy regenerowany?

Masz może przypadkiem numer/model tego kompresora?

Nowy to pewnie worek pieniędzy wołają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Numer to: 2H6820803.

Jedyna różnica, że wtyczka zaworu nie jest bezpośrednio przy sprężarce, tylko wyciągnięta jest na kablu. Ale nie ma z tym problemu - pasuje, wystarczy po prostu spiąć kabelek. Z tego co pamiętam kosztował ok. 1000zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Oscar_ napisał:

U mnie tak jest. Diagnozował mi to nasz forumowy kolega od klimy. Jeżdżę tak z 5 lat ale kiedyś trzeba będzie wymienić kompresor.

To "kiedyś" właśnie u mnie nastąpiło ;)

Zastanawiam się tylko czy iść w używkę, regenerowany, czy na bogato - w nowy. Autem mam zamiar pojeździc jeszcze parę lat więc z jednej strony warto to zrobić porządnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, cesarz napisał:

Jak masz kase to kup nowy. Tylko zrób to porzadnie - czyli czyszczenie układy, wymiana skraplacza. Zeby opyłki ze starego nie zabiły ci nówki zaraz...

 

 

No własnie, tylko w takim wypadku warsztat straszy mnie kwotą od 2000zł wzwyż - z płukaniem układu itp.

A aż tyle wydawać nie chcę.

Chyba w takim razie podoktoryzuję się trochę na rynku regenerowanych kompresorów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używka to może być kicha , nie wiadomo ile leżała gdzieś na szrocie.Także raczej szukaj regenerowanego.

Godzinę temu, cesarz napisał:

Jak masz kase to kup nowy. Tylko zrób to porzadnie - czyli czyszczenie układy, wymiana skraplacza. Zeby opyłki ze starego nie zabiły ci nówki zaraz...

 

 

Jeżeli piszczy tak jak u mnie łożyskowanie to nie powinno być w układzie jeszcze nic niepokojącego .Oczywiście jeśli padnie tak że jest syf w układzie to trzeba zrobić jak piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, cesarz napisał:

No u mnie właśnie piszczał i niestety rozwalone w środku było

Rozwalone tzn?

Opiłki poszły w układ?

Klima chłodziła czy nie?

Bo u mnie hałasuje ale działa normalnie już 5 rok.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy są firmy, które skupują sprężarki do regeneracji?

Mam w garażu SANDEN do VW (BTW wymienioną na nową Denso za ok 1000 zł + robocizna o ile pamiętam 150 zł).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, cesarz napisał:

Chłodziła ale strasznie głośno chodziła sprężarka. Po rozebraniu okazało sie że już nawet do regeneracji się nie nadaje -> opiłki poszły, układ był dwa razy płukany.

Kurcze to jestem trochę w stresie...

Zobaczymy, 21 Maja oddaję auto na warsztat - rozbiorą i zobaczymy czy układ czysty.

Sprężarke fabryczną mam Denso SEU14C.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, DamU napisał:

A czy są firmy, które skupują sprężarki do regeneracji?

Mam w garażu SANDEN do VW (BTW wymienioną na nową Denso za ok 1000 zł + robocizna o ile pamiętam 150 zł).

 

 

Nie napalaj sie ze dostaniesz kokosy $$. Jezeli jest na nia popyt i nie zalega im na magazynie dostaniesz tzw oklapy.

Mialem tak z przekladnia kierownicza do cc oryginal fiat. Niby skupuja wszystkie a jednak. Jezeli maja wiecj niz 1 szt zapomnij...z alternatorem tez tak mialem... " panie nie ma chetnych wiec nie biore" 

 

Jedyne co udalo mi sie sprzedac to zaciski tyl do stilo...po 50zl za sztuke kompletne.wysylka na wlasny koszt. No interes nie wyszedl. Bo teraz sam bym je zregenerowal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HARDTECHNO to nie jest kwestia kokosów tylko rozpoznania czy oddać na złom czy szukać kogoś kto chce to zregenerować. Sam takiego zakładu w okolicy Wrocławia nie znalazłem i nie wiem czy ktokolwiek zajmuje się skupem (poza złomem).

Nie wiem w ogóle czy to da się zregenerować. Z mojej opiłki nie trafiły do układu, być może to kwestia jakiegoś uszczelnienia:hmm:.

Sam bym regenerowanej nie kupił bo w razie W więcej szkód niż oszczędności.

Pytam bo lepiej zapytać niż po oddaniu na złom dowiedzieć się, że jednak przedstawia to jakąś wartość.;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.05.2018 o 08:50, sowik85 napisał:

Cześć,

 

A do tego potrzebuję dojścia najlepiej do warsztatu, który regeneruje takie kompresory...

Macie jakiś sprawdzony konmtakt?

 

Chcesz mieć diagnozę - jedź na Michałowskiego 11 w Czwie. Ale raczej regeneracja to nie jest to, co bym polecał. 

Kiedyś też myślałem, że w Lanosie mechanik co się zarzekał, że to zrobi, na Jesiennej, mówi prawdę. I co roku klima synowi padała po krótkim czasie użytkowania. 

Zaproponują Ci na pewno dobry zamiennik i będziesz miał spokój. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KTB napisał:

Chcesz mieć diagnozę - jedź na Michałowskiego 11 w Czwie. Ale raczej regeneracja to nie jest to, co bym polecał. 

Kiedyś też myślałem, że w Lanosie mechanik co się zarzekał, że to zrobi, na Jesiennej, mówi prawdę. I co roku klima synowi padała po krótkim czasie użytkowania. 

Zaproponują Ci na pewno dobry zamiennik i będziesz miał spokój. 

Dzięki za namiar, sprawdzę to :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem dziś auto z warsztatu.

Diagnoza serwisantów była niejednoznaczna ;]

 

Ponoć ćwiczyli to auto całą dniówkę, zanim zdecydowali się wymienić kompresor - na początek uzupełnili czynnik - brakowało niecałe 200g (pojemność układu 525g, ostatnio uzupełniany chyba 5 lat temu).

Nic się nie zmieniło, tzn dźwięk buczenia nadal był.

Później dodali więcej oleju, potem zmniejszyli jego ilość - brak efektu.

Dodajmy, że klima chłodziła OK, choć tez temp na zewnątrz nie za wysoka - nieco ponad 20C.

 

Koniec końców wstawili regenerowany kompresor - i tu już była znaczna poprawa.

I teraz sedno - dźwięk nie zniknął całkowicie, jednak z głośnego i wyraźnego stał się ledwie słyszalny - nie wiem czy bym go teraz wyłapał nie wiedząc czego nasłuchiwać.

Panowie umówili się ze mną następująco:

 

"Pan pojeździ kilka dni i poobserwuje auto - jeśli wg pana będzie OK to wystawiamy rachunek i po sprawie, 6mcy gwarancji na robotę. Jeśli Pan uzna że jest nie OK, to zakładamy z powrotem stary kompresor i kasujemy tylko za uzupełnienie czynnika".

 

Koszt całości: 800zł zostawione dzis jako "kaucja"

Uważam, że to uczciwe podejście.

 

Dziś trochę pojeździłem, dzień słoneczny wiec wnętrze mocno nagrzane - klima chłodzi wydajnie - chyba to zasługa uzupełnionego czynnika.

Dźwięk jaki teraz słychać jest na tyle cichy, że sądzę że tak po prostu pracuje sprężarka - muszę wyłączyć radio i nawiew ustawić na "2", żeby cokolwiek było słychać. Pojeżdżę z tydzień i poobserwuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, patgaw napisał:

dosyc uczciwy warsztat, ale powiedz czemu skoro nie byles zadowolony z pracy klimy a nie nabijales jej 5 lat nie przyszlo ci do glowy zeby po prostu ja nabic?

Kiedy usłyszałem buczenie około 5 lat temu to pojechałem na nabicie - wtedy brakowało ZTCP ~70 gram.

Po dobiciu do nominalnej wartości buczenie cały czas było więc to nie była kwestia czynnika.

A klima od czasu tamtego nabicia pracowała normalnie, w sensie chłodziła (bucząc przy okazji) więc do głowy mi nie przyszło żeby sprawdzać czynnik.

 

Teraz po tym dobiciu wydaje mi się, że szybciej leci chłodne powietrze z kratek ale... teraz nie ma jeszcze dużych upałów.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojeździłem trochę autem z założoną regenerowaną sprężarką i jednak oddaję ją - dźwięk buczenia jest cały czas obecny. Jest cichszy ale jednak jest, powiem więcej - na "nowej" sprężarce słyszę go delikatnie nawet kiedy klima jest OFF :hmm:

Serwis sugeruje, że dźwięk pochodzi z jakiegoś innego elementu silnika, nie ze sprężarki.

No i ma kłopot... co to w takim razie może być?

Na moje oko (ucho) jednak sprężarka - dopuszczam możliwość, że ta regenerowana tez ma tę wadę co moja - ponoć jest ona częsta :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zadał pytanie co to jest regeneracja sprężarki i jakie części poddaje się wymianie.

 

Bo jak mycie, piaskowanie obudowy, nowe uszczelki i łożysko koła pasowego to nic taki zabieg nie zmieni o ile to łożysko nie było problemem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lato8 napisał:

Ja bym zadał pytanie co to jest regeneracja sprężarki i jakie części poddaje się wymianie.

Bo jak mycie, piaskowanie obudowy, nowe uszczelki i łożysko koła pasowego to nic taki zabieg nie zmieni o ile to łożysko nie było problemem.

 

No dokładnie - czytałem gdzieś, że to łożysko, kóre jest problemem w moim typie spreżarki jest niewymienne ;] więc i regeneracji nie podlega.

Nic to, niech zakładają starą sprezarkę a ja bedę sie doktoryzował na temacie bo z tego co widzę to buczenie to zjawisko dość powszechne a 100% pewnego rozwiązania nie ma.

I pojadę do jeszcze jednego serwisu żeby rzucili okiem/uchem na temat.

 

Wolną chwilą wjadę na kanał i stetoskopem obsłucham dół silnika - może serwis ma rację i ten dźwięk pochodzi z innego źródła a krążący w układzie czynnik jest jedynie transmiterem hałasu :hmm:

Choć scepytczny jestem co do tego podejścia...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, sowik85 napisał:

No dokładnie - czytałem gdzieś, że to łożysko, kóre jest problemem w moim typie spreżarki jest niewymienne ;] więc i regeneracji nie podlega.

Nic to, niech zakładają starą sprezarkę a ja bedę sie doktoryzował na temacie bo z tego co widzę to buczenie to zjawisko dość powszechne a 100% pewnego rozwiązania nie ma.

I pojadę do jeszcze jednego serwisu żeby rzucili okiem/uchem na temat.

 

Wolną chwilą wjadę na kanał i stetoskopem obsłucham dół silnika - może serwis ma rację i ten dźwięk pochodzi z innego źródła a krążący w układzie czynnik jest jedynie transmiterem hałasu :hmm:

Choć scepytczny jestem co do tego podejścia...

 

Te kompresory mają taką wadę. Wewnątrz przesuwają się tłoki w prowadzeniach zwiększając lub zmniejszając wydajność. Gdy tłok jest maksymalnie wysunięty w celu uzyskania większej wydajności, wtedy jest lepiej podparty w swoim prowadzeniu, natomiast gdy chodzi na pół gwizdka, jego prowadzenie jest zbyt luźno pasowane i tłok drży, co powoduje hałas i charakterystyczne warczenie kompresora. Można z tym jeździć kilka lat, ale po dłuższym czasie wyeksploatowanie wymusza wymianę kompresora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, kaczorek79 napisał:

Te kompresory mają taką wadę. (...) Gdy tłok jest maksymalnie wysunięty w celu uzyskania większej wydajności, wtedy jest lepiej podparty w swoim prowadzeniu, natomiast gdy chodzi na pół gwizdka, jego prowadzenie jest zbyt luźno pasowane i tłok drży, co powoduje hałas i charakterystyczne warczenie kompresora. Można z tym jeździć kilka lat, ale po dłuższym czasie wyeksploatowanie wymusza wymianę kompresora.

Czyli wychodzi na to, że lekarstwem na hałas jest zakup fabrycznie nowej sprężarki.

Gdybym jednak kupił sprężarkę i po jej założeniu nadal słyszał buczący dźwięk to chyba bym się pochlastał  ;]

To co piszesz ma sens, spróbuję coś znaleźć na ten temat na zagranicznych forach, może będzie większa "próba" przypadków :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odstawiłem auto do warsztatu aby - zgodnie z umową -  zamontowali mi z powrotem moją sprężarkę i zwrócili kasę.

W połowie dnia dzwoni serwisant i mówi:

 

- Wie Pan co, mamy tutaj rozkraczone auto na podnośniku i dziś Pańskim autem już nie wjedziemy...

- Więc co Pan proponuje?

- Proponuję, że zgodnie z umową zwrócimy Panu kasę, ale sprężarki już nie bęziemy zamieniać na tą Pańską, skoro ta zamntowana przez nas też buczy.

- OK, niech tak będzie.

 

No i w sumie nie wiem co to tym myśleć...

Warsztat z jednej strony podszedł do sprawy uczciwie - kasę zwrócili, policzyli tylko za service i uzupełnienie czynnika - w sumie 100zł.

Z drugiej strony mam zamontowaną jakąś obcą sprężarkę (niby regenerowaną) na którą nie mam żadnej gwarancji.

 

Co prawda jest wyraźnie cichsza niż moja stara ale wciąż ją słychać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, patgaw napisał:

Powinienes sie cieszyc, masz za darmo zregenerowana sprezakre. Inni za takie cos slono placa.

W weekend wejdę na kanał i zobacze co tam faktycznie teraz siedzi. W przypadku powodzenia naprawy rachunek mial wynosic 800zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.