Skocz do zawartości

Megane II 1,6 - kręci nie odpala po zalaniu skrzynki bezpieczników


misiopolarny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam...

może macie jakieś pomysł zanim zaciągne Megane do elektromechanika...

wczoraj kilka kropel wpadło przez obudowę na skrzynkę bezpieczników koło aku... oczywiście pełna choinka, i całe wyposażenie, zegary żyło swoim życiem, sypało błędami.

Dziś skrzynka wyciągnięta, wysuszona, styki, piny poprzecierane i poskładane do kupy... ale:

po podłączeniu skrzynki i aku okazało się że alarm działa, (wcześniej nic nie pikało etc...), błędów teraz nie wyrzuca, wszystko jest jak należy ale nie odpala, kręci bez problemu.

wyciągnięta świeca i przy kręceniu iskry brak... paliwo czuć w komorze więc to raczej odpada...

załapał 2 razy i po sekundzie gasł (zapalał gdy przy kręceniu włączała się instal. LPG) w innych próbach przełącznik LPG bez oznak życia..

 

Macie jakiś pomysł co jeszcze sprawdzić?

na każdy kluczyk jednakowo reaguje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo wysuszenie i poprzecieranie styków może być mało. Tam pod spodem jest spory komputer, i jak tam nie wyschło dokładnie to może się dziać. dobrze by było otworzyć to i umyć dokładnie choćby benzyną ekstrakcyjną, oczywiście wcześniej stwierdzić czy nie ma nalotów na ścieżkach i np na nóżkach układów scalonych.

J kiedyś tak czyściłem bsi w XP. wszystko działało, ale miałem akurat okazję tam zajrzeć. Cała płyta w obudowie już była z zielonym nalotem. Więc i u ciebie warto tam zajrzeć.

Bezpieczniki sprawdzone?

Sm piszesz, że nie ma iskry.

Mechanik, czy elektromechanik w tym przypadku może okazać się większym złem. Będzie wymieniał całość przy okazji rozpieprzy ci połowę auta. Ja bym na twoim miejscu wyciągnął całość sam i zajrzał do środka. Jak coś podejść do elektroników zajmujących się naprawą rtv i poprosić o przejrzenie pod względem uszkodzeń po zalaniu i zimnych lutów.

Maja w tym wprawę i odpowiednie narzędzia. Zwykły wymieniacz w warsztacie samochodowym może nie dać rady przy użyciu WD-40 i 100W lutownicy transformatorowej od chińczyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.