Skocz do zawartości

AF 1.7 td 1995 nie odpala


balus

Rekomendowane odpowiedzi

Samochód zięcia. Zgasł nagle i nie chce odpalić. Po poluzowaniu  przewodów zasilania wtrysków i kręcąc rozrusznikiem nie stwierdził dopływu paliwa.  Co mogło paść? Jest jakaś pompa podająca paliwo do pompy wtryskowej? Przekaźnik pompy paliwa?  Jakie są elementy układu zasilania w aucie z tym silnikiem? 

Z zasilaniem diesli jestem na bakier. Wiem że jest zbiornik paliwa, pompa paliwa, pompa wtryskowa i wtryskiwacze. Amen. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest zbiornik, filtr, pompa wtryskowa, wtryskiwacz.
Zakładam, że paliwo w zbiorniku jest :cfaniak:.

Do pompy dochodzi kabelek od zaworka. Zdejmij kapturek przy zaworku i sprawdź, czy dochodzi tam 12V po zapłonie i czy zaworek klika gdy dostaje zasilanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliwo jest :phi:. Przy pompie  jest coś do czego dochodzi jeden przewód. Kapturka przy nim żadnego nie ma (chyba brak że starości). Jeśli myślimy o tym samym to po podaniu zasilania z aku zaworek klika. Natomiast nie sprawdzaliśmy zasilania po zapłonie. 

Właśnie zapodałem Twoją sugestię zięciowi. Ma oddzwonić.

 

Edyta: oddzwonił. Napięcie się pojawia. Na plaku odpala. Czyżby pompa wtryskowa? 

 

Edyta2: do czego służy ten zaworek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaworek służy do odcięcia paliwa do wysokociśnieniowej części pompy.

Ponieważ to pompa dwustopniowa, żeby wykluczyć problem z zapowietrzaniem się i z zasilaniem jej paliwem, proponuję zasilić ją z kroplówki.

Wężyk zasilający idzie ze szczytu filtra. Tylko trzeba zachować kliniczną czystość, żeby żaden syf nie dostał się do pompy. Czysty wężyk, czyste naczynie (lejek, butelka) i czyste paliwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Sugestię przesłałem zięciowi i czekam na odzew. Wczoraj nic nie robił bo był w pracy a poza tym cały dzień lało :oslabiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odpalił :(

Podejrzewam że pompę szlag trafił. Albo ścięło klin koła zębatego ale to chyba mało prawdopodobne. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, balus napisał:

Paliwo jest. Podane tak jak sugerował Orochimaru i bez skutku.

 

Klina nie mogło ściąć, bo na plaku by również nie odpaliła. Dostawał by zapłon w nieodpowiednim momencie.

Jeżeli z "kroplówki" również nie zapalił, to niech jeszcze sprawdzi przewody od przelewu/nadmiaru, wszystkie te między wtryskami i również ten ostatni dochodzący do pompy. Nie zapominając o zaślepce na przelewie na czwartym wtrysku.

Jeżeli tu będzie wszystko w porządku, to coś faktycznie stało się z pompą. W tym przypadku warto chyba wybrać używaną pompę niż regenerować swoją. Używki można już dostać za 100zł.  

 

edit: Na plaku odpala i działa prawidłowo, czy miałeś na myśli, że silnik pracuje tylko na plaku, a jeżeli się odetnie plak to gaśnie ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, lukash21 napisał:

 

edit: Na plaku odpala i działa prawidłowo, czy miałeś na myśli, że silnik pracuje tylko na plaku, a jeżeli się odetnie plak to gaśnie ? 

Dopóki dostarcza się plaka silnik pracuje. Plak się kończy i silnik gaśnie.

Jak dobrze kombinuje to po ścięciu klina koła zębatego pompy wtryskowej owe koło będzie pracowało jak napinacz paska bez wpływu na rozrząd.

Zaraz po zgaśnięciu silnika zięć próbował odpalić silnik ale bez skutku. Poluzował przewody zasilające wtryskiwacze żeby sprawdzić czy dochodzi paliwo. Niestety, kręcił aż do rozładowania akumulatora i przy wtryskiwaczach było sucho. Czyli nie nie zasysa paliwa.  Test kroplówki też, jak pisałem, nie zdał egzaminu.

Chyba jednak będzie wymiana pompy. Cena używki to śmieszne pieniądze ale bez gwarancji jak długo wytrzyma. Świat należy do bogatych ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, balus napisał:

Jak dobrze kombinuje to po ścięciu klina koła zębatego pompy wtryskowej owe koło będzie pracowało jak napinacz paska bez wpływu na rozrząd.

Bynajmniej. Koło jest na stożku. Jeśli zetnie się wpust, to koło zacznie dokręcać nakrętkę, która je mocuje i wałek pompy. Ta dociśnie koło do stożka i je zablokuje na wałku, więc wałek nadal będzie się kręcił, tylko kąt wtrysku będzie niewłaściwy. Jeśli wałek zablokuje się na amen, to koło zerwie zęby na pasku.

Można jeszcze odkręcić elektrozawór do którego dochodzi kabelek i zobaczyć, czy faktycznie grzybek rusza się po podaniu napięcia.

Z otworu po zaworku będzie wyciekać paliwo, bo pompa jest cała nim wypełniona.

Aha, w pobliżu kołnierza mocującego pompę jest zawór nadciśnieniowy, regulujący ciśnienie pierwszego stopnia. Wygląda jak kolek z dwoma ścięciami na klucz płaski. W środku ma sprężynkę i tłoczek. Jeśli ta sprężynka pęknie, to nie będzie zasilania sekcji wysokociśnieniowej i też nic nie poleci z rurek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 26.05.2018 o 00:34, Orochimaru napisał:

Zaworek służy do odcięcia paliwa do wysokociśnieniowej części pompy.

Miałeś rację :piwko:. Po wymianie zaworka silnik odżył. Wielkie dzięki Orochimaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.