Skocz do zawartości

Chyba mam słabość do skośnookich...


supiotr

Rekomendowane odpowiedzi

... od 2-3 lat w głowie miałem, że nie pasują mi japońskie auta, że trzeba się nawrócić (tak jak moja żona hihi) i zacząć jeździć autem z właściwego kontynentu. Tak się złożyło 3 tygodnie temu, że przejechałem się skośnooką i... cholera zupełne przeciwieństwo Avensisa, no i nie wytrzymałem, musiałem ją mieć... i niemal 3 tygodnie temu do mojego garażu zajechała szóstka w wersji sport z paroma dodatkami na pokładzie. Więc zmobilizowałem się (a w zasadzie żona miała dość tej floty w domu) i wystawiłem w weekend Avensisa na sprzedaż (jest tez na giełdzie), a ja oswajam się urokliwa Madzią. To co, mam się witać? Chyba nie ma takiej potrzeby;-)

Pozdro,

 

IMG_20180514_194602.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Niech gnije 😉 W Avensisie też miałem juz pierwsze ogniska rudej. Ten jest po zabezpieczeniu, więc może trochę więcej życia ma przed sobą. Ma się nie psuć i dowieźć do celu, a rudą się nie martwię, od tego na drodze się raczej nie zatrzymam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...
Co Ci nie pasowało w Ave w porównaniu do 6 ?
Aven t25 w prowadzeniu był jak ponton. W zakrętach precyzji nie było wcale plus do tego ogromne koło kierownicy. W 6 GH jest sztywno, mniej komfortowo, ale w zakrętach dużo bardziej kontrolowanie. Jest po prostu bardziej nastawiona na przyjemność prowadzenia niż na komfort, Avensis odwrotnie.

Wysłane z telefonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.