Skocz do zawartości

Brak reakcji na ogłoszenie sprzedaży samochodu ... co jest źle?


TWENTIS

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, ZUBERTO napisał:

Dokładnie, to odstrasza zwykłych ludzi, chcących kupić i pojeździć parę lat. Poza tym jak nie handlarz, jak handlarz skoro 2 auta naraz sprzedaje.

Dodatkowo wymiana oleju po 6kkm raczej normalna nie jest, więc może zaczyna się kombinowanie po co.

Auto rodziców jedno więc jedno sprzedaję... Ogólnie obecnie posiadam 3 auta a wcześniej 4 więc pora na drastyczne cięcia... Max 2...  

Czemu olej w Scenicu wymieniony po 6ciu tyś km bo mi się rypnęło xD karteczka się urwała i na oko był wymieniony niepotrzebnie bo kiedyś wrzuciłem ją do schowka i wyszło że 6 tyś km, a później przy porządkach się znalazła. I tak zawsze olej wymieniam max co 10tys km nie zależnie od auta... I nie ważne co producent zaleca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Luke16 napisał:

 każdy doczepi się do standardowo odklejacej się podsufitki i tego ORYGINALNEGO przebiegu...  

podsufitkę to zrób małą dziurę i nawal kleju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tak z mechanikiem uczynimy. Zastanawiam się co kupić żeby za np 2 lata odsprzedać auto bez problemu i zbyt dużej straty. Bo wczorajszy tekst rozłożył mnie na łopatki czyli a bo to Renault. Ja rownie dobrze mogę powiedzieć a bo to VW ale chyba mentalność w Polsce wiadomo jaka jest czyli żonie trzeba będzie kupić jakąś Audi A3 w 1.9TDI żeby nie było problemu za 2 lata ze sprzedażą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Luke16 napisał:

Chyba tak z mechanikiem uczynimy. Zastanawiam się co kupić żeby za np 2 lata odsprzedać auto bez problemu i zbyt dużej straty. Bo wczorajszy tekst rozłożył mnie na łopatki czyli a bo to Renault. Ja rownie dobrze mogę powiedzieć a bo to VW ale chyba mentalność w Polsce wiadomo jaka jest czyli żonie trzeba będzie kupić jakąś Audi A3 w 1.9TDI żeby nie było problemu za 2 lata ze sprzedażą...

znaczek i legenda robi dużo, wiem jak łatwo mi się sprzedał 24 letni G klasa 😄 i wiem jak ciężko na chętnego na C2 VTS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biela x lat temu ale Golf 3 rodziców, rupieć jak diabli, sprzedał się w? 3 godziny... I to za pieniądze z których się śmiałem że nawet opcji nie ma... 

Ale VAGi przecież i wszystko co niemieckie robią robotę na rynku polskim. A osobiście Francuzami wyjezdzilem się masę tyś km i złego słowa nie powiem no może o jednym parszywym 1.5 dCi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Luke16 napisał:

Link do Stilo

https://www.olx.pl/oferta/fiat-stilo-1-6-16v-5d-tanio-CID5-IDuUsWp.html

 

Z moim Scenickiem podobnie tylko kosmici dzwonią mimo że jest jednym z tańszych w ogłoszeniach, auto po serwisie, z pewnym przebiegiem ale nie... Pierwsze pytanie jakie wczoraj padło przez telefon jak mocno było auto uszkodzone, i że on już pół Polski zjeździł... Aaa i że 11 może dać... No i że to Renault... To powiedziałem żeby sobie Passata kupił i się rozlaczylem...

Ręce opadają... Większe wymagania niż przy nowce...

https://www.olx.pl/oferta/renault-scenic-ii-1-6-16v-lpg-CID5-IDtXh7x.html

Może gdzieś w ogłoszeniach robię błąd

Pomóżcie...

😥

 

 

Tipo z kontolka poduszki i checkiem nikt nie kupi. Albo zrobic albo sprzedac za 2k a i tak beda mlaskac.

 

Co do Renault to nie ma co sie unosic. Sprzedajesz auto za 13,5k zainwestowalbym 700zl w polerke i wosk w jakims warsztacie i beda sie zabijac bo taki ladny i sie swieci. Poza tym za duzo napisane po co to wogole opisywac? Napisz, ze auto sprawne a jak cos znajda to zwracasz koszt dojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stilo się dzisiaj sprzedało i co śmieszne że telefon za telefonem mimo że wcześniej nikt nawet nie zadzwonił zapytać. 

Z opisem chyba masz rację... Lubię szczegółowo, chociaż ile ludzi zadaje te same pytania mimo że opisane, a jak mówię że tak jak w opisie to już któraś osoba z rzędu a bo tam nie doczytałem. Niech ogłoszenie będzie do końca po czym pojadę na urlop i będę dalej myślał 😀

Chyba zacznę opisy robić jak mój kumpel handlarz, sprzedam dany przedmiot, sprowadzony, komplet dokumentów, sprawny, transport pomagam, telefon koniec opisu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, technix napisał:

Ty,  serio nie zwróciłem uwagi na to 

 

sory,  jak ja kupuje auto 15 letnie to w moich wymaganiach nie wpadł bym na to,  żeby sugerować się kurzem. 

 

No bagażnik fakt,  brudny,  ale taki kupiłem,  prałem namiętnie kiedyś,  dla mnie ważne że nie brudzi. 

 

Widzę,  że naprawdę ciężko dogodzić ludziom,  auto 15 lat,  a tu trza plakiem lać,  żeby się świeciło. 

Macie rację,  ludzie sami chcą być naciągani  na miny,  uczciwe oferty to wg większości gruz. 

No nic,  może jutro ją posprzątam,  wyplakuje i nowe fotki wstawię,  plus opis,  że "nic nie stuka,  puka,  skręca,  hamuje  i klima działa"  i NIC więcej. 

Dzięki Panowie 

 

Plakiem lać nie musisz, ale porządnie posprzątac już tak, bo może i Tobie to wisi i auto może ma wiele zalet tylko, że kupujący najpierw ocenia po zdjeciach. Więc jak widzi bród, to o mechanice sobie wyrobi zdanie na podstawie ...wnętrza. Niestety tak to działa. A jeszcze skoro niektórzy twierdzą, że wystawiłeś drogo, to te plamy nijak nie usprawiedliwiiają ceny. Dla porównania moja fotka - bagażnik piętnastoletniego Avensisa, którego  sprzedałem dwa tygodnie temu...

 

715482249_7_1000x700_toyota-avensis-2003-20-benz-salon-pl-_rev002.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, supiotr napisał:

to te plamy nijak nie usprawiedliwiiają ceny

Jakie plamy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem że tyczy się to mojego scenicka, sam osobiście takiego auta bym nie kupił... Jak znajomy szukał Kangoo to ten który miał wykładzinę podłogi bagażnika zniszczoną od razu odpadał. U mnie w każdym aucie są gumowe maty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Luke16 napisał:

Myślałem że tyczy się to mojego scenicka, sam osobiście takiego auta bym nie kupił... Jak znajomy szukał Kangoo to ten który miał wykładzinę podłogi bagażnika zniszczoną od razu odpadał. U mnie w każdym aucie są gumowe maty. 

Nie nie, chodziło o Corsę, a nie Twojego Scenica 😉 Mam takie smao podejscie - gdy wożę brudy, to mata leży w bagażniku, gdy jest zima, to dywaniki gumowe nie materiałowe itp.

Wracając do Corsy, to samochód dla kobiety, a one są estetkami, więc tym bardziej ma być czysto (ale bez plakowego połysku) i ma się podobać. A zdjęcia, to niestety pierwsza selekcja, jak coś odrzuca, to i telefonow nie będzie. Przy takim aucie, to prezentacja w ogłoszeniu musi byc pod kobiety. Ale to moja teoria i mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Supiotr teraz niestety żeby sprzedać auto musisz oddać je do prania, ja nawet dla własnego siebie, Dacke też wypałem mimo że jej nie sprzedaje. Higiena to podstawa... Chociaż każdy uważa że sprowadzane są ahh i och. 1 na 10 ok a reszta to syf z gilem, gdzieś może znajdę zdjęcia tylko większość Polaczków wierzy że Niemiec do kościoła jeździł w niedzielę i co drugi dzień, odkurzał i plakowal. 

Dodatkowo jeżdżąc po samych wioskach praktycznie na każdej coś stoi, u mnie w okolicy Łask i trasa na  Zduńską Wolę aut do wyboru do koloru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Luke16 napisał:

Chyba tak z mechanikiem uczynimy. Zastanawiam się co kupić żeby za np 2 lata odsprzedać auto bez problemu i zbyt dużej straty. Bo wczorajszy tekst rozłożył mnie na łopatki czyli a bo to Renault. Ja rownie dobrze mogę powiedzieć a bo to VW ale chyba mentalność w Polsce wiadomo jaka jest czyli żonie trzeba będzie kupić jakąś Audi A3 w 1.9TDI żeby nie było problemu za 2 lata ze sprzedażą...

 

Tak trzeba. Audi lub Bmw. Kupić szrota, sprzedać większego szrota i wszyscy będą zadowoleni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj była klientka,  ze Szczecina 

odpalił (mąż),  podoba się 

przejechał się (zadowolony) 

gaz,  fajnie że jest i działa 

klima -  chłodzi super 

przegląd na wybranej przez nich stacji -  brak uwag 

przyjechaliśmy ze stacji,  pytam czy biorą czy do garażu mam wyjeżdżać,  chwila na zastanowienie. 

Po chwili podziękowali,  pojechali w wuj. 

Ja dych głupi,  nawet słowa o cenie 

Zaczynam mieć ochotę oddać handlarzowi,  bo za chwilę przez takie wycieczki to wszystkich klientów stracę (wykonuje usługi  i takie zabawy to strata kasy dla mnie) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, technix napisał:

wczoraj była klientka,  ze Szczecina 

odpalił (mąż),  podoba się 

przejechał się (zadowolony) 

gaz,  fajnie że jest i działa 

klima -  chłodzi super 

przegląd na wybranej przez nich stacji -  brak uwag 

przyjechaliśmy ze stacji,  pytam czy biorą czy do garażu mam wyjeżdżać,  chwila na zastanowienie. 

Po chwili podziękowali,  pojechali w wuj. 

Ja dych głupi,  nawet słowa o cenie 

Zaczynam mieć ochotę oddać handlarzowi,  bo za chwilę przez takie wycieczki to wszystkich klientów stracę (wykonuje usługi  i takie zabawy to strata kasy dla mnie) 

 

 

Ja zawsze dalalem ogloszenie kolo srody i umawiam ludzi na sobote w odstepach co 30 minut 3/4 i tak nie przyjedzie nie ma co tracic czasu. Chlop ze Szczecina do Bydgoszczy jechal i nie kupil? Co Ci ludzie maja w glowie? Pol Polski jechac ilez to na paliwo wydadza :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, wujekcybul napisał:

Ja zawsze dalalem ogloszenie kolo srody i umawiam ludzi na sobote w odstepach co 30 minut 3/4 i tak nie przyjedzie nie ma co tracic czasu. Chlop ze Szczecina do Bydgoszczy jechal i nie kupil? Co Ci ludzie maja w glowie? Pol Polski jechac ilez to na paliwo wydadza :facepalm:

 

Jak sprzedawałem auto powyzej 200KM, to miałem kolejki na darmową przejażdżkę... Chyba ludziom sie nudzi popołudniami i robią sobie wycieczki na zwiedzanie aut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nigdy osobiście nie wpadłem na to by raz jeździć pół Polski w poszukiwaniu auta, dwa nie zawracać dupy ludziom żeby tylko się przejechać, trzy chce obejrzeć auta które mi się podobają idę do komisu a ewentualnie później jeżdżę po ogłoszeniach... Ale nie ukrywam że jak się handlowało parę lat do tyłu autami to nie było takich problemów ze sprzedażą max tydzień i sprzedany teraz? Wymagania od auta za 2 tyś zł jak za nowy... Masakra jakaś... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mrBEAN napisał:

 

Tak trzeba. Audi lub Bmw. Kupić szrota, sprzedać większego szrota i wszyscy będą zadowoleni. 

Ale to w PL chyba nigdy się nie zmieni że Niemce u nas będą królować. Na wylocie z mojego miasta facet handluje tylko BMW, nie wiem czy któreś auto stanęło u niego dłużej niż 2 tygodnie, a ktoś codziennie tam jest bo? BMW...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Luke16 napisał:

Ale to w PL chyba nigdy się nie zmieni że Niemce u nas będą królować. Na wylocie z mojego miasta facet handluje tylko BMW, nie wiem czy któreś auto stanęło u niego dłużej niż 2 tygodnie, a ktoś codziennie tam jest bo? BMW...

Akurat jestem na etapie sprzedaży BMW, to zdam relacje 👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Luke16 napisał:

Ale to w PL chyba nigdy się nie zmieni że Niemce u nas będą królować. Na wylocie z mojego miasta facet handluje tylko BMW, nie wiem czy któreś auto stanęło u niego dłużej niż 2 tygodnie, a ktoś codziennie tam jest bo? BMW...

Eee tam.

Od momentu jak wystawiłem ogłoszenie, mialem jeden telefon... Ponieważ tego dnia co pani dzwoniła nie mogłem jej zaprosić na oględziny, to już więcej nie zadzwoniła.

Raczej to niezbyt dobry okres na zakup, z drugiej strony Urzędy Komunikacji pękają w szwach, gdzie tu sens? :P

Chyba jednak te "mirkowe igły" idą lepiej, reklama i dobre zdjęcie obrobione w PSie i sprzedaje się wszystko...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanu jest jeszcze jedno ale... Ludzie stali się bardzo wygodni, czyli od prywatnej osoby trzeba zapłacić PCC czyli iść do US lub usiąść do kompa, kwity wypisać... 

Czyli lepiej kupić od Mirka z komisu bo mam komplet dokumentów. Ale fakt jest jeden WK pękają w szwach, u nas dodatkowe dwa okienka robili bo się nie wyrabiali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Luke16 napisał:

Ale to w PL chyba nigdy się nie zmieni że Niemce u nas będą królować. Na wylocie z mojego miasta facet handluje tylko BMW, nie wiem czy któreś auto stanęło u niego dłużej niż 2 tygodnie, a ktoś codziennie tam jest bo? BMW...

Piszesz o tym z końca Konstantynowa ? Też jak przejeżdżam to się trochę dziwie że co chwila ma nowy asortyment BMW :) A co do Stilo to trzeba poszukać amatora, chociaż Stilo za 2 tyśki to jak za darmo.... Swojego abartha 1,5 roku temu sprzedałem za 12 tyś nawet nie wystawiając ogłoszenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Luke16 napisał:

Dziwnym trafem Stilo dzisiaj się sprzedało za 2000zl 😋 ale ile wybrzydzania, mierniki lakieru itd... masakra jakaś...

 

siostra niedawno sprzedawała czternastoletnie stilo 1.4. Ceniła drożej niż Ty, bo klima była sprawna ;]. Okolice 5 tys. Ale to niewiele zmienia jeśli chodzi o "sort" kupujących. Wybrzydzanie i wymagania jak przy nowym aucie. Nie była pierwszym właścicielem, samochód był kiedyś sprowadzony zza granicy, więc raczej nie był niebity, ale jeździł normalnie i nie sprawiał większych kłopotów. Ale spece z miernikami od razu go odrzucali, bo powypadkowy. Życzę powodzenia w szukaniu nastoletniego auta z oryginalnym lakierem. Ostatecznie siostra zrobiła straszny błąd. Sprzedała znajomej. Takiej raczej mało zamożnej, dla której to spora kwota. Po tym jak znajoma go przerejestrowała na siebie, pojechała do jakiegoś warsztatu i tam jej powiedzieli, że podłoga rdzewieje i trzebaby ją poprawić i zakonserwować. No i dramat, bo okazało się że nastoletnie auto wymaga wkładu finansowego. Znajoma wróciła więc z reklamacjami, a siostrze zrobiło się jej żal i wzięła auto spowrotem. I sprzedawała drugi raz. W końcu trafił się ktoś normalny, kto po prostu obejrzał, przejechał się i kupił. Po prostu trzeba cierpliwości i czekać na normalnego klienta. Tylko że przy takich tanich autach czasami stracony czas na ogłoszenia, umawianie się z kosmitami, jeżdżenie po warsztatach jest więcej warty niż ten samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, maro_t napisał:

 

siostra niedawno sprzedawała czternastoletnie stilo 1.4. Ceniła drożej niż Ty, bo klima była sprawna ;]. Okolice 5 tys. Ale to niewiele zmienia jeśli chodzi o "sort" kupujących. Wybrzydzanie i wymagania jak przy nowym aucie. Nie była pierwszym właścicielem, samochód był kiedyś sprowadzony zza granicy, więc raczej nie był niebity, ale jeździł normalnie i nie sprawiał większych kłopotów. Ale spece z miernikami od razu go odrzucali, bo powypadkowy. Życzę powodzenia w szukaniu nastoletniego auta z oryginalnym lakierem. Ostatecznie siostra zrobiła straszny błąd. Sprzedała znajomej. Takiej raczej mało zamożnej, dla której to spora kwota. Po tym jak znajoma go przerejestrowała na siebie, pojechała do jakiegoś warsztatu i tam jej powiedzieli, że podłoga rdzewieje i trzebaby ją poprawić i zakonserwować. No i dramat, bo okazało się że nastoletnie auto wymaga wkładu finansowego. Znajoma wróciła więc z reklamacjami, a siostrze zrobiło się jej żal i wzięła auto spowrotem. I sprzedawała drugi raz. W końcu trafił się ktoś normalny, kto po prostu obejrzał, przejechał się i kupił. Po prostu trzeba cierpliwości i czekać na normalnego klienta. Tylko że przy takich tanich autach czasami stracony czas na ogłoszenia, umawianie się z kosmitami, jeżdżenie po warsztatach jest więcej warty niż ten samochód.

 

Dlatego dla swietego spokoju lepiej takie auto puscic do handlarza i oszczedzic sobie kontaktow z kosmitami ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Dlatego dla swietego spokoju lepiej takie auto puscic do handlarza i oszczedzic sobie kontaktow z kosmitami ;]

 

Co ciekawe jak sprzedawałem swojego fiata za 15 tys. pln, to mimo że miał wady w postaci rdzewiejących progów, to sprzedał się szybko, a oglądający byli konkretni. Może to już inny przedział cenowy, w którym mniej jest ludzi totalnie oderwanych o rzeczywistości ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Luke16 napisał:

Kanu jest jeszcze jedno ale... Ludzie stali się bardzo wygodni, czyli od prywatnej osoby trzeba zapłacić PCC czyli iść do US lub usiąść do kompa, kwity wypisać... 

Czyli lepiej kupić od Mirka z komisu bo mam komplet dokumentów. Ale fakt jest jeden WK pękają w szwach, u nas dodatkowe dwa okienka robili bo się nie wyrabiali.

Ta ale te umowy od Mirka są albo na słupa albo na niesitniejącego Turka z DE.

Dostałem oczywiście ze 3 oferty smsowe od komisów, że niby za gotówkę kupią itd...  Tylko czemu komis ma jeszcze na mnie zarabiać i finalnym kliencie?  Poza tym, na te 2% podatku to moge zawze opuścić, więc kwestia negocjacji i rozumnego klienta. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanu ale jest komplet dokumentów i koniec, nawet faktura VAT marża.

Naprawdę byłem mocno zdziwiony jak ktoś do auta za 2 tyś zł podchodzi z miernikiem lakieru. Sam kupowałem auto dla ojca za 2 tyś zł i pojechałem, popatrzyłem czy cały, nawet nie patrzyłem na wyposażenie i że fotel był jeden inny i kupiłem bez zbędnego marudzenia. Szybciej dwa lata temu sprzedałem szwagra Fiata Brava z LPG niż Stilo. Ale słowo klucz LPG. Naprawdę niektórych zabrałbym do DE żeby pokazać jak tam auta wyglądają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, szuro napisał:

Piszesz o tym z końca Konstantynowa ? Też jak przejeżdżam to się trochę dziwie że co chwila ma nowy asortyment BMW :) A co do Stilo to trzeba poszukać amatora, chociaż Stilo za 2 tyśki to jak za darmo.... Swojego abartha 1,5 roku temu sprzedałem za 12 tyś nawet nie wystawiając ogłoszenia :)

Tylko Stilo to nie Golf 4 ;)

 

Właśnie o tym,  moment i nowy asortyment a ludzi obraca się tam sporo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Luke16 napisał:

Tylko Stilo to nie Golf 4 ;)

 

Właśnie o tym,  moment i nowy asortyment a ludzi obraca się tam sporo

 

 

Juz pisalem, ze znajomy Puga 307 z 2002 sprzedal w 2 dni.

Krajowy, 2 wlascicielei 1.6 noPB bez LPG poszedl za ponad 5,5kPLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Luke16 napisał:

Czyli lepiej kupić od Mirka z komisu bo mam komplet dokumentów. 

Brat kupił od Mirka, ale pcc musiał zapłacić, bo umowa była na tego, co zostawił auto w rozliczeniu. Pasowało by podać tego Mirka o złodziejstwo 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Formalnie powinien wystawić fakturę VAT marża. Raczej osobiście bym od takiej osoby nie kupił auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Luke16 napisał:

Tylko Stilo to nie Golf 4 ;)

 

Właśnie o tym,  moment i nowy asortyment a ludzi obraca się tam sporo

 

 

Akurat golfa IV (varianta, lpg 2 letni,  klimatronik ) sprzedałem chyba najdłużej z wszystkich swoich posiadanych samochodów... oglądaczy patrzaczy chyba z 30 , cena nie najtańsza ale i też mocno poniżej najwyższych ofert na otomoto z tego rocznika, Już miałem oddać do komisu i stracić bo dosyć miałem dzień w dzień po 40 minut wysłuchiwania że tu ryska, że tu od kamienia odprysk, że zaprawka na rancie. Ale w końcu przyjechał gościu, przejechał się i bez targowania kupił. A sprzedawałem tylko i wyłącznie że strasznie nudne auto (jak dla mnie)  

 

Za to wszelkie wynalazki  typu Lancia kupował pierwszy oglądający  :)  i to po cenie kosmicznej według otomoto.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takowy filmik mi się wyświetlił na YouTube. Jeżeli ktoś będzie marudził o przebieg w jakimkolwiek aucie które będę musiał sprzedać to go pokażę

567tys km w 9 lat :)

 

ciekawe ile w PL będzie miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Luke16 napisał:

Takowy filmik mi się wyświetlił na YouTube. Jeżeli ktoś będzie marudził o przebieg w jakimkolwiek aucie które będę musiał sprzedać to go pokażę

567tys km w 9 lat :)

 

ciekawe ile w PL będzie miał.

 

9 lat to oczywiste że 199850km :ok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Luke16 napisał:

Takowy filmik mi się wyświetlił na YouTube. Jeżeli ktoś będzie marudził o przebieg w jakimkolwiek aucie które będę musiał sprzedać to go pokażę

567tys km w 9 lat :)

Kupujący są jak dzieci, ale sprzedający też.

Rozumiem, że to w kategoriach żartu trzeba traktowac, bo co Ci da pokazywanie tego filmiku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUBERTO a marudzenie kupujących, że powyżej 200 tyś km to szrot... To się uświadomi jednego i drugiego... Każdy uważa że auta w DE mają max 180 tyś km...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wladmar napisał:

 

No i w zasadzie mają rację, samochód po 200 kkm jest już bardzo mocno zużyty mechanicznie.

Wszystko zależy od eksploatacji auta. Czy przebieg głownie na trasie, czy w miescie. I jak własciciel podchodził do napraw.

Sam znam auta co mają po ok 100kkm, a własciciel niechluj i wolalbym auto z przebiegiem x3 niż od niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oglądałeś film powyżej? Passat 567 tyś na ile wygląda? Max 200 a potem łosie Polaczki kupują takiego kręconego i się cieszą mimo że prawda jest inna. Dodatkowo mnie osobiście nie stać by było na zmianę auta co max 3 lata bo taki przebieg właśnie w tyle osiągam, tylko że staram się tak dbać o auto gdzie mimo przebiegu 300 tyś km wsiadam i jadę na koniec Europy. 

6 minut temu, czachabrava napisał:

Sam znam auta co mają po ok 100kkm, a własciciel niechluj i wolalbym auto z przebiegiem x3 niż od niego

Mój ojciec taki jest dlatego jeździ autem za max 2 tyś zł a najśmieszniejsze że się z tego cieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Luke16 napisał:

ZUBERTO a marudzenie kupujących, że powyżej 200 tyś km to szrot... To się uświadomi jednego i drugiego... Każdy uważa że auta w DE mają max 180 tyś km...

U mnie w firmie było Mondeo salonowe, które po przekroczeniu 220 tys km miało w serwisie na przeglądzie potwierdzone, że do wymiany jest:

 

1. Koło dwumasowe ze sprzęgłem.

2. Tylne zawieszenie wielowahaczowe.

3. Dwa wtryskiwacze piezoelektryczne.

 

Wycena na 5500 zł.

 

Niech mi teraz ktoś powie, że auta po 200 tys km są idealne i nie generują kosztów oprócz paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, rostex napisał:

U mnie w firmie było Mondeo salonowe, które po przekroczeniu 220 tys km miało w serwisie na przeglądzie potwierdzone, że do wymiany jest:

1. Koło dwumasowe ze sprzęgłem.

2. Tylne zawieszenie wielowahaczowe.

3. Dwa wtryskiwacze piezoelektryczne.

Wycena na 5500 zł.

 

I to jest wg Ciebie duzo po przebiegu 200kkm w aucie, ktore wyjsciowo kosztowalo pewnie ze 100kPLN?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, rostex napisał:

 Niech mi teraz ktoś powie, że auta po 200 tys km są idealne i nie generują kosztów oprócz paliwa.

Miałem masę aut po 200 tyś km przebiegu i przy dobrej eksploatacji nic się nie działo, głupie Seicento jak sprzedawałem miało prawie 400 tyś km nic wielkiego się z nim nie działo a jeździ do dzisiaj. Megane znajomy wziął też dobija pod 400 tyś km. Kumpel w peugeocie beeperze 1.4 hdi dobija do 500 tyś km to z miesiąc temu zrobił porządny serwis gdzie wymienił wtryskiwacze, turbo, maglownicę, klimę po dzwonie zrobił, coś w zawieszeniu i jeździ dalej. Wcześniej miał Pandę w LPG która miała około 500 tyś km, a około bo po 400 tyś km licznik się wyłączył xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno chce długo jeździć bezawaryjne, nie kupuje aut z wymyślnymi silnikami tylko łatwe i banalne, nawet niech będą słabsze ale odpłacą się bezawaryjnością. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Luke16 napisał:

ZUBERTO a marudzenie kupujących, że powyżej 200 tyś km to szrot... To się uświadomi jednego i drugiego... Każdy uważa że auta w DE mają max 180 tyś km...

To jest ich zadanie jako kupujących, Ty jako sprzedający musisz zacisnąć zeby i to znieść.

Zaczniesz pokazywać filmiki to nawet tego marudzenia nie posłuchasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pyrekcb napisał:

 

 

Jakbyś nie dbał o auto, to przy takim przebiegu coś się może zadziać. 

A mało nowych lądowało na lawetach? Jednak wolę używkę z prostym silnikiem np 1.2 8V z Fiata czy 1.6 K4M z Renault niż cholewka wie co z dwiema turbinami i niecałym litrem pojemności wyciągnięte do 140KM, ale to jest moje zdanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

I to jest wg Ciebie duzo po przebiegu 200kkm w aucie, ktore wyjsciowo kosztowalo pewnie ze 100kPLN?

 

Dla jednego dużo, dla innego mało. Mi chodzi o to, że duży przebieg generuje koszty wbrew temu co wmawiają internetowi mędrcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.