Skocz do zawartości

[KzAK] 45 kzł TSI ea211


Spajdi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

budżet max. 45 000 zł, TSI min. 110 KM, 6 biegów, podłokietnik, najlepiej spory bagażnik. Oczywiście TSI tylko ea211 na pasku rozrządu.

 

Co byście wybrali:

1. Octavia 2014 1.4 TSI 140KM kombi w dobrym wypasie, polski salon, nalot ok. 75 000 km

 

2. Leon ST (kombi) 2016' polift 1.2 TSI 110 KM bieda opcja, przebieg ok. 45 000 km plastikowa kiera, klima manual, ale ma podłokietnik, tempomat i radio z ludzkim wyświetlaczem więc zasadniczo poza brakiem skóry na kierownicy mi wystarczy, a sama kierownice w razie czego mogę wrzucić skórzaną, operacja w tym aucie z tych banalnych.

 

3. Rapid 1.2 TSI 110 KM rocznik 2016 przebieg ok. 30 000 km, wyposażenie klima manual, podłokietnik, duży minus za brak nawiewów z tyłu i najmniejszy bagażnik, no i generalnie najmniejszy z całej trójki.

 

Od razu powiem, że Astra 1.4T odpada, jeździłem i to kiepski silnik jak na turbo benzynę. Głośny, słaby przebieg momentu, byłem takim wynalazkiem na hamowni, a za używki ludzie chcą chore pieniądze.

 

Podoba mi się kultura pracy Megane 4 1.2 TCE 130 KM, fajnie jeździ z skrzynią EDC, ale nie ten budzet.

 

Co byście wybrali 2 lata młodsze i niższy przebieg, czy 2 lata starsze, mocniejsze z lepszym wypasem, ale dwa razy większy przebieg.

 

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miedzy Leonem i Octavią, nawet w bieda wersji, a Rapidem jest przepaść cywilizacyjna. Rapid to naprawdę zły wybór - dużo niższa jakość wykończenia, gorsze wyciszenie, niewygodne fotele, durne oszczędnośći na wyposażeniu. Nie polecam. Jeździłem tym jako zastepczym i czułem się tam jak w wehikule czasu.

 

- Leon. Z tym o którym piszesz, przemawia w zasadzie tylko to, że powinien mieć jeszcze 2 lata gwarancji. Jeśli to wersja wyposażeniowa reference to słabo to wygląda, silnik jeśli chodzi o osiągi też taki se. Silnik i wypas są przeciwko tej opcji.

 

- Octavia. 1.4 140 KM czyli ma silnik 1.4 TSI z rozrządem na łańcuchu. 1.4 TSI po ostatnich poprawkach, kiedy wprowadzono pasek w miejsce łańcucha ma 150 KM. Fajnie że ma wypas dobry. Przebieg 75 kkm to też nic strasznego. Sprawdź historię serwisową i stan rozrządu tej Octavii i to nią się zainteresuj najbardziej :ok:. Jeśli to lepsza wersja z lepszym wyposażeniem, to i zapewne jak to w grupie, ma lepsze materiały wykończeniowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miedzy Leonem i Octavią, nawet w bieda wersji, a Rapidem jest przepaść cywilizacyjna. Rapid to naprawdę zły wybór - dużo niższa jakość wykończenia, gorsze wyciszenie, niewygodne fotele, durne oszczędnośći na wyposażeniu. Nie polecam. Jeździłem tym jako zastepczym i czułem się tam jak w wehikule czasu.
Z tych co rozważasz - Octavia 1.4 140 KM czyli ma silnik 1.4 TSI z rozrządem na łańcuchu. 1.4 TSI po ostatnich poprawkach, kiedy wprowadzono pasek w miejsce łańcucha ma 150 KM (a w słabszej wersji 125 KM).
Octavia III ma 1.4 TSI tylko i wyłącznie na pasku i zarówno 140 jak i 150 jest na pasku - na 100%.

Jechałem nowym Rapidem na jeździe próbnej i nie miałem takich odczuć, jedynie 1.0 TSI strasznie głośno pracuje, ale jeździłem tylko do 90 km/h bo silnik mnie odstraszył i szybko skończyłem jazdę.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Spajdi napisał:

Octavia III ma 1.4 TSI tylko i wyłącznie na pasku i zarówno 140 jak i 150 jest na pasku - na 100%.

Jechałem nowym Rapidem na jeździe próbnej i nie miałem takich odczuć, jedynie 1.0 TSI strasznie głośno pracuje, ale jeździłem tylko do 90 km/h bo silnik mnie odstraszył i szybko skończyłem jazdę.

OK - akceptuję, że mogę się mylić z tym łańcuchem :ok:

 

Ja jedziłem parę dni zastpczym Rapidem 1.2 TSI i tam też było głośno. Ten samochód jest słabo wyciszony - widać tam walkę o każdy eurocent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, rwIcIk napisał:

A Leon obecnie to odpowiednik Golfa? Czy raczej Rapid?

Leon to przebrany Golf i to typowy segment C. Półkę niżej jest Skoda Rapid/ Seat Toledo - to przerośnięte samochody segmentu B. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Spajdi napisał:

Od razu powiem, że Astra 1.4T odpada, jeździłem i to kiepski silnik jak na turbo benzynę. Głośny, słaby przebieg momentu, byłem takim wynalazkiem na hamowni, a za używki ludzie chcą chore pieniądze.

 

Masz na myśli Astrę J czy K?

Bo K wydaje mi się cicha i 1.4 125KM jedzie lepiej niż 1.4 140KM z astry J.

Astra J faktycznie dosć głośna przy przyspieszaniu a charakterystyka przebiegu momentu przypomina wolnossące 1,8/2.0... I nie strzela momentem od dołu jak np. TSI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Masz na myśli Astrę J czy K?
Bo K wydaje mi się cicha i 1.4 125KM jedzie lepiej niż 1.4 140KM z astry J.
Astra J faktycznie dosć głośna przy przyspieszaniu a charakterystyka przebiegu momentu przypomina wolnossące 1,8/2.0... I nie strzela momentem od dołu jak np. TSI.
Astra J 1.4T 140KM po wirusie 170 KM, moment w szczycie naciągnięty jak guma z majtek, a średni moment lipnie niski przez co użytecznie jeździ tak sobie i nie robi wrażenia 170 KM. Przebieg momentu typowy Everest z górką gdzieś ok. 3500 i ostrymi zboczami zarówno przed jak i za tymi obrotami.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Spajdi napisał:

Witam,

 

budżet max. 45 000 zł, TSI min. 110 KM, 6 biegów, podłokietnik, najlepiej spory bagażnik. Oczywiście TSI tylko ea211 na pasku rozrządu.

 

 

Pojadę klasycznym dołóż trochę... No ale cóż, takie moje zdanie....

 

Nowy Leon ST Style 1.2 85KM to 60000zł wg cennika. Z rabatami wyjdzie pewnie 10.000zł niewiele więcej niż te ta prawie pięcioletnia Octavia. Dla jednego mało, dla drugiego dużo - ale moim zdaniem warto sprawę przemyśleć w tym kierunku. Ten silnik bardzo dobrze się chipuje, nawet powerboxami. 

 

power-box-Skoda-Rapid-1.2-TSI-86-KM-63-k

 

--- edit

 

60000 jest za HB. Za kombi to już 65000... 😕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
 
Pojadę klasycznym dołóż trochę... No ale cóż, takie moje zdanie....
 
Nowy Leon ST Style 1.2 85KM to 60000zł wg cennika. Z rabatami wyjdzie pewnie 10.000zł niewiele więcej niż te ta prawie pięcioletnia Octavia. Dla jednego mało, dla drugiego dużo - ale moim zdaniem warto sprawę przemyśleć w tym kierunku. Ten silnik bardzo dobrze się chipuje, nawet powerboxami. 
 
power-box-Skoda-Rapid-1.2-TSI-86-KM-63-kW.png&key=9280c1fe3861fb51d7a40bd5ff43f7c13916333fb92ee5bf58ee7eda4393ffe7
 
--- edit
 
60000 jest za HB. Za kombi to już 65000...
45 vs 65 to 45% więcej, a dołóż trochę to max. 10% wg mnie. Więc jeżeli pewnego 2 letniego Leona kombi z nalotem 40k i z silnikiem 1.2 110 KM 6 biegów mogę kupić za ok. 45 kzl to dla mnie 2 lata i 40 kkm nie jest warte 20 kzl. Pomijam fakt, że robię 15-20 kkm rocznie i zwyczajnie nie chciałbym wydać więcej niż absolutne max. 50 kzl na samochód, nawet gdybym miał wolne 100 kzl na koncie.


Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Spajdi napisał:

45 vs 65 to 45% więcej, a dołóż trochę to max. 10% wg mnie. Więc jeżeli pewnego 2 letniego Leona kombi z nalotem 40k i z silnikiem 1.2 110 KM 6 biegów mogę kupić za ok. 45 kzl to dla mnie 2 lata i 40 kkm nie jest warte 20 kzl. Pomijam fakt, że robię 15-20 kkm rocznie i zwyczajnie nie chciałbym wydać więcej niż absolutne max. 50 kzl na samochód, nawet gdybym miał wolne 100 kzl na koncie.

 

Raz że nowe samochody nigdy nie kosztują tyle co w cenniku. Nie ma też pewnych używanych samochodów. Osobiście wolałbym wydawać 60kzł co osiem lat na nówkę niż 45kzł co sześć na auto już wcześniej jeżdżone...

 

Co nie zmienia faktu, że oryginalnie post napisałem w przekonaniu że ST jest za 60k - 65k zmienia nieco sytuację, bo z "dołóż ciut" robi się "dołóż ciut i pół ciuta"... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Raz że nowe samochody nigdy nie kosztują tyle co w cenniku. Nie ma też pewnych używanych samochodów. Osobiście wolałbym wydawać 60kzł co osiem lat na nówkę niż 45kzł co sześć na auto już wcześniej jeżdżone...
 
Co nie zmienia faktu, że oryginalnie post napisałem w przekonaniu że ST jest za 60k - 65k zmienia nieco sytuację, bo z "dołóż ciut" robi się "dołóż ciut i pół ciuta"... 
Rozumiem, kwestia podejścia. Ja nigdy dużej wtopy z używką nie zaliczyłem więc obaw nie mam, natomiast jako osoba świadoma wiem, że jaki samochód by nie był to +10 lat w parze z nalotem+200 000 to nigdy nie jest za specjalnie "pewny" samochód w trasie, nawet jeżeli mamy go od nowości. Co innego np. 3 letni z nalotem 150 000, wiek męczy bardzo mocno z moich doświadczeń.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Spajdi napisał:

Pomijam fakt, że robię 15-20 kkm rocznie i zwyczajnie nie chciałbym wydać więcej niż absolutne max. 50 kzl na samochód, nawet gdybym miał wolne 100 kzl na koncie.
 

Niewykluczone że wydasz 50 kupując auto za 45 jak ci się pakiecik startowy trafi ;) A stąd już tylko krok do 60 tys....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewykluczone że wydasz 50 kupując auto za 45 jak ci się pakiecik startowy trafi  A stąd już tylko krok do 60 tys....
Nie ma takiej opcji. W aucie z przebiegiem poniżej 80 000 do 4 lat pakiet startowy to max. 1000-1500 zł. 4000 zł to dałem za pakiet w 150 KM dieslu +200 kkm , 10 lat, gdzie wpadły nowe łożyska w skrzyni M32 (koszt wliczony przy zakupie auta), nowe sprzęgło, usunięcie klap wirowych, rozrząd, hamulce przód, poduszka silnika wymieniona na zapas i plecionka wydechu. Później niecały rok i 15 kkm praktycznie bez kosztów. Po roku wpadła klamka drzwi kierowcy za 100 zł, łączniki stabilizatora za 90 zł i tyle. Clio 1.2 TCE jak kupiłem 8 letnie z nalotem ok. 110 kkm to przez dwa lata nie wydałem nawet 2000 zł na naprawy włącznie z pakietem startowym, a utrzymuję samochody w pedantycznym stanie technicznym (nie wizualnym), jak cokolwiek stuknie, zaskrzypi to naprawiam natychmiast. Nawet jak miałem egzotyczne auto typu 2.3 vr5 zaniedbane przez poprzedniego właściciela druciarza, to roczne koszty serwisu nie przekraczały 2500 zł średnio przez 4 lata, a to mniej więcej kwota AC za nowe auto... Żeby używka generowała takie koszty globalnie jak nowe auto to musiałoby się sypać na +- 4000 zł rocznie. Liczyłem to w excelu na dziesiątki sposobów i zawsze używka to znacznie niższe średnie koszty roczne niż nówka nawet jak się sypie, a zakładamy że nówka w tym czasie będzie bezkosztowa, a wcale tak być nie musi. Ta duża utrata wartości w trzy lata "robi robotę".

Więc na nowe nie dam się namówić. Nowe musiałbym częściowo skredytować i same odsetki to grube tysiące.

Prosiłbym głównie o opinie subiektywne z jazdy dotyczące tych samochodów. Teraz nie mogę, ale jak dojdę do "strzału" to wybiorę się przejechać każdym z nich, żeby wyrobić sobie jakąś opinię, a może pierwszy siądzie i kupię. Jeżdżę dużą ilością samochodów więc mam rozeznanie co mi pasuje, a co nie, ale niestety poza Rapidem w salonie, pozostałymi nie miałem okazji jechać.

Jechałem Ibiza 2009 jakąś wolnossąca chyba 1.2 MPI i szczerze mówiąc gorszym szrotem dawno nie jechałem. Ryczy gorzej niż diesel, absurdalnie głośny, a wrażenie takiej puszki w środku, że głowa boli. Clio III 1.2 TCE 100KM to przy tym szczyt wyciszenia i luksusu... Jedynie skrzynia i układ kierowniczy pracował przyjemniej,l niż w Clio, ale zawias, wyciszenie i ogólne wrażenie - Daewoo Tico na sterydach.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Spajdi napisał:

 

Witam,

 

budżet max. 45 000 zł, TSI min. 110 KM, 6 biegów, podłokietnik, najlepiej spory bagażnik. Oczywiście TSI tylko ea211 na pasku rozrządu.

 

Co byście wybrali:

1. Octavia 2014 1.4 TSI 140KM kombi w dobrym wypasie, polski salon, nalot ok. 75 000 km

 

Bardzo dobry silnik, i auto również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Manx napisał:

- Octavia. 1.4 140 KM czyli ma silnik 1.4 TSI z rozrządem na łańcuchu. 1.4 TSI po ostatnich poprawkach, kiedy wprowadzono pasek w miejsce łańcucha ma 150 KM.

 

Błądzisz.

Pierwsze roczniki 2013-2014 miały 140 KM w katalogu, a później 150 KM. Na hamowni oba mają 150+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wszyscy jednoznacznie, 2 lata starsza Octavia 1.4 TSI z 2x większym przebiegiem to lepszy wybór zarówno od Leona kombi 1.2 TSI 110 jak i Rapida 1.2 TSI 110.

Co z porównaniem Leon kombi 1.4 TSI vs Octavia kombi 1.4 TSI?

Opinie ludzi na Autocentrum ganią Octavię III kombi, natomiast Leon kombi ma zaskakująco pozytywne oceny, czyżby kwestia wygórowanych oczekiwań ludzi w stosunku do Octavii III?

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spajdi napisał:

Opinie ludzi na Autocentrum ganią Octavię III kombi, natomiast Leon kombi ma zaskakująco pozytywne oceny, czyżby kwestia wygórowanych oczekiwań ludzi w stosunku do Octavii III?

opinie z autocentrum przynajmniej 50% opinii trzeba dzielić trochę na pół;] i nie traktować ich serio - dla przykładu matiz 0.8 - świetna elastyczność i bardzo niskie spalanie. Dla kontry jakieś mocne auto - opinia pt. badziew, od 200km/h nie przyspiesza itp.    Ja czytam czasami kilka tych najbardziej wartościowych, reszta opinii mam czasami wrażenie, że pisana jest przez ludzi, którzy chcieliby mieć takie auto, bądź jechali raz bądź piszą bo im się nudzi.

 

Co do w/w aut przejedź się każdym autem sam, poczytaj co piszą na forach i dokonaj wyboru. Ad. silników TSI wypowiadał się nie będę. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spajdi napisał:


Co z porównaniem Leon kombi 1.4 TSI vs Octavia kombi 1.4 TSI?
 

Przy takim porównaniu:

- wybierz Octavię jeśli najbardziej zależy Ci na pojemności bagażnika, chcesz się totalni wtopić w tłum.

- wybierz Leona jeśli bardziej Ci się podoba, bardziej Ci zależy na prowadzeniu.

Octavia to najpojemniejsze kombi w klasie. Ma parę cm większy rozstaw osi, jest z 10 cm dłuższa, więc ma też trochę większy bagażnik i trochę wicej miejsca na tylnej kanapie. Leon to jedno z mniejszych kompaktowych kombi. Ja wybrałem Leona bo jego pojemność mi wystarcza, bardziej mi się podoba, nie jest tak pospolity jak Skoda, ma ciekawiej zestrojone zawieszenie i układ kierowniczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawieszenia Leona twardsze czy miększe? Trochę wyrosłem już z deskowatych zawieszeń i jednak bardziej stawiam na komfort, chociaż takiej całkowitej wanny na kołach też bym nie chciał. Jedno z najlepszych zawieszeń z samochodów którymi kierowałem to było Audi A4 B8 2.0 TDI kombi multitronic. Dla mnie wzór wyważenia między prowadzeniem a komfortem. Bo np. takie A6 C6 2.7 TDI quattro to taka wanna, nie podobało mi się to zawieszenie subiektywnie przepaść do tej A4 B8. Do tego układ kierowniczy w A6 C6 pracował lekko jak w grze komputerowej, a w A4 B8 przyjemny opór.

Przy takim porównaniu:
- wybierz Octavię jeśli najbardziej zależy Ci na pojemności bagażnika, chcesz się totalni wtopić w tłum.
- wybierz Leona jeśli bardziej Ci się podoba, bardziej Ci zależy na prowadzeniu.
Octavia to najpojemniejsze kombi w klasie. Ma parę cm większy rozstaw osi, jest z 10 cm dłuższa, więc ma też trochę większy bagażnik i trochę wicej miejsca na tylnej kanapie. Leon to jedno z mniejszych kompaktowych kombi. Ja wybrałem Leona bo jego pojemność mi wystarcza, bardziej mi się podoba, nie jest tak pospolity jak Skoda, ma ciekawiej zestrojone zawieszenie i układ kierowniczy.


Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawieszenie Leona będzie sztywniejsze niż w Octavii czy Golfie. Na szczęście nie jest już twarde jak deska (Seat miał twarde jak deska w poprzednich generacjach swoich modeli). Teraz nawet Cupra nie jest twarda jak deska. Jest sztywno, ale jeszcze komfortowo. Musisz się przejechać. Co do zestrojenia układu kierowniczego - jest fajnie bezpośredni (porównywalnie jak focus). 

Kierownica - siłę wspomagania można regulować. Jak Ci odpowiada lekko chodząca (jak w Golfie czy Focusie, to bierzesz ustawienie kierownicy Komfort i voila - chodzi lekko. Jak wolisz żeby chodziła ciężej, to ustawienie sport. Ja mam stale ustawienie Sport i jest naprawdę fajny opór :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez bym to wybral program i 200KM.
Technicznie Ford mi nie przeszkadza, chociaż musiałbym się przejechać, natomiast wnętrze tego samochodu przyprawia mnie o wymioty.
2 letnia Fabia ambition przy tym to dla mnie szczyt luksusu i designu. Odpada zdecydowanie.

Kolejna rzecz, że wyjezdzilem się już samochodami po 200-500 KM, do tego motocyklem ~ 150 KM i nie czuję potrzeby mieć na co dzień auta, które przyśpiesza szybciej niż ~9,5 s do 100 km/h. Na codzien chcę coś rozsądnego co bez LPG nie zabije kosztami, a będzie normalnie jeździć, a nie jak wolnossące 1.6 w Toyotach i do 150 000 specjalnie się nie będzie sypać.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Spajdi napisał:

Czyli wszyscy jednoznacznie, 2 lata starsza Octavia 1.4 TSI z 2x większym przebiegiem to lepszy wybór zarówno od Leona kombi 1.2 TSI 110 jak i Rapida 1.2 TSI 110.

Co z porównaniem Leon kombi 1.4 TSI vs Octavia kombi 1.4 TSI?

Opinie ludzi na Autocentrum ganią Octavię III kombi, natomiast Leon kombi ma zaskakująco pozytywne oceny, czyżby kwestia wygórowanych oczekiwań ludzi w stosunku do Octavii III?

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
 

od rapida na pewno :] i tego bym sobie odpuścił

 

a co do leon czy octavia to kwestia gustu...

ja kupiłem octavię bo wymóg był "nie kombi" a w kategorii "nie kombi" aut dla rodziny octavia bije wszystko na głowę w swojej klasie (miejsce we wnętrzu, pojemność bagażnika, itp.)

jeżeli nie masz ciśnienia na ilość miejsca w bagażniku i wnętrzu to pomacaj gdzieś octavie i Leona i będziesz wiedzieć co Ci pasuje... ale jeżęli każdy litr bagażnika i cm wnętrza się liczy to zostaje octavia

 

na pewno z silnika będziesz zadowolony....

u mnie średnie spalanie z ostatnich 3 tkm to poniżej 6,5 litra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Spajdi napisał:

Technicznie Ford mi nie przeszkadza, chociaż musiałbym się przejechać, natomiast wnętrze tego samochodu przyprawia mnie o wymioty.

Nie jesteś pierwszy ani ostatni, którego to wnętrze odstrasza ;) W Fordzie decydenci jakby tego nie zauważali.

To jest dobry samochód i poza wnętrzem trudno mu coś zarzucić - ot jak schrzanić generalnie dobry produkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DZIDA napisał:

od rapida na pewno :] i tego bym sobie odpuścił

 

a co do leon czy octavia to kwestia gustu...

ja kupiłem octavię bo wymóg był "nie kombi" a w kategorii "nie kombi" aut dla rodziny octavia bije wszystko na głowę w swojej klasie (miejsce we wnętrzu, pojemność bagażnika, itp.)

jeżeli nie masz ciśnienia na ilość miejsca w bagażniku i wnętrzu to pomacaj gdzieś octavie i Leona i będziesz wiedzieć co Ci pasuje... ale jeżęli każdy litr bagażnika i cm wnętrza się liczy to zostaje octavia

 

na pewno z silnika będziesz zadowolony....

u mnie średnie spalanie z ostatnich 3 tkm to poniżej 6,5 litra

Zeby byc precyzyjnym to Pulsar bije przestronnoscia kabiny wszystkich w swojej klasie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co tak na tego Rapida taki hejt, wersja FL gdyby miała cichszy silnik benzynowy zamiast tego 1.0TSI to może bym łyknął za te 56 kzl nówkę, bo poza brzydkim dźwiękiem jechało się bardzo przyzwoicie, ilość miejsca w środku aż nadto, a bagażnik od biedy w spaceback też starczy, a w klasycznym to już jest rozpasanie ponad 500l. Rapid nie sprawił na mnie wrażenia puszkowatosci, czy nadmiernego hałasu poza brzydkim dźwiękiem silnika czułem się w nim dobrze.

Dla mnie subiektywnie wnętrze Rapid i Fabia mają ładniejsze niż Octavia czy Leon, dla mojej żony tak samo O3 jej się nie podoba w środku, a Rapid tak. Ale to tylko kwestia gustu i rzecz drugiego planu.

Siedząc w salonie w Rapidzie fl i Octavii 3 nie odczułem w Octavii ani o centa lepszych materiałów, czy wykonania, a subiektywnie brzydsza deska.

Wykluczylem pewne oferty i realne porównanie wygląda tak, że w budżecie może być O3 z rocznika 2013, max. 2014 z nalotem ok. 100 kkm i średnim wyposażeniem, albo Rapid 2015-2016 z przebiegiem 20-40 kkm.

Oczywiście zdarzają się oferty pośrednie i jakieś pośrednie Leony.

Mimo Waszej niechęci do B+ Rapida, to w budżecie jest 2-3 lata młodsze auto ze znikomym przebiegiem, zdarzają się sztuki z pakietem 4 lata gwarancji więc jeszcze 1-2 lata gwarancji się zdarza.

Do tej pory miałem samochody +8 lat i kusi mnie coś możliwie młodego, ale w rozsądnej kasie i spełniające minimum wymagań. Muszę gdzieś dopaść Rapida z 1.2 TSI 110KM i sprawdzić kulturę pracy bo na tym punkcie jestem uczulony, benzyna ma chodzić jak benzyna, a nie jak mały diesel, a niestety 1.0 TSI charczy jak diesel.

Jechałem Audi A1 1.2 TSI 86KM 2012' więc tym wadliwym z rozrządem na łańcuchu, ale w tym autku silnik pracował bardzo przyzwoicie pod względem kultury pracy. Generalnie to porównanie A1 vs Ibiza 6J to jak porównanie limuzyny z maluchem. W Audi A1 się czułem jak w pełnowartościowym samochodzie, a w Ibizie jak w Matizie niestety.

Tak jak mówicie jak dojdę do czasu to pojeżdżę przejechać się tymi wszystkimi wynalazkami.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Spajdi napisał:

Nie wiem co tak na tego Rapida taki hejt, wersja FL gdyby miała cichszy silnik benzynowy zamiast tego 1.0TSI to może bym łyknął za te 56 kzl nówkę, bo poza brzydkim dźwiękiem jechało się bardzo przyzwoicie, ilość miejsca w środku aż nadto, a bagażnik od biedy w spaceback też starczy, a w klasycznym to już jest rozpasanie ponad 500l. Rapid nie sprawił na mnie wrażenia puszkowatosci, czy nadmiernego hałasu poza brzydkim dźwiękiem silnika czułem się w nim dobrze.

Dla mnie subiektywnie wnętrze Rapid i Fabia mają ładniejsze niż Octavia czy Leon, dla mojej żony tak samo O3 jej się nie podoba w środku, a Rapid tak. Ale to tylko kwestia gustu i rzecz drugiego planu.

Siedząc w salonie w Rapidzie fl i Octavii 3 nie odczułem w Octavii ani o centa lepszych materiałów, czy wykonania, a subiektywnie brzydsza deska.

Wykluczylem pewne oferty i realne porównanie wygląda tak, że w budżecie może być O3 z rocznika 2013, max. 2014 z nalotem ok. 100 kkm i średnim wyposażeniem, albo Rapid 2015-2016 z przebiegiem 20-40 kkm.

Oczywiście zdarzają się oferty pośrednie i jakieś pośrednie Leony.

Mimo Waszej niechęci do B+ Rapida, to w budżecie jest 2-3 lata młodsze auto ze znikomym przebiegiem, zdarzają się sztuki z pakietem 4 lata gwarancji więc jeszcze 1-2 lata gwarancji się zdarza.

Do tej pory miałem samochody +8 lat i kusi mnie coś możliwie młodego, ale w rozsądnej kasie i spełniające minimum wymagań. Muszę gdzieś dopaść Rapida z 1.2 TSI 110KM i sprawdzić kulturę pracy bo na tym punkcie jestem uczulony, benzyna ma chodzić jak benzyna, a nie jak mały diesel, a niestety 1.0 TSI charczy jak diesel.

Jechałem Audi A1 1.2 TSI 86KM 2012' więc tym wadliwym z rozrządem na łańcuchu, ale w tym autku silnik pracował bardzo przyzwoicie pod względem kultury pracy. Generalnie to porównanie A1 vs Ibiza 6J to jak porównanie limuzyny z maluchem. W Audi A1 się czułem jak w pełnowartościowym samochodzie, a w Ibizie jak w Matizie niestety.

Tak jak mówicie jak dojdę do czasu to pojeżdżę przejechać się tymi wszystkimi wynalazkami.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
 

 

Nie wiem czy dopuszczasz konstrukcje wolnossące, ale możesz obejrzeć C-Elysée. Ja za mniejszą kasę niż przewidujesz kupiłem z wyprzedaży rocznika nówkę. Rapida szybko odrzuciłem za brak porządnego silnika wolnossącego. Nie mam zaufania do konstrukcji, które nie są przetestowane w dłuższym okresie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Nie wiem czy dopuszczasz konstrukcje wolnossące, ale możesz obejrzeć C-Elysée. Ja za mniejszą kasę niż przewidujesz kupiłem z wyprzedaży rocznika nówkę. Rapida szybko odrzuciłem za brak porządnego silnika wolnossącego. Nie mam zaufania do konstrukcji, które nie są przetestowane w dłuższym okresie. 
Już pisałem wcześniej, że wolnossący to dla mnie silnik katastrofa, chyba, że powyżej 2.5l... Tylko turbo benzyna, żaden diesel i żaden wolnossący. No i wybrałem grupę vag dlatego, że ze wszystkich samochodów w tym zakresie cenowym i takim roczniku najlepiej się w nich czuję. Praca układu kierowniczego, sprzęgła, skrzyni, charakterystyki momentu silników, wnętrze - wszystko mi odpowiada. Posiadam w stajni Clio 3 1.2 TCE 100KM i uważam, że to auto z super stosunkiem ceny do jakości, jakoś się odpycha, spalanie ok, nie psuje się, ale praca sprzęgła, układu kierowniczego i skrzyni sprawia, że za kierownicą nie odczuwam radości z jazdy, którą odczuwam jadąc czymś z grupy vag. Żona jeździ tym Clio i jest w pełni zadowolona bo dla niej to środek transportu i nie odczuwa radości z kierowania samochodem jak ja.

W związku z tym żadne tipo, celysse czy astra nie wchodzą w grę. To są rozsądne auta, ale nie dla mnie.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wujekcybul napisał:

Zeby byc precyzyjnym to Pulsar bije przestronnoscia kabiny wszystkich w swojej klasie. 

być może owszem ale różnica nie jest duża... ale jak się weźmie do tego poj, bagażnika to stety lub nie ale octavia za całokształt jako auto rodzinne wygrywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spajdi napisał:


Wykluczylem pewne oferty i realne porównanie wygląda tak, że w budżecie może być O3 z rocznika 2013, max. 2014 z nalotem ok. 100 kkm i średnim wyposażeniem, albo Rapid 2015-2016 z przebiegiem 20-40 kkm.

 

informacyjnie:

za kwotę poniżęj 47 kupiłem O3 z 2014 r z przelotem 127 tkm, z historią serwisową, nie bita (2 el. lakierowane po przerysowaniu - mam foto sprzed lakieru) i z ekstra wypoisazeniem (bixenon skrętny, el. fotel kierowcy, grzane zydle, navi, lusterka samościemniające, klimatronic itp.. …)

jak CI się nie spieszy i poszukasz to możesz trafić i z fajnym wypasem.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spieszę się nic a nic, aktualne wozidlo śmiga bez zarzutu, klienta na moje wozidlo cierpliwego juz mam, ogłoszenia przeglądam już 3 miesiące więc lekkie rozeznanie rynku jest. Także na spokojnie szukam, zupełnie beż ciśnienia.

informacyjnie:
za kwotę poniżęj 47 kupiłem O3 z 2014 r z przelotem 127 tkm, z historią serwisową, nie bita (2 el. lakierowane po przerysowaniu - mam foto sprzed lakieru) i z ekstra wypoisazeniem (bixenon skrętny, el. fotel kierowcy, grzane zydle, navi, lusterka samościemniające, klimatronic itp.. …)
jak CI się nie spieszy i poszukasz to możesz trafić i z fajnym wypasem.....


Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DZIDA napisał:

być może owszem ale różnica nie jest duża... ale jak się weźmie do tego poj, bagażnika to stety lub nie ale octavia za całokształt jako auto rodzinne wygrywa

Jak ktos jest drobnym handlowcem i wozi ziemniaki na rynek to tak. Zdecydowanie lepiej miec wieksza kabine a tu pulsar jest najwiekszy w klasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Spajdi napisał:

że za kierownicą nie odczuwam radości z jazdy, którą odczuwam jadąc czymś z grupy vag

streszczając swoje myśli - przejedź się Mazdą 6 2.5 chociaż jest raczej poza budżetem lub czymś od 1.8 tsi a poczujesz przyjemność

 

 Pomyśl również o dwóch autach - jedno typowo miejskie, najmniej awaryjne a drugie starsze ale rzeczywiście dające przyjemność z jazdy.

 

Nauczyłem się tego od zachodnich sąsiadów i nie żałuję. Do tego trzeba jednak dojrzeć

 

Ad. wolnego czasu to tylko kwestia priorytetów - jak ja kupowałem auto to nawet wolne z roboty wziąłem na 2 dni;]:ok:

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktos jest drobnym handlowcem i wozi ziemniaki na rynek to tak. Zdecydowanie lepiej miec wieksza kabine a tu pulsar jest najwiekszy w klasie.
A wsadzisz do bagażnika wózek z gondola bez rozkładania na czynniki pierwsze ? I zostanie jeszcze miejsce na torby?

Mi do golfa 4 kombi wózek nie wchodził - musiałem rozkładać na części.
Teraz do o3 liftback wystarczy że zwyczajnie go złożę i jeszcze mam sporo miejsca na bagaże.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DZIDA napisał:

A wsadzisz do bagażnika wózek z gondola bez rozkładania na czynniki pierwsze ? I zostanie jeszcze miejsce na torby?

Mi do golfa 4 kombi wózek nie wchodził - musiałem rozkładać na części.
Teraz do o3 liftback wystarczy że zwyczajnie go złożę i jeszcze mam sporo miejsca na bagaże.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
 

Znow zaczynamy dyskusje o wozkach :phi: . Wozek z gondola uzywa sie przez pare miesiecy a zwykly wozek to mi bez problemu do swifta wchodzil. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam dokładnie odwrotnie. Mam 176 cm wzrostu model rodziny 2+1 i mam zupełnie gdzieś dużą kabinę ponieważ IMHO wszystkie samochody osobowe komfortowe i tak są maksymalnie dla 4 osób. Natomiast mam różne hobby i lubię brać sporo gratów na wakacje i oddałbym mnóstwo kabiny za bagażnik.

Rozumiem, że jak ktoś ma 190 cm to musi mieć większe auto bo za nim nikt nie siądzie, a ja siadam za sobą wygodnie nawet w Fabii czy Clio... Więc ja ilości miejsca w kabinie wymagam absolutne minimum ze względu na mój średni wzrost i przewidywaną liczbę pasażerów.

Jak ktos jest drobnym handlowcem i wozi ziemniaki na rynek to tak. Zdecydowanie lepiej miec wieksza kabine a tu pulsar jest najwiekszy w klasie.


Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wujekcybul napisał:

Znow zaczynamy dyskusje o wozkach :phi: . Wozek z gondola uzywa sie przez pare miesiecy a zwykly wozek to mi bez problemu do swifta wchodzil. 

ja oceniam auta przez pryzmat najlepszej funkcjonalności dla mnie i dla mojej rodziny, więc nie jest dla mnie priorytetem 1,5 cm większy rozstaw osi (bo taka jest różnica między o3 a pulsarem) czy inne wymiary wnętrza (bo podejrzewam że różnice będą w zakresie nie większym niż 3 cm) tylko priorytetem jest dla mnie by wnętrze było na tyle obszerne by się bez problemu zmieścić 2+2 (co spełnia i pulsar i o3) oraz by bagażnik był odpowiednio duży (co spełnia tylko o3)

więc jako całokształt auta rodzinnego dla mnie lepsza jest O3

poza tym mam wózek 3w1 więc na tym samym stelażu miałem fotelik (nosidełko), potem gondolę i potem spacerówkę.... a to zajmuje więcej miejsca niż zwykła spacerówka typu "parasolka" (nie - nie zamierzam kupować "parasolki").

jak ktoś nie ma wózka to sobie stosuje inne kryteria.... ja napisałem czym ja się kierowałem przy kupnie...

 

poza tym łatwiej kupić poleasingową octavię niż pulsara :]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że taka O3 sprawdzi się lepiej jako rodzinne auto, jak dla mnie jeszcze bardziej w jedynie słusznym nadwoziu kombi :oki:

W sumie moje kombi z tym co jeszcze  pod podłogą ma chyba 550l i często gęsto jak się jedzie na dłuższy weekend 2+2 bagażnik jest pełny :phi:

A są przecież tacy co potrzebują jeszcze wozić np. sanki ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, tomy napisał:

 

W sumie moje kombi z tym co jeszcze  pod podłogą ma chyba 550l i często gęsto jak się jedzie na dłuższy weekend 2+2 bagażnik jest pełny :phi:

A są przecież tacy co potrzebują jeszcze wozić np. sanki ;]

Jak jeszcze przy 2+2 się mieścisz w samym bagażniku, to jesteś dobry w pakowaniu :ok:

Ludzie czasami lubią tyle zbędnych rzeczy wozić, że nie mogą się zmieścić. Znajomy jest hobbystycznie myśliwym. Jak z żoną we dwójkę (!) jadą na kilka dni w Bieszczady, to poza jego walizką, jej walizką, jej kosmetyczkami, jej walizką z butami, on pakuje jeszcze kilka skrzynek z zabawkami myśliwskimi, jakimiś ubiorami myśliwskimi itp. Siedzenia złożone, załadowany mniej więcej do linii szyb i zrzędzą że X3 F25 jest ciasne. Jakby mieli dzieci to bez Ducao/Craftera ani rusz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje najnowsze obserwacje ogłoszeń po wykonaniu kilku telefonów pokazują, że auta wystawione prywatnie, bezwypadkowe w normalnej cenie sprzedają się w 48h - 3 takie ogłoszenia obserwowałem. Te co wiszą od handlarzy to albo są 10-20% droższe od "ceny rynkowej", albo bite mniej lub bardziej.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Uważam dokładnie odwrotnie. Mam 176 cm wzrostu model rodziny 2+1 i mam zupełnie gdzieś dużą kabinę ponieważ IMHO wszystkie samochody osobowe komfortowe i tak są maksymalnie dla 4 osób. Natomiast mam różne hobby i lubię brać sporo gratów na wakacje i oddałbym mnóstwo kabiny za bagażnik...


Miałem podobny dylemat. Z jednej strony potrzebuję bagażnika statystycznie 2x w roku na wyjazd. Z drugiej, gabarytów łatwych do ogarnięcia w mieście. Rozwiązaniem w grupie VAG jest golf sportsvan. Przesuwana tylna kanapa załatwia temat większego bagażnika w razie potrzeby (właśnie testuję na wakacjach). W normalnym ustawieniu jest mnóstwo miejsca z tyłu (chyba więcej niż w octavii).

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.