Skocz do zawartości

"Odmulenie" auta podczas długiej trasy


sowik85

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

taka ciekawostkę mam (albo i nie...:hmm:).

W ostatnim tygodniu przejechałem autem teścia  - Corsą E 1.4 benz 90KM, skrzynia 5b- trasę Częstochowa - Trójmiasto - Częstochowa.

Przez całą drogę jest droga ekspresowa/autostrada więc prędkości 120 - 150 km/h, czyli do ok 4000rpm na silniku.

Auto teść od nowości eksploatuje wyłącznie w mieście i okolicach, nakręcone ma 20 kkm.

 

Moje pierwsze wrażenie jak wziąłem auto w drogę TAM - muuuuuł okropny, masakra wręcz, zupełnie nie było czuć tych 90 KM...

Natomiast w drodze powrotnej, już bliżej domu, auto wyraźnie nabrało wigoru.

Na 3cim biegu odchodziło całkiem nieźle, na 4tym też.

 

Możliwe to aby była tak wyczuwalna różnica po "przegonieniu" auta trasą ~900km?

Czy po prostu ja się przyzwyczaiłem do dynamiki i to tylko złudzenie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, sowik85 napisał:

Cześć,

 

taka ciekawostkę mam (albo i nie...:hmm:).

W ostatnim tygodniu przejechałem autem teścia  - Corsą E 1.4 benz 90KM, skrzynia 5b- trasę Częstochowa - Trójmiasto - Częstochowa.

Przez całą drogę jest droga ekspresowa/autostrada więc prędkości 120 - 150 km/h, czyli do ok 4000rpm na silniku.

Auto teść od nowości eksploatuje wyłącznie w mieście i okolicach, nakręcone ma 20 kkm.

 

Moje pierwsze wrażenie jak wziąłem auto w drogę TAM - muuuuuł okropny, masakra wręcz, zupełnie nie było czuć tych 90 KM...

Natomiast w drodze powrotnej, już bliżej domu, auto wyraźnie nabrało wigoru.

Na 3cim biegu odchodziło całkiem nieźle, na 4tym też.

 

Możliwe to aby była tak wyczuwalna różnica po "przegonieniu" auta trasą ~900km?

Czy po prostu ja się przyzwyczaiłem do dynamiki i to tylko złudzenie?

Coś tam może się "przedmuchało", ale może po prostu "nauczyłeś" się tego auta? Czym jeździsz na co dzień?

Mam 1.4 95KM w dość ciężkim (jak na rozmiary) Punto i to auto jedzie, dopiero jak się go wysoko kręci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Majkiel napisał:

Coś tam może się "przedmuchało", ale może po prostu "nauczyłeś" się tego auta? Czym jeździsz na co dzień?

Mam 1.4 95KM w dość ciężkim (jak na rozmiary) Punto i to auto jedzie, dopiero jak się go wysoko kręci. 

Na co dzień mam Golfa V 1.4 TSI 122KM - nie ma co ukrywać bardziej dynamiczne auto niż Corsa.

Ale kręcenia Corsy na obroty się nie bałem, tylko skubana za bardzo nie chciała się wkręcać - czuć było, że auto ma ciężko.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim odczuciu to te Corsy nie jadą, żona ponownie dostała taką firmówkę z fabrycznym lpg, przebieg 28 tkm i w mieście ze startu niby śmiga ok, jak się rozpędzi to i 140-150 też się jedzie, ale na trasie przy wyprzedzaniu np. tira tooo :O

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sowik85 napisał:

Możliwe to aby była tak wyczuwalna różnica po "przegonieniu" auta trasą ~900km?

Czy po prostu ja się przyzwyczaiłem do dynamiki i to tylko złudzenie?

 

Możliwe , kiedyś miałem Fiata Bravo 1.4 i miała podobnie tylko jej wystarczało mniej kilometrów żeby poczuć było wyraźną różnicę.

Za to  Passat 1.8T po wymianie oleju i filtrów dostawał nowego  tchnienia a czy się zamulało na mieście czy przeganiało w trasie nie było żadnej różnicy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mapy mogły się zaadaptować do nowych warunków ... katalizator mógł też w końcu osiągnąć optymalną temperaturę pracy przez dłuższy czas co mu dobrze zrobiło jeśli chodzi o przepływ ... a do tego porcja świeżego paliwa.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie przedmuchało. Sterowniki od dawna są adaptacyjne, wystarczy trochę zamulić i później silnik nie idzie pełną mocą. Zmieniają się mapy paliwa, mapy przepustnicy. 
Jeżeli wszystko jest sprawne w samochodzie to styl jazdy nie ma ŻADNEGO wpływu na żadne urban legend "adaptacje" ECU.

Na adaptacje może mieć wpływ faulujący czujnik, faulująca przepustnica, zapchany filtr powietrza, zapchany wydech itp. ale nie na boga styl jazdy.

Samochód na pełnym gazie idzie w OL i jedzie po sztywnych mapach - obroty, ciśnienie, temperatura, przepływ, otwarcie przepustnicy i inne mniej istotne detale.

Korekta długa tzw. long term w silniku benzynowym działa w zakresie zależnie od auta niskich i średnich obciążeń silnika. Na pełnym bucie (zazwyczaj gaz powyżej ok. 70%) korekta nie jest zupełnie brana pod uwagę przez sterownik i jedzie sztywno po mapach.

Dlatego jak nawet na spartolonym LPG rozjadą się korekty paliwowe to po przełączenie na benzynę chwilę może silnik kuleć na niskim i średnim obciążeniu zanim korekty nie wrócą do normy (kilka do kilkadziesiąt km), ALE na pełnym bucie pójdzie jak do ognia. Poprawiałem strojenie kilku instalacji LPG po druciarzach i wiem doskonale jak się zachowują silniki z rozjechanymi korektami.

Oczywiście są wyjątki, silniki z sonda lambda szerokopasmową kontrolują AFR na pełnym bucie i korygują mapę, ale robią to całkowicie on-line, a nie poprzez adaptacje długie.

Wiec odczucie to raczej kwestia przyzwyczajenia w 95%, a może w drodze powrotnej było zdecydowanie chłodniej, a wcześniej upał? W sezonie letnim subiektywna różnica w dynamice przy 18 stC, a 31 stC jest odczuwalna.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe , kiedyś miałem Fiata Bravo 1.4 i miała podobnie tylko jej wystarczało mniej kilometrów żeby poczuć było wyraźną różnicę.
Za to  Passat 1.8T po wymianie oleju i filtrów dostawał nowego  tchnienia a czy się zamulało na mieście czy przeganiało w trasie nie było żadnej różnicy.
 
Jeżeli samochód po wymianie filtrów dostaje wigoru to filtry były zdecydowanie za późno wymieniane, albo z gównolitu, innej opcji nie ma. Ewentualnie duża podatność na PLACEBO.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Spajdi napisał:

Jeżeli samochód po wymianie filtrów dostaje wigoru to filtry były zdecydowanie za późno wymieniane, albo z gównolitu, innej opcji nie ma. Ewentualnie duża podatność na PLACEBO.

Widać że sugerowane placebo nie tylko u mnie działa 😀 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Spajdi napisał:

Jeżeli wszystko jest sprawne w samochodzie to styl jazdy nie ma ŻADNEGO wpływu na żadne urban legend "adaptacje" ECU.

Na adaptacje może mieć wpływ faulujący czujnik, faulująca przepustnica, zapchany filtr powietrza, zapchany wydech itp. ale nie na boga styl jazdy.

Samochód na pełnym gazie idzie w OL i jedzie po sztywnych mapach - obroty, ciśnienie, temperatura, przepływ, otwarcie przepustnicy i inne mniej istotne detale.

Korekta długa tzw. long term w silniku benzynowym działa w zakresie zależnie od auta niskich i średnich obciążeń silnika. Na pełnym bucie (zazwyczaj gaz powyżej ok. 70%) korekta nie jest zupełnie brana pod uwagę przez sterownik i jedzie sztywno po mapach.
Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
 

Auta nowsze z nowszymi normami spalin, np od eu3, mają adaptacyjne sterowniki i styl jazdy ma wpływ na moc silnika w zakresach średnich i wyższych obciążeń. Właśnie dobrze to określiłeś, "na pełnym gazie idzie w OL" i tak jest, ale np w mnie w BMW do wysokich obciążeń (ok. 85%), sterownik jedzie na CL i czyta na bieżąco korekty, a 85% obciążenia to dużo, dopiero przy WOT, czyli pedał w podłodze, idzie po sztywnej mapie. Co zauważyłem po swoim sterowniku, jadąc przez 60-80 km jak emeryt, LTFT ustawia mi w okolice +2 (limit do błędu jest od -12 do +12), po takiej jeździe mam wrażenie, że uciekło ze 20 KM, kiedy przyśpieszam nie na pełnym ogniu. Po normalnej, dynamicznej jeździe, LTFT ustawia mi w okolice -2 i wtedy przyspiesza normalnie. Przy 70-80% obciążenia, większość aut jedzie z odczytu sondy, sztywne mapy są dopiero później, chyba, że dłubane sterowniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta nowsze z nowszymi normami spalin, np od eu3, mają adaptacyjne sterowniki i styl jazdy ma wpływ na moc silnika w zakresach średnich i wyższych obciążeń. Właśnie dobrze to określiłeś, "na pełnym gazie idzie w OL" i tak jest, ale np w mnie w BMW do wysokich obciążeń (ok. 85%), sterownik jedzie na CL i czyta na bieżąco korekty, a 85% obciążenia to dużo, dopiero przy WOT, czyli pedał w podłodze, idzie po sztywnej mapie. Co zauważyłem po swoim sterowniku, jadąc przez 60-80 km jak emeryt, LTFT ustawia mi w okolice +2 (limit do błędu jest od -12 do +12), po takiej jeździe mam wrażenie, że uciekło ze 20 KM, kiedy przyśpieszam nie na pełnym ogniu. Po normalnej, dynamicznej jeździe, LTFT ustawia mi w okolice -2 i wtedy przyspiesza normalnie. Przy 70-80% obciążenia, większość aut jedzie z odczytu sondy, sztywne mapy są dopiero później, chyba, że dłubane sterowniki.
Tak się dzieje, ale nie wynika to ze stylu jazdy, tzn. pośrednio wynika, ale nie tak to projektant wymyślił. Wynika to z charakterystyk wtryskiwaczy i innych klamotów. Po prostu przy różnych obciążeniach czyli czasach wtrysku korekty mogą być różne, a że korkety wpływają na niskie i średnie obciążenia to zanim wrócą do poprzednich wartości to silnik może ciut inaczej jechać. W każdym razie jak ktoś jedzie takim silnikiem 95 KM to zazwyczaj do przyśpieszania jest zawsze pełny but przy którym musi jechać zawsze tak samo.



Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, sowik85 napisał:

muuuuuł okropny

 

A może teść tankuje paliwo w jakiejś wsiowej stacji Mirex/Januszex, a Ty jak zapodałeś prawdziwe 95 oktanów z Orlena/Shella/BP to auto zaczęło jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, tomeq77 napisał:

 

A może teść tankuje paliwo w jakiejś wsiowej stacji Mirex/Januszex [...]

Teść leje najczęściej na Shellu samoobsługowym albo na Lukoiku bo te ma pod domem :ok:

A może paliwo w 3city lepsze niż w Częstochowie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, sowik85 napisał:

A może paliwo w 3city lepsze niż w Częstochowie ;)

Na tym z Częstochowy to strach jeździć. Chrzczone jakieś, p...lca można dostać i w bajki zacząć wierzyć. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.07.2018 o 20:24, Spajdi napisał:

Jeżeli samochód po wymianie filtrów dostaje wigoru to filtry były zdecydowanie za późno wymieniane, albo z gównolitu, innej opcji nie ma. Ewentualnie duża podatność na PLACEBO.

Moje wszystkie samochody zawsze dostawały kopa po umyciu i jeszcze większego po odkurzeniu środka. Jestem przekonany, że to nie jest placebo! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, amazaque napisał:

Moje wszystkie samochody zawsze dostawały kopa po umyciu i jeszcze większego po odkurzeniu środka. Jestem przekonany, że to nie jest placebo! 

To nie HP na takie wywody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zamulenia silnika, wydaje mi się, że dziadkowy styl jazdy może mieć wpływ na przypchanie katalizatora oraz zaworu egr, co może mieć wpływ na pogorszenie dynamiki silnika. Podobnie ze zmienną geometrią turbosprężarki. Dynamiczna jazda prawdopodobnie pozwoli optymalny przepływ spalin bez pozostawiania nagarów w newralgicznych miejscach i prawidłową pracę silnika. Problemy z egr oraz vgt to przecież częste utrapienia posiadaczy diesli.

Ciekawi mnie jednak jak to jest z tymi sterownikami adaptacyjnymi? Prawda czy mit?
W opcjach programów diagnostycznych pojawia się czasami komunikat typ "Reset self-learnt functions". Tak jest np. w przypadku mojego silnika i programu diagnostycznego Multiecuscan. Za co te funkcje odpowiadają? W razie wątpliwości służę zrzutem ekranowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bochumil napisał:

Ciekawi mnie jednak jak to jest z tymi sterownikami adaptacyjnymi? Prawda czy mit?

Pewnie chodzi o to, że komputer zmienia nastawy w zależności od warunków pracy silnika, czyli może też reagować na styl jazdy kierowcy. Ale żeby zapamiętywał to na stałe jest mało prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczytałem w programie.

 

Cytuj

 

Reset self-learned functions:

 

This function allows the ECU to set the adaptation parameters to the initial values when some elements like the minimum actuator, the Lambda probes or the pulsation sensor are replaced; this way the new component can be managed.
After the procedure turn the panel off for 40 seconds to allow zeroing.

 

W skrócie, reset pomaga w przypadku wymiany czujników na nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.