Skocz do zawartości

Autko na dojazdy do pracy


cesarz

Rekomendowane odpowiedzi

Zmieniłem prace i muszę się regularnie w niej pokazywać dla odmiany ;] Dlatego potrzebne drugie autko. 

Auto będzie dla mnie, nie mam dużych wymagać. Do pracy mam 20 kilometrów w jedną stronę, 12 z tego to podmiejskie drogi, reszta miasto.

Tak wstępnie wydaje mi się, że Twingo II jest całkiem rozsądną propozycją w nie najgorszych cenach? Silniczek 1.2 z tego, co wiem dość trwały i mało problemowy?

Ewentualnie Fiat 500 - ale ten 1.2 chyba sporo pali z tego czytam w internecie?

 

Kwota - najlepiej do 15 tysięcy

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

500-ka jest bardzo sympatyczna wizualnie ale moim zdaniem po prostu za droga w zakupie. Twingo będzie tańsze w zakupie. Ja swego czasu na takie dojazdy posiadałem Pandę. No ale co kto lubi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie przejechałem się paroma autami - i problem taki że za cholere nie mogę się przestawić na manual;]

 

Co szukać z automatem? Jechałem smartem - spoko nawet, automat mocno ospały ale da się przeżyć. Z tego co czytałem nie jest bardzo awaryjny -> własciwie tylko sprzęgła padają ale to nie jest jakiś mega koszt.

 

Co jeszcze z małych ma ogarnięty przez mechaniorów automat? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym segmencie w tych rocznikach to królowały skrzynie zrobotyzowane :chory:. Klasycznych hydraulicznych nie kojarzę, ale też nie szukałem - może jakieś japońce?. Selespeed i pokrewne konstrukcje w kilkuletnim aucie mogą spowodować spore wydatki na doprowadzenie tego do ładu. Sporo rzeczy może się tam popsuć od aktuatorów, przez pompę, sterownik i pomniejsze części układu hydraulicznego. Zazwyczaj awaria kończy się koniecznością transportu samochodu na lawecie, chyba że coś strzeli akurat na luzie. Tego typu skrzynie działają wolno lub bardzo wolno, lubią szarpać lub specyficznie bujać przy ruszaniu i/lub zmianach biegów na wyższych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, zejk napisał:

W tym segmencie w tych rocznikach to królowały skrzynie zrobotyzowane :chory:. Klasycznych hydraulicznych nie kojarzę, ale też nie szukałem - może jakieś japońce?. Selespeed i pokrewne konstrukcje w kilkuletnim aucie mogą spowodować spore wydatki na doprowadzenie tego do ładu. Sporo rzeczy może się tam popsuć od aktuatorów, przez pompę, sterownik i pomniejsze części układu hydraulicznego. Zazwyczaj awaria kończy się koniecznością transportu samochodu na lawecie, chyba że coś strzeli akurat na luzie. Tego typu skrzynie działają wolno lub bardzo wolno, lubią szarpać lub specyficznie bujać przy ruszaniu i/lub zmianach biegów na wyższych obrotach.

Renault ma hydrauliki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, cesarz napisał:

Panowie przejechałem się paroma autami - i problem taki że za cholere nie mogę się przestawić na manual;]

 

Co szukać z automatem? Jechałem smartem - spoko nawet, automat mocno ospały ale da się przeżyć. Z tego co czytałem nie jest bardzo awaryjny -> własciwie tylko sprzęgła padają ale to nie jest jakiś mega koszt.

 

Co jeszcze z małych ma ogarnięty przez mechaniorów automat? 

Punto z Selespeed, ludzie się tego boją a nie są to takie złe skrzynie. Niestety w tym segmencie praktycznie nie ma aut z hydraulicznym automatem, a jak są to zwykle deko większe jak np Meriva i z dość paliwożernymi silnikami (czyt większymi).

Ja szukałem czegoś małego z automatem dla żony kilka lat temu to był bardzo mizerny wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, sherif napisał:
7 godzin temu, cesarz napisał:

Punto z Selespeed, ludzie się tego boją a nie są to takie złe skrzynie

czy to jest to rozwiązanie co dual-logic w Pandzie, orientujesz się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.08.2018 o 16:35, cesarz napisał:

Panowie przejechałem się paroma autami - i problem taki że za cholere nie mogę się przestawić na manual;]

 

Co szukać z automatem? Jechałem smartem - spoko nawet, automat mocno ospały ale da się przeżyć. Z tego co czytałem nie jest bardzo awaryjny -> własciwie tylko sprzęgła padają ale to nie jest jakiś mega koszt..

No po za tym  że smart po 100kkm silnik jest do wymiany na nowy. Tam trwałość silnika mierzy się w motocyklowych przebiegach. Pod tym względem nawet za 126p jest grubo w tyle....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, sherif napisał:

AFAIK to tak, bo FIAT miał jedno rozwiązanie i wkładał do różnych modeli, różnie je nazywając

ktoś się chwalił, że doszedł do clue programu skrzyni, czyli oprogramowania. Jak w końcu dobrze ogarnął to podobno nie dość, że śmiga dobrze to i właściciel ma spokój i żadnych awarii ale jak to mówią jedna jaskółka wiosny nie czyni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, jacob24 napisał:

ktoś się chwalił, że doszedł do clue programu skrzyni, czyli oprogramowania. Jak w końcu dobrze ogarnął to podobno nie dość, że śmiga dobrze to i właściciel ma spokój i żadnych awarii ale jak to mówią jedna jaskółka wiosny nie czyni...

Tam w oprogramowaniu za wiele nie namieszasz jeżeli chodzi o nastawy. Można zrobić adaptacje skrzynie, gdzie robot macha po kolei biegami i zapamiętuje nastawy. Robi się to np po wymianie siłowników. Ta skrzynia jest dość wolna i nic tego nie zmieni, za to z plusów pali mniej lub tak samo jak manual. Awarii są dość przewidywalne przy ok 140-160kkm wycierają się szczotki pompki - naprawa w sumie banalna ale serwisy z chęcią wymieniają całość, po takich przebiegach może się pojawić problem z trzymaniem ciśnienia wtedy należą ją uszczelnić (są specjalizujące się serwisy w tym, robią lepiej niż fabrycznie). Oprogramowanie nic do tego nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.08.2018 o 22:51, pawel_78 napisał:

No po za tym  że smart po 100kkm silnik jest do wymiany na nowy.

Dotyczy to wyłącznie Smarta Fortwo. W Forfour są normalne silniki od Mitsubishi, takie same jak w Mitsu Colt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.08.2018 o 14:23, cesarz napisał:


Ewentualnie Fiat 500 - ale ten 1.2 chyba sporo pali z tego czytam w internecie?

 

Kwota - najlepiej do 15 tysięcy

Miałem zwykła wypożyczona we Włoszech - wyszła mi średnia około 7L ... jak 500-ka to tylko abarth ;] ale tam to jest jazda od stacji do stacji bo ciężko mi zejść ponizej 12 a i tak się gęba Cieszy :hehe:

niemniej budzet pozwala raptem na wysle toczydlo... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.08.2018 o 16:35, cesarz napisał:

Co jeszcze z małych ma ogarnięty przez mechaniorów automat? 

 

Citroen C3 miał wersję ze zwykłą skrzynią hydrauliczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Chorzyn napisał:

Miałem zwykła wypożyczona we Włoszech - wyszła mi średnia około 7L ... jak 500-ka to tylko abarth ;] ale tam to jest jazda od stacji do stacji bo ciężko mi zejść ponizej 12 a i tak się gęba Cieszy :hehe:

niemniej budzet pozwala raptem na wysle toczydlo... 

Nie przesadzaj z tymi 12 litrami. Gdy mój Abarth jeszcze jeździł to spalanie średnie było w granicach 8 litrow. I to przy znacznie wyższej mocy niż seria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, johny napisał:

Nie przesadzaj z tymi 12 litrami. Gdy mój Abarth jeszcze jeździł to spalanie średnie było w granicach 8 litrow. I to przy znacznie wyższej mocy niż seria

Moj jeździ tylko po mieście i tez moc znacznie wyższa. Owszem można zejść i w okolice 8 ... tylko po co ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.09.2018 o 18:22, shapyr napisał:

Dotyczy to wyłącznie Smarta Fortwo. W Forfour są normalne silniki od Mitsubishi, takie same jak w Mitsu Colt.

Nie tylko. Bo w Fortwo 451 też są silniki Mitsubishi - 1.0 lub 1.0 Turbo. 

Zresztą koszt remontu tych starych silniczków to 2500zł także nie ma aż takiej tragedii.

 

W srode jade oglądać picanto i colta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.08.2018 o 14:35, Tomrad napisał:

Swift, Jazz

Najlepiej tak powyżej 2004 z silnikiem "1,4" tak naprawdę 1.3. Pancerny OHC pod ewentualne LPG. fajnie się tym jeździ - tylko jak dla mnie uczy pokory - no może mam zboczenie z VTEC-a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.