Żywopłot

[Olleo]

Nadszedł czas na organizację ogrodu od frontu i muszę podjąć decyzję o tym, jak szeroki pas zostawić wzdłuż ogrodzenia na żywopłot. Tenże planuję bardzo umiarkowanie formowany (nie chcę geometrycznego muru zielonego, tylko dość zwarty, naturalnie wyglądający) z roślin (wszelkie sugestie mile widziane) typu ognik szkarłatny (odmiany ’Soleil d’Or’, 'Kontayi' i ’Orange Glow’), pigwowiec i rokitnik zwyczajny (jakiś to muszę zorganizować, żeby ładnie wyglądało, bo ognik jest zimozielony, pozostałe nie).

 

Ile na to zostawić miejsca od ogrodzenia? 60cm? Pół metra? Więcej?

 

 

[rwIcIk]

1 minutę temu, Olleo napisał:

Ile na to zostawić miejsca od ogrodzenia? 60cm? Pół metra? Więcej?

 

IMO 60 cm ziemi od płotu?

To IMO będzie za mało.

[niklos]

Na nieformowane krzewy to co najmniej dwa razy tyle.

Rokitnik, jak na żywopłot, to jest dość "ażurowy". Przychodzą mi do głowy jeszcze tawuły, niewymagające,rosną wszędzie, gęste.

[Olleo]

Cięty oczywiście będzie, żeby nie szedł wszerz, a w górę i zagęszczał się - po prostu nie będzie cięty w przekrój prostokątny.

[niklos]

Moim zdaniem, berberysy (i tawuły też) są ładne, gdy mają naturalny pokrój z przewieszającymi się gałęziami. Cięte tracą urok.

Z graba i buka można zrobić fajny żywopłot, który fajnie wygląda i cięty pod linijkę, i puszczony tak trochę bardziej naturalnie.

[Olleo]

Może jeszcze irga?

[lessero]

5 godzin temu, Olleo napisał:

 

z roślin (wszelkie sugestie mile widziane) typu ognik szkarłatny (odmiany ’Soleil d’Or’, 'Kontayi' i ’Orange Glow’), pigwowiec i rokitnik zwyczajny (jakiś to muszę zorganizować, żeby ładnie wyglądało, bo ognik jest zimozielony, pozostałe nie).

 

 

 

Pęcherznica - odporna na wszystko: i robale i suszę.

Niestety, co jakiś czas trzeba usuwać zdrewniałe pędy.

 

[Olleo]

Parę lat minęło, żywopłot z ognika gęsty i wysoki, ale niestety co roku dopada go parch i owoce szybko czernieją. Próbowałem pryskać miedzianem przed owocowaniem, ale nic to nie dało.

Jakieś rady?

Wysłane z mojego SM-S908B przy użyciu Tapatalka

[Juusta505]

Może przygotuj miksturę z sody oczyszczonej i wody, a następnie spryskaj nią żywopłot, gdy pojawią się pierwsze objawy parcha. Sól w sodzie oczyszczonej działa jako naturalny fungicyd i może pomóc w zwalczaniu choroby. U mnie podziałało.

[KOZODOJ]

W dniu 2.04.2023 o 09:20, Olleo napisał(a):

Próbowałem pryskać miedzianem przed owocowaniem, ale nic to nie dało.

Poczytaj kiedy należy pryskać. Większość zakażeń grzybowych ma miejsce w momencie kwitnienia, czyli pryskać miedzianem trzeba już w momencie pojawiania się pączków, a w trakcie kwitnienia czymś poważniejszym.

Oprócz tego można rozważyć podlewanie grzybkiem pasożytującym na niektórych grzybach chorobotwórczych (jeden z takich preparatów nazywa się zdaje się Polyversum).

 

Więcej niech doradzają poważni ogrodniczy.