Skocz do zawartości

Nissan Rogue za i przeciw ?


Tre-Bor

Rekomendowane odpowiedzi

Znajomy sprzedaje swojego nissana i się zastanawiam czy by od niego nie odkupić.

Konkretnie to auto:

https://www.otomoto.pl/oferta/nissan-rogue-awd-2-5l-175kmsekwencyjna-instalacja-lpg1-wlasciciel-w-pl-od-5-lat-ID6AvM7c.html?utm_source=refferals&utm_medium=traffic_exchange&utm_campaign=olx#xtor=SEC-8

 

Samochód aktualnie już nie stoi w komisie tylko u mnie na testach. Od zeszłego roku jak sprzedałem swojego Chevi Lacetti z ASB rozglądam się za czymś z automatem pod lpg i nie ma co pewnego kupić.

Auto sprowadzone z USA oczywiście uszkodzone. Naprawiany był tylny lewy błotnik i przedni lewy. Na obu błotnikach na rantach szpachla -  czujnik pokazuje powyżej 1080 mikronów. Wymieniony tylny lewy wahacz. Trochę źle spasowane zderzaki, odstają na ślizgach ( w sumie to duperela).

Trochę mnie przeraża wiek tego auta to już jest 7 latek oraz brak dostępu do części w PL.

Trochę już  zszedł z ceny komisowej al ja bym go pomęczył jeszcze trochę bo parę rzeczy trzeba by zrobić w nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zmęczony środek jak na 123tyś. km.

Moja epica przy podobnym przebiegu (134tyś km) wygląda lepiej, pomimo że 5 lat starsza (podobne materiały użyte - pseudo skóry i "pół miękkie" plastiki przeciętnej jakości)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, robciolas napisał:

Wolnossący 4 cylindrowiec na łańcuchu, co tam może się sypać?

Zapytaj znajomego, czy oleju nie bierze. Ten silnik trochę dużo pali, czasem chodzi jak śrutownik, a na lpg wytrzymuje nie za wiele. Łańcuch w Nissanie, to łańcuszek. Sprawdź koszty wymiany, bo może się okazać zaraz do wymiany. Ja bym w życiu tyle kasy nie dał za to auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, robciolas napisał:

raczej trochę większy Kysz-Kysz na rynek USA

Automat CVT na 4 koła

Powiem ci jako były użytkownik murano który w porownaniu do rouge jest mega popularny , byl przynajmniej w takiej samej formie sprzedawany w EU ale dostepnosc czesci do niego jest mega slaba oczywiscie mowie tu o czesciach nieeksploatacyjnych bo z tym nie ma problemu . 

Jak ta fura ma byc na chwile to moze warto ale skrzynia cvt z tamtych lat to mega loteria w murano dojezdzaly do 200 tys i mogly sie zaczac problemy.  tu podejrzewam ze ta skrzynia nie wiele sie rozni , w polsce te skrzynie sa prawie nienaprawialne,  a koszty napraw z kosmosu. tam powinno sie wymianiac olej co 80 kkm, litr ns-2 czyli nissanowy olej to ok 45 zl , do tego skrzynie te nie bardzo toleruja inne oleje o cvt do murano wchodzilo na dynamicznej wymianie 13 litrow wiec jak to bywa ludzie ida na skroty a potem sa problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mój szwagier jest fanem amerykańskiej technologii, bo popularne auta są dla plebsu.

Ujeżdżał jakiegoś Lincolna, Cadillaca, ostatnio Cadillaca Escalade, czy jak to tam się pisze. Celował w Murano, ale trafiła mu się perełka - ten Escalade. Chce luksusowo, ale tanio. Ostatnie pół roku miał 3 na raz, bo nikt nie chciał od niego tego kupić.

I tu widzę podobieństwo tematu. Za 37500zł się nie sprzedał to obniżę... za 30000zł się nie sprzeda to znów obniżę, a na koniec sprzedam za pół ceny, którą dałem, bo części muszę ściągać ze Stanów, a pojazd jest niesprzedawalny za normalnie pieniądze.

 

Po jego perypetiach wiem, że nigdy nie kupię auta niesprzedawalnego, a szczególnie amerykańskiego.

On się nadal niczego nie nauczył i kupił Freelandera, który stoi już pół roku w serwisie, a części ściąga z UK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.09.2018 o 21:00, OPAL napisał:

Po jego perypetiach wiem, że nigdy nie kupię auta niesprzedawalnego, a szczególnie amerykańskiego.

Ale tak szczerze mówiąc nie wiesz co jest sprzedawalne co nie. Kwestia ceny i tylko tyle. Jest wielu ludzi lubiących amerykańce, bo dają możliwość wyróżnienia się na ulicy, zakładając normalny stan auta (czyli że nie przypłynęło w kilku kontenerach i nie spawano go z ćwiartek). Co do samej sprzedawalności-każdy musi się zastanowić, czy nie jest łatwiej sprzedać amerykańca danego modelu, których z rocznika jest 3szt w ogłoszeniach aniżeli kolejnej skody, golfa, toyoty których są setki. Pojęcie niesprzedawalności w rynku samochodowym to iluzja, kwestia ceny. Amerykańca sprzedaż szybko tak jak i te europejczyki których jest na pęczki jak dasz dobrą czyli niską dla kupującego cenę, jak ją ustawisz wysoko, to czekasz i tel. milczy.

Amerykańców za wiele nie miałem, raptem 2 szt, obie zeszły w ciągu 3 tyg od wystawienia, za jednym był ruch duży, za drugim średni, ale kupił znajomy, jeździł 3 lata, przy sprzedaży na klienta czekał 3 dni, poszedł z ogłoszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym najpierw sprawdził jak jest u nas z częściami zamiennymi do tego auta. Jeżeli nie są dostępne, trzeba czekać na kontener ze Stanów - to ja takiego auta bym nie kupił. Sam mam Corollę z USA, ale do niej na miejscu wszystko jest - części pasują z Avensisa, Celica...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, aviator napisał:

Ja bym najpierw sprawdził jak jest u nas z częściami zamiennymi do tego auta. Jeżeli nie są dostępne, trzeba czekać na kontener ze Stanów - to ja takiego auta bym nie kupił. Sam mam Corollę z USA, ale do niej na miejscu wszystko jest - części pasują z Avensisa, Celica... 

 

to samo pisałem może być lekki problem , z obserwacji wiem że dostęp do częsci samochodów na amerykę jest lepszy dla rdzenych produkcji US niż japończyków sprzedawanych w stanach .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, eryko napisał:

 

to samo pisałem może być lekki problem , z obserwacji wiem że dostęp do częsci samochodów na amerykę jest lepszy dla rdzenych produkcji US niż japończyków sprzedawanych w stanach .

 

Bywa różnie, kwestia źródła. Jak miałem Subaru (prod w jp) to serwis miał praktycznie wszystkie części do niego, część z rynku US, które były identyczne a sporo tańsze. Tak dla przykładu potrzebowałem obudowę kolumny kierowniczej i bezproblemu dostałem od ręki w serwisie - część Made in USA. Podobnie z blachami, częściami zamiennymi. Dla porównania ASO potrzebowało przeszło tyg aby sprowadzić kable zapłonowe, gdzie tam były od ręki ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sherif napisał:

Bywa różnie, kwestia źródła. Jak miałem Subaru (prod w jp) to serwis miał praktycznie wszystkie części do niego, część z rynku US, które były identyczne a sporo tańsze. Tak dla przykładu potrzebowałem obudowę kolumny kierowniczej i bezproblemu dostałem od ręki w serwisie - część Made in USA. Podobnie z blachami, częściami zamiennymi. Dla porównania ASO potrzebowało przeszło tyg aby sprowadzić kable zapłonowe, gdzie tam były od ręki ;).

 

Ale Subaru widujesz na ulicach praktycznie wszedzie a tego wynalazku z pierwszego posta to chyba nigdy na oczy nie widzialem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

Ale Subaru widujesz na ulicach praktycznie wszedzie a tego wynalazku z pierwszego posta to chyba nigdy na oczy nie widzialem ;]

Blacha jest inna, ale mechanika może być zamienna z innymi modelami. Trzeba to dokładnie sprawdzić.  Przeciwieństwem do mojej Corolli w tamtym okresie był Focus, do którego kompletnie nic nie pasowało i praktycznie wszystko trzeba było ciągać zza kałuży...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, sherif napisał:

Co nie oznacza, że nikt tego nie ogarnia.

Ale jest mało ogarniających. Subaru jest złym przykładem bo części dostaniesz bez problemu nawet do leciwych modeli. Ostatecznie masz ASO które sprowadzi w zasadzie każdą część do 2 tygodni. Do tego tam sporo części pasowało do wielu modeli. Wszelkie serwisówki ściągasz bez problemu z netu więc ogarnięty mechanik da sobie z tym rade nawet jak nie widział wcześniej tego na oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, marcindzieg napisał:

Ale jest mało ogarniających. Subaru jest złym przykładem bo części dostaniesz bez problemu nawet do leciwych modeli. Ostatecznie masz ASO które sprowadzi w zasadzie każdą część do 2 tygodni. Do tego tam sporo części pasowało do wielu modeli. Wszelkie serwisówki ściągasz bez problemu z netu więc ogarnięty mechanik da sobie z tym rade nawet jak nie widział wcześniej tego na oczy.

Nie tak do końca, bo np niektóre elementy wnętrza to czas oczekiwania znacznie dłuższy, bo ASO ściągają z jp (raz mi odpowiedzieli, że czas jest nieokreślony ale dłuższy niż 1m). NieASO potrafiło mieć to na stanie, bo ściągało z US a że dużo było powypadkowych więc był na to popyt. Podałem też przykład kabli zapłonowych, które jak piszesz pasuję od innych modeli a w pl nie mieli w żadnym ASO (nieASO miało :) ).

Subaru jest przykładem marki z jp, produkowanym także w US, gdzie nie ma problemu z częściami a nawet mniejszy jest z tymi z US (i są tańsze) - dlatego odpowiedziałem na post k. który poruszył taką kombinację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, sherif napisał:

Subaru jest przykładem marki z jp, produkowanym także w US, gdzie nie ma problemu z częściami a nawet mniejszy jest z tymi z US (i są tańsze) - dlatego odpowiedziałem na post k. który poruszył taką kombinację.

Mi bardziej chodziło o to że wersja na USA różni się lampami i licznikiem. No i klapą ale to teraz już nie jest problemem. I wersje EU pasują PnP. Natomiast często jest tak że wersje na USA mają unikalne części. Nie kupisz ich nigdzie poza USA. Dlatego Subaru jest złym przykładem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marcindzieg napisał:

Mi bardziej chodziło o to że wersja na USA różni się lampami i licznikiem. No i klapą ale to teraz już nie jest problemem. I wersje EU pasują PnP. Natomiast często jest tak że wersje na USA mają unikalne części. Nie kupisz ich nigdzie poza USA. Dlatego Subaru jest złym przykładem.

Tak czy inaczej przy Subaru z moich obserwacji jest mniejszy problem (lub na pewno nie większy) z częściami do USDM niż EUDM :) i nie jest tak, że jak kupię jp markę produkowaną w US to będe czekał, bo ja się przekonałem że jest odwrotnie. Odnośnie US marek szwagier od zawsze miał US auta typu NEw Yorker, 300M, itd nigdy nie miał problemów z częściami, teraz wszystko wysyłkowo z allegro ogarnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sherif napisał:

 Odnośnie US marek szwagier od zawsze miał US auta typu NEw Yorker, 300M, itd nigdy nie miał problemów z częściami, teraz wszystko wysyłkowo z allegro ogarnia.

Ja sam auta nie ogarniam, pamiętam czasy jak mechanik wykręcał się brakiem części do Fabii, a jak zobaczył Lacetti to minę miał jakby Yeti ujrzał.

Już widzę ile stałby u niego taki amerykaniec.

 

Niesamowite rzeczy opisujesz, ludzie z AK piszą, że czas na tankowanie LPG to marnowanie życia, to czym nazwać czekanie na części zza dużej kałuży czy alledrogo?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.