Skocz do zawartości

Mówili kup tarcze lakierowane...


el_guapo

Rekomendowane odpowiedzi

Przed wyjazdem na urlop doświadczyłem sporych wibracji przy mocniejszym hamowaniu z wyższych prędkości. Do wyjazdu 2 dni, wstawiam do mechanika obok mnie i mówię "-Panie Robert, pewnie tarcze z przodu, w miarę nowe ale wisz Pan jak jest w tym klocu..." Dzwoni za 1h, "-Przód ok, tył to paździerz, mogę wymienić dziś ale na stoku mam tylko droższe (chyba Brembo), lakierowane i nacinane - zżerają klocki ale przynajmniej nie rdzewieją". "-Montuj pan, pojutrze wyjeżdżam...".

Po 2ch mcach tarcze wyglądają tak 😲

Pomijam już rdzę na obwodzie - widać tam lakier nie dotarł (jakość k..wa), ale po co projektować takie wielkie tarcze, a potem zestawiać je z klockami nie wykorzystującymi w pełni powierzchni roboczej? No bzdura, no...!

 

Tak - klocki są dobrane prawidłowe

20180909_183431.jpg.cee8dd8a7bbb26131d5dc7b36d421b13.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, el_guapo napisał:

ale po co projektować takie wielkie tarcze, a potem zestawiać je z klockami nie wykorzystującymi w pełni powierzchni roboczej? No bzdura, no...!

 

Tak - klocki są dobrane prawidłowe

a klocek równo do tarczy idzie? Bo to wygląda jakby gdzieś w prowadnicy się lekko klinował i dlatego nie zbiera całej tarczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ozarek napisał:

a klocek równo do tarczy idzie? Bo to wygląda jakby gdzieś w prowadnicy się lekko klinował i dlatego nie zbiera całej tarczy

Nie...stare klocki tez tak chodziły. Zresztą po jednej i po drugiej stronie wygląda tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, kaczorek79 napisał:

To nie są markowe tarcze. Na pewno nie Brembo. Brembo ma inne nacięcia i lakier bezbarwny, a tu jest srebrny.

Nie wiem...strzeliłem Brembo, może jakieś Zimmermany czy coś. Sęk w tym, że lakierowane są tylko tam gdzie przykrecasz felgi a pamiętam ze jak kupowałem z 12-15 lat temu Mikody do Bravo to lakierowane byłyby na obwodzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co to znaczy "na obwodzie"? Nie sądzisz chyba że mam do producenta pretensje ze nie polakierował części roboczej tarcz ;l ?

Mam na przodzie lakierowane tarcze na obwodzie i lakiet doskonale zabezpieczaa przed korozją i takim wyglądem jak na zdjęciu juz ponad rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, el_guapo napisał:

Mam na przodzie lakierowane tarcze na obwodzie i lakiet doskonale zabezpieczaa przed korozją i takim wyglądem jak na zdjęciu juz ponad rok.

Podczas już ponad dwudziestoletniej eksploatacji wielu aut nigdy nie miałem lakierowanych tarcz, a problemy z ich korozją wynikały zawsze z problemów z hamulcami - więc tam bym ich szukał (zapieczone, nierówno biorące zaciski).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, el_guapo napisał:

Nie...stare klocki tez tak chodziły. Zresztą po jednej i po drugiej stronie wygląda tak samo.

ale to niczego nie tłumaczy. Biorą krzywo i trzeba sprawdzić prowadnice, bo ewidentnie nie idą równo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha...i to zapewne sprawnie działający duet zacisk-klocek gwarantował brak korozji na elementach nieroboczych tarczy? A co mówią lekarze...? :lol:

Weź się nie wypowiadaj w tematach technicznych jak nie wiesz o co chodzi :idea:

Primo: narzekam na słabą jakość polakierowanią tarczy, która objawia się brakiem powłoki lakierniczej na obwodzie (to ta część/powierzchnia dla której możesz zastosować wzór 2(pi)R, inaczej tam gdzie widać użebrowanie wentylowanej tarczy) - jakim cudem sprawnie działający klocek/zacisk miałby usuwać z tamtą korozję doprawdy nie wiem, no ale ty masz doświadczenie...12/15 lat temu kupiłem Mikody do Bravo albo Mareii i ta zwykła, polska, krytykowana Mikoda lakierowaha obwód tarczy.

Secundo: tam gdzie na ROBOCZEJ części tarczy jest korozja,  tez nie wynika z usterki/złej części/złego montażu - TTTM, tylko po co? I teraz albo producent tarczy przeholował z przygotowaniem powierzchni roboczej (w sensie za dużo zdjął i za daleko robi frezy, wychodząc aż do średnicy na ktorej klocek nie pracuje) albo tarcza jest "uniwersalna" pod parę modeli/wersji silnikowych z większymi klockami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ozarek napisał:

ale to niczego nie tłumaczy. Biorą krzywo i trzeba sprawdzić prowadnice, bo ewidentnie nie idą równo.

Ale tam gdzie masz korozję na części roboczej po prostu nie ma klocka/materiału ściernego. To nie efekt krzywego montażu/złego prowadzenia. 

 

Klocki zamówione po VIN, a stare klocki identyczne z nowymi (wymiarami). :nie_wiem: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, noras napisał:

Podczas już ponad dwudziestoletniej eksploatacji wielu aut nigdy nie miałem lakierowanych tarcz, a problemy z ich korozją wynikały zawsze z problemów z hamulcami - więc tam bym ich szukał (zapieczone, nierówno biorące zaciski).

i byś się zdziwił, miałem auto które mało jeździło, a tarcze były rude. Oba zaciski miały podobną siłę hamowania, nie były zapieczone etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecne mam lakierowane tarcze Magneti Marelli 284mm i po ponad roku użytkowania i katowaniu hamulców w terenie górskim tak wygląda lakierowana tarcza . Uważam że lakier schodzi od temperatury jaka jest na tarczy...

IMG_20180916_185332367.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, el_guapo napisał:

Ale tam gdzie masz korozję na części roboczej po prostu nie ma klocka/materiału ściernego. To nie efekt krzywego montażu/złego prowadzenia. 

 

Klocki zamówione po VIN, a stare klocki identyczne z nowymi (wymiarami). :nie_wiem: 

To Insignia? Jeśli tak, to w niej z tyłu były tarcze 315mm i 292mm. Wnioskując ze zdjęcia, są to 315mm, bo wentyle. Obie tarcze miały ten sam klocek, tylko w większej była szersza powierzchnia robocza i zostawili miejsce zamiast dać szerszy klocek. Natomiast sama tarcza jest lakierowana ekonomicznie, czyli tylko dzwon tarczy. Wielu producentów maluje całość, łącznie z obwodem i wewnątrz, gdzie tarcza jest wentylowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, kaczorek79 napisał:

To Insignia? Jeśli tak, to w niej z tyłu były tarcze 315mm i 292mm. Wnioskując ze zdjęcia, są to 315mm, bo wentyle. Obie tarcze miały ten sam klocek, tylko w większej była szersza powierzchnia robocza i zostawili miejsce zamiast dać szerszy klocek. Natomiast sama tarcza jest lakierowana ekonomicznie, czyli tylko dzwon tarczy. Wielu producentów maluje całość, łącznie z obwodem i wewnątrz, gdzie tarcza jest wentylowana.

W Textar Pro, jakich używam, powlekanie jest na całej powierzchni (farbę ściera klocek przy pierwszym hamowaniu). 

Beschichtete_Bremsscheibe.jpg

(link)

 

BTW Mogę zrobić fotkę takich tarcz po kilku latach i kilkudziesięciu kkm używania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, OlekBartek napisał:

A chętnie bym te pro zobaczył bo chce je właśnie kupić.

A jak je oceniasz? Bo one niby jakieś utwardzone, tylko to chodzi o odporność na wichrowanie czy o mniejsze zużycie samych tarcz?

Mam Textary Pro od 30 kkm na przedniej osi i od 20 kkm na tylnej osi. Nawet 1 mm nie zjechane. Utwardzane są Pro+, czyli te, które w numerze katalogowym mają końcówkę ...05, one są z większą zawartością węgla i się tak łatwo nie przegrzeją. Natomiast tarcze o numerach z końcówką ...03 są zwykłe, ale też bardzo dobrze wykonane i lakierowane w całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, OlekBartek napisał:

Masz racje właśnie akurat to spr. Bo szukam przednich tarcz do bmw e61 i podobno tylko te opócz ori dają radę.

Chociaż podejrzewam ,że z moim spokojnym stylem jazdy nawet zwykłe by dały rade.

Bo Textar Pro+ i oe BMW, to jest to samo. Przynajmniej w latach 98-2009, ale nie wykluczone, że później też Textara montowali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Off Topic:

 

Duże ranty macie tych tarczach z fotek...

Założyłem miesiąc temu Zimmermany + klocki Ferodo Premier do Golfa V na przód i rantu jest totalne zero, zarówno od strony krawędzi tarczy jak i od piasty.

Aż się zacząłem zastanawiać, czy klocek nie wystaje poza tarczę ale nie... idealnie krawędzie licują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kaczorek79 napisał:

Mam Textary Pro od 30 kkm na przedniej osi i od 20 kkm na tylnej osi. Nawet 1 mm nie zjechane. Utwardzane są Pro+, czyli te, które w numerze katalogowym mają końcówkę ...05, one są z większą zawartością węgla i się tak łatwo nie przegrzeją. Natomiast tarcze o numerach z końcówką ...03 są zwykłe, ale też bardzo dobrze wykonane i lakierowane w całości.

W Astrze G niedawno tarcze zmieniałem na Textar i mają końcówkę 03. Zastanawiałem się o co chodzi, poprzednie zaraz zardzewiały a te cały czas jak nówki :). Się śmiałem do znajomego że chyba zrobione z amelinium ;l. A tu wychodzi że są lakierowane, dzięki za info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sowik85 napisał:

Off Topic:

 

Duże ranty macie tych tarczach z fotek...

Założyłem miesiąc temu Zimmermany + klocki Ferodo Premier do Golfa V na przód i rantu jest totalne zero, zarówno od strony krawędzi tarczy jak i od piasty.

Aż się zacząłem zastanawiać, czy klocek nie wystaje poza tarczę ale nie... idealnie krawędzie licują.

Zimmermann tylko pełne ma dobre reszta z opinią z neta to $$ wyrzucona w błoto. Co do rantu na tarczy- jeżeli będziesz jeździł wyczynowo rajdowo to i tak się rant znajdzie. Wszystko zależy od tego jaki masz styl głaskania hamulca. Jedni zrobią 40.000 inni 200.000 sorry ale z własnego doświadczenia jedynie tarcze tarox wyczynowe zdawały egzamin ponad przeciętny. Teraz? Nie wiem jak się sprawdzają każdy producent orze jak może w doborze surówki do produkcji tarcz. Kryzys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, HARDTECHNO napisał:

Teraz? Nie wiem jak się sprawdzają każdy producent orze jak może w doborze surówki do produkcji tarcz. Kryzys

Hamuję raczej delikatnie- staram się przewidywać sytuację na drodze. Na fabrycznych tarczach zrobilem 170kkm, pierwsze klocki zmieniłem przy 120kkm. Jazda mieszana z przewagą miasta i okolic.

Póki co Zimmermany + Ferodo działają bardzo dobrze, hamowanie ze 140km/h bez bicia, choć trochę głośniej szumią niż fabryczny zestaw. Mam nadzieję że tak pozostanie i bić nie będą nigdy ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem parę kompletów zestawów Metelli [klocki+tarcze] [Hyundai I20, W203, Matiz, Meriva A...] wszystkie tarcze lakierowane w całości. Na wszystkich tarczach rdza występuje jak już to na powierzchni ciernej jak auto dłużej postoi w wilgotne dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.