Skocz do zawartości

Naprawa blacharska bezgotówkowa w autoryzowanym ASO ,a awaria mechaniczna na terenie serwisu przed wydaniem auta.


Prozaq

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Sprawa przedstawia się następującą,wstawiłem auto do naprawy blacharsko-lakierniczej (próba włamania)do jednego z autoryzowanych serwisów Bmw w centralnej Polsce ok.dwóch tygodni temu tj.04.09 z ubezpieczenia AC.Nie chciałem naprawiać tego we własnym zakresie,gdyż kosztorys z firmy ubezpieczeniowej "szanownej" Proamy z grupy Generalli opiewał na całe 1300zł,a w grę wchodziło lakierowanie elementu(drzwi kierowcy wraz klamką i jej obsadą,cieniowanie drzwi tylnych w celu zniwelowania różnicy w odcieniu,wymiana wkładek drzwiowych wraz z kodowaniem itp.). Ostatecznie kosztorys z ASO opiewał na ok.10tys zł,a po podbijaniu piłeczki między Aso,a Proamą końcowy koszt naprawy wynosił nieco poniżej tej kwoty.Jako,że ASO do którego odstawiłem auto nie posiada własnej lakierni samochód trafił do autoryzowanego ASO VAG w celu polakierowania elementów blacharskich(jeden właściciel obu ASO stąd takie konszachty).W miniony piątek samochód został przetransportowany do docelowego ASO marki Bmw lawetą po naprawie blacharsko-lakierniczej w celu uzbrojenia w nowe zamki,zakodowaniu całości i szczerze myślałem,że wczoraj odbiorę samochód.Wczoraj wykonałem telefon do serwisu czy auto jest gotowe do odbioru,ale otrzymałem informację od pracownika działu,że auto jest ostatecznie składane i późnym popołudniem powinno być już do odbioru.

Niestety dzisiaj dostałem telefon z serwisu,że podczas wizyty auta w hali serwisowej nastąpiła awaria mechaniczna zupełnie nie związana z przeprowadzaną naprawą.

Otóż z tłumaczenia pracownika z serwisu nastąpiło zablokowania się koła pasowego na wale korbowym(takiego z tłumikiem drgań czyli potocznie metalowo-gumowego)co w konsekwencji doprowadził do zrzucenia paska osprzętu i brak możliwości dalszej eksploatacji samochodu.Trochę mnie to zdziwiło,gdyż po pierwsze auto oprócz usterki w postaci pogiętych drzwi i wyrwanej wkładki zamka zostało dostarczone do serwisu sprawne i przyjechało o własnych siłach.Po drugie nie widzę fizycznej możliwości zablokowania się tego koła,gdyż przykręcone jest bezpośrednio do wału korbowego i przy awarii mogło co najwyżej odpaść i zrzucić pasek wielorowkowy.

Pracownik serwisu zaproponował jutro spotkanie w sprawie auta,ale przez telefon zasugerował,że ww.awaria nie jest ich winą i jeśli dostarczę część na wymianą to oni w ramach rekompensaty wymienią mi ją gratis,gdyż usterka objawiła się na ich terenie.

Jak obecnie ugryźć sprawę?

Auto to dość leciwe Bmw z 2007r z silnikiem 3,0d M57N2.Koszt koła jest nie mały bo w aftermarkecie cena detaliczna wynosi w granicach 1400zł Corteco i oryginał w cenie 1825zł.Od siebie dodam,że pod koniec zeszłego roku wymieniałem osobiście wszystkie paski osprzętu,rolki,napinacze i wspomniane koło było dość wnikliwie oglądane tak przeze mnie jak i mechanika i nie stwierdziliśmy żadnych nieprawidłowości.

Podejść jak człowiek uczciwie do tematu,dostarczyć im nowe koło,pozwolić gratis zamontować i cieszyć się autem góra pojutrze czy żądać do przywrócenia stanu technicznego do zdatnego do

użytku czyli takiego jakim zostało odstawione do serwisu?

 

Pozdrawiam,

Prozaq.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, koło pasowe w dieslu BMW działa, działa, działa i.... nagle się rozpada. Jest więc taka możliwość, że rozpadło się akurat podczas pobytu w serwisie, wiadomo, auto przepychane z miejsca w miejsce, pewnie odpalane ze 20 razy, a rozruch najbardziej szkodzi na tego typu elementy. Nie jest wykluczone, że któryś z pracowników ASO BMW, lub VW ma na podwórku jakąś betę z M57 i akurat mu już koło pasowe zaczęło tarabanić. Podmiana tej części trwa jakieś 10 minut, więc...

Myślę, że nic nie ugrasz wojując z motłochem. Kup za te 8 stówek nowe Corteco i daj im, niech wymienią. I tak w gratisie będziesz miał auto umyte, nawoskowane i wysprzątane w środku, w końcu to ASO BMW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze jestem naiwny ale nie sadze, ze chca Cie naciagnac bo akurat Henkowi kolo padlo i podmienili. Jak chca sami wymienic to niech robia kupilbym czesc i zawiozl. Moze na miejscu da sie wytargowac jakis przeglad klimy czy co  gratis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, kaczorek79 napisał:

Kup za te 8 stówek nowe Corteco i daj im, niech wymienią

To aż tyle narzutu jest czy jak:hmm:

10 godzin temu, Prozaq napisał:

Koszt koła jest nie mały bo w aftermarkecie cena detaliczna wynosi w granicach 1400zł Corteco

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Vadero napisał:

Te kola w 3.0D tak mają. Czasami nagle dupną. Fajnie że Ci ASO to gratis wymieni, masz tylko koszt kola ;)

Przecież wymiana tego jest tak banalna,że trwa z 30minut z podnośnika przy czym 10 zajmuje zdjęcie i założenie dolnej osłony silnika.;)

Byłem dzisiaj na oględzinach i rzeczywiście paski osprzętu były zdjęte natomiast na dolnej osłonie silnika pełno gumowych wiórków z koła pasowego.

Zostawiłem nowe koło wraz ze śrubami,ale gość z serwisu powiedział,że ich technologia naprawy przewiduje także domyślnie wymianę simmeringu wału pod kołem pasowym.;l

Zostawiłem im także simmering,ale z zastrzeżeniem,że jak po zdjęciu koła będzie sucho to maja broń boże nie ruszać tylko wymienić koło wraz ze śrubami.;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto odebrałem w czwartek.

Wymienili gratis ww. wspomniane koło wraz ze śrubami,simmeringu nie ruszali bo było sucho.

Niestety po niedzieli auto wraca na poprawkę,w bagażniku znalazłem zapakowane stare części związane z wymianą koła oraz komplet nowych grotów z kluczykiem "matką"pasującymi do nowych wkładek drzwiowych.Niestety zapakowali także dwa nowe klucze piloty,z których nie mogę ani otworzyć ani odpalić auta bo geniusze ich nie zakodowali i zostawili moje stare kluczyki.8-)Poza tym po naprawie auto zgubiło przy krótkim klepnięciu w manetkę kierunkowskazów mruganie "na trzy",również mają zakodować to ponownie.

Niby ASO marki premium,a czuję się jak w serwisie Fiata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslisz ze ASO BMW jest lepsze od ASO fiata? Buhahha. Moze w tym ze wiecej kasuje;)

Kolega pracowal.kiedys w ASO Lexusa a wczesniej wlasnie w fiacie....jako taki kontakt miedzy kleintem a mechanikami- przyjmuje i odbiera auto, mowi klientowi co naprawili itp itd- Nie wiem jak to sie nazywa fachowo- opiekun klienta czy cos.

No wiec przeszedl z ASO fiat do ASO lexus bo troche wiecej mu dawali. Po jakims roku zwolnil sie bo juz nie mial sily wysluchiwac i sciemniac kleintom ...To jacy mechanicy  tam pracowali wolalo o pomste do nieba- nawet oleju nie potrafili dobrego wlac...... Byli tsm miedzy innymi byli mechanicy ASO fiata wyrzuceni za pateractwo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W praktycznie każdym warsztacie jest tak, że jest 1-2 sensownych mechaników "do zadań trudnych", a reszta to zbiór przypadkowych elementów... Bez wiedzy i chęci.

 

Kiedyś w pewnym ASO Opla byłem świadkiem kłótni pomiędzy właścicielem ASO a kierownikiem serwisu. Właściciel wykrzyczał, że serwis jest do zarabiania pieniędzy, a nie do naprawiania samochodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Prozaq napisał:

Auto odebrałem w czwartek.

Wymienili gratis ww. wspomniane koło wraz ze śrubami,simmeringu nie ruszali bo było sucho.

Niestety po niedzieli auto wraca na poprawkę,w bagażniku znalazłem zapakowane stare części związane z wymianą koła oraz komplet nowych grotów z kluczykiem "matką"pasującymi do nowych wkładek drzwiowych.Niestety zapakowali także dwa nowe klucze piloty,z których nie mogę ani otworzyć ani odpalić auta bo geniusze ich nie zakodowali i zostawili moje stare kluczyki.8-)Poza tym po naprawie auto zgubiło przy krótkim klepnięciu w manetkę kierunkowskazów mruganie "na trzy",również mają zakodować to ponownie.

Niby ASO marki premium,a czuję się jak w serwisie Fiata.

Co ty byś chciał od.aso? Pizza kebab? Myjnia gratis? To nie ASO jest winne tylko ludzie i ich podejście. W UK kiedy bywałem nigdy nie było partaniny albo czegokolwiek zapomniałem. Itp. ciapaty zawsze oddawał auto bez jakiejkolwiek sceny jak że star wars wojna o ... Jeszcze podziękował i zapraszam ponownie... Zwykle ASO Vauxhall i bmw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wstawiłem auto na poprawkę w celu zakodowania nowych kluczy.

Dzisiaj do południa auto było zrobione.

Po południu odebrałem samochód z zakodowanymi nowymi kluczykami.:ok:

Wygląda,że teraz już wywiązali się z naprawy w 100%.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.09.2018 o 20:28, krowka napisał:

Uwielbiam ten tok myślenia ;l
Premium to masz ceny ;]

Może nie mam aż takiej rozpietosci "prestiżu" serwisu.... ale jeżeli chodzi o traktowanie klienta to pomiedzy Volvo a Suzuki  nie dostrzegłem istotnej róznicy....w obu było OK z tym że w Volvo duzo drożej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, delco napisał:

Może nie mam aż takiej rozpietosci "prestiżu" serwisu.... ale jeżeli chodzi o traktowanie klienta to pomiedzy Volvo a Suzuki  nie dostrzegłem istotnej róznicy....w obu było OK z tym że w Volvo duzo drożej ;)

 

Czytając te historie dochodzę do wniosku że serwis Mitsubishi jest premium jeśli chodzi o obsługę. Niestety również jeśli chodzi o ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.09.2018 o 12:31, Ryb napisał:

 

Czytając te historie dochodzę do wniosku że serwis Mitsubishi jest premium jeśli chodzi o obsługę. Niestety również jeśli chodzi o ceny.

A to się zgadza, najlepsze doświadczenia mam z ASO Mitsubishi. Chociaż, z drugiej strony, jeździłem tam tylko i wyłącznie na przeglądy, nigdy nic się nie zepsuło w aucie. Pod względem stricte obsługi klienta najlepsze było BMW, ale fachowość kiepska (z drugiej strony co oni moga, jeżeli produkt to bubel). 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, kaczorek79 napisał:

To co ciekawego polecisz, skoro Corteco robi dla BMW na pierwszy montaż?

Części wg wytycznych na pierwszy montaż to nie to samo co w sklepie ... 

Może być corteco ale różnica będzie w materiale który na 1 rzut oka nie będzie widoczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, HARDTECHNO napisał:

Części wg wytycznych na pierwszy montaż to nie to samo co w sklepie ... 

Może być corteco ale różnica będzie w materiale który na 1 rzut oka nie będzie widoczny

O tym rozmawialiśmy przed chwilą w oddzielnym wątku. W przypadku Corteco i BMW zazwyczaj widzę na tym pierwszym zatarte logo marki samochodów i zatarty numer oe. Dotyczy właśnie kół pasowych, poduszek silnika, czy simmeringów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.09.2018 o 15:19, kaczorek79 napisał:

To co ciekawego polecisz, skoro Corteco robi dla BMW na pierwszy montaż?

"Części wg wytycznych na pierwszy montaż to nie to samo co w sklepie ...  " - dokładnie tak

przykład:

zapewne widziałeś nie raz łącznik stabilizatora do Astra H - fabryczny GM robi Lemforder, łączniki te często padały nawet na gwarancji, w roku 2011 wprowadzili wzmocniony i taki wytrzymuje nawet z 200tyś

ale niestety zamiennik Lemforder do Astra H często wytrzymuje tylko 50tys...

nie wiesz dlaczego ?

🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, binges napisał:

"Części wg wytycznych na pierwszy montaż to nie to samo co w sklepie ...  " - dokładnie tak

przykład:

zapewne widziałeś nie raz łącznik stabilizatora do Astra H - fabryczny GM robi Lemforder, łączniki te często padały nawet na gwarancji, w roku 2011 wprowadzili wzmocniony i taki wytrzymuje nawet z 200tyś

ale niestety zamiennik Lemforder do Astra H często wytrzymuje tylko 50tys...

nie wiesz dlaczego ?

🙂

Ale ja się pytałem, co polecisz i przypomnę, że mówimy o kole pasowym do BMW 3.0d. No słucham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Prozaq napisał:

Persea lub IJS,ewentualnie QAP-a.;l

;] Ciekawe, ile by wytrzymały te koła w BMW? Obstawiam... :hmm:  miesiąc? Kiedyś założyłem koło Persea do jakiegoś Fiata JTD, bo miało być najtańsze, za chwilę wrócił.

Nic poza Corteco do 3.0d nie włoży, nawet jak kupi jakieś Dayco, to w pudełku będzie Corteco z zatartym numerem producenta i z zatartym logo BMW. Widziałem na własne oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, kaczorek79 napisał:

;] Ciekawe, ile by wytrzymały te koła w BMW? Obstawiam... :hmm:  miesiąc? Kiedyś założyłem koło Persea do jakiegoś Fiata JTD, bo miało być najtańsze, za chwilę wrócił.

Nic poza Corteco do 3.0d nie włoży, nawet jak kupi jakieś Dayco, to w pudełku będzie Corteco z zatartym numerem producenta i z zatartym logo BMW. Widziałem na własne oczy.

Nie potrzebnie to napisałeś bo zastanawiałem się na Dayco(było tańsze):cfaniak:,ale nie miałem czasu na porównania i potrzebowałem szybko samochodu więc po prostu zamówiłem corteco i wio do serwisu.;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Prozaq napisał:

Nie potrzebnie to napisałeś bo zastanawiałem się na Dayco(było tańsze):cfaniak:,ale nie miałem czasu na porównania i potrzebowałem szybko samochodu więc po prostu zamówiłem corteco i wio do serwisu.;]

Proszę, na szybko w sieci znalezione zdjęcie koła Dayco z zatartym numerem https://www.drive2.com/l/455223928374167369/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.