Skocz do zawartości

Auto do 5ooozł


Mr_Hyde

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, dawiddawidowski napisał:

kupiłem za 1500zł punto cabrio 1.2 8v lpg do 2024r, ubezp na 7miesięcy, przegląd, fiatowski ocynk- podłoga i progi zdrowe, niebieski metalik, dach bdb stan, alu15 z letnimi, 4 zimówki na stali z 2016 nieużywane jeszcze, po remoncie i uszczelnieniu silnika, nowe sprzęgło, chłodnica, tarcze, klocki, drążki kierownicze, sworznie, nowy cały układ wydechowy, el.szyby, centralny, radio alpine, wnętrz pachnące i śmiga jak złoto:serducha: Kupiony bez znajomości i nie od rodziny:ok:

fajnie, ale nie upatrywałbym w tym jakiegoś interesu - raz, że na początku roku kupiliśmy takie Punto II - też chyba z 3/4 auta wymienione - no i jakoś po paru miesiącach się zaczęło - pozostała 1/4 części auta dopomniała się o wymianę;] nie gniewaj się ale progi na zdjęciu, szczególnie z prawej strony wyglądają tak sobie - na kawałku jest baranek czy coś ze zdjęciem? Jak to mówią " nie chwal dnia przed zachodem słońca" ;] ale życzę bezawaryjności i niech się sprawuje:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, dawiddawidowski napisał:

kupiłem za 1500zł punto cabrio 1.2 8v lpg do 2024r, ubezp na 7miesięcy, przegląd, fiatowski ocynk- podłoga i progi zdrowe, niebieski metalik, dach bdb stan, alu15 z letnimi, 4 zimówki na stali z 2016 nieużywane jeszcze, po remoncie i uszczelnieniu silnika, nowe sprzęgło, chłodnica, tarcze, klocki, drążki kierownicze, sworznie, nowy cały układ wydechowy, el.szyby, centralny, radio alpine, wnętrz pachnące i śmiga jak złoto:serducha: Kupiony bez znajomości i nie od rodziny:ok:

 

Ktoś władował kupę pieniędzy a potem oddał Tobie charytatywnie za 1500 zł. Po zimie pogadamy jak progi oblecą do reszty i nie będziesz miał do czego reperaturek złapać, bo mi to ewidentnie wygląda jakby ktoś się już poddał w remontach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.10.2018 o 10:50, rostex napisał:

Ktoś władował kupę pieniędzy a potem oddał Tobie charytatywnie za 1500 zł. Po zimie pogadamy jak progi oblecą do reszty i nie będziesz miał do czego reperaturek złapać, bo mi to ewidentnie wygląda jakby ktoś się już poddał w remontach.

nawet jak coś wyjdzie to sam pospawam i polakieruję w garażu :phi: nie pierwszy oglądany samochód do 8k ale w sumie przypadek, że za najmniejsze pieniądze okazał się w najlepszym stanie technicznym i wizualnym

 

Dnia 16.10.2018 o 01:16, jacob24 napisał:

fajnie, ale nie upatrywałbym w tym jakiegoś interesu - raz, że na początku roku kupiliśmy takie Punto II - też chyba z 3/4 auta wymienione - no i jakoś po paru miesiącach się zaczęło - pozostała 1/4 części auta dopomniała się o wymianę;] nie gniewaj się ale progi na zdjęciu, szczególnie z prawej strony wyglądają tak sobie - na kawałku jest baranek czy coś ze zdjęciem? Jak to mówią " nie chwal dnia przed zachodem słońca" ;] ale życzę bezawaryjności i niech się sprawuje:ok:

z fiatem nie wygrasz:] 'bezawaryjność' fiata nie jest mi obca:phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, dawiddawidowski napisał:

fiatem nie wygrasz:] 'bezawaryjność' fiata nie jest mi obca:phi:

Miałem kilka Fiatów

Cc 704 bezawaryjne

Cc 903 poszła skrzynia, coś tam z gaźnikiem się działo. Ogólnie tak sobie

Panda nr1 jak na te kilometry, które miała wzór bezawaryjności. Wspominam równie dobrze jak Toyotę Camry

Panda nr2 jak wyżej, o tyle, że zrobiłem nią raptem z 25kkm

Seicento 1.2 kompletnie nic ale z drugiej strony poprzedni właściciel sporo zrobił. O tyle, że zapłaciłem 5 a nie 1.5

 

Punto zarówno jedynki jak i dwójki są bardziej kapryśne od Pand. Poza tym lubią się z rudą. 

 

Jak Ty robisz sam przy autach to co innego ale w innym przypadku nie ruszałbym już Punto I

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Ja też poproszę o rady w kwestii bolidu dla małżony. Zrobiła lejce 20 lat temu i teraz chce jeździć. Wykupiła jazdy i domaga się samochodu. Cena do 5kzł.

Pożądany Nissan micra k11 lub k12, c1, c2 lub c3. Sęk w tym, że niewiele wiem o tych samochodach w kwestii co lepiej i z jakim silnikiem, na co paczać żeby się nie naciąć w sensie co się psuje na pewno, a co może się zwalić. Panda i pII nie wchodzą niestety w grę - proponowałem ale otrzymałem stanowcze polecenie natychmiastowrgo oddalenia się w bliżej nieokreślonym kierunku. Mi zależy na w miarę bezawaryjnym silniku benzyna na lańcuchu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Ja też poproszę o rady w kwestii bolidu dla małżony. Zrobiła lejce 20 lat temu i teraz chce jeździć. Wykupiła jazdy i domaga się samochodu. Cena do 5kzł.
Pożądany Nissan micra k11 lub k12, c1, c2 lub c3. Sęk w tym, że niewiele wiem o tych samochodach w kwestii co lepiej i z jakim silnikiem, na co paczać żeby się nie naciąć w sensie co się psuje na pewno, a co może się zwalić. Panda i pII nie wchodzą niestety w grę - proponowałem ale otrzymałem stanowcze polecenie natychmiastowrgo oddalenia się w bliżej nieokreślonym kierunku. Mi zależy na w miarę bezawaryjnym silniku benzyna na lańcuchu. 
K11 będzie skorodowana mniej lub bardziej ale jak tylna belka zdrowa to nie ma się co psuć. Taką żabę ma teściu i jest zadowolony od wielu lat tylko jak bez wspomagania to trzeba się przyłożyć. Na K12 to 5 kpln mało chyba że perełki od Mirka

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mitunio napisał:

Pożądany Nissan micra k11 lub k12, c1, c2 lub c3.

z w/w C1, zamiennie 107 czy Aygo - tylko wątpię, że ktoś w normalnym stanie sprzeda to za 5 tys. K11 to auto z lat 90-tych, z tego co widuję to 90% egzemplarzy pokorodowanych lub wyglądających jak graty - w Szczecinie kiedyś często pizzerie brały je na tzw. dobicie. Jeżeli chodzi o tzw. obłe kształty bo domyślam się, że o to chodzi może być średnio. Jest ładny Pug 206 ale kwestia tylnej belki. Może jakiś w miarę zadbany Yaris I się znajdzie. Nie wiem jak one teraz "chodzą" ale warto zerknąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, jacob24 napisał:

z w/w C1, zamiennie 107 czy Aygo - tylko wątpię, że ktoś w normalnym stanie sprzeda to za 5 tys. K11 to auto z lat 90-tych, z tego co widuję to 90% egzemplarzy pokorodowanych lub wyglądających jak graty - w Szczecinie kiedyś często pizzerie brały je na tzw. dobicie. Jeżeli chodzi o tzw. obłe kształty bo domyślam się, że o to chodzi może być średnio. Jest ładny Pug 206 ale kwestia tylnej belki. Może jakiś w miarę zadbany Yaris I się znajdzie. Nie wiem jak one teraz "chodzą" ale warto zerknąć

A w Jarku 1.0 vvti ma jakieś przypadłości? Pug 206 też proponowałem ale nie. Jeśli chodzi K11 to wszystkie na ogłoszeniach wyglądają ładnie.

 

58 minut temu, BOGUS napisał:

K11 będzie skorodowana mniej lub bardziej ale jak tylna belka zdrowa to nie ma się co psuć.
 

Raczej ze wspomaganiem musi być. A jaki koszt belki ewentualnie?

Liczę się z tym, że na początek mogę włożyć jakiś 1tys jeśli coś się znajdzie za 3,5-4. To generalnie ma być autko, które będzie jeździć przez 3 lata, a jak stanie to nie będzie szkoda zezłomować nawet. Nie sądzę aby kręciła wiele kilometrów bo rano jeździ ze mną, a wraca ciuchajką. Pojedzie od czasu do czasu na jakiś shopping, do kosmetyczki, fryzjera czy jakiejś koleżanki. Dlatego wolałbym aby nie stał więcej u kowala niż ma jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, mitunio napisał:

A w Jarku 1.0 vvti ma jakieś przypadłości? Pug 206 też proponowałem ale nie. Jeśli chodzi K11 to wszystkie na ogłoszeniach wyglądają ładnie.

Yaris to auto o epokę nowsze od Micry - większe w środku, w miarę żwawy i niezawodny silnik. Jak w miarę zdrowy egzemplarz bez nalotu typu 400-500 kkm to jak najbardziej fajne auto. Ale za 5 to podejrzewam, że trzeba będzie się przełamać co do rocznika.

 

Ad. ogłoszeń 80% aut wygląda ładnie;]  ale tam raczej nikt spodu nie pokazuje

 

Z drugiej strony jak nie szkoda zezłomować później to nie lepiej kupić Matiza z wymienionym progami. Za 2 tys. to już możesz wybierać i przebierać. Ja na początku roku kupiłem za ok 2 tys. Lanosa w stanie co najmniej bdb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, jacob24 napisał:

Z drugiej strony jak nie szkoda zezłomować później to nie lepiej kupić Matiza z wymienionym progami. Za 2 tys. to już możesz wybierać i przebierać. Ja na początku roku kupiłem za ok 2 tys. Lanosa w stanie co najmniej bdb

Czy Ty chcesz żebym się z domu musiał wyprowadzić? 😉 Propozycje Fiata ledwo przeżyłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, mitunio napisał:

Czy Ty chcesz żebym się z domu musiał wyprowadzić? 😉 Propozycje Fiata ledwo przeżyłem...

sorry ale nie kapuję;] dałem najlepszą propozycję auta do 5k pln - Panda.

 

Zapytałem moich kobitek przed chwilą - jednogłośnie orzekły, że Micra K 12 może się podobać, K 11 brzydka. Co kobieta to opinia chyba ale widzę, że rozbija się o jakiś specyficzny, obły wygląd - w ogólnym rozrachunku Matiz nie jest powszechnie uważany za jakieś szkaradne auto, ba może się nawet podobać. 

 

Może wytłumacz żonie, że takich aut to niestety oczami się nie kupuje tylko rozsądkiem;]

 

aha pamiętaj też, że rozrząd na łańcuchu też nie jest wieczny więc raczej nie kierowałbym się tym przy zakupie auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

K11 ma swój urok. Co do ładnosci to podobają jej sie DSy, Cactus, Modus i... PT Cruiser 😲

Wiem, że łańcuch nie jest wieczny ale ja sprzedawalem toyotę na łańcuchu z przebiegiem ponad 410 tys km i cisza. Jakoś z żelastwem na zebatce czuję się pewniej. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, mitunio napisał:

Ja sprzedawalem toyotę na łańcuchu z przebiegiem ponad 410 tys km i cisza. Jakoś z żelastwem na zebatce czuję się pewniej. 

 

W oplach łańcuch wytrzymuje 150-200tys a wymiana 2x tyle co paska, wiec zadna pewnosc.

Dla odmiany w takiej pandzie mozna czuc sie pewniej, bo silniki bezkolizyjne i nawet jak pęknie to sie nic raczej nie stanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, blue_ napisał:

W oplach łańcuch wytrzymuje 150-200tys a wymiana 2x tyle co paska, wiec zadna pewnosc.

Dla odmiany w takiej pandzie mozna czuc sie pewniej, bo silniki bezkolizyjne i nawet jak pęknie to sie nic raczej nie stanie

1.2 Twinport montowany w Corsie C i Corsie D - części 400 zł, wymiana 250 zł. Czy to jest dwa razy więcej niż wymiana paska?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Z drugiej strony jak nie szkoda zezłomować później to nie lepiej kupić Matiza z wymienionym progami. Za 2 tys. to już możesz wybierać i przebierać. Ja na początku roku kupiłem za ok 2 tys. Lanosa w stanie co najmniej bdb


To już lepiej lanosa. Matiz jakościowo dużo gorszy niż Lanos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli kolejna kobieta która ma wymagania za 50 tyś zł mając w portfelu 5... Jak jej się Panda czy Punto nie podoba czyli dwie najbardziej logiczne propozycje to niech sama sobie szuka... A K11 to mega zabytek... 

 

Aaa jest jeszcze jedna opcja która ostatnio jest na czasie - zmienić kobietę xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, mitunio napisał:

A coś w temacie Lupo szanowni koledzy są w stanie napisać. Jeździdło wygląda na w miarę ok no i... prestiż 😁

Z jakim silnikiem?

Przejechalem służbowym lupo 1.7 sdi jakies 100tys, i powiem Ci, ze jak mi go zabrali to kamien spadł mi z serca. Cała buda sie tak trzęsie, że plomby z zębów wylatują i hałas w srodku jak w traktorze. Ale pozatym auto dość przestronne i w miare dobrze sie prowadzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, mitunio napisał:

A coś w temacie Lupo szanowni koledzy są w stanie napisać. Jeździdło wygląda na w miarę ok no i... prestiż 😁

Znajoma miała Arosę 1.0 MPI więc bliźniak Lupo. Padł motor, który jak się okazało w opinii mechaników nie jest zbyt udany. Kupno używanego silnika zakończyło się fiaskiem, gdyż kupiony silnik był w takim samym stanie jak stary. Suma sumarum poszedł do ludzi za grosze zrobiony na sztukę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lato8 napisał:

Ostatnio znajomy kupił Hyundai Matrix z 1.8 PB z 2004 r. , 1 rejestracja w 2005, sprowadzony z DE do płat za 5000zł

Pomijając paskudny design tego auta, to myślę że z pakietem startowym i opłatami 7-8 tys ich wyjdzie. O spalaniu na poziomie 10 litrów nie wspomnę, więc gdy dolicza 2500 zł na sekwencje to im się odechce. 

Ja suma sumarum kupiłem żonie Corse D 1.3 Cdti z 2007 roku. 5 drzwi, klima, diesel bez DPF palący w trasie 4-5 litrów za 8 kzl. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mitunio napisał:

Jeszcze Corse C zaproponuje

zadbana Corsa 1.2 16v na tak - tylko weź taką znajdź chociaż ktoś jakiś czas temu na forum sprzedawał chyba nawet z klimatyzacją itd.

 

Ad. Arosy, Lupo to wszystko jest 3 drzwiowe. Dobra opcja silnikowa to  ze starszych 1.4 8v lub 1.4 16v chyba po 2000 roku.

 

Nie kumam stwierdzenia ad. Pandy, moja pierwsza była lekko dłubnięta, na dobrym zawieszeniu, ładnej feldze raz, że nawet jakoś wyglądała - przejechałem nią całe Niemcy, w pewnym momencie relacja Szczecin - Luxemburg.

 

 Zdarzało się, że na pewnych odcinkach było non stop 160-170 km/h na "budziku". Wszystko przewoziła, nie kaprysiła, nie rdzewiała, lekkiego życia nie miała innymi słowy - czy to nie jest wystarczająca rekomendacja? Szczerze to dyskusja ad. wyglądu auta za 5 tys. jest mocno bezcelowa😁

 

Inaczej - nie pytaj może na forum co jest ok tylko bierz co się żonie podoba, pozdr 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mitunio napisał:

No jeśli chodzi o look to na pewno będzie sie podobał.

Z czym to się je? Części, silnik, koszty itp?

Totalna wydumka Daihatsu. Nic z Toyoty poza drobiazgami. Techniczny bliźniak Cuore L251. Wszystkie są na full wypasie. Zarówno te zwykłe jak i Momo. Różnią się kierownicą i felgami. Nie istnieją wersje golas.

Eksploatacja bez problemu prawie wszędzie. Reszta różnie. Raczej z demontażu. Co nieco da się nowe kupić w Agmarze. Zawias itp ale oryginały drogie. Drobnicę i lekkie rzeczy tanio oryginalne z Japonii. 

Silnik bardzo fajny o wysokiej kulturze pracy. Cichy i aksamitnie pracujący bo na pasku. Jedzie z dołu.

Mam pod opieką dwie sztuki. Mojej byłej i swój. Tylko filtry, olej i paliwo. Żadnych usterek. Ona jeździ już kilka lat i kilkadziesiąt tys. km. a sprowadziłem sześcioletni z oryginalnym przebiegiem 42tys. km. Jeszcze pachniało fabryką. ;)

Mój ma 12 lat i nieznany przebieg. Na pewno ponad 250tys. Coś tam zaczyna korodować pod podwoziem. Jeżdżę mało. Koszty:

https://www.motostat.pl/vehicle-stats/89101

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, sprężarka klimy lubi się rozszczelnić a jest prawie niedostępna. Nawet z demontażu. To jedyna wada.

Ja kupiłem już z padniętą. U byłej jeszcze działa. Ale sporo osób ich szuka, więc to chyba pięta Achillesowa?

U Chińczyka zamiennik od 100$ plus drugie tyle przesyłka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Joki napisał:

Totalna wydumka Daihatsu. Nic z Toyoty poza drobiazgami. Techniczny bliźniak Cuore L251. Wszystkie są na full wypasie. Zarówno te zwykłe jak i Momo. Różnią się kierownicą i felgami. Nie istnieją wersje golas.

Eksploatacja bez problemu prawie wszędzie. Reszta różnie. Raczej z demontażu. Co nieco da się nowe kupić w Agmarze. Zawias itp ale oryginały drogie. Drobnicę i lekkie rzeczy tanio oryginalne z Japonii. 

Silnik bardzo fajny o wysokiej kulturze pracy. Cichy i aksamitnie pracujący bo na pasku. Jedzie z dołu.

Mam pod opieką dwie sztuki. Mojej byłej i swój. Tylko filtry, olej i paliwo. Żadnych usterek. Ona jeździ już kilka lat i kilkadziesiąt tys. km. a sprowadziłem sześcioletni z oryginalnym przebiegiem 42tys. km. Jeszcze pachniało fabryką. ;)

Mój ma 12 lat i nieznany przebieg. Na pewno ponad 250tys. Coś tam zaczyna korodować pod podwoziem. Jeżdżę mało. Koszty:

https://www.motostat.pl/vehicle-stats/89101

Zaintrygowałeś mnie. Boje się pokazać...

Niestety przekracza budżet i szkoda poobijać go tak od razu ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Joki napisał:

Aha, sprężarka klimy lubi się rozszczelnić a jest prawie niedostępna. Nawet z demontażu. To jedyna wada.

Ja kupiłem już z padniętą. U byłej jeszcze działa. Ale sporo osób ich szuka, więc to chyba pięta Achillesowa?

 

SWAPa od innego się nie da? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mitunio napisał:

SWAPa od innego się nie da? 

To nirmalne Denso SV07 ale w wersji E, czyli mocowania i wyprowadzenia inne no i prawie w niczym nie występuje. Znalazłem jakiś traktorek Kubota, w którym niby siedzi ale to niewiele zmienia. Nówka to 20% wartości auta. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie kobietom się jazda podoba bo wszędzie się zmieści a w środku zadziwiająco dużo przestrzeni, zawraca w miejscu (chyba nie ma auta o mniejszym promieniu skrętu), drzwi otwierają się pod kątem prostym i ma ich 5, więc torebkę można wstawić za oparcie bez odchylenia fotela. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, mitunio napisał:

No cóż ma wymagania i tego nie zmienię. Może i lepiej niż taki mymłon

Wygląd to kwestia gustu. Dla wielu te auta, które wymieniłeś micra, pt cruiser, itd. są szkaradne ale jak to mówią co się komu podoba. Jak masz taką wymagającą kobietą to zwiększ budżet na jakieś "ładne" auto bo rzeczywiście puści Cię z torbami;]  a tak ogólnie to widziałem ostatnio za niecałe 5 tys. 107-kę w pięciu drzwiach. Bez klimatyzacji, jakieś jedno otarcie. Nie wyglądał najgorzej. Poszedł bardzo szybko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mr_Hyde napisał:

Mi chodzi po głowie Panda absolutny golas z początku produkcji. Myślę, że auto jednak zostało by na dłużej jako awaryjne;)

 

Tylko dorzucić takiej wspomaganie, albo kupić ze wspomaganiem (choć tu wtedy wyposażenie a więc i cena idzie w górę), bez wspomagania nawet dla faceta jest kręcenie dość męczące w pandzie. Ciężej chyba tylko w yarisce I gen było kręcić bez wspomagania, jakoś wyjątkowo opornie ten magiel działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, AkuQ napisał:

Tylko dorzucić takiej wspomaganie

tutaj masz rację - swoją pierwszą miałem bez wspomagania ale... raz, że przeżyłem, trudności w naprężaniu mięśni może nasterczyć tzw. parkowanie na centymetry w układzie "koperty". Na plus, że do wersji ze wspomaganiem, którą również posiadałem - wersja bez wspomagania daje zdecydowanie lepsze "czucie" tego co dzieje się między kierownicą a kołami. Wspominam bardzo miło mimo tego, że przy parkowaniu precyzyjnym rzeczywiście było ciężej nawet niż w Lanosie. Bardziej doskwierał mi brak centralnego niż wspomagania. Moje kobiety czasami jeździły tą Pandą i również przeżyły chociaż jak zmieniłem na wersję ze wspomaganiem mówiły, że jednak zdecydowanie lepiej. Jeżeli nie jest to główne auto i nie służy do częstego wciskania się w luki to może być

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.