Skocz do zawartości

Od dziś (01.10.2018r.) nie trzeba wozić dokumentów


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety, nie dotyczy PJ.

Postanowiłem PJ trzymać na stałe w samochodzie. Ma to zalety - nie trzeba w ogóle teraz myśleć o dokumentach. A jakie są wady takiego rozwiązania?

 

BTW. Na ufg.pl można sprawdzić, czy dany delikwent ma aktualne OC - wpisując tylko rejestrację.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat UFG był już nieraz poruszany - mimo, że baza ta działa 5/6 lat, dalej nie jest zbyt dokładna i potrafi pokazywać "Brak danych" mimo, że samochód ma OC. Albo pokazywać jakieś bzdury. 

Co do samego pomysłu - super, teraz na spokojnie schowam DR i potwierdzenie zawarcia polisy OC to szafki i nich sobie leży z zapasowym kompletem kluczyków, więcej miejsca w portfeli będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Polarny napisał:

Niestety, nie dotyczy PJ.

Postanowiłem PJ trzymać na stałe w samochodzie. Ma to zalety - nie trzeba w ogóle teraz myśleć o dokumentach. A jakie są wady takiego rozwiązania?

 

BTW. Na ufg.pl można sprawdzić, czy dany delikwent ma aktualne OC - wpisując tylko rejestrację.

 

Gdy jedzie się cudzym samochodem, też nie trzeba mieć dokumentów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Polarny napisał:

Niestety, nie dotyczy PJ.

Postanowiłem PJ trzymać na stałe w samochodzie. Ma to zalety - nie trzeba w ogóle teraz myśleć o dokumentach. A jakie są wady takiego rozwiązania?

 

BTW. Na ufg.pl można sprawdzić, czy dany delikwent ma aktualne OC - wpisując tylko rejestrację.

 

 

Jak to dokładnie działa? Trzeba jeszcze jakieś kryteria spełnić?

 

 

Że PJ nie dotyczy, to oczywiste. Jakbyś go nie miał to by Ci nie mogli zabrać.

:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokumenty mam zawsze w portfelu, ale moim autem czasem jeździ żona i na odwrót ja jej też, więc nie będzie kłopotu z Policją. Poza tym w niektórych firmach dokumenty trzymano za osłoną przeciwsłoneczną mimo iż mając AC nie wolno zostawiać DR w aucie. Teraz dokumenty będą sobie leżały w biurze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości wpisałem swoją rejestrację w ufg.pl i "brak danych", także będę wozić dokumenty ze sobą. 

Cytuj
Treść zapytania:
Czy pojazd o numerze rejestracyjnym CBXXXXX posiadał ubezpieczenie OC w ruchu krajowym na dzień 01/10/2018?
Treść odpowiedzi:
Brak danych

Odpowiedź negatywna Brak danych może być udzielona z wielu powodów. Poniżej przedstawiono listę przyczyn dla jakich została wygenerowana odpowiedź negatywna:

• brak ubezpieczenia pojazdu
• opóźnienie w przekazaniu danych do UFG przez zakład ubezpieczeń
• brak przekazania danych do UFG przez odpowiedzialny zakład ubezpieczeń
• odrzucenie przez UFG danych przekazanych przez zakład ubezpieczeń (np. z powodu niskiej jakości przekazanych danych)
• błędy w danych przekazywanych przez zakłady ubezpieczeń

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny informuje, iż w przypadku zidentyfikowania takiej sytuacji, niezależnie od formy zapytania (obsługa automatyczna przez portal bądź ręczna przez operatora) - zakończy się zawsze informacją Brak danych. Ewentualne różnice mogą zaistnieć, jeśli w czasie oczekiwania na realizację zadania przez operatora, właściwe dane zostaną poprawnie przekazane do Ośrodka Informacji UFG przez odpowiedzialny zakład ubezpieczeń.

 

 
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, tom111 napisał:

Gdy jedzie się cudzym samochodem, też nie trzeba mieć dokumentów?

Nie trzeba.

4 godziny temu, Ryb napisał:

Że PJ nie dotyczy, to oczywiste. Jakbyś go nie miał to by Ci nie mogli zabrać.

Zabiera się uprawnienia, a nie papierek. Teraz nie trzeba mieć DR, a i tak go mogą zabrać.

2 godziny temu, rallyrychu napisał:

Wreszcie mogę sobie kupić małe etui na karty i wszystko się zmieści

Dokładnie - zostawiam a aucie kartę paliwową, jakieś karty do marketów (i tak jeździ się tam samochodem), więc to wszystko wrzucę do małego etui i do schowka.

4 godziny temu, wladmar napisał:

Czyli podczas nawet najmniejszej stłuczki trzeba będzie zawsze wzywać policję.

A to niby dlaczego? Wystarczy spisać rejestrację i dane kierowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Polarny napisał:

A to niby dlaczego? Wystarczy spisać rejestrację i dane kierowcy.

Jakie dane spiszesz? Z czego? Z PJ? Sorry, ale nikt nikomu nie musi pokazywać żadnych dokumentów, oprócz policji. Spisać z OC - dobra, jest przynajmniej numer polisy i na kogo ona jest. A jak nie ma? I w bazie nie ma (a nie zawsze jesteś online)? Co zgłosisz potem u swojego TU? Albo nie swojego? Numer rejestracyjny i nazwisko, podane ustnie przez kierującego? Nie, nie, tylko policja i numer ich notatki służbowej. I wtedy to ich problem, że baza nie działa, że ktoś nie chciał dokumentów pokazać i tak dalej. Zgłaszasz w TU swoje dane i numer notatki policyjnej. Na dodatek sprawca nie wykręci się potem, jeżeli przyjął mandat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wladmar napisał:

Jakie dane spiszesz? Z czego? Z PJ? Sorry, ale nikt nikomu nie musi pokazywać żadnych dokumentów, oprócz policji.

Czyli co się zmienia w stosunku do sytuacji, gdy dokumenty trzeba wozić? Facet może mieć, ale ich nie pokaże.

 

4 minuty temu, wladmar napisał:

Co zgłosisz potem u swojego TU? Albo nie swojego? Numer rejestracyjny i nazwisko, podane ustnie przez kierującego?

Nr rejestracyjny to sobie sam zobaczę, a nazwisko - jak pisałem wyżej  - i tak trzeba spisać z dokumentów, które tamten pokaże. A jak nie pokaże, to masz identyczny problem, jak gdyby DR i OC miał mieć ze sobą.

Więc co takiego się niby zmienia, że wcześniej policja była zbędna, a teraz jest konieczna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Polarny napisał:

 A jak nie pokaże, to masz identyczny problem, jak gdyby DR i OC miał mieć ze sobą.

Jak nie chce pokazac, to i tak wzywa sie policje. Ale w momencie gdy ktos jest ugodowy, albo bedzie udawał ze chce sie dogadac, to co uwierzysz mu na słowo, skoro dokumentow nie ma przy sobie?

To jest bzdura jakaś. Kumpel z drogówki mi wczoraj powiedział, ze bedą jaja nie z tej ziemi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Polarny napisał:

Czyli co się zmienia w stosunku do sytuacji, gdy dokumenty trzeba wozić? Facet może mieć, ale ich nie pokaże.

 

Nr rejestracyjny to sobie sam zobaczę, a nazwisko - jak pisałem wyżej  - i tak trzeba spisać z dokumentów, które tamten pokaże. A jak nie pokaże, to masz identyczny problem, jak gdyby DR i OC miał mieć ze sobą.

Więc co takiego się niby zmienia, że wcześniej policja była zbędna, a teraz jest konieczna?

 

Różnica polega na OC. Spisujesz nr rejestracyjny, wracasz do domu, sprawdzasz i nie ma w bazie. Do jakiego TU masz dzwonić? No i przy zgłoszeniu w TU trzeba podać właściciela pojazdu - skąd masz mieć takie dane bez DR? Uwierzyć na słowo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, blue_ napisał:

uwierzysz mu na słowo, skoro dokumentow nie ma przy sobie?

Ale jakich dokumentów? PJ albo DO musi mieć przy sobie - jak nie ma, to policja. Pytam, jaki jest problem, gdy nie ma OC lub DR.

3 godziny temu, wladmar napisał:

Spisujesz nr rejestracyjny, wracasz do domu, sprawdzasz i nie ma w bazie. Do jakiego TU masz dzwonić? No i przy zgłoszeniu w TU trzeba podać właściciela pojazdu

Kontaktujesz się z UFG i oni muszą podać, co to za pojazd i gdzie ubezpieczony. Ew. kontakt do policji - przecież oświadczenie i dane kierującego masz. Policja też jakoś sprawdza na bieżąco, czy masz ubezpieczenie, więc się da.

Kilka lat temu spowodowałem szkodę i w ogóle nie miałem dokumentów - facet spisał tylko moje nazwisko i nr rejestracyjny i zaraz przyszło z właściwego TU pismo żeby uzupełnić dane. Jak wtedy sobie poradził, to teraz tym bardziej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Polarny napisał:

Kontaktujesz się z UFG i oni muszą podać, co to za pojazd i gdzie ubezpieczony. Ew. kontakt do policji - przecież oświadczenie i dane kierującego masz. Policja też jakoś sprawdza na bieżąco, czy masz ubezpieczenie, więc się da.

Kilka lat temu spowodowałem szkodę i w ogóle nie miałem dokumentów - facet spisał tylko moje nazwisko i nr rejestracyjny i zaraz przyszło z właściwego TU pismo żeby uzupełnić dane. Jak wtedy sobie poradził, to teraz tym bardziej.

Ile masz dni na zgloszenie szkody? Ile potrwa kontakt z UFG, z policja? Potrzebne ci sa tego typu problemy? Malo masz cwaniakow, jezdzacych bez OC i autem bez aktualnego przegladu? Policja, notatka i problem z glowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wladmar napisał:

Ile masz dni na zgloszenie szkody? Ile potrwa kontakt z UFG, z policja? Potrzebne ci sa tego typu problemy? Malo masz cwaniakow, jezdzacych bez OC i autem bez aktualnego przegladu? Policja, notatka i problem z glowy. 

Kontakt raczej nie będzie trwał 7 dni.

A dlaczego wolę nie wzywać:

Wezwanie policji to często oczekiwanie kilka godzin - to raz.

Dwa - jeżeli np. następnego dnia nie ma kontaktu z delikwentem i nie poda on dobrowolnie danych pojazdu czy z OC, to mamy podobną sytuację jak ucieczka z miejsca zdarzenia. Tyle tylko, że masz nr rejestracyjny i dane delikwenta.

Tak czy owak - wszelkie szkody on pokryje. Ryzyko, że będzie na tyle głupi, by kombinować po podaniu swoich danych jest nikłe, a mnie się nie chce na zimnie czekać 5 godzin na policję.

Dlatego właśnie - żeby nie mieć problemów - lepiej jest sprawę załatwić szybko.

Ale nie namawiam - każdy robi, co lubi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wladmar napisał:

No i przy zgłoszeniu w TU trzeba podać właściciela pojazdu - skąd masz mieć takie dane bez DR? Uwierzyć na słowo?

nie trzeba, to nie Twój problem czyj ten samochód jest, liczy się, że czy ma OC i czy kierowca poczuwa się do winy.

Zresztą o czym Wy tu rozprawiacie... jak nie wzywasz policji do kolizji to spisujesz oświadczenie z wszelkimi danymi obu stron nawet z PJ, bo tam w zasadzie wszystko o osobach jest. Pojazd identyfikujesz po numerze rejestracyjnym a polisę z bazy UFG.

Jeżeli gdzieś w trakcie procesu weryfikacji występuje problem, czy to opór materii sprawcy czy brak danych w bazie UFG wzywacie niebieskich.

 

28 minut temu, wladmar napisał:

Ile masz dni na zgloszenie szkody? Ile potrwa kontakt z UFG, z policja?

bodaj 3lata od wystąpienia szkody, kontakt z UFG masz przez ich stronę, odpowiedź systemu od ręki. Numer notatki z policji dostaniesz po kilku dniach, ale ona znowu jest Ci do niczego niepotrzebna bo TU ściągnie ją sobie samo, informujesz ich tylko, że byli obecni (zresztą to standardowe pytanie podczas zgłaszania szkody).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Jak znam zycie to pewnie zdecydowana wiekszosc i tak bedzie wozic dokumenty...

 

ja juz nie woze, po pierwsze w portfelu DR jest najwiekszy, mam od dwoch aut i motocykla wiec grubo.

ja juz nie woze DR, mam ksero porobione w kom, a ew mozna miec ksero  w daszku w razie W.

Super pomysl zwlaszcz, gdy majac 2,3 auta wsiadasz do tego ktore jest pierwsze do wyjazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, fanlan napisał:

ja juz nie woze, po pierwsze w portfelu DR jest najwiekszy, mam od dwoch aut i motocykla wiec grubo.

ja juz nie woze DR, mam ksero porobione w kom, a ew mozna miec ksero  w daszku w razie W.

Super pomysl zwlaszcz, gdy majac 2,3 auta wsiadasz do tego ktore jest pierwsze do wyjazdu.

No to tacy jak ja czy @koNik beda mieli luzny portfel i koniec o pamietaniu czy wzialem DR czy nie, drukowania potwierdzen OC. jedynie o kluczykach do kazdego samochodu trzeba bedzie nadal pamietac. "Dobra Zmiana" ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, blue_ napisał:

I wystarczy zebys zgubil, albo zeby Ci ukradli tel i jestes w zimnej d...

Pozatym prawko nadal trzeba miec przy sobie

 

Za brak PJ zaplacisz najwyzej 50PLN I tyle...

Przy czestotliwosci kontroli raz na 10 lat, to mozna sobie pozwolic ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, wladmar napisał:

 

Różnica polega na OC. Spisujesz nr rejestracyjny, wracasz do domu, sprawdzasz i nie ma w bazie. Do jakiego TU masz dzwonić? No i przy zgłoszeniu w TU trzeba podać właściciela pojazdu - skąd masz mieć takie dane bez DR? Uwierzyć na słowo?

Do swojego.

Teraz chyba wiekszosc ubepieczycieli oferuje bezposrednią likwidacje szkód, tzn zglaszasz do wlasnego ubezpieczyciela, podajesz okolicznosci zdarzenia, numer rejestracyjny sprawcy i jego dane (imie, nazwisko, itp) i wiecej cie nie interesuje

Twoj wlasny ubezpieczyciel zalatwia odszkodowania i sam sobie pobiera potem od ubezpioeczyciela sprawcy.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.10.2018 o 22:23, wladmar napisał:

Jakie dane spiszesz? Z czego? Z PJ? Sorry, ale nikt nikomu nie musi pokazywać żadnych dokumentów, oprócz policji. Spisać z OC - dobra, jest przynajmniej numer polisy i na kogo ona jest. A jak nie ma? I w bazie nie ma (a nie zawsze jesteś online)? Co zgłosisz potem u swojego TU? Albo nie swojego? Numer rejestracyjny i nazwisko, podane ustnie przez kierującego? Nie, nie, tylko policja i numer ich notatki służbowej. I wtedy to ich problem, że baza nie działa, że ktoś nie chciał dokumentów pokazać i tak dalej. Zgłaszasz w TU swoje dane i numer notatki policyjnej. Na dodatek sprawca nie wykręci się potem, jeżeli przyjął mandat. 

Zasada wzywania jest prosta. Jesteś poszkodowany to wzywasz, jesteś sprawcą to nie wzywasz.😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.10.2018 o 10:27, Polarny napisał:

Kontakt raczej nie będzie trwał 7 dni.

A dlaczego wolę nie wzywać:

Wezwanie policji to często oczekiwanie kilka godzin - to raz.

Dwa - jeżeli np. następnego dnia nie ma kontaktu z delikwentem i nie poda on dobrowolnie danych pojazdu czy z OC, to mamy podobną sytuację jak ucieczka z miejsca zdarzenia. Tyle tylko, że masz nr rejestracyjny i dane delikwenta.

Tak czy owak - wszelkie szkody on pokryje. Ryzyko, że będzie na tyle głupi, by kombinować po podaniu swoich danych jest nikłe, a mnie się nie chce na zimnie czekać 5 godzin na policję.

Dlatego właśnie - żeby nie mieć problemów - lepiej jest sprawę załatwić szybko.

Ale nie namawiam - każdy robi, co lubi.

 

 

A jak powiesz że wydaje  Ci się że sprawca jest pod wpływem % to tez 5h się czeka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.10.2018 o 19:04, gilbert3 napisał:

Z ciekawości wpisałem swoją rejestrację w ufg.pl i "brak danych", także będę wozić dokumenty ze sobą. 

 

Dziwne. Ja sprawdziłem swoje dwa auta i przy obu pokazuje wszystko ładnie. 

Ciekawe jaki % jest poprawnie zaczytanych danych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak rozkminiam... Skoro. IE trzeba wozić DR i OC to co w przypadku kiedy diagnosta da mi kartkę z badaniem technicznym do WK w celu wyrobienia nowego DO? Czy np:

 

- olać temat i co roku jeździć na przegląd w celu wydania badania na a4?

- czy jest limit takich kartek od diagnosty czytaj tylko 1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, HARDTECHNO napisał:

A tak rozkminiam... Skoro. IE trzeba wozić DR i OC to co w przypadku kiedy diagnosta da mi kartkę z badaniem technicznym do WK w celu wyrobienia nowego DO? Czy np:

 

- olać temat i co roku jeździć na przegląd w celu wydania badania na a4?

- czy jest limit takich kartek od diagnosty czytaj tylko 1

Od 1 października nie musisz wyrabiać nowego DR w sytuacji braku miejsca na pieczątki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, sebaso napisał:

Od 1 października nie musisz wyrabiać nowego DR w sytuacji braku miejsca na pieczątki.

Niektórzy twierdzą inaczej...

https://moto.wp.pl/dowodu-rejestracyjnego-nie-musimy-wozic-ale-trzeba-go-wymieniac-ministerstwa-nie-zgraly-swoich-dzialan-6304402119051393a

 

Komu wierzyć, wiedząc, że wymiana d.r. parę złotych jednak kosztuje, a "dobra zmiana" nie zmarnuje żadnej okazji do skrojenia swoich "podopiecznych"?

Rzucili ochłap w postaci braku konieczności wożenia dokumentów pojazdu, bo widocznie większość kierowców jednak je wozi, i słaby uzysk na tym był.

 

PS.

Z komentarzy pod artykułem:

Cytuj

nie trzeba wozić dowodu !! a wiecie dlaczego ? dlatego,żeby nie móc dogadać się z innym kierowcą podczas kolizji !! trzeba będzie wzywać policję, a jak policja przyjedzie to mandat murowany !! kasa im ucieka ! Ludzie zabierajcie zawsze dowód rejestracyjny !!!!! specjalnie tak zrobili !!!!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mp79 napisał:

Niektórzy twierdzą inaczej...

 

Czyli jak zwykle w PL :phi: ale rozmawiałem nawet na ten temat z urzędnikiem z WK w Lublinie jak wymieniałem DR 3 września br. który to wtedy potwierdził, że gdyby taka sytuacja była miesiąc później to nie musiałbym tego robić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎2018‎-‎10‎-‎01 o 22:23, wladmar napisał:

Jakie dane spiszesz? Z czego? Z PJ? Sorry, ale nikt nikomu nie musi pokazywać żadnych dokumentów, oprócz policji. Spisać z OC - dobra, jest przynajmniej numer polisy i na kogo ona jest. A jak nie ma? I w bazie nie ma (a nie zawsze jesteś online)? Co zgłosisz potem u swojego TU? Albo nie swojego? Numer rejestracyjny i nazwisko, podane ustnie przez kierującego? Nie, nie, tylko policja i numer ich notatki służbowej. I wtedy to ich problem, że baza nie działa, że ktoś nie chciał dokumentów pokazać i tak dalej. Zgłaszasz w TU swoje dane i numer notatki policyjnej. Na dodatek sprawca nie wykręci się potem, jeżeli przyjął mandat. 

tia już ja widzę jak CI policjant prowadzi ewidencję notatek w małym kapowniku i ci podaje nr: KPP/345602/789923/2018/KD/BO/KP-N :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DZIDA napisał:

u mnie policjant mówi że TU jak będzie potrzebować to samo się zgłosi do nich i on nic nie musi mi podawać....

Podaje bez problemu, musi, testowałem. I podaje adres komisariatu (w Krakowie jest więcej niż jeden), dokąd TU ma się zgłosić z numerem notatki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomyślałem sobie że jak nie trzeba wozić DR i polisy to wrzucę do każdego auta poświadczone notarialnie ksero prawa jazdy i bez obaw wsiadam w każdej chwili gdzie chcę i jadę, ale otrzymałem odpowiedź z wydziału ruchu drogowego że tak nie można; wrzucę tu może komuś się przyda

 

Ksero prawa jazdy

W nawiązaniu do Pańskiego e-maila w sprawie posługiwania się podczas kontroli drogowej kserem prawa jazdy poświadczonego notarialnie, informuję iż zgodnie z art. 4  Ustawa z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami  (Dz.U.2017.0.978), dokumentem stwierdzającym posiadanie uprawnienia do kierowania motorowerem, pojazdem silnikowym lub zespołem pojazdów składającym się z pojazdu silnikowego i przyczepy lub naczepy jest wydane w kraju:
a) prawo jazdy,
b) pozwolenie wojskowe,
c) międzynarodowe prawo jazdy

Tak więc zacytowana Ustawa wyraźnie określa, że dokumentem uprawniającym do kierowania pojazdem jest prawo jazdy, a nie ksero prawa jazdy.

 

Naczelnik WRD KWP  w Rzeszowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rzel napisał:

otrzymałem odpowiedź z wydziału ruchu drogowego że tak nie można; wrzucę tu może komuś się przyda

Jak dobrze pójdzie to i prawa jazdy niebawem nie trzeba będzie wozić ze sobą, choć w takim przypadku trzeba będzie mieć dowód osobisty...

https://moto.wp.pl/bez-prawa-jazdy-i-nalepki-ida-kolejne-ulatwienia-dla-kierowcow-6307313654093953a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, rzel napisał:

pomyślałem sobie że jak nie trzeba wozić DR i polisy to wrzucę do każdego auta poświadczone notarialnie ksero prawa jazdy i bez obaw wsiadam w każdej chwili gdzie chcę i jadę, ale otrzymałem odpowiedź z wydziału ruchu drogowego że tak nie można; wrzucę tu może komuś się przyda

 

Ksero prawa jazdy

W nawiązaniu do Pańskiego e-maila w sprawie posługiwania się podczas kontroli drogowej kserem prawa jazdy poświadczonego notarialnie, informuję iż zgodnie z art. 4  Ustawa z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami  (Dz.U.2017.0.978), dokumentem stwierdzającym posiadanie uprawnienia do kierowania motorowerem, pojazdem silnikowym lub zespołem pojazdów składającym się z pojazdu silnikowego i przyczepy lub naczepy jest wydane w kraju:
a) prawo jazdy,
b) pozwolenie wojskowe,
c) międzynarodowe prawo jazdy

Tak więc zacytowana Ustawa wyraźnie określa, że dokumentem uprawniającym do kierowania pojazdem jest prawo jazdy, a nie ksero prawa jazdy.

 

Naczelnik WRD KWP  w Rzeszowie

A dlaczego "wydane w kraju" ?

Po pierwsze to troche bezsensu ze miedzynarodowe prawojazdy ktore ma byc wazne mialoby być wydane w kraju.

A po drugie to prawo jazdy wydane za granicą nie jest ważne ?

 

Jakis bezsens tam piszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, volf6 napisał:

Jak dobrze pójdzie to i prawa jazdy niebawem nie trzeba będzie wozić ze sobą, choć w takim przypadku trzeba będzie mieć dowód osobisty...

https://moto.wp.pl/bez-prawa-jazdy-i-nalepki-ida-kolejne-ulatwienia-dla-kierowcow-6307313654093953a

Może kiedyś w końcu mObywatel wystarczy - bo na razie wg przepisów DO z tej aplikacji nie jest dokumentem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.