Skocz do zawartości

Pytanie z serii - kto ma rację (sytuacja na drodze)


maciekCC

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, marcindzieg napisał:

Skąd wy takie teorie bierzecie? Taksówkarz nie ma prawa wjechać na obszar wyłączony z ruchu. Podobnie jak nie ma prawa przejechać linii ciągłej.

 

no i co z tego ze nie ma prawa...dostanie mandat za przekroczenie linii ciaglej czy tam jazde po czesci wylaczonej z ruchu.....na wstecznym.....bez okularow....siedzac w bagazniku itd... do wyboru do koloru..

ale to wjezdzajacy z podporzadkowanej drogi (kolega) bedzie sprawca kolizji....bo nie zachowal nalezytej ostroznosci pomimo znaku ....

 

byl prawie identyczny przypadek w TV podczas jakiegos programu poruszany ...gosc wyprzedzal prawa strona po czesci wylaczonej z ruchu...i na pas rozbiegowy tak jak kolega ktos wjezdzal i zaliczyl strzala......wina wjezdzjacego z podporzadkowanej....

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, rwIcIk napisał:

Mnie kiedyś rozjechała ciężarówka na pasie rozbiegowym - ale to ja miałem kielnię i była moja wina.

To chyba prawie poprawna odpowiedź, dodał bym jeszcze że ten co przekroczył linię ciągłą powinien dostać kwita za niestosowanie się do znaków poziomych..... ale co bym zrobił jak by mnie cos takie się przytrafiło..... szczerze nie wiem czy bym nie oddał do sądu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, zzzz napisał:

No właśnie o tym piszę: wyjeżdżając z podporządkowanej masz obowiązek ustąpić WSZYSTKIM.

Niestety jest tak jak piszesz...… nawet jak będziesz skręcał w jednokierunkową (i wiesz że to jednokierunkowa) i w życiu byś się nie spodziewał, że cos mogło by pod prąd jechać a, pojedzie ….. to Ty nie ustąpiłeś pierwszeństwa, a pacjent jadący pod prąd dostanie za swoje wykroczenie osobny kwit....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, angrius napisał:

rozrysowałem. Kto wg Ciebie ma pierwszeństwo zmieniając pas ruchu na środkowy? Czerwony który jedzie z pierwszeństwem czy zielony który ma ustąp ale jest juz na tym pasie. Oboje wjeżdżają w jednokierunkową

Fresh Paint-2018.10.19-04.18.30.jpg

Zakladajac ze obudwa auta ruszyly jednoczesnie i sa juz obok siebie i czerwony chce zmienic pas to musi ustapic zielonemu.

Jesli zielony chcialby wjechac na lewy zaraz po ruszeniu to musi oczywiscie ustapic czerwonemu.

Tak to widze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, el_guapo napisał:

W pierwszej instancji (drogówka na miejscu) raczej uznają cię winnym i ukażą mandatem - to.jest myślenie tunelowe panów z drogówki.

W  sądzę zapewne wygrałbyś.

 

Vide przypadek z mostu Grota-roweckiego przed przebudową: bezkolizyjny wjazd z Wisłosteady stał się policyjnym jak taksiarz pomykał po wyłączonej.

Dla mnie chore jest, ze ktos lamiac przepisy ma ciagle jakies prawa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, zinger napisał:

Dla mnie chore jest, ze ktos lamiac przepisy ma ciagle jakies prawa. 

On ich nie ma, tylko misie nie zagłębiają się w to zbytnio. Wystarczy nie przyjmować mandatu i wtedy szansę się wyrównują. Tylko tyle i aż tyle.

Pierwszeństwa taxi w opisywanym przypadku nie miało z przyczyn już wcześniej wymienionych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zinger napisał:

Zakladajac ze obudwa auta ruszyly jednoczesnie i sa juz obok siebie i czerwony chce zmienic pas to musi ustapic zielonemu.

Jesli zielony chcialby wjechac na lewy zaraz po ruszeniu to musi oczywiscie ustapic czerwonemu.

Tak to widze.

jesli oba ruszyly jednocześnie to zielony wymusza pierwszeństwo. Ma poczekać aż czerwony pojedzie. Nie ważne czy czerwony zmieni pas czy nie. Czerwony jesli chce moze nawet bezpośrednio na prawy zjechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, angrius napisał:

jesli oba ruszyly jednocześnie to zielony wymusza pierwszeństwo. Ma poczekać aż czerwony pojedzie. Nie ważne czy czerwony zmieni pas czy nie. Czerwony jesli chce moze nawet bezpośrednio na prawy zjechać.

Zielony ma uatapic pierwszenstwa co nie znaczy ze ma stac i czekac co czerwony zrobi. Jak czerwony od razu na drugi pas wjedzie to zielony ma mu ustapic. Jak wjedzie na lewy zielony moze jechac i wtedy sa juz na rownorzednej drodze i czerwony moze zmienic pas jak nie bedzie tam zielonego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Ariibyd napisał:

Niestety jest tak jak piszesz...… nawet jak będziesz skręcał w jednokierunkową (i wiesz że to jednokierunkowa) i w życiu byś się nie spodziewał, że cos mogło by pod prąd jechać a, pojedzie ….. to Ty nie ustąpiłeś pierwszeństwa, a pacjent jadący pod prąd dostanie za swoje wykroczenie osobny kwit....

 

Ale , że jak ,skręcasz w jednokierunkową i masz ustąpić pierwszeństwa ? 😵

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.10.2018 o 16:42, Qrak napisał:

byl prawie identyczny przypadek w TV podczas jakiegos programu poruszany ...gosc wyprzedzal prawa strona po czesci wylaczonej z ruchu...i na pas rozbiegowy tak jak kolega ktos wjezdzal i zaliczyl strzala......wina wjezdzjacego z podporzadkowanej....

Prawie czy identyczny? Poszedł do sądu czy przyjął mandat?

Bo nie wierzę że sąd takie coś przyklepał. Po prostu nie wierzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że policja idzie po najmniejszej linii oporu i winnego ustala tylko po  znakach podporządkowania.

 

Dopiero w sądzie rozważane jest czy drugi kierowca nie nabył pierwszeństwa łamiąc prawo.... (jazda pod prąd, jazda po powierzchni wyłączonej)

 

I sąd stwierdza, że pierwszeństwa nie można nabyć łamiąc inne przepisy...  (wtedy wyjeżdżający na swój pas rozbiegowy jest uniewinniany)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, JacWeg napisał:

Prawda jest taka, że policja idzie po najmniejszej linii oporu i winnego ustala tylko po  znakach podporządkowania.

 

Dopiero w sądzie rozważane jest czy drugi kierowca nie nabył pierwszeństwa łamiąc prawo.... (jazda pod prąd, jazda po powierzchni wyłączonej)

 

I sąd stwierdza, że pierwszeństwa nie można nabyć łamiąc inne przepisy...  (wtedy wyjeżdżający na swój pas rozbiegowy jest uniewinniany)

 

 

i teraz pytanie;

- tak wynika z regulaminu

- nie chce im się

- inny powód 

:nie_wiem:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.10.2018 o 11:02, krawiec napisał:

I w miejscu w którym mu taksiarz drogę zajechał już się włączył.  Przez ile obowiązuje w takim przypadku włączanie się do ruchu? 10m? 20m? A jak ten pas będzie miał 20km? To każdy na niego wjeżdżający będzie miał pierwszeństwo?

Po to są pasy rozbiegowe aby do sytuacji klasycznego kolizyjnego włączania się do ruchu nie było. Tutaj niebezpieczną sytuację stworzył tylko i wyłącznie taksówkarz.

 

Krawiec

 

Było wiele razy. :) Dawnymi czasy, przed przebudową Trasy Toruńskiej i mostu Grota na S8 zdarzało się nagminnie, że wjeżdżający z Wisłostrady na most (mający dokładnie jak w omawianym tu przypadku oddzielny pas oraz "kielnię"), byli uderzani przez cwaniaków jadących TT od Żoliborza, lecz po obszarze wyłączonym z ruchu. Rozwiązano to prosto - postawiono głąbom betonowe bariery na tym wyłączonym z ruchu obszarze. :) BTW - kiedyś również toczyła się akademicka dyskusja - dokąd właśnie na tym pasie będącym kontynuacją drogi włączającej się z boku obowiązuje "kielnia". Otóż była ciekawa interpretacja: do momentu aż "gęsta linia przerywana" oddzielająca ten pas od reszty" zmieni się w "rzadką linię przerywaną". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ArekMiz napisał:

 

Było wiele razy. :) Dawnymi czasy, przed przebudową Trasy Toruńskiej i mostu Grota na S8 zdarzało się nagminnie, że wjeżdżający z Wisłostrady na most (mający dokładnie jak w omawianym tu przypadku oddzielny pas oraz "kielnię"), byli uderzani przez cwaniaków jadących TT od Żoliborza, lecz po obszarze wyłączonym z ruchu. Rozwiązano to prosto - postawiono głąbom betonowe bariery na tym wyłączonym z ruchu obszarze. :) 

Tuż po tym, jak TIR mnie rozjechał.

Dobrze że jechałem bezpiecznym Clio z bocznymi poduszkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, ArekMiz napisał:

Rozwiązano to prosto - postawiono głąbom betonowe bariery na tym wyłączonym z ruchu obszarze.

U nas na Nowohuckiej postawili na środku. Bo dwa pasy w jedną stronę to za mało i niektórzy wyprzedzali pasem w przeciwnym kierunku. Pewnie też mieli pierwszeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.10.2018 o 23:51, Artur_W_wa napisał:

i teraz pytanie;

- tak wynika z regulaminu

- nie chce im się

- inny powód 

:nie_wiem:

 

A diabli wiedzą w sumie. Dziwne to jest że nie są jednak wyciągane wnioski z wyroków sądowych i że linia orzekania przez Policjanta jednak nie jest zmieniana. 

 

Krawiec

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.10.2018 o 10:07, maciekCC napisał:

 

Czołem wszystkim.

Mam Ci oto ja pytanie. Dzisiaj wyjeżdżając ze stacji (czerwone auto) zajechał mi drogę taksówkarz ( czarne auto) twierdząc, że ja mam mu ustąpić pierwszeństwa bo mam taki znak ( żółty znak). I teraz mam pytanie do Was -czy aby na pewno ma rację - w końcu przekroczył linię ciągłą - a może ja czegoś nie wiem ?

Załącznik zdjęcie całej sytuacji. f3df4f2867e0eb173bc5a0afa2ad413f.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Ty nie ustąpiłeś pierwszeństwa. Jednak przyczepił się do Ciebie gość, który przejechał przez ciągłą linię. Ja w takiej sytuacji pytam agresora z ogromnym zdziwieniem: "To my tutaj stosujemy jakieś przepisy?"

 

Zwykle coś wtedy burczą pod nosem a ja spokojnie odjeżdżam.

:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.10.2018 o 16:42, Qrak napisał:

 

no i co z tego ze nie ma prawa...dostanie mandat za przekroczenie linii ciaglej czy tam jazde po czesci wylaczonej z ruchu.....na wstecznym.....bez okularow....siedzac w bagazniku itd... do wyboru do koloru..

ale to wjezdzajacy z podporzadkowanej drogi (kolega) bedzie sprawca kolizji....bo nie zachowal nalezytej ostroznosci pomimo znaku ....

 

byl prawie identyczny przypadek w TV podczas jakiegos programu poruszany ...gosc wyprzedzal prawa strona po czesci wylaczonej z ruchu...i na pas rozbiegowy tak jak kolega ktos wjezdzal i zaliczyl strzala......wina wjezdzjacego z podporzadkowanej....

 

 

 

Frajer. Zjeżdżając z części wyłączonej z ruchu pojazd włącza się do ruchu, ergo ustępuje wszystkim. Trzeba nie przyjmować mandatów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.10.2018 o 11:01, marcindzieg napisał:

Kolega ma prawo włączyć się do ruchu. Taksówkarz nie ma prawa przekroczyć linii ciągłej. Widzisz różnicę?

Policja nie ustanawia w tym kraju prawa. Póki co.

Dobrze prawisz.

Wg mnie to taxi  "wtargnelo" na pas ruchu przekraczajac linie ciagla.

Temat do wyklucania,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.