Skocz do zawartości

Astra 1.6 200KM - moja opinia


maro_t

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, maro_t napisał:

 

serio uważasz, że jakbym chciał automat to bym go nie kupił w aucie za +- 100 tys. pln? Ja lubię zmieniać biegi w każdym aucie. Nie musi kopać w plecy, nie musi być sportowym bolidem. Po prostu to jest dla mnie nieodłączna część prowadzenia i na razie nie potrzebuję tego zmieniać. Nie potrzebuję mieć wygody, bo mam wystarczająco dużo wygody w innych aspektach życia, a z jazdy samochodem po prostu lubię czerpać przyjemność. Każdym samochodem. Mam jeszcze swifta, którego jeszcze nie sprzedałem i jak czasem nim jadę to mam uśmiech na twarzy, mimo że nie ma dużej mocy, nie jestem wklejony w fotel, a prawej ręki prawie nie odrywam od lewarka.

Nie. Uważam, że w zupełnie naturalny sposób racjonalizujesz swój wybór: "Skoro tak wybrałem, to to był najlepszy wybór. Wybrałem manual, bo lubię machać lewarkiem..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AkuQ napisał:

 

Nie ma tak, że "co lepiej" bardziej bym nazwał "co komu". Każdy kupuje co chce. Zwróciłem tylko uwagę, że 100 tys to sporo za wady kompakta, czyli głośność w trasie, prowadzenie etc. Osobiście bym zastanawiał się mocno czy nie lepiej słabszego paska, superb, albo szukał wśród francuzów i np. taki talisman 200 konny byłby w okolicach stówki lepszym rozwiązaniem od opla astry za 100kę. Natomiast jeszcze raz podkreślę, że jeśli faktycznie to auto da się kupić za ok. 85 tys to wtedy robi się dobra relacja.

 

Tylko, ze taki Superb, Talisman czy Passat to obecnie wielkie krowy, ktore sa mocno upierdliwe przy uzytkowaniu w miescie...

Nie kazdy potrzebuje az tak duzego auta i wtedy mocny kompakt to dobra alternatywa.

Jak ktos nie robi tych 50-80kkm rocznie to klase D spokojnie mozna sobie darowac wg mnie.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



 

Jak ktos nie robi tych 50-80kkm rocznie to klase D spokojnie mozna sobie darowac wg mnie.
 


Nie zgodzę się z kolegą. Moja klasa D robi jakieś 17-18 tys rocznie i bliskość trójmiejskiej obwodnicy a nie 50-80 tys rocznie powodują że raczej nie zamieniłbym jej na kompakta

...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Fili_P napisał:

Nie zgodzę się z kolegą. Moja klasa D robi jakieś 17-18 tys rocznie i bliskość trójmiejskiej obwodnicy a nie 50-80 tys rocznie powodują że raczej nie zamieniłbym jej na kompakta

 

Nie musisz sie zgadzac, auto klasy D jest zwyczajnie nieporeczne w miescie i tyle.

A co do obwodnicy, to moja Zona robi dzien w dzien 60km obwodnica Fiatem 500 i nie chce slyszec o niczym wiekszym ;]

Edytowane przez Maciej__
  • Lubię to 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Tylko, ze taki Superb, Talisman czy Passat to obecnie wielkie krowy, ktore sa mocno upierdliwe przy uzytkowaniu w miescie...

Nie kazdy potrzebuje az tak duzego auta i wtedy mocny kompakt to dobra alternatywa.

Jak ktos nie robi tych 50-80kkm rocznie to klase D spokojnie mozna sobie darowac wg mnie.

 

Dlatego napisałem, co komu...Obecnie spokojnie użytkuję B-C klasę i nawet na wakacje mogę sobie tym pojechać, będzie wolniej, trochę ciaśniej, ale nie klaustrofobicznie. Kilka lat wstecz, jak co tydzień jeździłem w weekendy 500-600km+kilka wyjazdów do Niemiec+wakacje samochód wielkości passata B6, mondeo było skrojone na miarę. Ale wszystko rozpoczęło się od tych 100tys...dlatego napisałem, że wydając stówkę lepsze samopoczucie wydanej kasy miałbym na Dklasę nie kompakta. To moje subiektywne zdanie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie ma tak, że "co lepiej" bardziej bym nazwał "co komu". Każdy kupuje co chce. Zwróciłem tylko uwagę, że 100 tys to sporo za wady kompakta, czyli głośność w trasie, prowadzenie etc. Osobiście bym zastanawiał się mocno czy nie lepiej słabszego paska, superb, albo szukał wśród francuzów i np. taki talisman 200 konny byłby w okolicach stówki lepszym rozwiązaniem od opla astry za 100kę. Natomiast jeszcze raz podkreślę, że jeśli faktycznie to auto da się kupić za ok. 85 tys to wtedy robi się dobra relacja.

W dzisiejszych czasach wiele kompaktów jest lepiej wyciszonych w trasie niż konkurencja klasy D (np. Mazdy i Toyoty są beznadziejnie wyciszone nawet w klasie D), lub równie dobrze (Golf VII i Passat nie ma większej różnicy do 180 km/h), a prowadzenie z racji spuchnięcia wymiarów rozstawów osi i kół kompaktów też bywa bardzo dobre. Oczywiście komfort zazwyczaj będzie minimalnie gorszy, ale czyste prowadzenie na zakrętach i stabilność to już bym się zastanowił.

 

Moim zdaniem kompakt kombi w dzisiejszych czasach to naprawdę optymalny wybór, a klasa D pozostaje dla osób z zasobniejszym portfelem, które chcą wydać + 130 kzl na auto.

 

Zasadniczo ja uważam dokładnie odwrotnie tzn. wolałbym wypasionego kompakta za 90-100 kzł z porządnym silnikiem i wyposażeniem, lepszymi fotelami itp. niż golasa klasy D z podstawowym silnikiem i bez wyposażenia, ale właśnie po to jest taki wybór samochodów na rynku, żeby każdy wybierał według siebie.

 

Niestety ceny na rynku są takie, że mocny kompakt kombi (ok. 180 KM) z automatem to wydatek ok. 95-100 kzł i jakby nie szukać to tego się nie przeskoczy. Za silnik i skrzynię dopłaca się ok. 20-25 kzł.

 

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Spajdi napisał:

Oczywiście komfort zazwyczaj będzie minimalnie gorszy, ale czyste prowadzenie na zakrętach i stabilność to już bym się zastanowił.

Ilu ludzi tyle opinii. Tak jak napisałem, obecnie spokojnie mieszczę się z rodzinką do mniejszych aut typu A4, rapid, auris i spokojnie zaspokajają moje potrzeby (dojazdy do pracy, jakieś 2 wyjazdy zagraniczne w roku). Jeżdżąc dalej i częściej różnica robi się uciążliwa między kompatem a Dklasą i nie chodzi nawet o prowadzenie, tylko komfort jazdy (wielkość) samochodu i jego wyciszenie. Oczywiście masz rację z tym wyciszeniem, dlatego mazdy do latania w trasy nigdy bym nie wziął, ale mondeo, passata, superba czy talismana już tak. Przejechać z A do B da się każdym autem i to jest bezsprzeczne, pytanie jak często musisz iść na kompromisy, jeśli tak jak ja 2x w roku, to zdzierżę, że w trasie pojadę 130 a nie 160-170 i będę 2h później u celu, 2x w miesiącu, wtedy sprawa ma się inaczej. Oczywiście są tacy co byle pudełkiem będą gnieść w podłogę i napiszą, że da się i że jest super. :) Przy pójściu na kompromis 2x w roku w pozostałej części roku mam profit w postaci taniego utrzymania samochodu i tanich części+lepsze manewrowanie na krótkich odcinkach czy mieście.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilu ludzi tyle opinii. Tak jak napisałem, obecnie spokojnie mieszczę się z rodzinką do mniejszych aut typu A4, rapid, auris i spokojnie zaspokajają moje potrzeby (dojazdy do pracy, jakieś 2 wyjazdy zagraniczne w roku). Jeżdżąc dalej i częściej różnica robi się uciążliwa między kompatem a Dklasą i nie chodzi nawet o prowadzenie, tylko komfort jazdy (wielkość) samochodu i jego wyciszenie. Oczywiście masz rację z tym wyciszeniem, dlatego mazdy do latania w trasy nigdy bym nie wziął, ale mondeo, passata, superba czy talismana już tak. Przejechać z A do B da się każdym autem i to jest bezsprzeczne, pytanie jak często musisz iść na kompromisy, jeśli tak jak ja 2x w roku, to zdzierżę, że w trasie pojadę 130 a nie 160-170 i będę 2h później u celu, 2x w miesiącu, wtedy sprawa ma się inaczej. Oczywiście są tacy co byle pudełkiem będą gdzieś w podłogę i napiszą, że da się i że jest super.  Przy pójściu na kompromis 2x w roku w pozostałej części roku mam profit w postaci taniego utrzymania samochodu i tanich części+lepsze manewrowanie na krótkich odcinkach czy mieście.
Wszystko się zgadza poza faktem, że takim Golfem VII , Leonem III, Octavią III pojedziesz bardzo komfortowo 150-170 km/h po autostradzie zarówno pod względem ciszy jak i prowadzenia i nie musisz się ograniczać do 130... Natomiast Aurisem już niekoniecznie. Ba te 3 kompakty biją na autostradzie wyciszeniem i prowadzeniem np. Toyotę Avensis i mówię to z autopsji tras 400+ km.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Spajdi napisał:

Moim zdaniem kompakt kombi w dzisiejszych czasach to naprawdę optymalny wybór, a klasa D pozostaje dla osób z zasobniejszym portfelem, które chcą wydać + 130 kzl na auto.

niestety ciężko jest kupić auto segmentu D poniżej wspomnianej przez Ciebie kwoty. Tzn. da się, ale nie będzie to dobrze wyposażone auto, a tego raczej od segmentu D oczekujemy.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, grogi napisał:

Nie. Uważam, że w zupełnie naturalny sposób racjonalizujesz swój wybór: "Skoro tak wybrałem, to to był najlepszy wybór. Wybrałem manual, bo lubię machać lewarkiem..."

A ja się zgodzę z kolegą w kwestii świadomego wyboru manuala, sam też bym to wybrał bo automatu nie lubię, pomimo że 70% jazdy robię w mieście- tyle tylko że to takie miasto, że jak stoję 3 zmiany świateł na czerwonym to już postrzegam jako "korek".

I przykład:

Znajomi kupili na wiosnę nowego Leona- 150km, DSG, sportowe fotele i fura innych wypasów. 

Jechałem tym i jednak z DSG się nie rozumieliśmy ;]

Znajoma mówi: "super sprawa, nigdy więcej manuala!"

Znajomy mówi: "dobrze że mam jeszcze Punto GT z manualem" 

Tak więc automat nie będzie z zasady dobry dla każdego :ok: 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, sdss napisał:

W czym problem?

Problem jest w redukcji biegu, kiedy np chcemy szybko przeskoczyć między pasami ruchu. Jadąc manualem wciskam gaz i przejeżdżam, w DSG jest chwila bez ŻADNEJ reakcji, kiedy automat zrzuca biegi a następnie wyrywa do przodu. Koniec końców sam manewr może z DSG jest szybszy, tzn skrzynia zrzuci sobie z 2 biegi w dół i mocy na kołach będzie więcej.

Ale... w manualu reakcja jest natychmiastowa, myśli tylko kierowca a nie kierowca + skrzynia ;)

No i takie przeskakiwanie między pasami to najczęściej są manewry trwające krótko, nie muszę mieć zapiętego niskiego biegu i wyjącego silnika.

 

Poza tym ja lubię redukować biegi z międzygazem i wielką satysfakcję sprawia mi taka redukcja, która nie powoduje żadnych szarpnięć dla pasażerów ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Koniec końców sam manewr może z DSG jest szybszy, tzn skrzynia zrzuci sobie z 2 biegi w dół i mocy na kołach będzie więcej.


Wydaje mi się że sama zasada działania DSG uniemożliwia jej zmianę biegów o dwa.

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, bergerac napisał:

niestety ciężko jest kupić auto segmentu D poniżej wspomnianej przez Ciebie kwoty. Tzn. da się, ale nie będzie to dobrze wyposażone auto, a tego raczej od segmentu D oczekujemy.

Z wyposażeniem i opcjami wiadomo możemy szaleć w górę z kosztami dużo, natomiast czego np. brakuje takiemu passatowi czy takiej kii (tu niby zniżka dla grup zawodowych, ale rozpiętość spora łącznie z DG), czy innemu mondeo, talismanowi w podobnej cenie? Te auta będą miały zbliżone wyposażenie do takiego kompakta o którym rozmawiamy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, format napisał:

Wydaje mi się że sama zasada działania DSG uniemożliwia jej zmianę biegów o dwa.
 

 

W moim nie zauważyłem, by redukował niesekwencyjnie :hmm:

Czasem to jest wkurzające, bo zredukuje o jeden, potem o następny bieg, a obroty diesla się kończą i znów wrzuca wyższy.

Dlatego przed manewrem wyprzedzania wciskam tryb sport i od razu jedzie na niższym biegu i wyższych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, sowik85 napisał:

Problem jest w redukcji biegu, kiedy np chcemy szybko przeskoczyć między pasami ruchu. Jadąc manualem wciskam gaz i przejeżdżam, w DSG jest chwila bez ŻADNEJ reakcji, kiedy automat zrzuca biegi a następnie wyrywa do przodu. Koniec końców sam manewr może z DSG jest szybszy, tzn skrzynia zrzuci sobie z 2 biegi w dół i mocy na kołach będzie więcej.

Ale... w manualu reakcja jest natychmiastowa, myśli tylko kierowca a nie kierowca + skrzynia ;)

No i takie przeskakiwanie między pasami to najczęściej są manewry trwające krótko, nie muszę mieć zapiętego niskiego biegu i wyjącego silnika.

 

Poza tym ja lubię redukować biegi z międzygazem i wielką satysfakcję sprawia mi taka redukcja, która nie powoduje żadnych szarpnięć dla pasażerów ;] 

Pewnie jechałeś w E, faktycznie zamula, w D i S problemu nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.10.2018 o 21:43, mazi napisał:

pojeździj dłużej z AT, zmienisz zdanie.

 

Musicie tak dziecko w brzuch ludziom wciskać? ;)

Obecnie mam same automaty - A3 z DSG7 i volvo z 6 biegowym hydraulikiem (aisin). Fajnie jest, ale nie tak fajnie żebym juz swiata bez automatu nie widział. Spokojnie mogłbym jezdzic manualami.

No i nie zapominajmy, ze kupując automat od razu rosną Ci koszty eksploatacji - w manualu nie ma czegos takiego jak koszty eksploatacji ;)

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, rwIcIk napisał:

Dlatego przed manewrem wyprzedzania wciskam tryb sport i od razu jedzie na niższym biegu i wyższych obrotach.

I to są te zalety automatu ;] W manualu nic dodatkowo nie muszę wciskać :skromny:

 

Nie odbieraj tego personalnie :ok:, jeżdżę jednym i drugim, ale AT nie lubię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, sowik85 napisał:

Problem jest w redukcji biegu, kiedy np chcemy szybko przeskoczyć między pasami ruchu. Jadąc manualem wciskam gaz i przejeżdżam, w DSG jest chwila bez ŻADNEJ reakcji, kiedy automat zrzuca biegi a następnie wyrywa do przodu. Koniec końców sam manewr może z DSG jest szybszy, tzn skrzynia zrzuci sobie z 2 biegi w dół i mocy na kołach będzie więcej.

Ale... w manualu reakcja jest natychmiastowa, myśli tylko kierowca a nie kierowca + skrzynia ;)

 

Zaraz zaraz...

 

Jeśli jedziesz manualem na stosunkowo niskim biegu, to już myślisz wcześniej że będziesz przeskakiwał. Jadąc automatem możesz albo minimalnie wcześniej nacisnąć gaz albo też zredukować manetką. A jeśli to kompletny spontan, to od momentu kiedy podejmujesz decyzję "jedziemy" do dynamicznego przyśpieszania upływa wieczność - bo musisz jeszcze zredukować. W automacie reakcja jest zdecydowanie szybsza, bo auto przyśpiesza od razu, a redukcję robi z minimalnym opóźnieniem. 

 

45 minut temu, sowik85 napisał:

No i takie przeskakiwanie między pasami to najczęściej są manewry trwające krótko, nie muszę mieć zapiętego niskiego biegu i wyjącego silnika.

Czyli jadąc manualem silnik jest elastyczny, a identyczny silnik w automacie już się przy takim samym przyspieszaniu męczy?! To jest właśnie dorabianie ideologi... 

 

45 minut temu, sowik85 napisał:

Poza tym ja lubię redukować biegi z międzygazem i wielką satysfakcję sprawia mi taka redukcja, która nie powoduje żadnych szarpnięć dla pasażerów ;] 

Pewnie - to jest fajne. Jakbym miał Prosiaka, też bym wolał manual :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Blues napisał:

I to są te zalety automatu ;] W manualu nic dodatkowo nie muszę wciskać :skromny:

 

Nie odbieraj tego personalnie :ok:, jeżdżę jednym i drugim, ale AT nie lubię.

Ja uwielbiam :)

Wolę kliknąć przycisk sport, niż sprzęgło :ok:

Ale u mnie dochodzą dodatkowo ułomności fizyczne z obsługą auta w trybie manualnym.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, AkuQ napisał:

Z wyposażeniem i opcjami wiadomo możemy szaleć w górę z kosztami dużo, natomiast czego np. brakuje takiemu passatowi czy takiej kii (tu niby zniżka dla grup zawodowych, ale rozpiętość spora łącznie z DG), czy innemu mondeo, talismanowi w podobnej cenie? Te auta będą miały zbliżone wyposażenie do takiego kompakta o którym rozmawiamy. 

 

Bedzie mu przede wszystkim brakowac, aktywnych systemow bezpieczenstwa czy tempomatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, AkuQ napisał:

 

W niemieckiej myśli technicznej być może, we francuskiej-na pewno nie.

 

Byc moze Talisman za 100ke bedzie mial (nikt tego i tak nie kupuje) ale jak wyjdzie nowy Pug 508 to obawiam sie, ze za 100-ke to bedzie zaslepka ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest w redukcji biegu, kiedy np chcemy szybko przeskoczyć między pasami ruchu. Jadąc manualem wciskam gaz i przejeżdżam, w DSG jest chwila bez ŻADNEJ reakcji, kiedy automat zrzuca biegi a następnie wyrywa do przodu. Koniec końców sam manewr może z DSG jest szybszy, tzn skrzynia zrzuci sobie z 2 biegi w dół i mocy na kołach będzie więcej.
Ale... w manualu reakcja jest natychmiastowa, myśli tylko kierowca a nie kierowca + skrzynia 
No i takie przeskakiwanie między pasami to najczęściej są manewry trwające krótko, nie muszę mieć zapiętego niskiego biegu i wyjącego silnika.
 
Poza tym ja lubię redukować biegi z międzygazem i wielką satysfakcję sprawia mi taka redukcja, która nie powoduje żadnych szarpnięć dla pasażerów ;] 
Że wszystkim tym się zgadzam


Ale na wszystkich św. nie astrze!!!! Gdzie skrzynie można porównać do chochli w garze bigosu

Co innego taka honda s2000 lub toyota gt86 - tutaj automat to nieporozumienie

Wysłane z tel.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

 

Byc moze Talisman za 100ke bedzie mial (nikt tego i tak nie kupuje) ale jak wyjdzie nowy Pug 508 to obawiam sie, ze za 100-ke to bedzie zaslepka ;]

 

Zgoda, tylko tu już wpuszczamy się w dziwne dywagacje. Jak wyjdzie nowy, wiadomka że na początku będzie trzymał cenę.  Dalsza dyskusja jest bezcelowa, pokazałem tylko co ja bym wybrał w jakiej sytuacji, ktoś inny może wybrać zupełnie inaczej. Sam widzisz, że nawet w sprawach skrzyń biegów są zwolennicy i przeciwnicy danych rozwiązań i tak można dalej brnąć w zasilanie czy diesel czy benzyna, w wyposażenie, kolor, markę itd :) Ja tylko pokazałem, że jak miałbym ganiać po 1300km w jedną stronę kilka razy w mcu, to zdecydowanie wolałbym to robić w aucie klasy D aniżeli C.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Vadero napisał:

 

Musicie tak dziecko w brzuch ludziom wciskać? ;)

Obecnie mam same automaty - A3 z DSG7 i volvo z 6 biegowym hydraulikiem (aisin). Fajnie jest, ale nie tak fajnie żebym juz swiata bez automatu nie widział. Spokojnie mogłbym jezdzic manualami.

No i nie zapominajmy, ze kupując automat od razu rosną Ci koszty eksploatacji - w manualu nie ma czegos takiego jak koszty eksploatacji ;)

kto ci cos wciska? zejdz na ziemię 😁 i zacznij odróżniać wciskanie, od stwierdzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AkuQ napisał:

Ja tylko pokazałem, że jak miałbym ganiać po 1300km w jedną stronę kilka razy w mcu, to zdecydowanie wolałbym to robić w aucie klasy D aniżeli C.

 

To ja rowniez ;]

Na szczescie taka trasa trafia mi sie max 1-2 razy w roku :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maciej__ napisał:

 

To ja rowniez ;]

Na szczescie taka trasa trafia mi sie max 1-2 razy w roku :ok:

 

Mi teraz też, dlatego wyżej napisałem o kompromisie, że przy takiej częstotliwości spokojnie mogę się wybrać autem klasy B+ czy C :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, grogi napisał:

Nie. Uważam, że w zupełnie naturalny sposób racjonalizujesz swój wybór: "Skoro tak wybrałem, to to był najlepszy wybór. Wybrałem manual, bo lubię machać lewarkiem..."

 

czyli ukrywam sam przed sobą że chcę automat? :hehe:

Edytowane przez maro_t
  • Lubię to 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim nie zauważyłem, by redukował niesekwencyjnie :hmm:
Czasem to jest wkurzające, bo zredukuje o jeden, potem o następny bieg, a obroty diesla się kończą i znów wrzuca wyższy.
Dlatego przed manewrem wyprzedzania wciskam tryb sport i od razu jedzie na niższym biegu i wyższych obrotach.
No bo w dwusprzęgłowcach masz parzyste biegi na jednym, a nieparzyste na drugim sprzęgle. Możesz więc zredukować z 7-ki na dwójkę, ale już z siódemki na piątkę nie. Trzeba by było rozpiąć napęd do takiego manewru.

tapatalked

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra, to mały update. Wątek zszedł na temat skrzyni, tymczasem po ostatnich chłodniejszych dniach już wiem bez czego nie kupię następnego samochodu. To jest lepsze niż wszelkie ledy, czujniki, inne pikadła, a nawet automatyczna skrzynia. To podgrzewana kierownica. ;] Przy moich wiecznie zimnych dłoniach to jest coś co sprawia że normalnie nie chce mi się wysiadać jak dojadę na miejsce :hehe:. Wprowadziłbym jednak pewne usprawnienia. Przede wszystkim nie ma regulacji poziomu grzania jak przy fotelach, po prostu grzeje. Przydałyby się chociaż 2 poziomy: lekko i mocno. No i jeszcze lewarek mógłby być ogrzewany ;]

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, maro_t napisał:

dobra, to mały update. Wątek zszedł na temat skrzyni, tymczasem po ostatnich chłodniejszych dniach już wiem bez czego nie kupię następnego samochodu. To jest lepsze niż wszelkie ledy, czujniki, inne pikadła, a nawet automatyczna skrzynia. To podgrzewana kierownica. ;] Przy moich wiecznie zimnych dłoniach to jest coś co sprawia że normalnie nie chce mi się wysiadać jak dojadę na miejsce :hehe:. Wprowadziłbym jednak pewne usprawnienia. Przede wszystkim nie ma regulacji poziomu grzania jak przy fotelach, po prostu grzeje. Przydałyby się chociaż 2 poziomy: lekko i mocno. No i jeszcze lewarek mógłby być ogrzewany ;]

Fajne jest uruchamianie podgrzewania foteli z automatu jak jest zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy już pisałem o Astrze K czy nie, ujeżdżam kombi 1.4 125 koni i powiem tak, jest extra, prawie 170 000 km przejechane, spalanie ponizej 8 litrow przy ciezkiej nodze, cicho w srodku, wygodne fotele agr, dynamiczne i ekenomiczne auto, jedyny minus to plytki bagaznik do rolety;) w porownaniiu z konurencja...

czy kupilbym raz jeszcze?

zdecydowanie tak, nawet i ta wersje 1.4 125

ciekaw jestem jak jezdzi 200 konna...

chyba poszukam aso gdzies w okolicy, moze maja demowke i sie przejade...

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AkuQ napisał:

 

W niemieckiej myśli technicznej być może, we francuskiej-na pewno nie.

Tego nikt nie kupuje. Widzisz talisamany na ulicach? Zobacz ile kosztuje 407 z 2008 roku tyle co kila ceed albo taniej. Nowy Pezot jest tak absurdalnie drogi vs passat czy kura, ze znow nikt tego nie kupi. Finansowanie gorsze serwis pewnie tez wiec ja bym bez wahania bral Astre 200KM albo slabszego passata. O kile nie wspominam bo Optima to lekki zart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wujekcybul napisał:

Tego nikt nie kupuje. Widzisz talisamany na ulicach? Zobacz ile kosztuje 407 z 2008 roku tyle co kila ceed albo taniej. Nowy Pezot jest tak absurdalnie drogi vs passat czy kura, ze znow nikt tego nie kupi. Finansowanie gorsze serwis pewnie tez wiec ja bym bez wahania bral Astre 200KM albo slabszego passata. O kile nie wspominam bo Optima to lekki zart.

Podałem przykłady D klasy w okolicach stówki, niekoniecznie każdemu musi pasować Skoda czy Passat, wybór jest jak coś i u koreańczyków i francuzów :ok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maro_t napisał:

dobra, to mały update. Wątek zszedł na temat skrzyni, tymczasem po ostatnich chłodniejszych dniach już wiem bez czego nie kupię następnego samochodu. To jest lepsze niż wszelkie ledy, czujniki, inne pikadła, a nawet automatyczna skrzynia. To podgrzewana kierownica. ;] Przy moich wiecznie zimnych dłoniach to jest coś co sprawia że normalnie nie chce mi się wysiadać jak dojadę na miejsce :hehe:. Wprowadziłbym jednak pewne usprawnienia. Przede wszystkim nie ma regulacji poziomu grzania jak przy fotelach, po prostu grzeje. Przydałyby się chociaż 2 poziomy: lekko i mocno. No i jeszcze lewarek mógłby być ogrzewany ;]

podgrzewanie kiery jest super. Też to uwielbiam.

 

Fajne jest też automatyczne podgrzewanie foteli do temperatury, nazwijmy to roboczej. Wydaje mi się, że to głównie dla ochrony skórzanej tapicerki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maro_t napisał:

dobra, to mały update. Wątek zszedł na temat skrzyni, tymczasem po ostatnich chłodniejszych dniach już wiem bez czego nie kupię następnego samochodu. To jest lepsze niż wszelkie ledy, czujniki, inne pikadła, a nawet automatyczna skrzynia. To podgrzewana kierownica. ;] Przy moich wiecznie zimnych dłoniach to jest coś co sprawia że normalnie nie chce mi się wysiadać jak dojadę na miejsce :hehe:. Wprowadziłbym jednak pewne usprawnienia. Przede wszystkim nie ma regulacji poziomu grzania jak przy fotelach, po prostu grzeje. Przydałyby się chociaż 2 poziomy: lekko i mocno. No i jeszcze lewarek mógłby być ogrzewany ;]

Ja bardzo doceniam podgrzewaną kierę i fotele.

Mi akurat pasuje jeden poziom grzania. Wkurza natomiast to, że po obwodzie jest ciepła, a dalej nieprzyjemnie zimna ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabrakło mi więcej fotek w tym wątku o astrze. Fajna wersja i fajne konie. Spalanie super male ale ty małe też robiłeś w tjet co. Co do skrzyni kontynuując wątek to w bravo mogłoby być automat bo tu nic nie ma ciekawego w zmienianiu biegów. Ale c2 vts to ten manual to jedna wielka zabawa. Ludzie psiocza że skoki długie itd a ja po wymianie linek w skrzyni i oleju byłem super zadowolony i zabawę z między gazem też polubiłem w tym aucie. Z kolei automat mam w jeepie. Stary 4 biegowy. Dziala ok. Tak jak sobie wyobrażałem. Dobry jest do startów ze świateł bo tylko but i sajonara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maro_t napisał:

dobra, to mały update. Wątek zszedł na temat skrzyni, tymczasem po ostatnich chłodniejszych dniach już wiem bez czego nie kupię następnego samochodu. To jest lepsze niż wszelkie ledy, czujniki, inne pikadła, a nawet automatyczna skrzynia. To podgrzewana kierownica. ;] Przy moich wiecznie zimnych dłoniach to jest coś co sprawia że normalnie nie chce mi się wysiadać jak dojadę na miejsce :hehe:. Wprowadziłbym jednak pewne usprawnienia. Przede wszystkim nie ma regulacji poziomu grzania jak przy fotelach, po prostu grzeje. Przydałyby się chociaż 2 poziomy: lekko i mocno. No i jeszcze lewarek mógłby być ogrzewany ;]

Poczekaj do zimy z tą grzaną kierownicą, wtedy zatęsknisz za skrzynią AT, skoro gałka nie jest grzana 🤗

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, grogi napisał:

 

Zaraz zaraz...

 

Jeśli jedziesz manualem na stosunkowo niskim biegu, to już myślisz wcześniej że będziesz przeskakiwał. Jadąc automatem możesz albo minimalnie wcześniej nacisnąć gaz albo też zredukować manetką. A jeśli to kompletny spontan, to od momentu kiedy podejmujesz decyzję "jedziemy" do dynamicznego przyśpieszania upływa wieczność - bo musisz jeszcze zredukować. W automacie reakcja jest zdecydowanie szybsza, bo auto przyśpiesza od razu, a redukcję robi z minimalnym opóźnieniem. 

 

Czyli jadąc manualem silnik jest elastyczny, a identyczny silnik w automacie już się przy takim samym przyspieszaniu męczy?! To jest właśnie dorabianie ideologi... 

 

Pewnie - to jest fajne. Jakbym miał Prosiaka, też bym wolał manual :)

ad1: Jadę np w gęstym ruchu po wielopasie ~70km/h na 4 biegu - w sumie mógłbym już na 5, silnik by to uciągnął bez kłopotów (turbo benz.) DSG w tym czasie pewnie ma już zapięty 6 bieg (a kto wie czy w nowych TSI nawet nie ma odłączonych 2ch cylindrów ;)).

Więc chcąc przyspieszyć manualem po prostu wciskam gaz a silnik z tej prędkości potrafi się już jakoś zebrać. DSG robiło mi redukcję i wyrywało do przodu.

Ja ma problem z automatem taki, że jedzie on na biegu "X" analizując prędkość auta i stopień wciśnięcia pedału gazu. Nie analizuje on warunków jakie są na drodze, gęstości ruchu, nachylenia terenu itp - wszystkiego tego, co kierowca robi na bieżąco.

 

ad2. Silnik oczywiście jest tak samo elastyczny niezależnie od skrzyni, nie bierz mnie pod włos :P 

 

ad3. Każdemu według potrzeb ;)

 

Między mną a automatem po prostu nie ma "chemii".

Ideologii do niczego nie dorabiam, po prostu sam wiem najlepiej co lubię i dlaczego :ok:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie już od jakiegoś czasu zaczyna męczyć DSG w OII 1.9 140 km. Głównie za opóźnienie przy ruszaniu, a zwłaszcza jak się chce szybko włączyć do ruchu "na styk". Druga sprawa do tendencja do zamulania przy spokojnej jeździe, gdzie lubi zejść poniżej 1,5 - 1,4 obr. na min. a wtedy TDI zaczynać burczeć i wibrować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, sowik85 napisał:

Więc chcąc przyspieszyć manualem po prostu wciskam gaz a silnik z tej prędkości potrafi się już jakoś zebrać. DSG robiło mi redukcję i wyrywało do przodu

wydaję mi się, że wiem o czym piszesz. Czy wciskając powiedzmy lekko / średnio gaz skrzynia redukuje o 2 i auto wyrywa do przodu? A Ty zamierzałeś po prostu jakoś tam przyspieszyć i tyle? O ile dawno temu w starych Mercach zarówno w W210 jak i 211 nie było takich problemów. Może było płynnie przyspieszać bez niepotrzebnych nerwowych ruchów ze strony skrzyni;] W obecnej Maździe 6 stwierdzam, że skrzynia jak i samo auto tych, których przesiedli się z jakiś starszych czy mniejszych aut może się podobać to po przejeżdżeniu kilkuset km mam opinie, że skrzynia jest lekko upośledzona. Tak na prawdę autem najlepiej jeździ się albo ślamazarnie albo "sportowo". Nie chciałbym robić recenzji auta bo generalnie auto nie jest złe i można je polubić za wiele rzeczy o tyle samo działania skrzyni zaczyna mi czasami przywodzić myślami działanie starego 4b automata Toyoty. Czyli jak widać nowsze może być czasami wrogiem starszego. Skrzynia w starym W210 czy W211 była zdecydowanie bardziej inteligentna niż obecna skrzynia Mazdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, zrzuca po kolei 
Wcale nie. DSG potrafi zrobić kickdown o kilka (nieparzystych) biegów. Można zejść z siódemki na czwórkę, na dwójkę nawet.

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, format napisał:

Wcale nie. DSG potrafi zrobić kickdown o kilka (nieparzystych) biegów. Można zejść z siódemki na czwórkę, na dwójkę nawet.

tapatalked
 

Widocznie nie poznałem wszystkich możliwości skrzyni - zrobiłem z nią max 200km.

A i w aspekty techniczne z literatury się nie zagłębiałem...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sowik85 napisał:

ad1: Jadę np w gęstym ruchu po wielopasie ~70km/h na 4 biegu - w sumie mógłbym już na 5, silnik by to uciągnął bez kłopotów (turbo benz.) DSG w tym czasie pewnie ma już zapięty 6 bieg (a kto wie czy w nowych TSI nawet nie ma odłączonych 2ch cylindrów ;)).

Więc chcąc przyspieszyć manualem po prostu wciskam gaz a silnik z tej prędkości potrafi się już jakoś zebrać. DSG robiło mi redukcję i wyrywało do przodu.

Ja ma problem z automatem taki, że jedzie on na biegu "X" analizując prędkość auta i stopień wciśnięcia pedału gazu. Nie analizuje on warunków jakie są na drodze, gęstości ruchu, nachylenia terenu itp - wszystkiego tego, co kierowca robi na bieżąco.

 

ad2. Silnik oczywiście jest tak samo elastyczny niezależnie od skrzyni, nie bierz mnie pod włos :P 

 

ad3. Każdemu według potrzeb ;)

 

Między mną a automatem po prostu nie ma "chemii".

Ideologii do niczego nie dorabiam, po prostu sam wiem najlepiej co lubię i dlaczego :ok:

 

Automatami jeżdżę od lat i takich problemów nie mam. Chcę przyśpieszyć łagodnie - deptam łagodnie. Chcę przyśpieszyć mocno - pedał tyka metal... I auto robi to, co chcę. 

 

Doświadczeń osobistych z DSG nie mam - i może tutaj leży pies pogrzebany. Bo albo tradycyjne hydrokinetyki, albo hybrydowe "wynalazki".

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.