Skocz do zawartości

Astra 1.6 200KM - moja opinia


maro_t

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Mars_wrc napisał:

Golf 1.0TSI kosztował 62kPLN.

Gdyby 150 konny kosztował 66kPLN (wspomniane przez Ciebie +4kPLN) to bym kupił 150KM. Niestety nawet wersja 115KM wymagała dopłaty 5-6kPLN. A wersja 1.5 150KM to okolice 100kPLN. Świadomie kupiłem auto z mikrosilniczkiem bo a) mi wystarcza do mojej jazdy (to nie jedyne moje auto) i b) dopłata do mocnej wersji to nie 4, a 40kPLN. Jest różnica?

 

ale że tak powiem na Golfie świat się nie kończy. Chyba, że akurat chciałeś Golfa i już. Wiadomo, że czasami polityka wyposażeniowo cenowa jest taka, że mocniejszy silik to również bogatsza wersja, skrzynia automat i cena rośnie drastycznie, ale nie wszędzie tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo chleje w czasie normalnej jazdy?
Jakaś wersja na Bliski Wschód?
Wersja US
Ok 12-14l

Po policzeniu ile wybrałbym na wynajem takiefo typu auta na wyprawy które planuje taniej wyjdzie zakup i sprzedaż po 2 latach A przy okazji mam auto pod domem i mogę jeździć kiedy chce

Wysłane z tel.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Nowa astra pojadę zima do Rosji na Kolski A wiosna do Marko A latem na Kulkaz?



Wysłane z tel.

Dusterem pojedziesz.
4 latkiem też możesz nie pojechać jak się zepsuje.
Gadanie co jest lepsze a co gorsze jest bez sensu. Każdy widzi to inaczej. Miałem dwie nowki i trochę więcej używek. Z nowek pod względem bezawaryjnosci jestem najbardziej zadowolony. Nawet jak już jedna ma 10 lat ale nadal na bieżąco dbana i chodzi cały czas super.
Patrząc na koszta lepiej pozwiedzać te okolice pociągiem albo autostopem. Pojedziesz do tej Rosji 4 letnim LC to duża szansa że wrócisz z buta. Tam chętnie takie fury biorą.
I tak się możemy punktowac co post...
Mam znajomego który zmienia auta co 3 lata i 30kkm i nowe bierze zawsze. Drugi co 5 lat i 70kkm. Trzeci robi najwięcej km kupuje używki wypasniejsze na jakie to stać i dobija do sporo rosnących kosztów napraw i zmienia.
Ja mam jedno od nowości do rodzinnej jazdy a drugie dla siebie gdzie spelniam marzenia z przeszlosci.
Co ciekawe każdy wybór jest dobry bo wszyscy są zadowoleni i robia tak od lat. Wrzucanie swoich mądrości że lepiej jest kupić 4 letniego suva jest po prostu zabawne.
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, format napisał:

Nie używam ostrych sformułowań, bo nie sposób to wyliczyć. Napisałem "dajmy na to". Samochód znacznie trwalszy będzie znacznie droższy, bo tu nie ma wielu półśrodków, a i zapewne nie biegnie to liniowo. Wierzę natomiast że aktualny poziom trwałości części jest bezpośrednio przed progiem nagłego wzrostu kosztu ich produkcji. Tak po prostu z ekonomicznego punktu widzenia jest najkorzystniej, a producenci samochodów którzy nie umieją liczyć byli super, wzbudzali wielkie emocje, niestety już nie istnieją. Bo taka jest kolej rzeczy.

Bardzo naiwny jesteś. Dlaczego producentowi miałoby zależeć na zrobieniu trwałego samochodu? Przecież, jak zresztą sam mówisz, na decyzje zakupowe pierwszego właściciela, nie ma to praktycznie żadnego wpływu... Dlatego tnie się wszędzie, gdzie w salonie nie zauważysz. 

 

Znacząca poprawa trwałości może nastąpić bardzo niewielkim kosztem - eliminacja durnych, bo inne słowo mi do głowy nie przychodzi, oszczędności konstrukcyjnych - będzie kosztowało niewiele, a znacząco wydłuży życie pojazdów. 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po weekendzie naszło mnie jeszcze na napisanie kilku słów o samym silniku 1.6 200KM. Pojeździłem trochę autostradą i cały czas nie mogę się przyzwyczaić jak to jeździ. Przy prędkościach autostradowych przyspiesza z taką lekkością i sprawnie jakby tej jedynki z przodu przy prędkości nie było. Zaczynam rozumieć do czego jest potrzebne ustawienie ogranicznia prędkości maksymalnej. Jedziemy 150km/h, w lusterku widzę że ktoś się zbliża, więc trochę przyspieszam, żeby wyprzedzić tych przede mną, zjeżdżam na prawy pas, patrzę na licznik, jadę 175km/h, zwalniam, za chwilę znowu trzeba "trochę" przyspieszyć, patrzę na licznik: 180km/h. Nie wiadomo kiedy, co i jak ;]. Na pewno jadąc autostradą muszę mieć wyświetloną prędkość między zegarami, wtedy jakoś lepiej do mnie dociera :hehe:

I jeszcze takie spostrzeżenie: to jest mój pierwszy samochód, gdzie komputer pokazuje średnie spalanie praktycznie idealnie zgadzające się z rzeczywistym.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maro_t napisał:

Po weekendzie naszło mnie jeszcze na napisanie kilku słów o samym silniku 1.6 200KM. Pojeździłem trochę autostradą i cały czas nie mogę się przyzwyczaić jak to jeździ. Przy prędkościach autostradowych przyspiesza z taką lekkością i sprawnie jakby tej jedynki z przodu przy prędkości nie było. Zaczynam rozumieć do czego jest potrzebne ustawienie ogranicznia prędkości maksymalnej. Jedziemy 150km/h, w lusterku widzę że ktoś się zbliża, więc trochę przyspieszam, żeby wyprzedzić tych przede mną, zjeżdżam na prawy pas, patrzę na licznik, jadę 175km/h, zwalniam, za chwilę znowu trzeba "trochę" przyspieszyć, patrzę na licznik: 180km/h. Nie wiadomo kiedy, co i jak ;]. Na pewno jadąc autostradą muszę mieć wyświetloną prędkość między zegarami, wtedy jakoś lepiej do mnie dociera :hehe:

I jeszcze takie spostrzeżenie: to jest mój pierwszy samochód, gdzie komputer pokazuje średnie spalanie praktycznie idealnie zgadzające się z rzeczywistym.

Przyspieszenie rzeczywiste też zgadza się z katalogiem:

 

https://www.autocentrum.pl/filmy/pomiary-przyspieszenia/opel-astra-1-6-turbo-200-km-mt-przyspieszenie-0-100-km-h/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maro_t napisał:

Po weekendzie naszło mnie jeszcze na napisanie kilku słów o samym silniku 1.6 200KM. Pojeździłem trochę autostradą i cały czas nie mogę się przyzwyczaić jak to jeździ. Przy prędkościach autostradowych przyspiesza z taką lekkością i sprawnie jakby tej jedynki z przodu przy prędkości nie było. Zaczynam rozumieć do czego jest potrzebne ustawienie ogranicznia prędkości maksymalnej. Jedziemy 150km/h, w lusterku widzę że ktoś się zbliża, więc trochę przyspieszam, żeby wyprzedzić tych przede mną, zjeżdżam na prawy pas, patrzę na licznik, jadę 175km/h, zwalniam, za chwilę znowu trzeba "trochę" przyspieszyć, patrzę na licznik: 180km/h. Nie wiadomo kiedy, co i jak ;]. Na pewno jadąc autostradą muszę mieć wyświetloną prędkość między zegarami, wtedy jakoś lepiej do mnie dociera :hehe:

I jeszcze takie spostrzeżenie: to jest mój pierwszy samochód, gdzie komputer pokazuje średnie spalanie praktycznie idealnie zgadzające się z rzeczywistym.

oraz chyba pierwszy o takiej mocy :phi:.

Jak tam jest ze spalaniem autostradowym, przy takich V (150-170kmph) jak jeździsz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, sherif napisał:

oraz chyba pierwszy o takiej mocy :phi:.

Jak tam jest ze spalaniem autostradowym, przy takich V (150-170kmph) jak jeździsz ?

Przy stalej 140 Zazharowi wyszło poniżej 8l/100km. Dobry wynik.

Edytowane przez sdss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, sherif napisał:

oraz chyba pierwszy o takiej mocy :phi:.

Jak tam jest ze spalaniem autostradowym, przy takich V (150-170kmph) jak jeździsz ?

 

nie wiem, żeby to było wiarygodne musiałbym tak wyjeździć cały bak. Tak jak np. wczoraj: start na stacji benzynowej przy autostradzie, wyjazd na autostradę, 50km przejechane z prędkościami 130-180km/h, przy zjeździe z autostrady pokazał 9.5l/100km. Ale z wiatrem było ;]

Porównując z Fiatem Bravo którego miałem, silnik 1.4 T-Jet 120KM to Astra wydaje mi się, że pali mniej przy jeździe autostradą, mniej na zwykłych krajówkach przy spokojnej jeździe, a więcej po Krakowie w korkach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, sdss napisał:

Przy stalej 140 Zazharowi wyszło poniżej 8l/100km. Dobry wynik.

 

to by się zgadzało. Ostatnio kilka razy jeździłem A4 do Katowic, z żoną i dzieckiem więc bez szaleństw, raczej nie przekraczałem 150km/h i średnia na pewno była poniżej 8l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jeszcze na temat spalania. Zrobiłem małą traskę taką typowo polską, 110km/h na aktywnym tempomacie w większości trzymając się prawego pasa i ludzi jadących ~100km/h. Po drodze kilka  świateł, na dwóch dłuższe postoje (po odpowiednio dwie i trzy zmiany). Komp wypluł takie coś:

 

dtS0uYm.jpg

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jeszcze na temat spalania. Zrobiłem małą traskę taką typowo polską, 110km/h na aktywnym tempomacie w większości trzymając się prawego pasa i ludzi jadących ~100km/h. Po drodze kilka  świateł, na dwóch dłuższe postoje (po odpowiednio dwie i trzy zmiany). Komp wypluł takie coś:
 
dtS0uYm.jpg&key=21fc65cd5c735a0284a550d83da7a0e9f965581ca42cec82ea46133b6a2e035e
 
Mój komp w 1.4 150km wypluwa mniej więcej o litr za mało...

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po weekendzie naszło mnie jeszcze na napisanie kilku słów o samym silniku 1.6 200KM. Pojeździłem trochę autostradą i cały czas nie mogę się przyzwyczaić jak to jeździ. Przy prędkościach autostradowych przyspiesza z taką lekkością i sprawnie jakby tej jedynki z przodu przy prędkości nie było. Zaczynam rozumieć do czego jest potrzebne ustawienie ogranicznia prędkości maksymalnej. Jedziemy 150km/h, w lusterku widzę że ktoś się zbliża, więc trochę przyspieszam, żeby wyprzedzić tych przede mną, zjeżdżam na prawy pas, patrzę na licznik, jadę 175km/h, zwalniam, za chwilę znowu trzeba "trochę" przyspieszyć, patrzę na licznik: 180km/h. Nie wiadomo kiedy, co i jak ;]. Na pewno jadąc autostradą muszę mieć wyświetloną prędkość między zegarami, wtedy jakoś lepiej do mnie dociera :hehe:
I jeszcze takie spostrzeżenie: to jest mój pierwszy samochód, gdzie komputer pokazuje średnie spalanie praktycznie idealnie zgadzające się z rzeczywistym.
Czyli tak jak powinno być w aucie o takiej mocy.
Mi w moim staruszku bardzo brakuje 6 biegu na autostradzie. Przy takich prędkościach jest po prostu głośno...
Tylko to mi dokucza przy szybkiej jeździe.

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, format napisał:

To tak jeszcze na temat spalania. Zrobiłem małą traskę taką typowo polską, 110km/h na aktywnym tempomacie w większości trzymając się prawego pasa i ludzi jadących ~100km/h. Po drodze kilka  świateł, na dwóch dłuższe postoje (po odpowiednio dwie i trzy zmiany). Komp wypluł takie coś:

 

Tak mało, to nawet moim skośnookim dieslem ciężko uzyskać ... nigdy nie udało mi się mniej z trasy, jak 5,7 8]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, rwIcIk napisał:

Tak mało, to nawet moim skośnookim dieslem ciężko uzyskać ... nigdy nie udało mi się mniej z trasy, jak 5,7 8]

 

Tylko że w turbo benzynie można bardzo łatwo i szybko popsuć taki wynik ;)

Diesel jest znacznie mniej wrażliwy na buta pod względem spalania.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Jaruga napisał:

Tylko że w turbo benzynie bardzo łatwo i szybko popsuć taki wynik ;)

Diesel jest znacznie mniej wrażliwy na buta pod względem spalania.

No max z trasy moim dieslem, to trochę ponad 7 ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, rwIcIk napisał:

Tak mało, to nawet moim skośnookim dieslem ciężko uzyskać ... nigdy nie udało mi się mniej z trasy, jak 5,7 8]

 

Ale ty masz 4x4 chyba, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, rwIcIk napisał:

Nie ;]

Kupowałem, by było najtaniej: wyższe, wygodne auto z automatem ... niestety wyszedł diesel.

To chyba dobrze zrobiłeś, strasznie by ci benzyna paliła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np dsg w czasia samej jazdy jest szybszy ale portafi szarpac, dsh jest generalnie fajan ale ma jedną ogromna wade - laga.

Stoisz na swiatłach wciskasz gaz na full i kick down drwa z 1,5 sec za nim skrzynia cos zrobi - w siasie jazdy w trybie sport jest ok.

Najlepsze autoamty to PDK porshe i ZF nowych bmw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, trex11 napisał:

Np dsg w czasia samej jazdy jest szybszy ale portafi szarpac, dsh jest generalnie fajan ale ma jedną ogromna wade - laga.

Stoisz na swiatłach wciskasz gaz na full i kick down drwa z 1,5 sec za nim skrzynia cos zrobi - w siasie jazdy w trybie sport jest ok.

Najlepsze autoamty to PDK porshe i ZF nowych bmw.

Ten sam ZF siedzi też w najnowszych Alfach. Pertyn nawet bardziej chwalił jej pracę niż w BMW sugerując że ma lepszy software. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rwIcIk napisał:

No max z trasy moim dieslem, to trochę ponad 7 ;]

 

Daj kobiecie auto. Moja jeździ dieslem i spalanie jednego razu miala 4.7 .... Nie sądziłem że w tym aucie przy tej masie i mocy taka konfiguracja liczb na wyświetlaczu jest możliwa .

Edytowane przez stig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, stig napisał:

Daj kobiecie auto. Moja jeździ dieslem i spalanie jednego razu miala 4.7 .... Nie sądziłem że w tym aucie przy tej masie i mocy taka konfiguracja liczb na wyświetlaczu jest możliwa .

Moje nie lubiła zmieniać biegów na wyższe, więc nie miała niskiego spalania.

A automatem boi się jeździć ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, maro_t napisał:

Po weekendzie naszło mnie jeszcze na napisanie kilku słów o samym silniku 1.6 200KM. Pojeździłem trochę autostradą i cały czas nie mogę się przyzwyczaić jak to jeździ. Przy prędkościach autostradowych przyspiesza z taką lekkością i sprawnie jakby tej jedynki z przodu przy prędkości nie było. Zaczynam rozumieć do czego jest potrzebne ustawienie ogranicznia prędkości maksymalnej. Jedziemy 150km/h, w lusterku widzę że ktoś się zbliża, więc trochę przyspieszam, żeby wyprzedzić tych przede mną, zjeżdżam na prawy pas, patrzę na licznik, jadę 175km/h, zwalniam, za chwilę znowu trzeba "trochę" przyspieszyć, patrzę na licznik: 180km/h. Nie wiadomo kiedy, co i jak ;]. Na pewno jadąc autostradą muszę mieć wyświetloną prędkość między zegarami, wtedy jakoś lepiej do mnie dociera :hehe:

I jeszcze takie spostrzeżenie: to jest mój pierwszy samochód, gdzie komputer pokazuje średnie spalanie praktycznie idealnie zgadzające się z rzeczywistym.

Moim zdaniem auta które mają relacje wagi do mocy na poziomie 7- 8 kg/1KM mają osiągi więcej niż wystarczające do codziennej jazdy. Więcej to już kosztowna fanaberia.

Osiagi masz trochę  lepsze niż w mojej Mito 155KM wiec mam pewne odniesienie. Dlatego fajnie musi się nią jeździć . 

Edytowane przez stig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nowy creed to godny rywal astry - cenowo też. ( fakt ze creed 140 ps nie ma takich osiągów jak astra 150 ps. )

 

 

https://www.auto-swiat.pl/testy/testy-nowych-samochodow/kia-ceed-kontra-renault-meganehonda-civicvolkswagen-golf-i-opel-astra-ktory-model/mjbsl6y

Edytowane przez trex11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Nowy creed to godny rywal astry - cenowo też. ( fakt ze creed 140 ps nie ma takich osiągów jak astra 150 ps. )
 
 
https://www.auto-swiat.pl/testy/testy-nowych-samochodow/kia-ceed-kontra-renault-meganehonda-civicvolkswagen-golf-i-opel-astra-ktory-model/mjbsl6y
Przede wszystkim nie ma wersji 200KM...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.12.2018 o 15:35, format napisał:

To tak jeszcze na temat spalania. Zrobiłem małą traskę taką typowo polską, 110km/h na aktywnym tempomacie w większości trzymając się prawego pasa i ludzi jadących ~100km/h. Po drodze kilka  świateł, na dwóch dłuższe postoje (po odpowiednio dwie i trzy zmiany). Komp wypluł takie coś:

 

 

 

to przykład w druga stronę. Przejazd przez Kraków w popołudniowym szczycie:

 

image000000.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, maro_t napisał:

to przykład w druga stronę. Przejazd przez Kraków w popołudniowym szczycie:

Wygląda mi na średnią na poziomie 5km/h ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maro_t napisał:

 

to przykład w druga stronę. Przejazd przez Kraków w popołudniowym szczycie:

 

image000000.jpg

Normalka w takich warunkach.

Ostatnio moja litrowa kosiara w godzinach szczytu i w deszczu (we WRO to katastrofa) na odcinku 7km przejechanym w 45min pokazała 10.5L/100km

Ta sama trasa w normalnych warunkach (20 minut)  to ok. 7,2 a późnym wieczorem (10 minut)  5,9. Więc rozrzut to 5 litrów prawie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.