Skocz do zawartości

Magia Dustera


bielaPL

Rekomendowane odpowiedzi

5-6 letnie dustery ludziska wystawią po 3x tys zł, w podobnej cenie, może ze 2-3 tys drożej można kupić yeti, gdzie jakościowo auto stoi znacznie wyżej

co jest takiego czarującego w tej dacii że tak trzyma wartość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, bielaPL napisał:

5-6 letnie dustery ludziska wystawią po 3x tys zł, w podobnej cenie, może ze 2-3 tys drożej można kupić yeti, gdzie jakościowo auto stoi znacznie wyżej

co jest takiego czarującego w tej dacii że tak trzyma wartość?

 

Chęć jeżdżenia "SUVem" ;)

A tak na serio to używki ogólnie są drogie. Każde w miarę świeże auto które nie jest kiblem ma cenę z sufitu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, bielaPL napisał:

co jest takiego czarującego w tej dacii

Myślę, że to kwestia wyglądu. Jaki jest taki jest ale na pewno nie taki nudny jak Skoda.

Ojciec niedawno łatwo sprzedał 6-letniego 1,5dCi za 30tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Joki napisał:

Myślę, że to kwestia wyglądu. Jaki jest taki jest ale na pewno nie taki nudny jak Skoda.

Ojciec niedawno łatwo sprzedał 6-letniego 1,5dCi za 30tys.

Akurat Yeti nie jest nudna. Chyba jedyna Skoda, która mi osobiście się naprawdę podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Moda na SUVy, a SUVy trzymają wrtość przez to,

2. To jest dobry wół roboczy. Znajomy który siedzi w geodezji mówi że nie ma lepszego samochodu za te pieniądze. Jest prosty, trwały, dość odporny, a nawet jak się coś popsuje to naprawa tania. Zaobserwowałem, że poza geodetami, firmy budujące drogi też sobie upodobały dustery. 

 

Yeti jest nudna, na SUVA nie wyglądała tylko bardziej na minivana, właściwości terenowe słabe i narzekali ludzie na pojemność bagażnika. Lipa - ani tym przylansować przed sąsiadami, ani w las pojechać, ani na wykopki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcindzieg napisał:

Akurat Yeti nie jest nudna. Chyba jedyna Skoda, która mi osobiście się naprawdę podoba.

Wybacz ale bez Internetu nawet nie wiem jak wygląda tak się zlewa z tłem.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, bielaPL napisał:

5-6 letnie dustery ludziska wystawią po 3x tys zł, w podobnej cenie, może ze 2-3 tys drożej można kupić yeti, gdzie jakościowo auto stoi znacznie wyżej

co jest takiego czarującego w tej dacii że tak trzyma wartość?

 

A to nie jest tak ze porównujesz krajowe Dustery z jakimiś kiblami sciagnietymi z zachodu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat Yeti nie jest nudna. Chyba jedyna Skoda, która mi osobiście się naprawdę podoba.
Mi również yeti się podoba i zwracam uwagę na ulicy.
, duster paskudek, ale to nie gustach dyskusja.

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bielaPL napisał:

5-6 letnie dustery ludziska wystawią po 3x tys zł, w podobnej cenie, może ze 2-3 tys drożej można kupić yeti, gdzie jakościowo auto stoi znacznie wyżej

co jest takiego czarującego w tej dacii że tak trzyma wartość?

Moje byłe Sandero Stepway z 2016r.  jest dobrym przykładem, po 2.5 roku w Polsce pojechało do Niemiec. Ogłoszenie i po 15 minutach sprzedane. 4kpln drożej niż na wiosnę wystawione było.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marcinas napisał:

napęd 4x4. sam bym kupil, żeby dojeździć. chociaż poluję teraz na isuzu dmaxa.

 

Jakiś czas temu oglądałem D-Max AT35. Jak by nie parzyć jest ciapkę większy od Dustera.

Tego drugiego nie miałem okazji pomacać, ale kolega był kiedyś zainteresowany, do momentu w którym jednym się przejechał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Moja ma obecnie 222 tyś km i od 138 tyś km śmiga na LPG. Rocznik 2010. Kurczę miałem dużo aut, ale tak bezawaryjnych mało. Oprócz łączników stabilizatorów i amorków z przodu (mogły by jeszcze zostać, ale ja to ja) do zawieszenia złotówki nie dołożyłem i co jestem u mechanika każę sprawdzić i co? I nic wszystko sztywne. Przez tyle tyś km wymieniłem jedną cewkę i sondę lambda.... Wygląd? Z zewnątrz bardzo mi się podoba, wnętrze? Toporne ale ergonomiczne. 

W większości przypadków kto wsiadł w Dustera raczej przy nim zostaje. Znajomy od którego drugiego kupiłem rozbitego, czeka na kolejnego nowego i mimo że ma pieniądze on innego auta nie chce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, bielaPL napisał:

5-6 letnie dustery ludziska wystawią po 3x tys zł, w podobnej cenie, może ze 2-3 tys drożej można kupić yeti, gdzie jakościowo auto stoi znacznie wyżej

co jest takiego czarującego w tej dacii że tak trzyma wartość?

Pytanie jak wyposażone, czy golasy, czy wersje które początkowo kosztowały 80 czy 100 tys?

Osobiście bardzo bym się wahał, czy dać ponad 30 koła za starą dacię, czy za 40 z kawałkiem kupić bądź co bądź nowe tipo czy rapida, albo jeszcze bardziej spiąć się i uderzyć w nowego dustera. Fakt, czasem te 10 tysięcy różnicy jest nie do przeskoczenia, ale ponad 30 tysięcy za 6-cio latka ze stu tysięcznym przebiegiem jakoś bym nie dał. Cenę robi chyba głównie to, że jest nadmuchany i podwyższony.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W większości przypadków kto wsiadł w Dustera raczej przy nim zostaje."


Widzisz siedziałem w dusterze w salonie dwa lata temu...to było jedno z tych aut których nie chcieliśmy na jazdę próbną brać...

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, BOGUS napisał:


Widzisz siedziałem w dusterze w salonie dwa lata temu...to było jedno z tych aut których nie chcieliśmy na jazdę próbną brać...

Koledze raczej nie o takie "siedzenie" chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BOGUS z racji tego że Dusterow jest na drogach w ciezki ból większość ludzi którzy je posiadają chwalą ją. Nawet przykład tego znajomego, facet ma kasę ale nie on chce Dustera. Ile ludzi pytało się mnie o opinie po prostu gdzieś na parkingu. Ktoś kto ceni prostotę i bezawaryjność dobrze trafił bo to daje nam Duster, a jednocześnie wygląd który mi się podoba - w nowym tył mi nie leży. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Dusterem to jest tak jak z moim ojcem dla niego najlepszym samochodem jest stare Kangoo 1.9D które oprócz wspomagania nie ma nic. Jaki jest szczęśliwy że ma szyby na korbkę czy że silnik słychać. Dużo osób jest takich jak mój ojciec gdzie cenią tą prostotę. Wnętrze jest jakie jest. Dla mnie osobiście ważne że fotele są wygodne i nie widać po nim zużycia a mam 222 tyś km... Dodatkowo cenie bezawaryjność i taniość eksploatacji. Taki typowy wół roboczy.

Największa wada? To auto nie nadaje się na autostrady... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.11.2018 o 14:37, DamU napisał:

Piszecie o modzie na SUV porównując Dustera do Yeti:bzik:

Pomijając to, Dacia wygrywa bo ma opinię bezawaryjnej i taniej w eksploatacji.

Ludzie wybierają święty spokój.

Renault ma opinię awaryjnego, a Dacia nie? To tylko potwierdza, że nie ma co ufać opiniom ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.11.2018 o 12:32, Manx napisał:

 

Yeti jest nudna, na SUVA nie wyglądała tylko bardziej na minivana, właściwości terenowe słabe i narzekali ludzie na pojemność bagażnika. Lipa - ani tym przylansować przed sąsiadami, ani w las pojechać, ani na wykopki ;)

Akurat yeti na budowach pojawiła się wcześniej, problem taki że yeti kosztuje 100kzl a duster połowę tego

Więc yeti dostawał kierownik a dystera majster ;)

 

Yeti wcale nie jest złe, lepsze silniki, przyjemniejsze wnętrze, całkiem ok w terenie

duster ma tylko dwie zalety cena i zdolności terenowe 

Prostota dCi ws do TDI ? No może benzyny w yeti przegrywają bo trudniej zgazować

Zawieszenie i reszta w yeti to żadna nowość to chyba bazuje na golfie

 

Osobiście yeti i duster 1 to przepaść na korzyść yeti

Obecny duster w porównaniu do karoqa też blado wypada,

można by go do yeti prędzej porównać

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, czacha said:

Sam rozwazalem Dustera pare lat temu, az do niego nie wsiadlem i sie nie przejechalem. Moze te nowe sa zmienione, ale poprzednia generacja to straszny pazdzierz w srodku.

A jak to sie w ogole trzyma?

 

Mysla czy u mnie w pick up tego nie walnac na rynek, moze nawet SUV. Mysla, ze najtansze auto na rynku - ktore zatrzyma expansje tanich rzeczy np Ignis ... czy Made in China.

 

 

 

2017-Suzuki-Ignis-GLX-Review-1.jpg

 

 

Ja o tym nie mam zdania, ale rzeczywiscie klieci sie moga znalesc jesli przywala na to znaczek Renault/Made in Europe i cene Made in China...

 

Kia ostatnio Picanto zrobila i malolaty kupuja jak szalone ...

 

Design im podchodzi jako pierwsze auto, czerwone wstawki, sa ok, tylko  jeszcze innej na ulicy nie spotkalem niz biala..

 

 

Zrobic tak uster i bedzie ok, tylko czy to sie sypie?

 

large-image.jpg

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, czacha napisał:

Sam rozwazalem Dustera pare lat temu, az do niego nie wsiadlem i sie nie przejechalem. Moze te nowe sa zmienione, ale poprzednia generacja to straszny pazdzierz w srodku.

Wizyta w salonie dacii była moją najkrótszą wizytą w jakimkolwiek salonie ;)

Wsiadłem do dustera pierwszej generacji, przez kilka sekund zastanawiałem się co mi to przypomina (polonez!) i wyszedłem :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Jaruga napisał:

Wizyta w salonie dacii była moją najkrótszą wizytą w jakimkolwiek salonie ;)

Wsiadłem do dustera pierwszej generacji, przez kilka sekund zastanawiałem się co mi to przypomina (polonez!) i wyszedłem :facepalm:

pierwszy duster to jest tragedia, porównywalne z moją 25letnią vitarą ;)

twarde ordynarne plastiki, goła blacha w wielu miejscach, siedzenia jak tapczan

silnik 1.6 benzyna nie jedzie, a dci awaryjne (przynajmniej z opinii) 

na prawdę nie rozumiem co kieruje ludźmi którzy kupują takie auto na co dzień 

to jest auto do pracy i w tej roli się sprawdza, u nas na budowie większość co

przesiadła się z partnerów/berlingo to sobie chwali 

 

sam się przymierzałem do duster'a, ale przeszło mi po wizycie w salonie, 

potem miałem okazje pojeździć służbowym dusterem 1.6 noPB

i tylko utwierdziłem się w przekonaniu że dobrze zrobiłem nie kupując daci

teraz dostaliśmy nowe dustery, jest sporo lepiej, ale dalej widac że to tanie auto

i np do qq jest przepaść, gdybym miał kupowac to chyba jednak używka niż nowy duster

zresztą w tą stronę poszedłem i w garażu stoi X3 za połowę ceny daci ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Koonrad napisał:

na prawdę nie rozumiem co kieruje ludźmi którzy kupują takie auto na co dzień 

to jest auto do pracy i w tej roli się sprawdza, u nas na budowie większość co

przesiadła się z partnerów/berlingo to sobie chwali 

To samo piszę. Świetne finansowanie, niska cena i masz idealne auto firmowe. Ale przyrównując do jakiegoś cywilizowanego auta już wychodzi marnie. 2 dorobiła się w końcu automatycznej klimatyzacji? Niskie koszty eksploatacji to też średni argument. Szczególnie w porównaniu do Yeti, która ma większość części dzielone z innymi VAGami. Czyli tanio, powszechnie dostępne i wszyscy to potrafią. Duster do tego rdzewieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.11.2018 o 00:22, Luke16 napisał:

W większości przypadków kto wsiadł w Dustera raczej przy nim zostaje.

Mój brat miał Dustera i to całkiem dobrze wyposażonego. Po przesiadce, nieco wymuszonej do Forda Focusa mk2 FL 2009, bo mu się Duster wysypał, stwierdził, że te samochody dzieli przepaść na niekorzyść Dacii i drugi raz tego nie kupi.

Aczkolwiek nie twierdzę, że to zły samochód. Jest dobry tam gdzie jego miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, marcindzieg napisał:

To samo piszę. Świetne finansowanie, niska cena i masz idealne auto firmowe. Ale przyrównując do jakiegoś cywilizowanego auta już wychodzi marnie. 2 dorobiła się w końcu automatycznej klimatyzacji? Niskie koszty eksploatacji to też średni argument. Szczególnie w porównaniu do Yeti, która ma większość części dzielone z innymi VAGami. Czyli tanio, powszechnie dostępne i wszyscy to potrafią. Duster do tego rdzewieje.

firmowo nie ma tematu u nas auta są 2lata lub 80kkm i :papa:

ale widzę że dustery kupują ludzie prywatnie, którzy używają tego do jazdy wokół komina

ostatnio nawet taxi gdzieś widziałem co już zupełnie nie rozumiem - mały bagażnik

jedyna zaleta to wyższa pozycja za kierownicą, ale do tego można kupic coś typu MPV

 

u nie duster miał holowac przyczepę - ok 1000kg i tu też kiszka - niska MW i słabe silniki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, marcindzieg napisał:

Duster do tego rdzewieje.

Yyy gdzie??? Bo śmiem twierdzić że nigdzie... Logany i owszem ale Duster?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, bartekm napisał:

Renault ma opinię awaryjnego, a Dacia nie? To tylko potwierdza, że nie ma co ufać opiniom ;]

Tam wszystko z poprzedniej epoki siedzi, dawno sprawdzone. Co ma się psuć jak elektroniki za dużo nie ma, a reszta prosta jak budowa cepa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Koonrad napisał:

twarde ordynarne plastiki, goła blacha w wielu miejscach, siedzenia jak tapczan

Może jakiś golas? W Laurente było miękko, dużo tkaniny w fajnych odcieniach i żadnej blachy.

:nie_wiem:

Znacznie lepiej niż w X-Trail-u z tego samego rocznika.

Tylko głupie umiejscowienie przycisków szyb irytowało. Poza tym bardzo przyjemnie w porównaniu do Nissana, gdzie był wszędzie czarny, twardy plastik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ZUBERTO napisał:

Tam wszystko z poprzedniej epoki siedzi, dawno sprawdzone. Co ma się psuć jak elektroniki za dużo nie ma, a reszta prosta jak budowa cepa.

Wszystko się może zepsuć, podobnie jak w każdym współczesnym aucie 

Nie za bardzo rozumiem hasło że dacia jest prosta, z poprzedniej epoki

 

Pedał gazu jest z poprzedniej epoki ? Nie, jest już potencjometr

Nawiew, pająk na kierownicy itp el. to nie są el z clio czy meganki i cholera wie ile wytrzymają

Gołe (blacha) nadkola też nie wyglądają zachęcająco 

 

A już nowy duster tej elektroniki ma całkiem sporo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Joki napisał:

Może jakiś golas? W Laurente było miękko, dużo tkaniny w fajnych odcieniach i żadnej blachy.

:nie_wiem:

Znacznie lepiej niż w X-Trail-u z tego samego rocznika.

Tylko głupie umiejscowienie przycisków szyb irytowało. Poza tym bardzo przyjemnie w porównaniu do Nissana, gdzie był wszędzie czarny, twardy plastik.

W firmie mieliśmy golasy z czarnymi zderzakami

 

Ale tam na każdym kroku widać oszczędności

Podszybie

download.php?id=7840&sid=bc024d677ca0d65

Fotka z daciakkub, dziura w sam raz na liście i śnieg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ZUBERTO napisał:

Tam wszystko z poprzedniej epoki siedzi, dawno sprawdzone. Co ma się psuć jak elektroniki za dużo nie ma, a reszta prosta jak budowa cepa.

Tak, bo w autach to psują się tylko nowinki techniczne. Jak coś jest kiepskiej jakości, to nawet fakt, że jest mlotkiem nie gwarantuje trwałości. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koonrad napisał:

Pedał gazu jest z poprzedniej epoki ? Nie, jest już potencjometr

U mnie jest na linkę, a przepustnica ma chamski silniczek krokowy xD nie wiem jak nowsze ale mój z pierwszych czyli 2010 praktycznie wcale się nie psuje ;) fotele powiem szczerze wygodne chodź jakaś wcześniej jeździłem to fakt masakra, ale moja jest jedną z tych najbogatszych wersji gdzie mam nawet tempomat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, bartekm napisał:

Tak, bo w autach to psują się tylko nowinki techniczne. Jak coś jest kiepskiej jakości, to nawet fakt, że jest mlotkiem nie gwarantuje trwałości. ;)

Tak, ale jak wsadza sprawdzony silnik produkowany od 20 lat (nie dotyczy tych nowych TCE czy jak im tam, których w pierwszych daciach nie było) to nie to samo co eksperymenty VW. Nie dadzą hands free. Jak zrobią proste zawieszenie to nie aluminiowy wielowachacz, itp., itd.

 

Z mojego doświadczenia z Dacia, potrafiły odpadać klamki wewnętrzne, rdzewieć blacha, ale na miejsce dowoziła zawsze, a były to samochody służbowe, katowane niemiłosiernie przez różnych użytkowników i z przebiegami pod 300kkm, więc z tą kiepska jakością części najgorzej nie było chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Luke16 napisał:

Dla mnie osobiście ważne że fotele są wygodne i nie widać po nim zużycia a mam 222 tyś km... 

Najlepiej widać zużycie,  jak się zajrzy do takiego prosto z salonu i potem wsiądzie do takiego z 200 tys km. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mike_wwl napisał:

Najlepiej widać zużycie,  jak się zajrzy do takiego prosto z salonu i potem wsiądzie do takiego z 200 tys km. 

Kupiłem kilka dni temu kupiłem takiego samego Dustera od znajomego z przebiegiem 43 tyś km jakbym miał oba postawione i miałbym zgadywać przebieg, nie rozróżnił bym który ma 43 a 222... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Luke16 napisał:

Kupiłem kilka dni temu kupiłem takiego samego Dustera od znajomego z przebiegiem 43 tyś km jakbym miał oba postawione i miałbym zgadywać przebieg, nie rozróżnił bym który ma 43 a 222... 

To albo są z plastiku jak kiedyś siedzenia w tramwajach,  albo pora udać się do okulisty.  Zostaje jeszcze trzecia możliwość,  że ktoś przez te 43 tys kilometrów zrobił pierdolnik we wnętrzu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem wcześniej zużycie zależy od wielu czynników. Szerokości pupy i wagi, szorstkości rąk czy nawet naciskania na pedały - znam osobę która naciska samymi bokami butów... Scenica którego miałem użytkowała Helga około 100kg+ fotel kierowcy ciekawe nie wyglądał. Czy poprzedni właściciel Dustera czy ja jesteśmy podobnej postury czyli chudzi ważący po 75kg. 

Jak szukałem Dustera oglądałem kilka i w wersjach biedniejszych fotele po 70-90 tyś km wyglądały kiepsko czyli były pozagniatane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Luke16 napisał:

Jak szukałem Dustera oglądałem kilka i w wersjach biedniejszych fotele po 70-90 tyś km wyglądały kiepsko czyli były pozagniatane. 

o ile miały te 90 a nie 190 ?

zdaje auta tak przy 100kkm i fotele praktycznie nie mają większych śladów zużycia

 

dużo też zalezy od użytkowania, jak ktoś wsiada i wysiada co 5min to wytrze fotel

ja wsiadam i 4h nie trzaskam drzwiami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem kilka dni temu kupiłem takiego samego Dustera od znajomego z przebiegiem 43 tyś km jakbym miał oba postawione i miałbym zgadywać przebieg, nie rozróżnił bym który ma 43 a 222... 
Dlatego nie wierzę mojemu włoskiemu padłu co ma niecałe 30kkm bo nigdy nie wiadomo co się zepsuje i żonie kupiłem 9 letniego francuza co ma pod 200 kkm bo wiadomo że skoro dotąd się nie psuł to już się psuł nie będzie. Szkoda tylko że na dustera mnie nie było stać ale nie można mieć w życiu wszystkiego.
Pozdrawiam

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd wy bierzecie te mity o bezawaryjnosci dacii

https://www.google.pl/amp/s/www.wyborkierowcow.pl/ranking-awaryjnosci-tuv-2018-raport/amp/

To że jest prosty nie znaczy że jest bezawaryjny. Dacia to klon renault z wszystkimi wadami tej marki dodatkowo jeszcze bardziej zubozony żeby było super tanio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.