Skocz do zawartości

Rezerwa i tankowanie


bochumil

Rekomendowane odpowiedzi

Jak tankujecie swoje auta, czy jeździcie aż do zapalenia rezerwy, czy tankujecie wcześniej, np. przy 1/4 zbiornika? Gdzieś czytałem/słyszałem, że jazdy aż do rezerwy należy unikać, zwłaszcza w nowoczesnym dieslu, gdzie przerwy w podawaniu paliwa wynikające z jego niewystarczającej ilości w zbiorniku mogą doprowadzić do przytarcia pompy CR i w konsekwencji uszkodzeniu wtryskiwaczy.


Nie wiem czy to przypadek, ale ja nie lubię tankować i zazwyczaj wyjeżdżam zbiornik do pustego.
I w ubiegłym tygodniu coś mi zaczęło stukać i przy około 2000 obrotów zaczynało autem telepać.
Od razu mechanik i diagnoza ze korekty wtrysków są nieprawidłowe.

Jutro wtryski idą do testów i weryfikacji i te co trzeba będzie robić będą regenerowane.

Nie wiem czy to wina mojego sposobu tankowania ale taki właśnie mam efekt. Auto kupiłem przy przebiegu 130 tys i zrobiłem nim prawie 30 tys w 6 miesięcy.

Paska chciałem sprzedać ale dobrze ze nikt się nie zdecydował bo byłby niwy hit wątek o wrzuceniu na minę.





Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2018 o 22:01, bochumil napisał:

Jak tankujecie swoje auta, czy jeździcie aż do zapalenia rezerwy, czy tankujecie wcześniej, np. przy 1/4 zbiornika? Gdzieś czytałem/słyszałem, że jazdy aż do rezerwy należy unikać, zwłaszcza w nowoczesnym dieslu, gdzie przerwy w podawaniu paliwa wynikające z jego niewystarczającej ilości w zbiorniku mogą doprowadzić do przytarcia pompy CR i w konsekwencji uszkodzeniu wtryskiwaczy.

ja mam LPG w obu autach i tankuję często do pełna (benzynę oczywiście) wtedy, gdy spada mi poziom do ok 1/4 baku. Niski poziom paliwa może prowadzić do przegrzewania się pompy paliwa - mówimy o prostych układach paliwowych w silnikach benzynowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2018 o 23:31, bochumil napisał:

Może dlatego, że przy niewielkiej ilości paliwa ten syf się bardziej przelewa z prawa na lewo i z przodu do tyłu ;)

Ale tam są sitka i żeby pompa zaciągnęła coś grubszego graniczy z cudem. A potem są filtry. Także niezwykle trudno o to by jakiś brud dostawał się do układu.

Owszem zdarzają się przypadki ale to z reguły przez jakąś niespodziewaną awarię albo niedbałość. No i są to marginalne przypadki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, listoor napisał:

 


Nie wiem czy to przypadek, ale ja nie lubię tankować i zazwyczaj wyjeżdżam zbiornik do pustego.
I w ubiegłym tygodniu coś mi zaczęło stukać i przy około 2000 obrotów zaczynało autem telepać.
Od razu mechanik i diagnoza ze korekty wtrysków są nieprawidłowe.

Jutro wtryski idą do testów i weryfikacji i te co trzeba będzie robić będą regenerowane.
 

 

Z armaty do muchy. Trzeba było zacząć od wymiany filtra paliwa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2018 o 21:01, bochumil napisał:

Jak tankujecie swoje auta, czy jeździcie aż do zapalenia rezerwy, czy tankujecie wcześniej, np. przy 1/4 zbiornika? Gdzieś czytałem/słyszałem, że jazdy aż do rezerwy należy unikać, zwłaszcza w nowoczesnym dieslu, gdzie przerwy w podawaniu paliwa wynikające z jego niewystarczającej ilości w zbiorniku mogą doprowadzić do przytarcia pompy CR i w konsekwencji uszkodzeniu wtryskiwaczy.

Jazda do rezerwy nie oznacza jeszcze przerw w podawaniu paliwa, sama rezerwa to zawsze kilka litrów. Ja tankuję najczęściej gdy zostają mi ze około 3 litry. Chociaż żona informuje o konieczności zatankowania już od połowy zbiornika a przy ostatnich dwóch kreskach już ma niezłego stresa i potrafi wziąć sobie samochód z większą ilością paliwa ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, chojny napisał:

 

Ma racje, pompy nie lubią pustych zbiorników.

 

Nikt nie mówi o pustych zbiornikach, tylko mowa była o niskim poziomie - rozsądnie niskim.

Dopóki smok nie zasysa powietrza *), tylko paliwo, dopóty  można sobie jeździć na niskim poziomie paliwa dowolnie długo (np mając LPG) i kompletnie  to pompie nie zaszkodzi.

A już to "chłodzenie" pompy - no litości.... Póki spełniony jest *) (a trzeba się mocno uprzeć i zignorować wskazania i ostrzeżenia żeby wyjeździć paliwo do zera) to pompa jest smarowana i chłodzona wystarczająco.

 

2 minuty temu, chojny napisał:

 

Ma racje, pompy nie lubią pustych zbiorników. Puste zbiorniki też częściej rdzewieją. Warto lać do pełna. 

 

Warto lać do pełna - zgadzam się. Choćby z przyczyn praktycznych i ergonomicznych.

Z tych samych też - warto wyjeżdżać paliwo do niskiego poziomu.

Może się mylę, ale we współcześnych autach korozja zbiorników zazwyczaj nie ma miejsca, być może większość (przynajmniej tak mi się wydaje) aut (nie motocykli) osobowych (nie ciężarowych) ma zbiorniki z tworzywa? Wówczas na pewno można taki argument pominąć.

 

Posiadacze LPG - jaki jest sens wożenia 50-60 kg zbędnego balastu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wald0 napisał:

Nikt nie mówi o pustych zbiornikach, tylko mowa była o niskim poziomie - rozsądnie niskim.

Dopóki smok nie zasysa powietrza *), tylko paliwo, dopóty  można sobie jeździć na niskim poziomie paliwa dowolnie długo (np mając LPG) i kompletnie  to pompie nie zaszkodzi.

A już to "chłodzenie" pompy - no litości.... Póki spełniony jest *) (a trzeba się mocno uprzeć i zignorować wskazania i ostrzeżenia żeby wyjeździć paliwo do zera) to pompa jest smarowana i chłodzona wystarczająco.

 

Pusty to taki gdzie jest rezerwa. Nie mam na myśli jedynie złego wpływu na pompę ale również na sam zbiornik, szczególnie jak jest metalowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2018 o 22:01, bochumil napisał:

Jak tankujecie swoje auta, czy jeździcie aż do zapalenia rezerwy

 

Nie. Bo wtedy najczęściej okazuje się że nie mam czasu bo gdzieś się śpieszę, brak stacji itp. Auto ma stać zatankowanie, żeby w razie awaryjnej sytuacji siadać i jechać, a nie tracić wtedy czas na szukanie stacji albo zastanawianie się czy wystarczy paliwa czy nie. :idea: Leję zawsze co pełna, nie za 20/50zł bo szkoda mi czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, delco napisał:

Tak jak na przykład w Żuku*..... Fred ...Pan do Ciebie....

Gdzie w osobowych poza stajnią Konika masz jeszcze  zbiorniki paliwa z metalu?

W żuku to w zbiorniku był prawdziwy syf, wiem bo miałem takiego i to w gazie więc benzyny bywało tam niewiele a od środka pięknie rdzewiał, z zewnątrz zresztą też:hehe:

Japończycy długo stosowali blaszane zbiorniki, może i dzisiaj jeszcze jakieś tak mają:hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2018 o 22:01, bochumil napisał:

Jak tankujecie swoje auta, czy jeździcie aż do zapalenia rezerwy, czy tankujecie wcześniej, np. przy 1/4 zbiornika? Gdzieś czytałem/słyszałem, że jazdy aż do rezerwy należy unikać, zwłaszcza w nowoczesnym dieslu, gdzie przerwy w podawaniu paliwa wynikające z jego niewystarczającej ilości w zbiorniku mogą doprowadzić do przytarcia pompy CR i w konsekwencji uszkodzeniu wtryskiwaczy.

Mam dwa auta: w Clio 2 po zapaleniu rezerwy można jeszcze zrobić 150 km- rezerwa za wcześnie się włącza. Dlatego bez obaw potrafię na rezerwie jeszcze kilkadziesiat km zrobić. W lagunie jest ok, bo rezerwa pozwala na jazdę ok 70 km i tutaj po jej zapaleniu od razu tankuję. W tego powodu w Lagunie raczej nie dojeżdżam do jej zapalenia, tankuję wcześniej. W motocyklu rezerwa to tylko 3 litry benzyny i nie ma zmiłuj- tankuję wczesniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.11.2018 o 20:14, listoor napisał:

 


Nie wiem czy to przypadek, ale ja nie lubię tankować i zazwyczaj wyjeżdżam zbiornik do pustego.
I w ubiegłym tygodniu coś mi zaczęło stukać i przy około 2000 obrotów zaczynało autem telepać.
Od razu mechanik i diagnoza ze korekty wtrysków są nieprawidłowe.

Jutro wtryski idą do testów i weryfikacji i te co trzeba będzie robić będą regenerowane.

Nie wiem czy to wina mojego sposobu tankowania ale taki właśnie mam efekt. Auto kupiłem przy przebiegu 130 tys i zrobiłem nim prawie 30 tys w 6 miesięcy.

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

 

 

Dojeżdżanie do pustego baku ma te wadę ,że zarówno benzyna jak i ropa są lżejsze od wody i resztki wody plus śmieci z paliwa zalegają dno zbiornika. Póki tankujesz wcześniej to sobie tam leżą, nie są zasysane do spalania i nic się nie dzieje. Ale jak obniżysz mocno poziom paliwa w zbiorniku to moga być zassane i problem z wtryskami gotowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.11.2018 o 11:05, wald0 napisał:

 

:nie_wiem:

Jak masz lpg i paliwo tylko krąży w tą i z powrotem to teoretycznie zwiększa swoją temperaturę, zwłaszcza przy permanentnie niskim poziomie Pb. W autach Daewoo które w większości były z podtlenkiem, często niski poziom paliwa w połączeniu z wadliwym zaworkiem zwrotnym w pompie, przy niskim stanie Pb powodował że benzyna równała swój poziom z tym w baku zamiast być w pełni zanurzona w swoim koszyczku. I pompy się przegrzewały / zawierały, oraz były trudności z uruchomieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, 1Marek1 napisał:

Dojeżdżanie do pustego baku ma te wadę ,że zarówno benzyna jak i ropa są lżejsze od wody i resztki wody plus śmieci z paliwa zalegają dno zbiornika. 

Jeżeli masz wodę w paliwie A masz na pewno, to lepiej regularnie opróżniać jak by ją na bieżąco przepalać A nie kumulować. Ostatni raz jak zaglądałem do baku to tam raczej syfu nie widziałem,  a filterek pompy opierał się o dno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj tankuje auta od razu po zapalaniu się rezerwy. W trasie w zależności od tego gdzie jestem nawet i przed. 

 

Natomiast Pimpka tankuje z założenia przed, bo tam wir w baku, a sam bak przypomina raczej zbiorniczek do spryskiwaczy ;] czasem mam wrażenie ze jeżdżę nim od stacji do stacji :hehe:

 

co do dojeżdżania do zasięgu „0” ... w życiu zdążyło mi się to z dwa razy, natomiast nigdy nic na tym nie ucierpiało. Fakt ze ja w każdym aucie na ON proszę o wymianę filtra paliwa podczas każdego serwisu, bo nie zbiednieje a syfu sporo się zbiera 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.11.2018 o 10:39, 1Marek1 napisał:

 

Dojeżdżanie do pustego baku ma te wadę ,że zarówno benzyna jak i ropa są lżejsze od wody i resztki wody plus śmieci z paliwa zalegają dno zbiornika. Póki tankujesz wcześniej to sobie tam leżą, nie są zasysane do spalania i nic się nie dzieje. Ale jak obniżysz mocno poziom paliwa w zbiorniku to moga być zassane i problem z wtryskami gotowy.

Nie kumam, skoro woda i syf leżą na dnie zbiornika, to dlaczego są zasysane na samym końcu? Czy są pomijane przez pompę, dopóki w baku jest wysoki poziom paliwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.11.2018 o 09:39, 1Marek1 napisał:

 

Dojeżdżanie do pustego baku ma te wadę ,że zarówno benzyna jak i ropa są lżejsze od wody i resztki wody plus śmieci z paliwa zalegają dno zbiornika. Póki tankujesz wcześniej to sobie tam leżą, nie są zasysane do spalania i nic się nie dzieje. Ale jak obniżysz mocno poziom paliwa w zbiorniku to moga być zassane i problem z wtryskami gotowy.

Paliwo jest ssane od dołu zbiornika. Wiec jaki ma wpływ zapełnienie zbiornika na zasysanie lub nie "smieci" leżących na jego dnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo mam filtr wstępnyna module, kolejno filterbox i często gęsto na samej pompie. Nie można doprowadzać pompy turbinowej do pracy jedynie na sucho, efekt będzie do wymiany. Rezerwa jest tak obliczona że stan paliwa nie wpłynie na jej zużycie.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.