Skocz do zawartości

Diesel Adblue - bać się?


Herbatnik

Rekomendowane odpowiedzi

Szukaja znalazła jakieś ogólne posty. Zapytam więc w osobnym wątku, może z własnego doświadczenia podpowiecie.

Otóż człowiek z mojej najbliższej grupy przyjaciół sprzedaje Mazdę CX7. Auto znane mi doskonale, z pewną historią, niewielkim przebiegiem jak na 5 latka z silnikiem diesla (około 100tys), bardzo bogate wyposażenie, napęd 4x4.

W gronie przyjaciół cena dużo atrakcyjniejsza niż w ogłoszeniu. I nie powiem, mam chrapkę na to autko. Żonie tez się bardzo podoba a to ona będzie użytkownikiem. Zresztą jeździ Mazdą 5 i złego słowa na jej auto powiedziec nie możemy. 

Jedyna rzecz, która mnie niepokoi to diesel 2.2l z Adblue. W necie czytałem różne artykuły na temat tego dodatku. Ale na pewno sa tu użytkownicy takich silników. Jest sie czego bać? Kłopotliwe I awaryjne rozwiązanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tomirek napisał:

Szukaja znalazła jakieś ogólne posty. Zapytam więc w osobnym wątku, może z własnego doświadczenia podpowiecie.

Otóż człowiek z mojej najbliższej grupy przyjaciół sprzedaje Mazdę CX7. Auto znane mi doskonale, z pewną historią, niewielkim przebiegiem jak na 5 latka z silnikiem diesla (około 100tys), bardzo bogate wyposażenie, napęd 4x4.

W gronie przyjaciół cena dużo atrakcyjniejsza niż w ogłoszeniu. I nie powiem, mam chrapkę na to autko. Żonie tez się bardzo podoba a to ona będzie użytkownikiem. Zresztą jeździ Mazdą 5 i złego słowa na jej auto powiedziec nie możemy. 

Jedyna rzecz, która mnie niepokoi to diesel 2.2l z Adblue. W necie czytałem różne artykuły na temat tego dodatku. Ale na pewno sa tu użytkownicy takich silników. Jest sie czego bać? Kłopotliwe I awaryjne rozwiązanie?

 

 

  • Lubię to 2
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z Adblue samym w sobie problemu nie ma. Trzeba dolewac co jakis czas (kilka-kilkanascie kkm) i najlepiej kupowac wieksze pojemniki typu 10-20L bo Adblue w butelkach litrowych ma absurdalna cene. Zwykle 10-20L to za duzo na 1 dolewke wiec jest kolejny pojemnik w garazu/komorce. I to tyle

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, tomirek napisał:

A instalację trzeba jakoś serwisować i wymieniać jakieś podzespoły co ileś tam dziesiąt tysięcy? Czy tylko dolewamy plyn i reszta nas nie interesuje? 

Bardziej martwiłbym się dpf ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, rwIcIk napisał:

Bardziej martwiłbym się dpf ;]

 

 

Gdzies czytałem, ze problemy z DPF są czesto powodowane kreconymi licznikami. Po 300 tyś DPF ma prawo padać. Kupi jeden czy drugi auto o cofnietym o 150 czy 200tys przebiegu i potem sie dziwi, ze DPF sie zatyka. 

Jeździłem autem z DPF. W rodzinie też sa takie samochody i co ciekawe jezdzace głównie w mieście. Problemow z DPF nie było. Choc niewątpliwie jest to element, który moze generować problemy

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tomirek napisał:

A instalację trzeba jakoś serwisować i wymieniać jakieś podzespoły co ileś tam dziesiąt tysięcy? Czy tylko dolewamy plyn i reszta nas nie interesuje? 

Dopóki działa jak należy to nie interesuje ale jak się zepsuje;]

 

 

Nawet jednak wtedy, jak widzę, nasi tunerzy mają gotowe rozwiązania https://www.mrmotorsport.pl/chiptuning/usuniecie-dpf-i-adblue-mazda-cx7/ 

 

Edytowane przez volf6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomirek napisał:

Szukaja znalazła jakieś ogólne posty. Zapytam więc w osobnym wątku, może z własnego doświadczenia podpowiecie.

Otóż człowiek z mojej najbliższej grupy przyjaciół sprzedaje Mazdę CX7. Auto znane mi doskonale, z pewną historią, niewielkim przebiegiem jak na 5 latka z silnikiem diesla (około 100tys), bardzo bogate wyposażenie, napęd 4x4.

W gronie przyjaciół cena dużo atrakcyjniejsza niż w ogłoszeniu. I nie powiem, mam chrapkę na to autko. Żonie tez się bardzo podoba a to ona będzie użytkownikiem. Zresztą jeździ Mazdą 5 i złego słowa na jej auto powiedziec nie możemy. 

Jedyna rzecz, która mnie niepokoi to diesel 2.2l z Adblue. W necie czytałem różne artykuły na temat tego dodatku. Ale na pewno sa tu użytkownicy takich silników. Jest sie czego bać? Kłopotliwe I awaryjne rozwiązanie?

AdBlue? Nie, nie bać się. 

 

Bardziej bałbym się, że to diesel Mazdy... Mają bardzo agresywne wypalanie DPFa, po powoduje błyskawiczne rozrzedzanie oleju.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomirek napisał:

Szukaja znalazła jakieś ogólne posty. Zapytam więc w osobnym wątku, może z własnego doświadczenia podpowiecie.

Otóż człowiek z mojej najbliższej grupy przyjaciół sprzedaje Mazdę CX7. Auto znane mi doskonale, z pewną historią, niewielkim przebiegiem jak na 5 latka z silnikiem diesla (około 100tys), bardzo bogate wyposażenie, napęd 4x4.

W gronie przyjaciół cena dużo atrakcyjniejsza niż w ogłoszeniu. I nie powiem, mam chrapkę na to autko. Żonie tez się bardzo podoba a to ona będzie użytkownikiem. Zresztą jeździ Mazdą 5 i złego słowa na jej auto powiedziec nie możemy. 

Jedyna rzecz, która mnie niepokoi to diesel 2.2l z Adblue. W necie czytałem różne artykuły na temat tego dodatku. Ale na pewno sa tu użytkownicy takich silników. Jest sie czego bać? Kłopotliwe I awaryjne rozwiązanie?

Miałem CX7 z tym silnikiem. System SRC Adblue w tych samochodach jest bardzo awaryjny. Mało która CX7 ma to jeszcze sprawne, a jak ma to nie na długo. Najczęściej pada niewymienialna grzałka w zbiorniku. Nowy zbiornik kosztuje kilka tyś zł. Padają czujniki SRC i wtryskiwacz Adblue. Nie kontaktują wtyczki do sterownika i sam sterownik też potrafi się zepsuć. Ogólnie najsłabszy punkt tego auta. 

CX7 ma jeszcze kilka innych min, jak chcesz coś więcej wiedzieć to pytaj.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomirek napisał:

 

Gdzies czytałem, ze problemy z DPF są czesto powodowane kreconymi licznikami. Po 300 tyś DPF ma prawo padać. Kupi jeden czy drugi auto o cofnietym o 150 czy 200tys przebiegu i potem sie dziwi, ze DPF sie zatyka. 

Jeździłem autem z DPF. W rodzinie też sa takie samochody i co ciekawe jezdzace głównie w mieście. Problemow z DPF nie było. Choc niewątpliwie jest to element, który moze generować problemy

 

Rożnie bywa.

Pierwsze czyszczenie dpf może być niezbędne przy przebiegu 150-200 km, gdy zbyt często się wypala. Czasem warto to zrobić wcześniej, by zmniejszyć spalanie, zmniejszyć ryzyko rozrzedzania oleju.

Od niedawna jeżdżę dieslem, głównie po mieście, ale robię odcinki min. 20 km i nie mam problemów z dpf :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomirek napisał:

Gdzies czytałem, ze problemy z DPF są czesto powodowane kreconymi licznikami. Po 300 tyś DPF ma prawo padać. Kupi jeden czy drugi auto o cofnietym o 150 czy 200tys przebiegu i potem sie dziwi, ze DPF sie zatyka. 

Jeździłem 2.0dCi od nowości. Głównie trasy. Zaraz po skończeniu gwarancji i przekroczeniu 100tys. zaczęły się ciągle problemy.

U ojca w 1.5dCi to samo tyle, że trochę wcześniej od nowości ale on głównie po mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem tylko krótką przygodę z adblue w PSA 1.5 blueHDI

ogólnie lało się to raz na 20kkm, wchodził prawie cały baniak 20L (zbiornik miał 18L), zużycie zależy od sposobu użytkowania ale std jest te 1L na 1000km

problem pojawił się zimą, auto odpaliło ale po 15km zaczęło migać kontrolkami, przeszło w tryb awaryjny, gaszenie odpalanie i po chwili się naprawiło 

w instrukcji napisali że trzeba wtedy wstawić do ciepłego garażu, niestety w trasie ciężko taki znaleźć ;)

 

Edytowane przez Koonrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli przeraza Cię dolewanie 10 litrów raz na 8-10k km to odpuść ;)

Mam, komputer pokazuje w każdej chwili ile można dolać. Jak pojawia się zasięg na poziomie 2000 km komunikat pojawia się przy każdym włączeniu zapłonu. Mam przejechane 90 k km i nic z tą instalacją nie robiłem.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZTCP Adblue nie wolno przechowywać w garażu/komórce czy w bagażniku jak tutaj doradzono (chyba, że garaż w domu ogrzewany), ponieważ w niskiej temperaturze wytrącają się kryształki. Jeśli się nie mylę to zbyt wysoka temperatura też mu szkodzi. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, tomirek napisał:

Szukaja znalazła jakieś ogólne posty. Zapytam więc w osobnym wątku, może z własnego doświadczenia podpowiecie.

Otóż człowiek z mojej najbliższej grupy przyjaciół sprzedaje Mazdę CX7. Auto znane mi doskonale, z pewną historią, niewielkim przebiegiem jak na 5 latka z silnikiem diesla (około 100tys), bardzo bogate wyposażenie, napęd 4x4.

W gronie przyjaciół cena dużo atrakcyjniejsza niż w ogłoszeniu. I nie powiem, mam chrapkę na to autko. Żonie tez się bardzo podoba a to ona będzie użytkownikiem. Zresztą jeździ Mazdą 5 i złego słowa na jej auto powiedziec nie możemy. 

Jedyna rzecz, która mnie niepokoi to diesel 2.2l z Adblue. W necie czytałem różne artykuły na temat tego dodatku. Ale na pewno sa tu użytkownicy takich silników. Jest sie czego bać? Kłopotliwe I awaryjne rozwiązanie?

 

Abstrahujac od samego Adblue, to ja bym się 3 razy zastanowil czy potrzebujecie takiego kloca jak CX7? ;)

Ja bym się w Mazde z dieslem nie pchal :ok:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, gilbert3 napisał:

ZTCP Adblue nie wolno przechowywać w garażu/komórce czy w bagażniku jak tutaj doradzono (chyba, że garaż w domu ogrzewany), ponieważ w niskiej temperaturze wytrącają się kryształki. Jeśli się nie mylę to zbyt wysoka temperatura też mu szkodzi. 

 

Ale na stacjach przecież stoją bańki całą zimę na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Abstrahujac od samego Adblue, to ja bym się 3 razy zastanowil czy potrzebujecie takiego kloca jak CX7? ;)

Ja bym się w Mazde z dieslem nie pchal :ok:

 

Akurat w CX7 dużo większe problemy są z silnikiem benzynowym. Ten diesel jest udany, oprócz wspomnianego adblue i rozciągającego się łańcucha rozrządu.

Tak czy siak samochód dla eleganckich górali, lub rolników. Jako miejska bulwarówka bez sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tom111 napisał:

Akurat w CX7 dużo większe problemy są z silnikiem benzynowym. Ten diesel jest udany, oprócz wspomnianego adblue i rozciągającego się łańcucha rozrządu.

Tak czy siak samochód dla eleganckich górali, lub rolników. Jako miejska bulwarówka bez sensu. 

 

CX7 w ogole był oferowany w polskiej dystrybucji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, gilbert3 napisał:

Cóż poradzę, piwo ciepłe w środku też jest i nikt nie protestuje.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
 

No a adblue wlany do samochodu ? Przecież zbiornik jest nie ogrzewany, a samochody w większości stoją pod chmurką.

 

 

Edit - niby faktycznie podają temperatury zamarzania -11 stopni 😱

Edytowane przez Elephant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem styczności z adblue, ale znajomy narzekał, że to potrafi zamarznąć zimą i może wtedy nawet unieruchomić samochód lub przejść w tryb awaryjny. Prawda to? 

Mróz faktycznie jest takim problemem dla tego systemu? Co robić zimą? Jest jakiś podgrzewacz tego płynu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkuje już dwie zimy auto z adblue. Nie miałem nigdy problemów, ale fakt że ja mam parking w bloku. Całymi dniami stoi auto na zewnątrz, ale faktycznie w naszym klimacie w ciągu dnia wiele dni poniżej -11 stopni nie ma. Ale już w nocy potrafi spaść temperatura 😱

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Elephant napisał:

No a adblue wlany do samochodu ? Przecież zbiornik jest nie ogrzewany, a samochody w większości stoją pod chmurką.

Edit - niby faktycznie podają temperatury zamarzania -11 stopni 😱

W sumie wniosek z tego jest jeden - auto używane na co dzień i garażowane z adblue, potencjalnie nie generuje problemów. A i zimy -11 i niżej nie było od hoho. Czyli no problem. 

Ale... w zbiorniku adblue jest grzałka, przynajmniej tak twierdzi @tom111, która - według niego - w CX7 jest awaryjna.

Jeśli AdBlue nie byłby wrażliwy na temperaturę, to ta grzałka byłaby zbędna, więc i jej obecność - czy potencjalna awaryjność nie miałaby znaczenia.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, tomirek napisał:

 

Gdzies czytałem, ze problemy z DPF są czesto powodowane kreconymi licznikami. Po 300 tyś DPF ma prawo padać. Kupi jeden czy drugi auto o cofnietym o 150 czy 200tys przebiegu i potem sie dziwi, ze DPF sie zatyka. 

Jeździłem autem z DPF. W rodzinie też sa takie samochody i co ciekawe jezdzace głównie w mieście. Problemow z DPF nie było. Choc niewątpliwie jest to element, który moze generować problemy

 

Auto ma mase elementow ktore moga generowac problem. Jesli auto uzywa sie z glowa ia swiadomoscia co to za element i jak z tym zyc to zycie jest spokojniejsze. mam dpf od 6 lat i zlego slowa nie powiem, raz poprzez nieszczelny dolot z Intercoolera mialem klopot ale to z mojej winy/nieuwagi/ lenistwa by przed wyjazdem posprawdzac  gumowe przewody.

Niemniej takie doswiadczenie tez  bylo nauka .

Moj brat ma DPFa i ma to gdzies co i kiedy, jezdzi i tyle. Wiec nie taki diabel straszny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Abstrahujac od samego Adblue, to ja bym się 3 razy zastanowil czy potrzebujecie takiego kloca jak CX7? ;)

Ja bym się w Mazde z dieslem nie pchal :ok:

 

 

Od wielu lat jeździmy Mazda z rzekomo bardzo awaryjnym dieslem 2.0 143KM. złego słowa na ten silnik nie powiem. Jedyny minus - dość głośna praca. 

 

Czy potrzebny nam tak duze auto? W sumie trudno oceniać. Mazda 5 jest niewiele mniejsza i jakoś nie odczuwamy, ze to duży samochód. Duży pies do bagażnika, trochę bagaży do środka i wolnego miejsca juz nie ma ;)

 

A czemu CX7. Po prostu ten konkretny model jest mi doskonale znany. Kumpel ma to praktycznie od nowości (zna i pije wódkę z właścicielem jednego z autoryzowanych salonow Mazdy, auto było samochodem pokazowym w najbogatsze opcji). Serwisowane tylko u znajomego w ASO. Mały przebieg, dobra cena i co wazne dla mnie - place mu polowe kwoty przy zakupie, druga połowa platna do przyszlorocznych  wakacji. Mówi, ze auto w stanie idealnym, jak cos mi do wakacji w nim wyjdzie to koszty naprawy odliczam od tego co musze dopłacić. 

Kusi mnie ta Mazda...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, tomirek napisał:

 

Od wielu lat jeździmy Mazda z rzekomo bardzo awaryjnym dieslem 2.0 143KM. złego słowa na ten silnik nie powiem. Jedyny minus - dość głośna praca. 

 

Czy potrzebny nam tak duze auto? W sumie trudno oceniać. Mazda 5 jest niewiele mniejsza i jakoś nie odczuwamy, ze to duży samochód. Duży pies do bagażnika, trochę bagaży do środka i wolnego miejsca juz nie ma ;)

 

A czemu CX7. Po prostu ten konkretny model jest mi doskonale znany. Kumpel ma to praktycznie od nowości (zna i pije wódkę z właścicielem jednego z autoryzowanych salonow Mazdy, auto było samochodem pokazowym w najbogatsze opcji). Serwisowane tylko u znajomego w ASO. Mały przebieg, dobra cena i co wazne dla mnie - place mu polowe kwoty przy zakupie, druga połowa platna do przyszlorocznych  wakacji. Mówi, ze auto w stanie idealnym, jak cos mi do wakacji w nim wyjdzie to koszty naprawy odliczam od tego co musze dopłacić. 

Kusi mnie ta Mazda...

 

 

To bierz :ok: Jak Ci nie podpasuje to najwyżej sprzedasz bez większej straty i tyle.

Każdy samochod uzywany to w pewnym sensie loteria, niezależnie od tego jak dobrze jest Ci znany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, gilbert3 napisał:

W sumie wniosek z tego jest jeden - auto używane na co dzień i garażowane z adblue, potencjalnie nie generuje problemów. A i zimy -11 i niżej nie było od hoho. Czyli no problem. 

Ale... w zbiorniku adblue jest grzałka, przynajmniej tak twierdzi @tom111, która - według niego - w CX7 jest awaryjna.

Jeśli AdBlue nie byłby wrażliwy na temperaturę, to ta grzałka byłaby zbędna, więc i jej obecność - czy potencjalna awaryjność nie miałaby znaczenia.

 

 

adblue jest wrażliwy na mróz i to jest fakt, PSA w instrukcji nawet to zapisało

oczywiście że nie jest to jakiś mega problem, ale biorąc pod uwagę że zimy ostatnie mamy lekkie, to faktycznie problem znikomy

ale teraz wyobraź sobie że jedziesz w góry i łapie -30'C, co nie jest niczym niezwykłym 

mnie adblue zrobiło problemy przy -20'c, niby ostatecznie dojechałem, ale po takich doświadczeniach były by obawy jechać w góry ;)

wracają czasy gdy stary klekot był loterią, a teraz nowym autem strach jechać :phi:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, volf6 napisał:

A pamiętam jak dziś jak pytałeś na Ak czy kupować tę piątkę, moze rok albo 2 lata temu to było8]

 

Mazde kupowalismy 3-4 lata temu. Szybko czas leci...   :) Z Mazdą 5 to nietypowo trochę było. Mieliśmy prawie nowego Avensisa, częściowo kupionego na raty. Siostra szukała jakiegoś kombi. Kumpel akurat sprzedawał Mazdę 5. Siostra miała ją brać, ale po obejrzeniu jakoś nie przypadła jej do gustu (kolor i wygląd nie ten :hehe:. Podobał jej sie nasz Avensis. A że Mazda była pewnym autem i naprawdę w bardzo dobrej cenie, to my wzięliśmy auto od kumpla a siostra kupiła od nas Avensisa i splacila resztę rat. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tomirek napisał:

Kusi mnie ta Mazda...

Skoro taka "laleczka" o bierz i nie marudź, najwyżej opchniesz po roku.

No chyba, że liczysz, że znajomy Ci jeszcze żonę albo córkę pozyczy do przyszłych wakacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega miał CX7 z tym silnikiem. Mówił, że był to jedyny z jego samochodów, którego by znajomemu nie sprzedał. Może miał pecha, nie wiem, miał auto od nowości serwisował w ASO.

 

Sprzedał po 3 latach chyba, choć tu pewny nie jestem. Przebieg trochę ponad 100kkm.

 

Przy 100kkm łańcuch rozrządu był już tak rozciągnięty, że w ASO mu powiedzieli, że oni już by tym autem do domu nie wracali, bo strach. Wymiana rozrządu pod 4 tys zł.

Sygnalizowali mu, że niedługo cały system dozowania adblue szlag trafi, ale nie wiem, o co tam dokładnie chodziło. Ale on chyba coś przyoszczędził na tym adblue i nie lał w ASO, tylko gdzie indziej, to może (choć nie musi) być tego przyczyną. Poza tym miał jakieś tam walki z ASO o pordzewiałych zaciskach hamulcowych - wiem, że ten problem występował kilkukrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, alastair napisał:

z Adblue samym w sobie problemu nie ma. Trzeba dolewac co jakis czas (kilka-kilkanascie kkm) i najlepiej kupowac wieksze pojemniki typu 10-20L bo Adblue w butelkach litrowych ma absurdalna cene. Zwykle 10-20L to za duzo na 1 dolewke wiec jest kolejny pojemnik w garazu/komorce. I to tyle

Adblue w bankach 10czy 20litrowych kosztuje w granicach 5zl/litr.  Przy dystrybutorze 2.4 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkuje audi z adblue.

Tankujesz raz na kilkanaście tys km i jest spokój.

Najtaniej wychodzi z dystrybutora, tylko np. u mnie na stacji nawet przejściówka nic nie daje i trzeba lac mikrociurkiem :P co trwa dośc długo. W zimie łapy marzną...

Dośc tanio wychodzi też zakup z baniaka 10l.

W audi jest też np taki problem, że musisz wlać minimum 7l żeby auto zauważyło, że adblue zostało uzupełnone ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomata napisał:

Adblue w bankach 10czy 20litrowych kosztuje w granicach 5zl/litr.  Przy dystrybutorze 2.4 :)

10 litrów na BP w Wawie 38 zł chyba, ale wiosną kupowałem chyba na podkarpaciu też na BP i 34 zł kosztowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Koonrad 

3 godziny temu, Kysior napisał:

Mój kolega miał CX7 z tym silnikiem. Mówił, że był to jedyny z jego samochodów, którego by znajomemu nie sprzedał. Może miał pecha, nie wiem, miał auto od nowości serwisował w ASO.

 

Sprzedał po 3 latach chyba, choć tu pewny nie jestem. Przebieg trochę ponad 100kkm.

 

Przy 100kkm łańcuch rozrządu był już tak rozciągnięty, że w ASO mu powiedzieli, że oni już by tym autem do domu nie wracali, bo strach. Wymiana rozrządu pod 4 tys zł.

Sygnalizowali mu, że niedługo cały system dozowania adblue szlag trafi, ale nie wiem, o co tam dokładnie chodziło. Ale on chyba coś przyoszczędził na tym adblue i nie lał w ASO, tylko gdzie indziej, to może (choć nie musi) być tego przyczyną. Poza tym miał jakieś tam walki z ASO o pordzewiałych zaciskach hamulcowych - wiem, że ten problem występował kilkukrotnie.

Też bym znajomemu nie sprzedał,  bo bym go stracił, a był jeden chętny ;]

Na szczęście znalazł się obcy napalony na suva ;] 

Teraz wymiana rozrządu w ASO to jedyne 5-6 tyś. O adblue w tych samochodach pisałem wcześniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tomata napisał:

To widocznie shell jest taki drogi ;)

Na niektórych stacjach BP są dystrybutory i można lać po jakieś 2,50 zł. Ale jakoś nigdy nie mogę na taką trafić gdy akurat wyświetla mi się przypomnienie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe rzeczy piszecie o adblue

w bmw jest tzw aktywny zbiornik (czyli podrzewany) na adblue o poj ok 20 l i mi wystarczyl na 21-22tys km

gdy poziom spada do kilku litrow to zaczynaja sie komunikaty, potem i tak dzwoni consierge i kaze jechac na stacje

ja wlalem normalnie pistoletem, tylko musialem poprosic pompiarza o nakladke na pistolet z magnesem bo taki patent ma bmw

w zimie w austrii temp spadala do ok -20 i mimo to auto normalnie odpalalo i jezdzilo

ztcw to grzalki doprowadzaja gestosc plynu do normalnego poziomu i dopiero wtedy jest dotrysk adblue

ale autem mozna normalnie jezdzic! i nie wchodzi w tryb awaryjny (mam silnik 350d)

pozdr

 

tapatalked

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kalkstein napisał:

ciekawe rzeczy piszecie o adblue

w bmw jest tzw aktywny zbiornik (czyli podrzewany) na adblue o poj ok 20 l i mi wystarczyl na 21-22tys km

gdy poziom spada do kilku litrow to zaczynaja sie komunikaty, potem i tak dzwoni consierge i kaze jechac na stacje

ja wlalem normalnie pistoletem, tylko musialem poprosic pompiarza o nakladke na pistolet z magnesem bo taki patent ma bmw

w zimie w austrii temp spadala do ok -20 i mimo to auto normalnie odpalalo i jezdzilo

ztcw to grzalki doprowadzaja gestosc plynu do normalnego poziomu i dopiero wtedy jest dotrysk adblue

ale autem mozna normalnie jezdzic! i nie wchodzi w tryb awaryjny (mam silnik 350d)

pozdr

 

tapatalked

Magnes jest zawsze potrzebny do nalania z dystrybutora. Inaczej od razu wybija. 

Ps. Ja 20l mam na 1500km :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, tomata napisał:

Magnes jest zawsze potrzebny do nalania z dystrybutora. Inaczej od razu wybija. 

Ps. Ja 20l mam na 1500km :)

 

Da się i bez tego magnesu :]

Ale z tego co widzę to w tej chwili zakup baniek 10l wychodzi podobnie cenowo jak tankowanie z dystrybutora 😱

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy później...

Odgrzeje temat - dzisiaj odebralem nowego VW Passata 2.0 TDI i widze ze komputer wyswietla ze AdBlue jest na ok. 10tys km. Przy wlewie na ON jest dodatkowy wlew na AdBlue - mam czekac te 10tys km I dopiero dolac, czy dolewac na biezaco odrobine co kilka tys km? O co chodzi z tym magnesem? Sorry za lamerskie pytania ale wczesniej nie mialem z ta 'technologia' stycznosci.

Swoja droga jestem mega pozytywnie zaskoczony tym samochodem - w ogole nie czuc jakichkolwiek wibracji / przejawow ze to diesel, plynie po drodze, wszystko dziala bardzo lekko i sprawia wrazenie mega dopracowanego, DSG bardzo fajnie dziala (po 8-smio biegowym automacie ZF z BMW to chyba druga najfajniejsza skrzynia auto). Mozna sie smiac ze Passat w tedeiku to marzenie kazdego Janusza, ale przynajmniej po wstepnej przymiarce widze ze dobra cebula nie jest zla :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.11.2018 o 13:59, alastair napisał:

z Adblue samym w sobie problemu nie ma. Trzeba dolewac co jakis czas (kilka-kilkanascie kkm) i najlepiej kupowac wieksze pojemniki typu 10-20L bo Adblue w butelkach litrowych ma absurdalna cene. Zwykle 10-20L to za duzo na 1 dolewke wiec jest kolejny pojemnik w garazu/komorce. I to tyle

ja jeżdżę na Lotos tam jest dystrybutor. Leję tyle ile potrzeba. Te pojemniki to do dupy są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, mjedruszak napisał:

Odgrzeje temat - dzisiaj odebralem nowego VW Passata 2.0 TDI i widze ze komputer wyswietla ze AdBlue jest na ok. 10tys km. Przy wlewie na ON jest dodatkowy wlew na AdBlue - mam czekac te 10tys km I dopiero dolac, czy dolewac na biezaco odrobine co kilka tys km?

Raczej lej jak już będzie mało, powinien sie stosowny komunikat wyświetlić (ze znacznym/wystarczającym wyprzedzeniem).

Oczywiście nikt nie broni dolewać po trochu ale to dość upierdliwe by było:)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.11.2018 o 10:36, Koonrad napisał:

adblue jest wrażliwy na mróz i to jest fakt, PSA w instrukcji nawet to zapisało

oczywiście że nie jest to jakiś mega problem, ale biorąc pod uwagę że zimy ostatnie mamy lekkie, to faktycznie problem znikomy

ale teraz wyobraź sobie że jedziesz w góry i łapie -30'C, co nie jest niczym niezwykłym 

mnie adblue zrobiło problemy przy -20'c, niby ostatecznie dojechałem, ale po takich doświadczeniach były by obawy jechać w góry ;)

wracają czasy gdy stary klekot był loterią, a teraz nowym autem strach jechać :phi:

 

Mam adblue bylem w zakopcu przy minus xx i nic.

To jakies opowiesci dziwnej treści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.