Skocz do zawartości

Ogrzewanie w domku jednorodzinnym


Prezo

Rekomendowane odpowiedzi

Co teraz jest najbardziej opłacalne???

Gazowe, elektryczne, ekogroszek?

Co wyjdzie najtaniej w zakupie, eksploatacji?
Co jest najmniej problemowe i najmniej obsługowe?

 

Nie jestem na bieżąco, a trzeba coś zmienić....

Dom ok 160 mkw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy do czego masz dostęp i jakie ogrzewanie dopuszczają w danej okolicy.

Tak czy siak: paliwo stałe < gaz ziemny < elektryka

U mnie nie można mieć ogrzewania na paliwo stałe, nie ma gazu, więc wybrałem prąd + kominek z DGP.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najmniej obsługowe:

1. Gaz, PC, prąd

2. paliwo stałe

 

Najekonomiczniejsze:

1. Chyba dalej paliwo stałe

2. PC

3. Gaz

4. Prąd

 

Good value for money:

Gaz

 

PC jest ponoć super, ale jeśli jest dostęp do gazu to uważam, że inwestycja w nią mało kiedy szybko się zwróci, a wszystko się kiedyś psuje ;]

Ja przed projektem byłem zafiksowany na paliwo stałe, jakiś pellet czy ekogroszek, ale po wielu rozmowach, przemyśleniach poszedłem w gaz i za cholerę nie żałuje, mam w kotłowni absolutnie czysto jak w sypialni, nie muszę za tym latać, dosypywać itp. Nie muszę kupować zapasu. Po miesiącu mieszkania i wreszcie odpalenia ogrzewania przy stałej temp. zewn. ok. -1 do 3 st. zacząłem dostrajać pod siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Prezo napisał:

Nie jestem na bieżąco, a trzeba coś zmienić....

Dom ok 160 mkw.

 

Dom 184 mkw mieszkalnej (suporeks i 12cm styro średniej jakości) , tamten sezon 1 paź-1 maj zamknięty kwotą niespełna 2100zł (3 tony ekogroszku najpierw po 650/tona, potem coś ok 700 w zimie). Na ten sezon zakupiłem we wrześniu od razu 3t bo zimą mokry jest. W salonie 21-22* na górze w sypialniach u dzieci cieplej, u nas lekko zimno, bo tak nam pasuje i lepiej wypoczywamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe życie mieszkam w domach jednorodzinnych, w rodzinnym był zwykły kocioł węglowy zasypowy, masakra - wstawanie w środku nocy żeby dołożyć, regulować ciąg. Później w następnym domu przez 8lat ciut lepiej - kocioł węglowy ale ze sterownikiem i dmuchawą, sam utrzymywał temperaturę, bardziej bezobsługowy. Od miesiąca mieszkam w nowym wybudowanym w technologii szkieletowej - ogrzewanie gazowe, to jest coś pięknego, całkowicie bezobsługowe, czyściutko, nie potrzeba miejsca na kocioł i opał. Na temat kosztów się jeszcze nie wypowiem bo nawet nie sprawdzałem ile gazu poszło przez ten miesiąc ale ile by nie było to na węglowy już bym nie zamienił się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Prezo napisał:

Co teraz jest najbardziej opłacalne???

Gazowe, elektryczne, ekogroszek?

Co wyjdzie najtaniej w zakupie, eksploatacji?
Co jest najmniej problemowe i najmniej obsługowe?

 

Nie jestem na bieżąco, a trzeba coś zmienić....

Dom ok 160 mkw.

Nikt nie poda Ci odp per twój dom. W sieci masz masę porównań i tabelek z obecnymi kosztami kWh. Różne domy - rózne zapotrzebowania, różne media lokalne i różne oczekiwania.

Wiadomym jest, że najtaniej w instalacji i najmniej obsługowym jest ogrzewanie elektyczne.

Najtańszym ogrzewaniem per kWh  będą ala ekogroszek.

 

IMO jak jest gaz ziemny to to najbardziej wyważony sposób, w miarę tani i (prawie) bezobsługowy.

U mnie w zeszłym roku (X.2017 - XI.2018) zużyłem 12361 kWh co daje 1841zł za rok, z czego same ogrzewanie to 1341zł a reszta to CWU i gotowanie. Dom 222m2 Pu, 4os

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wpierw na cieplowlasciwe.pl trzeba policzyć ile energii potrzebne jest abyś ogrzać dom

potem możesz się zastanawiać czy gaz czy paliwo stałe 

 

dziś jest moda na PC ...ma to sens o ile masz fotowoltaikę...w innym przypadku zasadności ekonomicznej to nie posiada żadnej ...

 

@rwIcIk

jak możesz mieć zakaz stosowania ogrzewania paliwem stałym? nie wiedziałem że w pl się takiue procedury stosuje. możesz ten temat rozszerzyć (może być pw)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, 4thelement napisał:

 

@rwIcIk

jak możesz mieć zakaz stosowania ogrzewania paliwem stałym? nie wiedziałem że w pl się takiue procedury stosuje. możesz ten temat rozszerzyć (może być pw)

MPZP nie dopuszcza ogrzewania na paliwa stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, komor napisał:

Najekonomiczniejsze:

2. PC

wcale bym tak wysoko PC nie umieszczał.

Przy PC wszystko zależy jaki rodzaj, jakie warunki terenowe, jakie temp panują (góry czy niziny), metraż, ekspozycja itd. Generalnie bardzo dużo * jest przy PC, a sam montaż i utrzymanie też nie jest tanie, także inwestycja może się zwracać okrutnie długo, albo nie zwrócić wcale (w porównaniu do gazu czy paliw stałych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.11.2018 o 08:39, rwIcIk napisał:

MPZP nie dopuszcza ogrzewania na paliwa stałe.

Teren pokryty MPZP ma dostęp do gazu, tzn. czy każda działka pod mieszkaniowej ma dostęp do gazu ziemnego?

Już doczytałem, że nie ma. W takim razie ten MPZP to lipa jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ZUBERTO napisał:

Teren pokryty MPZP ma dostęp do gazu, tzn. czy każda działka pod mieszkaniowej ma dostęp do gazu ziemnego?

Gazu ziemnego nie ma we wsi w ogóle ;]

Trzeba by zainstalować zbiornik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




U mnie w zeszłym roku (X.2017 - XI.2018) zużyłem 12361 kWh co daje 1841zł za rok, z czego same ogrzewanie to 1341zł a reszta to CWU i gotowanie. Dom 222m2 Pu, 4os

Jaki masz za piec, z czego dom i ile ocieplony?
Jeśli dobrze rozumiem za rok ogrzewania, 12 miechów 1341zl?
Ja za miesiąc jak zapłaciłem prawie 800 za gaz to przeprosiłem się z kotłownia w salonie i palę kominkiem. A dom mam 120m2. Sąsiedzi roczne rachunki ok 4-5 k za gazy maja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, amciek napisał:


 


Jaki masz za piec, z czego dom i ile ocieplony?
Jeśli dobrze rozumiem za rok ogrzewania, 12 miechów 1341zl?
Ja za miesiąc jak zapłaciłem prawie 800 za gaz to przeprosiłem się z kotłownia w salonie i palę kominkiem. A dom mam 120m2. Sąsiedzi roczne rachunki ok 4-5 k za gazy maja.

To z czego są te domy?

Moja mama grzeje prądem (grzejniki akumulacyjne i elektryczne podłogówki) i w zimowe miesiące za prąd wychodzi 700-750 na miesiąc.

A dom wielki (Grubo ponad 200m: 3 pokoje + salon na dole, 4 pokoje na górze, 2 łazienki, pralnia, wc), okna dwu szybowe, wentylacja grawitacyjna. Co prawda w domu nie ma 23 stopni i na górze grzeje się tylko jak my czy brat przyjeżdżamy na weekend, i przy jednej osobie nie schodzi dużo ciepłej wody, ale mimo wszystko jeśli prąd jest najdroższym ogrzewaniem, to tragedii nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, amciek napisał:


 


Jaki masz za piec, z czego dom i ile ocieplony?
Jeśli dobrze rozumiem za rok ogrzewania, 12 miechów 1341zl?
Ja za miesiąc jak zapłaciłem prawie 800 za gaz to przeprosiłem się z kotłownia w salonie i palę kominkiem. A dom mam 120m2. Sąsiedzi roczne rachunki ok 4-5 k za gazy maja.

 

Piec Termetu 20kW. Dom niskoenergetyczny ściany z porothermu +20cm styro, ciepłe okna, itd.

Kosz ogrzewania jest roczny po odjęciu kosztów grzania wody i gotownia (przyjmuję, że tylo co w sezonie letnim x12).

800zł /m to dla mnie abstrakcja, rodzice moi w starczym domu 160m2 (z lat 90) i gazie z butli płacą mniej.

W kominku wcale nie jest taniej, jak się przeliczy koszt drewna, niską sprawność to koszt kWh wychodzi podobnie jak gaz ziemny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ZUBERTO napisał:

Teren pokryty MPZP ma dostęp do gazu, tzn. czy każda działka pod mieszkaniowej ma dostęp do gazu ziemnego?

Już doczytałem, że nie ma. W takim razie ten MPZP to lipa jest.

a to już nikogo nie obchodzi. U mnie są podobne zapisy w MPZP. Gaz jest, ale cała dzielnica ma problem z drogami, które mają nieuregulowane stosunek prawny. Na samą zgodę udostępnienia terenu pod drogą można czekać 2lata i gmina która ustaliła taki plan wcale nie pomaga w tej kwestii. Trudno mi sobie też wyobrazić jak to wygląda przy domach oddalonych od innych bo takich jest sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, amciek napisał:

Ja za miesiąc jak zapłaciłem prawie 800 za gaz to przeprosiłem się z kotłownia w salonie i palę kominkiem. A dom mam 120m2. Sąsiedzi roczne rachunki ok 4-5 k za gazy maja.

A w kominku za darmo palisz starymi meblami?;) Liczyłeś to w ogóle, czy cieszysz się beztrosko, że ta sama albo i większa kasa z konta idzie na drewno zamiast rachunek za gaz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, DamianB napisał:

A w kominku za darmo palisz starymi meblami?;) Liczyłeś to w ogóle, czy cieszysz się beztrosko, że ta sama albo i większa kasa z konta idzie na drewno zamiast rachunek za gaz?

 

Może ma np stary sad, który sluzy za zaopatrzene do kominka ;)

Bo kupno drewna po cenach rynkowych to raczej taniej nie wyjdzie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Może ma np stary sad, który sluzy za zaopatrzene do kominka ;)

Bo kupno drewna po cenach rynkowych to raczej taniej nie wyjdzie ;]

Jak kupi w lesie, znaczy od nadleśnictwa, to będzie taniej i to znacznie, tylko bedzie musiał sobie sam przygotować czyli pociąć i porąbać (bo klocków o długości ponad metr raczej nie wrzuci do paleniska). I jeszcze suszenie zostaje ale i po cenach rynkowych to raczej suszonego nikt nie sprzedaje... choć może tak mówić;]

Pytanie za jaki okres czasu był ten pierwszy rachunek, bo jak za jakieś najzimniejsze 2 miesiące to może i można by się było z taką kwotą pogodzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w kominku za darmo palisz starymi meblami?default_wink.gif Liczyłeś to w ogóle, czy cieszysz się beztrosko, że ta sama albo i większa kasa z konta idzie na drewno zamiast rachunek za gaz?

Oczywiście. Na sezon idzie mi ok 10m3, kupuje w lesie całego tira po 110. Wiec opłaca się. Z kosztami paliwa do piły, łańcucha itp w 1300 się zamykam. Nawet jakbym kupował pociupane od lokalnych sprzedawców drewna to i tak by się opłacało. A komfort o niebo lepszy niż przy gazie.

 

Teraz jak było i jest na plusie palilem gazem przez ok 2 tyg. Ale nabilo mi przez ten okres gazu za 200zl. Jak były w zeszła zimę ujemne temperatury i palilem na próbę gazem 800 pękło. Nie była to sroga zima. Drewna nie Spale za tyle. Owszem trzeba wybrać popiół, jest syf. Nie jestem wielbicielem kominków, gdyby gaz wychodzilby mnie taniej palilbym gazem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, amciek napisał:

Oczywiście. Na sezon idzie mi ok 10m3, kupuje w lesie całego tira po 110. Wiec opłaca się. Z kosztami paliwa do piły, łańcucha itp w 1300 się zamykam. Nawet jakbym kupował pociupane od lokalnych sprzedawców drewna to i tak by się opłacało. A komfort o niebo lepszy niż przy gazie.

 

Teraz jak było i jest na plusie palilem gazem przez ok 2 tyg. Ale nabilo mi przez ten okres gazu za 200zl. Jak były w zeszła zimę ujemne temperatury i palilem na próbę gazem 800 pękło. Nie była to sroga zima. Drewna nie Spale za tyle. Owszem trzeba wybrać popiół, jest syf. Nie jestem wielbicielem kominków, gdyby gaz wychodzilby mnie taniej palilbym gazem.

Czyli wychodzi Ci prawie 6gr za kWh z tego drewna, ale drewno schnąć traci objętość i wagę, do tego trzeba policzyć słabą sprawność kominka i mamy prawie (lub więcej) cenę gazu 13.5gr/kWh. Kiedyś bawiłem się, ważyłem i liczyłem ile mnie kosztuje grzanie kominkiem. Ja kupuję pośrednio w nadleśnictwie, bo szwagier tam pracuje i kupuje dużo a po 3,4 sezonach sprzedaje mi po kosztach (150zł /uczciwy mp z dowozem buk, brzoza), wychodziło deko drożej niż gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, sherif napisał:

Czyli wychodzi Ci prawie 6gr za kWh z tego drewna, ale drewno schnąć traci objętość i wagę, do tego trzeba policzyć słabą sprawność kominka i mamy prawie (lub więcej) cenę gazu 13.5gr/kWh. Kiedyś bawiłem się, ważyłem i liczyłem ile mnie kosztuje grzanie kominkiem. Ja kupuję pośrednio w nadleśnictwie, bo szwagier tam pracuje i kupuje dużo a po 3,4 sezonach sprzedaje mi po kosztach (150zł /uczciwy mp z dowozem buk, brzoza), wychodziło deko drożej niż gaz.

Cenę gazu podałeś z opłatą przesyłową? Instalacja CO też nie ma 100% sprawności - jak przyjmiemy 0,9 na kotle, 0,9 na samej instalacji to może faktycznie przy tanim drewnie  wyjdzie deko taniej. Tylko trzeba by jeszcze wycenić naszą pracę poświęconą na rąbanie drewna, rozpalanie, pilnowanie i czyszczenie kominka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, sherif napisał:

Czyli wychodzi Ci prawie 6gr za kWh z tego drewna, ale drewno schnąć traci objętość i wagę, do tego trzeba policzyć słabą sprawność kominka i mamy prawie (lub więcej) cenę gazu 13.5gr/kWh. Kiedyś bawiłem się, ważyłem i liczyłem ile mnie kosztuje grzanie kominkiem. Ja kupuję pośrednio w nadleśnictwie, bo szwagier tam pracuje i kupuje dużo a po 3,4 sezonach sprzedaje mi po kosztach (150zł /uczciwy mp z dowozem buk, brzoza), wychodziło deko drożej niż gaz.

Słabe te kominki8]

Patrząc na tę stronę i podstawiając jakieś dane oczywiście http://cieplowlasciwie.pl/start wychodzi, że ogrzewanie kotłem zgazowującym (przyjęli sprawność 85% a cenę m.p. drewna 157PLN) jest ponad 2 razy tańsze niż gazem+kondensat (0,22PLN za kWh)...

Wychodzi, że bardzo tani masz ten gaz albo oni cos zawyżyli:hmm: Choć tutaj też piszą, że ponad 20 groszy jest http://cena-pradu.pl/gaz.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Majkiel napisał:

Cenę gazu podałeś z opłatą przesyłową? Instalacja CO też nie ma 100% sprawności - jak przyjmiemy 0,9 na kotle, 0,9 na samej instalacji to może faktycznie przy tanim drewnie  wyjdzie deko taniej. Tylko trzeba by jeszcze wycenić naszą pracę poświęconą na rąbanie drewna, rozpalanie, pilnowanie i czyszczenie kominka. 

Tak. Patrzę teraz na ost fakturę i u mnie jest 0.094 + 0.026 (dystrybucja) + vat.

Porównuje pozyskania ciepła a nie rodzaje ogrzewań, czyli kocioł gazowy o sprawności załóżmy 100% i kominek hmm 50-60% ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, volf6 napisał:

Słabe te kominki8]

Patrząc na tę stronę i podstawiając jakieś dane oczywiście http://cieplowlasciwie.pl/start wychodzi, że ogrzewanie kotłem zgazowującym (przyjęli sprawność 85% a cenę m.p. drewna 157PLN) jest ponad 2 razy tańsze niż gazem+kondensat (0,22PLN za kWh)...

Wychodzi, że bardzo tani masz ten gaz albo oni cos zawyżyli:hmm: Choć tutaj też piszą, że ponad 20 groszy jest http://cena-pradu.pl/gaz.html

Słabe 8-).

Ja mam Unico z płaszczem, sprawność AFAIR 75%, ale jak liczyłem to wychodziło raptem 60%. Rozmawiałem kiedyś z osobą zajmującą sie certyfikacją i badaniem kominków, te parametry są bardzo często naciągane i nieosiągalne w domu. Bez płaszcza jest jeszcze mniejszy odzysk, porównując do kotła gazowego to jest przepaść.

Cena gazu z ostatniej faktury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, amciek napisał:

Teraz jak było i jest na plusie palilem gazem przez ok 2 tyg. Ale nabilo mi przez ten okres gazu za 200zl. Jak były w zeszła zimę ujemne temperatury i palilem na próbę gazem 800 pękło. Nie była to sroga zima. Drewna nie Spale za tyle. Owszem trzeba wybrać popiół, jest syf. Nie jestem wielbicielem kominków, gdyby gaz wychodzilby mnie taniej palilbym gazem.

jakie masz temp w domu i jaki kocioł ?

bo IMO coś jest zwalone, albo w instalacji albo w izolacji domu

ile spali drewna ?

 

za październik zapłaciłem 100zł (w tym jest gotowanie, latem płacę ok 50zł - głownie stałe opłaty przesyłowe)

max w największe mrozy faktura była poniżej 500zł

sezon zamyka się w 2000zł

dom niecałe 200m2, z lat 80 tylko docieplony, temp 20.5/19.5

 

800zł za miesiąc to płaciliśmy w starym domu, okna drewniane, kocioł z lat 80 który więcej pędził w komin niż w grzejniki 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, 4thelement napisał:

już pisałem Tobie że tutaj tkwi szkopuł 

pytanie ile mają ci co płaca 800zł

podniesienie temp 2-3'C nie spowoduje wzrostu kosztu o 100%, szacuje się chyba 10%/1'C czyli 30% - daje to 2600zł 

ew miesięcznie, 400zł > +30% > 520zł do 800zł dalekooo 

 

doczytałem że drewna pali 10kubików, ile to kWh - licząc że mpu ma 1700kWh, daje 17000kWh sezon

(sporo zależy jakie drewno i jaka wilgotność, przy 20% max to 2100-2200kWh)

sprawność kominka załóżmy że nawet te 80% - 13600kWh (realnie pewnie sporo niżej, przy 60% 10200kWh) 

(przyjmując te 2100 i 70% sprawność mamy 14700kWh)

 

u mnie za gaz z rachunku wychodzi 11000kWh  za 2000zł co daje ok 0,17-0,18zł za kWh (z opłatami, w cenie jest też gotowanie)

czyli gazu spalił by za 2500zł - 13600kWh x 0,18zł = 2448zł

więc nie wiem skąd 800zł/miesiąc

 

o komforcie to nie wiem, bo kominkiem trochę paliłem - zimno - ciepło - gorąco - ciepło - zimno itd 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Majkiel napisał:

. Tylko trzeba by jeszcze wycenić naszą pracę poświęconą na rąbanie drewna, rozpalanie, pilnowanie i czyszczenie kominka. 

Dokładnie. Dziwią mnie wyliczenia kosztów 16 gr a innego 30 gr. Dla mnie liczy się komfort i mój czas a czy zapłacę za ogrzanie chałupy rocznie 2000 zł lub 2400 zł jest to pomijalna różnica dla której szkoda mi czasu na rozmyślanie o takich pierdołach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, amciek napisał:

Komfort cieplny. Przy gazie czuje kiedy piec chodzi, a kiedy nie. Na kominku mam grzejniki ciągle ciepłe.

Ale pewnie wynika to że specyfiki domu i samego pieca, który jest Imvho zlomem.

a co ile musisz dokładać do kominka ?

jak rano wstajesz to grzejniki sa ciepłe ?

a jak wyjedziesz na weekend z domu 

 

w sumie przy gazie też można zrobić zawór mieszający i będą grzejniki cały czas ciepłe ;)

ale przy std ustawieniu faktycznie co jakiś czas będą się nagrzewać, żeby potem kilka godzin stać zimne

kwestia też jaką temp ustawisz na kotle, jak ktoś grzeje do 70'C to skoki będą bardziej odczuwalne

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kominka dokładam parę (2-3) razy w ciągu dnia. Na noc ok 12, do rana czyli jak wstaje ok 6:30-7 to zazwyczaj się jeszcze pali.
Zawor mieszajacy można i dać, tak samo jak wymienić pięć ale to musi zrobić właściciel. A ja jestem tylko najemca.

Zęby była jasność nie jestem zwolennikiem palenia w kominku. Robię to tylko z ekonomicznych powodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.