Skocz do zawartości

Żywotność akumulatorów


electrofinger

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zastanawiam ile lat może dożyć akumulator. Mam zamontowany AGM i wygląda na ori. Auto mam 4 lata. Kupiłem jako pięcioletnie więc zakładam że wymieniany nie był a oryginalne akumulatory słyną z jakości i długiego działania. Te kupione w sklepie nie są już tak dobre. Rok i 2 lata temu Akumulator był mierzony dwoma różnymi urządzeniami i dwa razy twierdzono że nie ma potrzeby wymiany. W marcu auto skończy 10 lat A akumulator pewnie jest starszy od auta załóżmy 2 miesiące. 

Czy to normalne żeby akumulator miał 10 lat i działał poprawnie? Pytam bo idzie zima... Na wszelki wypadek kupiłem sobie prostownik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, electrofinger napisał:

Tak się zastanawiam ile lat może dożyć akumulator. Mam zamontowany AGM i wygląda na ori. Auto mam 4 lata. Kupiłem jako pięcioletnie więc zakładam że wymieniany nie był a oryginalne akumulatory słyną z jakości i długiego działania. Te kupione w sklepie nie są już tak dobre. Rok i 2 lata temu Akumulator był mierzony dwoma różnymi urządzeniami i dwa razy twierdzono że nie ma potrzeby wymiany. W marcu auto skończy 10 lat A akumulator pewnie jest starszy od auta załóżmy 2 miesiące. 

Czy to normalne żeby akumulator miał 10 lat i działał poprawnie? Pytam bo idzie zima... Na wszelki wypadek kupiłem sobie prostownik

 

W zeszłym roku wymieniałem 9 letni akumulator przed zima w Nissanie Micra :)

Jeszcze krecil, ale koszty praktycznie żadne, wiec lepiej było nie ryzykować kolejnej zimy ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Maciej__ napisał:

 

W zeszłym roku wymieniałem 9 letni akumulator przed zima w Nissanie Micra :)

Jeszcze krecil, ale koszty praktycznie żadne, wiec lepiej było nie ryzykować kolejnej zimy ;]

A co to za ryzyko? Padnie to kupisz-pełno tego w sklepach.

To nie stare czasy, gdzie akumulatorów nie było a jak rzucili to często były suche czyli do samodzielnego napełnienia (jak dziś wiele motocyklowych, z tym, ze elektrolitu nie dołączano w komplecie):hehe:

 

30 minut temu, electrofinger napisał:

Mam zamontowany AGM i wygląda na ori.

 

Ma znaczki VW/Audi? Powinna byc też data produkcji, choć może być zakodowana:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, volf6 napisał:

A co to za ryzyko? Padnie to kupisz-pełno tego w sklepach.

To nie stare czasy, gdzie akumulatorów nie było a jak rzucili to często były suche czyli do samodzielnego napełnienia (jak dziś wiele motocyklowych, z tym, ze elektrolitu nie dołączano w komplecie):hehe:

 

 

Ma znaczki VW/Audi? Powinna byc też data produkcji, choć może być zakodowana:)

Problem taki, że zazwyczaj pada jak gdzieś rano trzeba jechać  i być o czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, volf6 napisał:

A co to za ryzyko? Padnie to kupisz-pełno tego w sklepach.

To nie stare czasy, gdzie akumulatorów nie było a jak rzucili to często były suche czyli do samodzielnego napełnienia (jak dziś wiele motocyklowych, z tym, ze elektrolitu nie dołączano w komplecie):hehe:

 

No tak bo jezdzenie i szukanie akumulatora rano przed robota i wymiana na mrozie to sama przyjemność :hehe: Zwlaszcza, ze to było auto zony :ok:

Aku kosztuje tyle co bak paliwa, to wolalem wymienić na zapas i po kłopocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, electrofinger napisał:

Czy to normalne żeby akumulator miał 10 lat i działał poprawnie? 

Najlepiej podjechać do speca od akumulatorów, żeby zrobił test pod obciążeniem. Często za darmo. Będzie wszystko jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Maciej__ napisał:

 

No tak bo jezdzenie i szukanie akumulatora rano przed robota i wymiana na mrozie to sama przyjemność :hehe: Zwlaszcza, ze to było auto zony :ok:

Aku kosztuje tyle co bak paliwa, to wolalem wymienić na zapas i po kłopocie.

Możesz i co roku wymieniać a i tak 100% pewności, ze zawsze auto przed robotą odpali nie będzie:hehe:

W stolicy macie uber, taksówki i masę uczynnego ludu co albo prąd kabelkami pożyczą albo i z popychu odpalą;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, volf6 napisał:

Możesz i co roku wymieniać a i tak 100% pewności, ze zawsze auto przed robotą odpali nie będzie:hehe:

W stolicy macie uber, taksówki i masę uczynnego ludu co albo prąd kabelkami pożyczą albo i z popychu odpalą;)

 

Poki co przez 20 lat jak mam auta to jeszcze mi aku nigdy nie padl rano, wiec pozostanę przy swoim podejściu :ok:

Nie był to tez pierwszy raz jak wymieniałem "teoretycznie" jeszcze sprawny akumulator ze względu na wiek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Poki co przez 20 lat jak mam auta to jeszcze mi aku nigdy nie padl rano, wiec pozostanę przy swoim podejściu :ok:

Nie był to tez pierwszy raz jak wymieniałem "teoretycznie" jeszcze sprawny akumulator ze względu na wiek.

 

 

Z ciekawostek ostatni akumulator padł mi w ciągu dnia-rano auto normalnie odpaliło, potem jeszcze kilka razy w międzyczasie bez problemu a tu nagle szlabany na przejeździe kolejowym-zgasiłem auto i już nie zapaliło8]

Przerwa wewnętrzna czy coś takiego. Akumulator nie stary, bo może 3-letni i jeszcze AGM:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, volf6 napisał:

 

Z ciekawostek ostatni akumulator padł mi w ciągu dnia-rano auto normalnie odpaliło, potem jeszcze kilka razy w międzyczasie bez problemu a tu nagle szlabany na przejeździe kolejowym-zgasiłem auto i już nie zapaliło8]

Przerwa wewnętrzna czy coś takiego. Akumulator nie stary, bo może 3-letni i jeszcze AGM:(

 

Wiem, ze sa takie przypadki i na to już się nic nie poradzi :ok;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, electrofinger napisał:

Tak się zastanawiam ile lat może dożyć akumulator.

wszystko zależy od warunków pracy. Najczęściej zwykłe aku teraz padają z powodu opadu masy czynnej z płyt (a właściwie kratek) przez ich odkształcenie i wstrząsy. W AGM oba te czynniki są mocno zmarginalizowane.

 

Przyzwoity aku, nie mylić z markowym, potrafi i tak wytrzymać 5-7lat jeżeli ma dobre warunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na YT jest gostek od akumulatorów, który na jednym z filmów mówi czemu nowe 'zamienniki' wytrzymują dużo mniej i na czym sprzedawcy oszukują czyli między innymi słaby aku z naklejkami znacznie mocniejszych itp.:ok:

https://www.youtube.com/channel/UCbSVXP31l7_8DMoTg8h23vw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, volf6 napisał:

A co to za ryzyko? Padnie to kupisz-pełno tego w sklepach.

Pod warunkiem że odpalisz wtedy kiedy bedzie trzeba.... wiem że to kazuistyka.... ale sasiad kiedys  nie dostał w firmie podwyzki - bo akurat nie odpalił rano i trafił na dzień kontroli ;) - tak że jakies ryzyko istnieje ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, electrofinger napisał:

Tak się zastanawiam ile lat może dożyć akumulator. Mam zamontowany AGM i wygląda na ori. Auto mam 4 lata. Kupiłem jako pięcioletnie więc zakładam że wymieniany nie był a oryginalne akumulatory słyną z jakości i długiego działania. Te kupione w sklepie nie są już tak dobre. Rok i 2 lata temu Akumulator był mierzony dwoma różnymi urządzeniami i dwa razy twierdzono że nie ma potrzeby wymiany. W marcu auto skończy 10 lat A akumulator pewnie jest starszy od auta załóżmy 2 miesiące. 

Czy to normalne żeby akumulator miał 10 lat i działał poprawnie? Pytam bo idzie zima... Na wszelki wypadek kupiłem sobie prostownik

Zależy gdzie parkujesz i jak jeździsz.

U moich rodziców aku od nowego zawsze dużo wytrzymywały, tyle,  że auto niemal zawsze wraca do ciepłego garażu. Ostatnio tata, pojechał na wesele i już w nocy był problem, bo auto stało dłużej przy niższej temp :).

Niemniej 10lat to bardzo dobry wynik. Zrób test zimą i autem nieodpalanym przez dwa dni przy ujemnej temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do trwałości to w zeszłym roku wymieniłem w MX-5 oryginalny 26 letni żelowy Panasonic (na pewno oryginał bo data xx-xx-91r. była wytopiona na obudowie). Przez ostatnie 3-4 lata był już slaby, jak auto stało ponad miesiąc to musiałem podładować aby odpalił, ale jak się jeździło w miarę regularnie to działał (wiadomo auto zabawka wiec jazda jak ciepło/sucho/i tylko dla przyjemności). Dla odmiany w Yarisie u żony wymieniam co 3-4 lata, ale tu przebiegi roczne 5-6kkm, 100% miasto, i jazda na odcinkach 2-5km na jedno odpalenie (taki miejski dupowóz: zakupy, szkoła/przedszkole, robota, etc). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, aviator napisał:

Najlepiej podjechać do speca od akumulatorów, żeby zrobił test pod obciążeniem. Często za darmo. Będzie wszystko jasne.

Przecież napisałem że robiłem taki test rok i 2 lata temu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, electrofinger napisał:

Tak się zastanawiam ile lat może dożyć akumulator. Mam zamontowany AGM i wygląda na ori. Auto mam 4 lata. Kupiłem jako pięcioletnie więc zakładam że wymieniany nie był a oryginalne akumulatory słyną z jakości i długiego działania. Te kupione w sklepie nie są już tak dobre. Rok i 2 lata temu Akumulator był mierzony dwoma różnymi urządzeniami i dwa razy twierdzono że nie ma potrzeby wymiany. W marcu auto skończy 10 lat A akumulator pewnie jest starszy od auta załóżmy 2 miesiące. 

Czy to normalne żeby akumulator miał 10 lat i działał poprawnie? Pytam bo idzie zima... Na wszelki wypadek kupiłem sobie prostownik

W Uno przeżył mi 13 lat i może żył by dłużej, gdybym na noc nie zostawił włączonego radia ;)

W Fieście żony, rocznik 2009 jest oryginalny i powoli widać że się kończy. Zobaczymy czy przeżyje zimę ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, electrofinger napisał:

Przecież napisałem że robiłem taki test rok i 2 lata temu

No to w czym problem? Nie ma reguły, choć oryginalny akumulator podziała znacznie dłużej od zamiennika. Trzeba testować, a jak jest potrzeba wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, aviator napisał:

No to w czym problem? Nie ma reguły, choć oryginalny akumulator podziała znacznie dłużej od zamiennika. Trzeba testować, a jak jest potrzeba wymienić.

 W tym problem że w zimie zawsze rano odpalam przez okno ogrzewanie postojowe a ono żre prąd. Do pracy mam kilka km więc akumulator na pewno jest niedoładowany więc dziwię się że jeszcze działa. Przy okazji Czekam aż Pewnego dnia Rano nie odpali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, volf6 napisał:

A co to za ryzyko? Padnie to kupisz-pełno tego w sklepach.

To nie stare czasy, gdzie akumulatorów nie było a jak rzucili to często były suche czyli do samodzielnego napełnienia (jak dziś wiele motocyklowych, z tym, ze elektrolitu nie dołączano w komplecie):hehe:

No jest ryzyko że spędzisz pół dnia latając wokól tematu. Ja przykładowo nie mam na takie rzeczy czasu więc przy pierwszych oznakach słabnięcia starego kupuję nowy. 

Oryginalne żyją mi 6-7 lat, a kolejne ok 4. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym roku pojawiły mi się problemy z aku. ori Fordowski, 6,5 letni. W lato "udało" mi się do rozładować otwierając i zamykając kilkanaście razy samochód w ciągu dnia bez odpalania silnika. Zrzuciłem to na duży pobór prądu przez serwa, ford też zapala pozycyjne po odryglowaniu drzwi  - więc możliwe, że tracił więcej prądu niż można się było spodziewać. Teraz jak przyszły mrozy już nie odpalił. Podładowałem aku przez 2h z prostownika - akurat miałem dostęp do gniazdka. Odpalił i pojechałem do zakładu, który się zajmuje wymianą i ponoć diagnostyka akumulatorów. Na początku nie mogli go podłączyć - ponoć prąd był za słaby na masie do której podpinali tester. Po dogrzebaniu się do aku i podpięciu go bezpośrednio okazało się, że jest w 50% rozładowany. Zacielili czyszczeni klem (były nieco "zaśniedziałe")i ładowanie 16h w domu.

Klemy oczywiście wyczyściłem i naładowałem, ale prąd jakim był ładowany to było max 2A i to przez ok 5-6h. Potem, amperomierz pokazywał blisko zera.

Czy dobrze rozumiem, że skoro 52Ah był rozładowany w 50% to powinien się ładować prądem 2A ale przez ok 13h godzin?

Skoro ładował się krócej, to znaczy, że akumulator nie ma już nominalnej pojemności?

no i tak zwane zielone oczko się nie pojawiło, czyli gęstość elektrolitu jest ciągle zbyt niska?   

Zakładam, że aku. jest do wymiany  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SorenLorenson napisał:

naładowałem, ale prąd jakim był ładowany to było max 2A i to przez ok 5-6h. Potem, amperomierz pokazywał blisko zera.

Czy dobrze rozumiem, że skoro 52Ah był rozładowany w 50% to powinien się ładować prądem 2A ale przez ok 13h godzin?

Skoro ładował się krócej, to znaczy, że akumulator nie ma już nominalnej pojemności?

no i tak zwane zielone oczko się nie pojawiło, czyli gęstość elektrolitu jest ciągle zbyt niska? 

Pewnie zasiarczony... Jak małym prądem to możesz go ładować znacznie dłużej niż te kilka godzin, moze być nawet klika dni to się nieco odsiarczy. Tylko prostownik musi byc tradycyjny a nie elektroniczny...

Tylko nie wiem czy masz czas i ochotę na taką zabawę;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zasiarczony... Jak małym prądem to możesz go ładować znacznie dłużej niż te kilka godzin, moze być nawet klika dni to się nieco odsiarczy. Tylko prostownik musi byc tradycyjny a nie elektroniczny...
Tylko nie wiem czy masz czas i ochotę na taką zabawę;] 
W sumie ładowałem go 16 godzin, ale po 6 prąd był w okolicach 0A

Wysłane z mojego Moto X Play

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, electrofinger napisał:

 W tym problem że w zimie zawsze rano odpalam przez okno ogrzewanie postojowe a ono żre prąd. Do pracy mam kilka km więc akumulator na pewno jest niedoładowany więc dziwię się że jeszcze działa. Przy okazji Czekam aż Pewnego dnia Rano nie odpali

W zeszłym roku na wiosnę podjechałem na test akumulatora, bo miałem podobne obawy, że mając już dobre kilka lat, długo już nie pociągnie (nie oryginalny). Gość wyraźnie stwierdził, że parametry ma już słabe w lecie nie będzie problemu, ale zimy może już nie przetrzymać. I jesienią kupiłem nowy... Tak więc test obciążeniowy prawdę powie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Majkiel napisał:

W Uno przeżył mi 13 lat

 Nie wiem czy w tej legendarnej marce nie zachodzi zbyt duzo zmiennych losowych... bo u mnie w UNO 4 zimy  wymieniłem akumulator na na nowy z uwagi na brak checi do współpracy  - auto jeżdżone codziennie....

A z kolei w lagunie zmieniłem po 8 latach - niejeko profilaktycznie przed wyjazdem na narty ;)  (ale oczywiscie krecil juz zauwazalnie gorzej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę wymieniłem akumulator w Pugu 107. Fabryczny Fulmen miał nieco ponad 9 lat i niestety słabo już kręcił rozrusznikiem. Ciekawe ile nowy Bosch S4 wytrzyma. Rekord to aku wyjęty z Focusa po 10,5 roku eksploatacji. Kupiony na zastępstwo autokraft umarł nagle przed upływem 4 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, delco napisał:

 Nie wiem czy w tej legendarnej marce nie zachodzi zbyt duzo zmiennych losowych... bo u mnie w UNO 4 zimy  wymieniłem akumulator na na nowy z uwagi na brak checi do współpracy  - auto jeżdżone codziennie....

A z kolei w lagunie zmieniłem po 8 latach - niejeko profilaktycznie przed wyjazdem na narty ;)  (ale oczywiscie krecil juz zauwazalnie gorzej)

W tej legendarnej marce wstawiali też Magnetii Marelli, które nie wytrzymywały naszych zim i te kilka sezonów to był wyczyn ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, electrofinger napisał:

Czy to normalne żeby akumulator miał 10 lat i działał poprawnie?

Sławna Centra Futura wytrzymała w Speed-ym 12 lat i to permanentnie niedoładowana. Zdarzały się miesięczne przestoje na poziomie 12V i niżej czyli na poziomie zasiarczenia.

Poszła do wymiany właśnie z tego powodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, volf6 napisał:

Do takiego ładowania regenerującego nie jest potrzebny ani nawet wskazany duży prąd, 0.5A wystarczy

chyba niezbyt pomogło, po uruchomieniu silnika  elektryczne wspomaganie kierownicy zaczyna działać dopiero po 2-3 sekundach. wydaje mi się, że ma to związek z nikim napięciem zaraz po rozruchu. Spoczynkowo aku ma 11,6-11,9V a w chwili uruchamiania silnika spada do 9,6V więc chyba coś mało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, SorenLorenson napisał:

Spoczynkowo aku ma 11,6-11,9V a w chwili uruchamiania silnika spada do 9,6V więc chyba coś mało

trup, jak auto wymaga niskiego prądu rozruchowego, a aku duży to może pociągnąć ale generalnie wymiana bliżej niż dalej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, bochumil napisał:

Jestem ciekaw ile wytrzyma moja Westa Forse. Póki co 2 latka minęły bezproblemowo. Zimą regularnie co miesiąc doładowuję z racji krótkich odcinków. Mam nadzieję, że się zrewanżuje długoletnią współpracą :)

mi już służy 6 latek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, electrofinger napisał:

Tak się zastanawiam ile lat może dożyć akumulator. Mam zamontowany AGM i wygląda na ori. Auto mam 4 lata. Kupiłem jako pięcioletnie więc zakładam że wymieniany nie był a oryginalne akumulatory słyną z jakości i długiego działania. Te kupione w sklepie nie są już tak dobre. Rok i 2 lata temu Akumulator był mierzony dwoma różnymi urządzeniami i dwa razy twierdzono że nie ma potrzeby wymiany. W marcu auto skończy 10 lat A akumulator pewnie jest starszy od auta załóżmy 2 miesiące. 

Czy to normalne żeby akumulator miał 10 lat i działał poprawnie? Pytam bo idzie zima... Na wszelki wypadek kupiłem sobie prostownik

miesiac temu wymienilem 12 letni VARTY GM nie dlatego ze  padl ale slychac bylo ze juz mniej wyrywny do odpalania. temp na plusie krecil, mozna bylo dluuuugo krecic zanim sie rozladowal, jednak tester pokazal  TRUPA  zostalo mu 1/3 pojemnosci. Swoje wysluzyl.  W dieslu wymienilem albo 8 albo 6 letni Magnetti Marelli i jakos krecil ale po 7 dniach stania  latem.....trup i to bez alarmu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, electrofinger napisał:

... Czy to normalne żeby akumulator miał 10 lat i działał poprawnie? ...

W fordzie miałem fabrycznego motocrafta przez 10 lat mimo parkowania pod chmurką. Ze strachu przed kolejną zimą (silne mrozy zapowiadali) na wszelki wypadek wymieniłem na sklepowego motocrafta. To chyba był błąd. Po roku musiałem dać nowy, ale tym razem wsadziłem coś z supermarketu. A potem samochód poszedł do pewnego kącikowicza i nie wiem co dalej.

Tak więc 10 lat to nic dziwnego, chociaż bywają z fabrycznego montażu padające jeszcze w okresie gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcus napisał:

chociaż bywają z fabrycznego montażu padające jeszcze w okresie gwarancji.

Coś o tym wiem. W mojej pincecie po 22 miesiącach padł fabryczny Exide Heavy Duty 70Ah (620A). Wymieniony w ramach gwarancji oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Ozarek napisał:

trup, jak auto wymaga niskiego prądu rozruchowego, a aku duży to może pociągnąć ale generalnie wymiana bliżej niż dalej.

 

dziś go wymieniłem. Rano prąd spoczynkowy miał 10.9V więc nie było na co dłużej czekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W całej mojej historii motoryzacyjnej (gdzie przewijało się sporo aut głównie starych) nigdy nie padł ni akumulator tak sam z siebie, chyba że był naprawdę wiekowy (8-12 lat).

A kupowałem głównie Centra (różne linie) czy ZAP.

 

Wiele usterek, które wyglądają na "uwalony akumulator" to są usterki

a) nie mające bezpośrednio przyczyny w akumulatorze (np. uszkodzony rozrusznik, nieidealne połączenia wysokoprądowe [masa, klemy]) - gdy akumulator jest zdrowy

b) wynikające z defektów instalacji auta, które akumulator zabiły, ale on sam jako produkt nie był wadliwy ani zużyty przed tymi usterkami

 

Jak wiadomo auto to nie dobre wino i z biegiem czasu się zużywa, stąd większe prawdopodobieństwo wszelkich defektów układu elektrycznego (choćby alternatora z reg napięcia itp)

Dokładnie stąd (plus ewentualnie kupienie podróby) wynika taka legenda, że - przykładowo - fabrycznie zamontowana VARTA była zaje...sta, a ta ze sklepu to już nie.

A dodatkowo jak ktoś - w odróżnieniu od fabryki - niewłaściwie zamontował akumulator (np dobrze nie przykręcił) to też mu nie pomógł.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.11.2018 o 16:02, electrofinger napisał:

Tak się zastanawiam ile lat może dożyć akumulator. Mam zamontowany AGM i wygląda na ori. Auto mam 4 lata. Kupiłem jako pięcioletnie więc zakładam że wymieniany nie był a oryginalne akumulatory słyną z jakości i długiego działania. Te kupione w sklepie nie są już tak dobre. Rok i 2 lata temu Akumulator był mierzony dwoma różnymi urządzeniami i dwa razy twierdzono że nie ma potrzeby wymiany. W marcu auto skończy 10 lat A akumulator pewnie jest starszy od auta załóżmy 2 miesiące. 

Czy to normalne żeby akumulator miał 10 lat i działał poprawnie? Pytam bo idzie zima... Na wszelki wypadek kupiłem sobie prostownik

Punto 1.1 z 1997 roku. Fabryczny aku 0.5 roki. Wymieniony na gwarancji na Centre - 12.5 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.11.2018 o 09:02, electrofinger napisał:

Czy to normalne żeby akumulator miał 10 lat i działał poprawnie? Pytam bo idzie zima... Na wszelki wypadek kupiłem sobie prostownik

Moj ori w Golfie 5 wytrzymał 9 lat. Wymieniłem profilaktycznie bo jak temp były około zera to wyraźnie ciężej kręcił. Auto używane w 70% po mieście.

Zakupiłem Banera, zobaczymy jak długo wytrzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.11.2018 o 09:02, electrofinger napisał:

Tak się zastanawiam ile lat może dożyć akumulator. Mam zamontowany AGM 

Pamiętaj że jak jednak zdecydujesz się na wymianę to musisz albo kupić AGM o takiej samej pojemności albo zakodować VCDS'em nowy akumulator zgodnie z jego parametrami, inaczej szybko padnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.11.2018 o 09:05, swienty napisał:

 

Tak. Pierwszy tak. Każdy kolejny wytrzyma dużo krócej imo...

Już druga niebieska Varta dożyła u mnie 8 lat. I nie jest to pierwszy akumulator w tym aucie. Tak więc złego słowa nie dam powiedzieć na Varte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.