Skocz do zawartości

VW Golf 1.0 TSI. Po 2000km


kravitz

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Ryb napisał:

A po co? :hmm:

Akurat Ty - ten, który pisze o dramatycznie niebezpiecznych nanosekundach opóźnienia we włączeniu świateł p-mgłowych - powinieneś wiedzieć....

 

Ile czasu potrzebujesz, żeby przenieść stopę na hamulec kiedy masz ją odłożoną na podłogę, a ile jak leży na pedale gazu? W sytuacji alarmowej masz do czynienia tylko z pamięć mięśniową i odruchami - i jakiekolwiek odstępstwo od reguły powoduje spore opóźnienia. 

Edytowane przez grogi
  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, grogi napisał:

Akurat ty - ten, który pisze o dramatycznie niebezpiecznych nanosekundach opóźnienia we włączeniu świateł p-mgłowych - powinien wiedzieć....

 

Ja piszę o niemożności włączenia tych świateł w ogóle bez czytania instrukcji lub długotrwałego manipulowania włącznikiem przy jednoczesnym zaprzestaniu obserwowania drogi. To nie są nanosekundy.

 

Teraz, grogi napisał:

 

Ile czasu potrzebujesz, żeby przenieść stopę na hamulec jak masz ją odłożoną na podłogę, a ile jak leży na pedale gazu?

 

To może lepiej trzymać nogę nad pedałem hamulca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ryb napisał:

To może lepiej trzymać nogę nad pedałem hamulca?

Można. Ale próbowałeś? W dłuższej perspektywie twoja noga się zmęczy i wydłużysz reakcje. 

Edytowane przez grogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, grogi napisał:

Można. Ale próbowałeś? W dłuższej perspektywie twoja noga się zmęczy i wydłużysz reakcje. 

 

W dłuższej perspektywie moja noga nad gazem też się zmęczy. Właśnie po to żeby temu zapobiec wymyślono tempomat.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ryb napisał:

W dłuższej perspektywie moja noga nad gazem też się zmęczy.

Jak po prostu położysz ją sobie na pedale?

3 minuty temu, Ryb napisał:

Właśnie po to żeby temu zapobiec wymyślono tempomat.

Wymyślono go po to, żebyś nie musiał stale kontrolować prędkości i w ten sposób odciążyć twoje neurony. Nie po to, żebyś nogę odłożył za ucho. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, grogi napisał:

Jak po prostu położysz ją sobie na pedale?

 

W pozycji, w której nie naciskam tego pedału? Z uniesioną maksymalnie w górę stopą? Męczy się kilkakrotnie szybciej niż przy jego naciskaniu.

 

Teraz, grogi napisał:

Wymyślono go po to, żebyś nie musiał stale kontrolować prędkości i w ten sposób odciążyć twoje neurony. Nie po to, żebyś nogę odłożył za ucho. 

 

Jak mam trzymać nogę na gazie w jednej pozycji to w 90% przypadków nie potrzebuję tempomatu. A w pozostałych 10% tym bardziej nie potrzebuję bo niewielkie ruchy stopą podczas normalnej jazdy mniej ją zmęczą niż trzymanie cały czas w bezruchu w nienaturalnej pozycji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Ryb napisał:

W pozycji, w której nie naciskam tego pedału? Z uniesioną maksymalnie w górę stopą? Męczy się kilkakrotnie szybciej niż przy jego naciskaniu.

A dlaczego masz go nie naciskać? Naciśnij sobie. 

28 minut temu, Ryb napisał:

Jak mam trzymać nogę na gazie w jednej pozycji to w 90% przypadków nie potrzebuję tempomatu. A w pozostałych 10% tym bardziej nie potrzebuję bo niewielkie ruchy stopą podczas normalnej jazdy mniej ją zmęczą niż trzymanie cały czas w bezruchu w nienaturalnej pozycji.

Znowu udajesz głupszego niż jesteś i dyskutujesz dla samego dyskutowania. EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no. Używać tempomatu i jeszcze dodatkowo trzymać stopę na pedale gazu, to trochę bez sensu. Ja po to używam tempomatu aby odciążyć prawą nogę w dłuższych jednostajnych trasach, a nie mózg. 

Edytowane przez kartonik
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ryb napisał:

 

No i teraz: w Merivie na obrazku światła są wyłączone (pozycja "0") a mimo wszystko się świecą. VW zaoszczędził i pali się tylko kółko, nie palą się ikonki więc nie wiadomo w co tym kółkiem trafiać.

 

 

Tak to wyglada przy światłach włączonych, wyłączonych i z pozycji kierowcy.

 

Jak mi napiszesz ze nie możesz znaleźć włącznika, to zasadniczo polecam wizytę u okulisty ;)

E55741EF-2DEC-4591-9EA0-2BC571D7557B.jpeg

57FCF0B1-269E-47F0-BA08-11689532E464.jpeg

7D7E667A-16B7-4349-882B-59EED22B075C.jpeg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, grogi napisał:

Raz, że to bardzo łatwy apgrejd.

Dwa - ogranicznik prędkości całkiem dobrze się jako zastępstwo sprawdza. Ustawiasz oczekiwaną prędkość i depczesz gazem (prawie) do podłogi. Auto samo utrzymuje zadaną prędkość. Wiele się to od tempomatu nie różni - bo jeżdżąc na tempomacie i tak powinno się mieć stopę opartą o pedał gazu. 

 

Ja używam tempomatu w innym celu.

Jade sobie okresloną prędkością, a jak potrzebuję przyśpieszyć (wyprzedzanie), to naciskam pedał gazu.

Co mam zrobić jadąc na ograniczniki przed wyprzedzaniem? :) Szukać wyłącznika ograniczenia prędkości? ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
W dłuższej perspektywie moja noga nad gazem też się zmęczy. Właśnie po to żeby temu zapobiec wymyślono tempomat.
 

Myśle ze sędzia mógłby Cię skazać za niezachowanie ostrożności. Noga powinna być blisko pedalow.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, kravitz napisał:

 

Tak to wyglada przy światłach włączonych, wyłączonych i z pozycji kierowcy.

 

Jak mi napiszesz ze nie możesz znaleźć włącznika, to zasadniczo polecam wizytę u okulisty ;)

 

 

7D7E667A-16B7-4349-882B-59EED22B075C.jpeg

 

Czy z tego zdjęcia wynika co z nim należy teraz zrobić?

Porównaj z tym i możemy zacząć dyskusję o słowach "intuicyjność obsługi", czy "ergonomia":

 

IMG_20181207_095123938.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, wujekcybul napisał:


Myśle ze sędzia mógłby Cię skazać za niezachowanie ostrożności. Noga powinna być blisko pedalow.

 

Druga na sprzęgle, prawa ręka na lewarku zmiany biegów a lewa ręka na hamulcu awaryjnym. Głowa oparta o klakson. Tak jeździ się najbezpieczniej.

;]

 

Edytowane przez Ryb
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, grogi napisał:

. Wiele się to od tempomatu nie różni - bo jeżdżąc na tempomacie i tak powinno się mieć stopę opartą o pedał gazu. 

 

Z ciekawości, samo to wymysliles czy gdzies przeczytales?

Takie trzymanie nogi nad pedalem jest bardziej meczace niż nogi na pedale, wiec tempomat nie mialby zadnego sensu bo już lepiej jechać nornalnie ;]

NIe znam tez nikogo, kto by tak cudowal, noga na podłodze czy podnozko i tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Ryb napisał:

Czy z tego zdjęcia wynika co z nim należy teraz zrobić?

Porównaj z tym i możemy zacząć dyskusję o słowach "intuicyjność obsługi", czy "ergonomia":

 

Szczerze? Nie wiem co Ci napisać.

 

Pierwsze co mi przychodzi do głowy z tym czymś z Opla, to to nacisnąć, ale domyślam się, że bym włączył przeciwmgielne ;)

 

To jest dyskusja o niczym jak jest tryb "Auto".

Tak samo jak we Fiacie nigdy nie wyłączałem świateł, bo one w tej marce od 50 lat zawsze się same wyłączały po zgaszeniu zapłonu.

I czy w danym Fiacie kręci się manetką kierunkowskazów, czy jakos staroświecko przyciskiem, to nie ma znaczenia. One SĄ ZAWSZE włączone.

 

Czy w takim Mitsubishi natychmiast wiedziałeś jak włączać przeciwmgielne? O ile pamiętam, tam jest jakieś udziwnienie na manetce kierunkowskazów.

Jakiś taki trybik który nie przekręcasz na stałe, ale przekręcasz i puszczasz, a on wraca na swoją pozycję. I jedno "kliknięcie", to włączenie tych z przodu, a drugie to tych z tyłu. Jak wyłączasz, to kręcisz w drugą, też na dwa razy.

Mogę się mylić z sekwencją czynności, bo nie używam tych świateł zasadniczo prawie wcale.

Czy to jest domyślne?

W Mitsu też mam tryb Auto i tyle. Nie interesuje mnie to co się włącza, a co nie i czym.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kravitz napisał:

 

Szczerze? Nie wiem co Ci napisać.

 

Pierwsze co mi przychodzi do głowy z tym czymś z Opla, to to nacisnąć, ale domyślam się, że bym włączył przeciwmgielne ;)

 

To jest dyskusja o niczym jak jest tryb "Auto".

Tak samo jak we Fiacie nigdy nie wyłączałem świateł, bo one w tej marce od 50 lat zawsze się same wyłączały po zgaszeniu zapłonu.

I czy w danym Fiacie kręci się manetką kierunkowskazów, czy jakos staroświecko przyciskiem, to nie ma znaczenia. One SĄ ZAWSZE włączone.

 

Czy w takim Mitsubishi natychmiast wiedziałeś jak włączać przeciwmgielne? O ile pamiętam, tam jest jakieś udziwnienie na manetce kierunkowskazów.

Jakiś taki trybik który nie przekręcasz na stałe, ale przekręcasz i puszczasz, a on wraca na swoją pozycję. I jedno "kliknięcie", to włączenie tych z przodu, a drugie to tych z tyłu. Jak wyłączasz, to kręcisz w drugą, też na dwa razy.

Mogę się mylić z sekwencją czynności, bo nie używam tych świateł zasadniczo prawie wcale.

Czy to jest domyślne?

W Mitsu też mam tryb Auto i tyle. Nie interesuje mnie to co się włącza, a co nie i czym.

 

 

 

Przy automatach to oczywiście traci jakiekolwiek znaczenie. Ja tu nie dyskutuję o tym na ile problem jest realny dzisiaj lecz na ile bezsensownie to zaprojektowano (i co najważniejsze - nie poprawiono z czasem). Bo te pokrętła stosują od czasów gdy automatów nie było lub były rzadkością. I w takiej sytuacji widać ten brak ergonomii. A oszczędność polega też na tym, że zamiast to zmienić wraz ze zmianą standardów to klepią to kółko od lat, bo tak jest taniej.

 

Co do Mitsu - fakt, obsługa świateł też wymagała przyzwyczajenia. Nie tylko przeciwmgłowych na tym kółku (które po pierwszym użyciu jednak każdy musi uznać za przemyślane i genialne w swojej prostocie) ale przede wszystkim sposobu włączania świateł drogowych. Najpierw na to kląłem (bo nie umiałem wyczuć różnicy między "mrugnięciem" a włączeniem ich na stałe) a potem uznałem za najwygodniejsze z dostępnych rozwiązań, bo manetka zostaje w tej samej pozycji. I jeszcze dali radę upchnąć tam spryskiwacz.

I mimo że na wiele rzeczy mogę w Mitsu narzekać (np. ten nieszczęsny brak podświetlenia guzików szyb, klamek czy sterowania lusterkami) to akurat ergonomia sterowania podstawowymi funkcjami jest genialna. Nie masz podczas jazdy żadnego powodu żeby odrywać ręce od kierownicy, bo wszystko jest albo na niej albo wokół niej.

 

Edytowane przez Ryb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kravitz napisał:

 

 Ja używam tempomatu w innym celu.

Jade sobie okresloną prędkością, a jak potrzebuję przyśpieszyć (wyprzedzanie), to naciskam pedał gazu.

Co mam zrobić jadąc na ograniczniki przed wyprzedzaniem? :) Szukać wyłącznika ograniczenia prędkości? ;]

Wcisnąć do dna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

Z ciekawości, samo to wymysliles czy gdzies przeczytales?

Takie trzymanie nogi nad pedalem jest bardziej meczace niż nogi na pedale, wiec tempomat nie mialby zadnego sensu bo już lepiej jechać nornalnie ;]

NIe znam tez nikogo, kto by tak cudowal, noga na podłodze czy podnozko i tyle...

Nie nad pedałem, tylko NA pedale. Możesz go sobie nawet minimalnie wcisnąć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Ryb napisał:

 

To jest wersja bez automatu, z czujnikiem ma pozycję "AUTO"

W oplu może być jeszcze mały myk z tym auto, choć to pewnie tej Merivy nie dotyczy.

W Astrze H (brak dziennych), w kompie mam zaprogramowane włączanie świateł mijania po odpaleniu auta mimo przełącznika w pozycji 0.

 

Inna sprawa, że miałem VAGowate i nie i jakoś mi to nie przeszkadzało w nich, a na pewno byloby ostatnim argumentem by nie kupić VAGa.

Za to klaksonu w Renault nie cierpię.

Edytowane przez ZUBERTO
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, TomekD000 napisał:

podziwiam... naprawdę nie masz lepszego zajęcia niż klepanie kilkunastu postów o pokrętle od świateł w VAG? :]

Bo to w 1 temacie, trza się przyzwyczaić jak do pokrętła w golfie i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ryb napisał:

Co do Mitsu - fakt, obsługa świateł też wymagała przyzwyczajenia. Nie tylko przeciwmgłowych na tym kółku (które po pierwszym użyciu jednak każdy musi uznać za przemyślane i genialne w swojej prostocie) ale przede wszystkim sposobu włączania świateł drogowych. Najpierw na to kląłem

A ja uważam, że to kretyńskie rozwiązanie i myliłem się nie raz przez 8 lat. Krótkie mrugniecie bardzo często kończyło się włączeniem drogowych.

Za każdym razem włączenie i wyłączenie to podwójny ruch. Dla mnie nieintuicyjne wcale. Ale co kto lubi ;)

Edytowane przez BojaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, BojaR napisał:

A ja uważam, że to kretyńskie rozwiązanie i myliłem się nie raz przez 8 lat. Krótkie mrugniecie bardzo często kończyło się włączeniem drogowych.

Za każdym razem włączenie i wyłączenie to podwójny ruch. Dla mnie nieintuicyjne wcale. Ale co kto lubi ;)

 

Jeździłem różnymi modelami i w jednych jest większy opór w innych mniejszy. Tam gdzie mniejszy to faktycznie można niechcący włączyć długie zamiast zamrugać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.12.2018 o 21:05, BojaR napisał:

A ja uważam, że to kretyńskie rozwiązanie i myliłem się nie raz przez 8 lat. Krótkie mrugniecie bardzo często kończyło się włączeniem drogowych.

Za każdym razem włączenie i wyłączenie to podwójny ruch. Dla mnie nieintuicyjne wcale. Ale co kto lubi ;)

 

Mamy obecne Mitsu już 6 lat i też bardzo często włączam długie na stałe, zamiast tylko mignąć (najczęściej przypominając komuś że jedzie bez świateł).

Kretyńskie rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.12.2018 o 21:31, Ryb napisał:

 

Jeździłem różnymi modelami i w jednych jest większy opór w innych mniejszy. Tam gdzie mniejszy to faktycznie można niechcący włączyć długie zamiast zamrugać.

 

W Volvo też tak idiotycznie jest, przeszło 2 lata a nadal zdarza mi się włączyć długie 8-). Nie rozumiem, czemu nie można było zrobić klasycznie z zapadką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, sherif napisał:

W Volvo też tak idiotycznie jest, przeszło 2 lata a nadal zdarza mi się włączyć długie 8-). Nie rozumiem, czemu nie można było zrobić klasycznie z zapadką.

Dlaczego? Bo tam pracuja debile to samo mam w Fordzie. To samo robia z ogrzewaniem i klimatyzacja trzeba sie naklikac zeby wlaczyc podgrzewanie foteli jakby nie mozna bylo zostawic przycisk. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎2018‎-‎12‎-‎06 o 23:09, kravitz napisał:

 

Kosztował 70, albo 71tyś. Nie pamiętam ;]

Jakaś Trendline z paroma dodatkami.

Z tych co pamiętam, to światła LED, pakiet wyciszenie, pakiet business i jakiś sensor zmęczenia.

Coś tam pewnie jeszcze jest, ale w sumie.....nie intere mnie to ;)

 

Auto było placowe, nie wybierałem wyposażenia. Pasował silnik, kolor i cena.

 

Znalazłem jeszcze ogłoszenie. To był dokładnie ten
https://allegro.pl/ogloszenie/volkswagen-golf-trendline-1-0-tsi-115-km-led-7551471380

Gratuluję zakupu :ok:.

 

Szukając auta dla siebie miałem mały dylemat co wybrać na auto miejskie. Wybrałem najnowszą fiestę vignale za 71,8 kzł. Frajda z jazdy i z bogatego wyposażenia niesamowita. O skórze na górze deski rozdzielczej nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wujekcybul napisał:

Dlaczego? Bo tam pracuja debile to samo mam w Fordzie. To samo robia z ogrzewaniem i klimatyzacja trzeba sie naklikac zeby wlaczyc podgrzewanie foteli jakby nie mozna bylo zostawic przycisk. 

U mnie jest normalny przycisk, odpowiednio oznaczony, oddzielny dla lewej strony i prawej. Fajne jest wskazanie na centralnym wyświetlaczu (zawsze widoczne). Dodatkowo auto pamięta czy się miało włączone grzanie i z jaką mocą po ponownym uruchomieniu silnika, jest też opcja że samo się odpala jak jest zimno. 

Do tego nie mam zastrzeżeń, bo jest to dobrze pomyślane i zrobione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, MARS napisał:

Gratuluję zakupu :ok:.

 

Szukając auta dla siebie miałem mały dylemat co wybrać na auto miejskie. Wybrałem najnowszą fiestę vignale za 71,8 kzł. Frajda z jazdy i z bogatego wyposażenia niesamowita. O skórze na górze deski rozdzielczej nie wspomnę.

Każdy ma inne potrzeby. Ja szukając auta oglądałem też fiestę. I pewnie bym kupił gdyby:

- nie było tak ciasno z tyłu

- bagażnik miałby więcej niż 300l

- cena sensownej wersji nie była by w widełkach golfa, astry i30, ceed, leon ;)

Ala tak jak napisałem - każdy ma inne potrzeby i zupełnie inne rzeczy stanowią o wartości auta.

Dla mnie skórzana deska rozdzielcza to absurd a dla innego oczywistość. I kto ma rację? Obydwaj , bo każdy ma inne potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Jaruga napisał:

Każdy ma inne potrzeby. Ja szukając auta oglądałem też fiestę. I pewnie bym kupił gdyby:

- nie było tak ciasno z tyłu

- bagażnik miałby więcej niż 300l

- cena sensownej wersji nie była by w widełkach golfa, astry i30, ceed, leon ;)

Ala tak jak napisałem - każdy ma inne potrzeby i zupełnie inne rzeczy stanowią o wartości auta.

Dla mnie skórzana deska rozdzielcza to absurd a dla innego oczywistość. I kto ma rację? Obydwaj , bo każdy ma inne potrzeby.

Ale czego tu oczekiwać od fiesty? 😄 Przecież to malutki samochód, więc o ilości miejsca mozna pomarzyc :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, MARS napisał:

Gratuluję zakupu :ok:.

 

Szukając auta dla siebie miałem mały dylemat co wybrać na auto miejskie. Wybrałem najnowszą fiestę vignale za 71,8 kzł. Frajda z jazdy i z bogatego wyposażenia niesamowita. O skórze na górze deski rozdzielczej nie wspomnę.

 

jaki masz silnik w tej Fieście w tej cenie? 125 czy 140KM?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, MARS napisał:

Gratuluję zakupu :ok:.

 

Szukając auta dla siebie miałem mały dylemat co wybrać na auto miejskie. Wybrałem najnowszą fiestę vignale za 71,8 kzł. Frajda z jazdy i z bogatego wyposażenia niesamowita. O skórze na górze deski rozdzielczej nie wspomnę.

 

Przypuszczam, że auto fajniejsze od Golfa.

Ja akurat tą nowa Fiestą się nie interesowałem, bo mi się nie podobała. Ta poprzednia w/g mojego subiektywnego zdania była fajniejsza, taka bardziej zwarta.

Z tych rozmiarów rozważałem Polo, ale były niewiele tańsze od Golfów, a moje doświadczenie mi mówi, że lista wyposażenia może nie mówić dokładnie o różnicy pomiędzy samochodami.

Większe z reguły i tak mają coś w standardzie, czego nie mają te mniejsze. Czy to jakieś pierdoły w stylu nawiewy na tył, czy jakieś lepsze materiały, albo właśnie jakiś podnośnik do maski zamiast drutu.

Taka suma drobnych szczegółów, których właśnie nie znajdziesz w aucie o klasę niżej, ale nadal tej samej marki.

 

Mi by pasowało nawet bardziej mniejsze, bo w garażu mam ciasno. O dziwo różnica pomiędzy Golfem, a poprzednim Mitsubishi Lancer w wersji liftback jest ogroooomna. Zamiast przeciskać się w garażu pomiędzy zderzakiem a bramą, teraz mogę przejechać na luźno tam taczką i nawet próbować zawracać. Dziwne, bo różnica w długości to może z 15-20cm (nie sprawdzałem). Niby tak mało, a różnicę robi bardzo dużą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, rwIcIk napisał:

W moim długie na stałe włącza się dźwignią do przodu i wyłącza też do przodu 8]

 

 W moim służbowym Focusie też - mruga się długimi do siebie a na stałe włącza długie - od siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ArekMiz napisał:

 W moim służbowym Focusie też - mruga się długimi do siebie a na stałe włącza długie - od siebie.

Wkurza mnie, że wyłączanie długich też przez pchnięcie dźwigni od siebie.

W poprzednim aucie mogłem dowolnie pchnąć - w przód albo w tył i długie wyłączały się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, rwIcIk napisał:

Wkurza mnie, że wyłączanie długich też przez pchnięcie dźwigni od siebie.

W poprzednim aucie mogłem dowolnie pchnąć - w przód albo w tył i długie wyłączały się.

 

To w Focusie wyłączenie - w dowolną stronę. :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, wujekcybul napisał:


100KM z koślawym chipem bo nie słuchał żeby wgrać standardowego gotowca na 145KM. Wtedy to lata prawie jak Twoja Astra.

Ale oni mu wgrali pewnie tego samego gotowca co Tobie, tyle że jego auto stroili przy +30 stopniach a twoje przy 0 z tego co pamiętam.

Stąd ta różnica była.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale oni mu wgrali pewnie tego samego gotowca co Tobie, tyle że jego auto stroili przy +30 stopniach a twoje przy 0 z tego co pamiętam.
Stąd ta różnica była.

Dlatego ja mam większy IC żeby nie zdychał. IMO wygrali jakiegoś kastrata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, rwIcIk napisał:

W moim długie na stałe włącza się dźwignią do przodu i wyłącza też do przodu 8]

 

W mojej fieście światła mijania i drogowe włączają się same.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maro_t napisał:

 

jaki masz silnik w tej Fieście w tej cenie? 125 czy 140KM?

Fabryczne 100 KM i 170 Nm. Po chipie za 1,4 kzł mam ok. 140 KM i 240 Nm. Fabryce musiałbym zapłacić 6,4 kzł za 140 KM i 180 Nm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wujekcybul napisał:


100KM z koślawym chipem bo nie słuchał żeby wgrać standardowego gotowca na 145KM. Wtedy to lata prawie jak Twoja Astra.

Bzdury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, SorenLorenson napisał:

drogowe też?

Oczywiście. Ta fiesta nawet sama parkuje prostopadle i równolegle, trzeba tylko włączyć jedynkę lub wsteczny. Jest nawet tempomat adaptacyjny, rozpoznawanie znaków i automatyczne hamowanie w celu uniknięcia kolizji. 

Edytowane przez MARS
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, MARS napisał:

Oczywiście. Ta fiesta nawet sama parkuje prostopadle i równolegle, trzeba tylko włączyć jedynkę lub wsteczny. Jest nawet tempomat adaptacyjny, rozpoznawanie znaków i automatyczne hamowanie w celu uniknięcia kolizji. 

Miga też sama drogowymi ?

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.